[Luik]

Bo zazwyczaj technologia jest za słaba. Szkoda, bo dla mnie przy obecnych możliwościach zwyczajnych kin 3D jest wadą filmu, a nie zaletą.

[Mai_chan]

Luik - nah, w moim przypadku to kwestia wady wzroku - nie widzę obuocznie, ja tak na żywo mam problem z oceną odległości, efektu 3D w kinie zwyczajnie nie mam prawa widzieć.

[Luik]

A to faktycznie u ciebie jeszcze większy problem. Ale osoby ze zwykłą wadą wzroku też podobno gorzej odbierają ten efekt. A ja jestem krótkowidzem. Poza tym nie da się wygodnie włożyć tych gogli 3D na zwykłe okulary :?

[Bezimienny]

[Keii]

[Luik]

Właśnie chodziło mi o samo założenie ich. Są za małe, żeby je założyć na zwykłe okulary. Zazwyczaj kończy się na tym, że mam je jakoś krzywo zaczepione i podtrzymuje 1 ręką. Kto nie próbował niech raz przesiedzi cały film z ręką przy twarzy. Zobaczy jakie to "wygodne".

[Sasayaki]

Może to kwestia oprawek. Ja, co prawda bez rewelacji, ale jestem w stanie założyć okulary 3D na zwykłe tak, że nie spadają ani nic takiego, a po chwili kompletnie zapominasz, że masz dwie pary jednocześnie. Może to dlatego, że mam dość wąskie oprawki... i dość wąską głowę xD

[Luik]

No ja właśnie mam bardzo szerokie oprawki.

[moshi_moshi]

Cóż, ja wady wzroku nie mam, okularów nie noszę, ale na 3D chodzić nienawidzę. Po seansie cały dzień mnie oczy bolą, a do tych paskudnych okularów przyzwyczajam się na 15 min przed końcem filmu. Inna sprawa, że w przypadku 3/4 produkcji, to całe 3D odnosi się się może do kilku scen i to też jako tako. Najefektowniej prezentują się reklamy innych 3D i czołówka, potem bez żadnej straty można by film puścić normalnie, ale wtedy bilet byłby tańszy... Jak tak dalej pójdzie, po prostu zrezygnuję z chodzenia do kina, przynajmniej na wszystkie superprodukcje, bo zwyczajnie szkoda mi kasy na coś, co zazwyczaj jest najwyżej fazową sieczką, 3D nie zauważam, a te cholerne okulary doprowadzają mnie do szewskiej pasji. Bez znajmości ostatniej części Pottera czy nowego Conana można żyć. ;D

[Sasayaki]

[Luik]

Znaczy bardzo fajne są filmy dokumentalne 3D w Imaxie Tam faktycznie widać efekt 3D. Jest on dobrze wykorzystany, widoczny przez cały film, a nie tylko w poszczególnych scenach, a obraz jest wyraźny. Nawet okulary są jakby mniej wkurzające. Ale Imax to trochę inna klasa niż to co na siłę wpychają do zwykłych kin minimalnym kosztem.

[Amarth]

EKHEM. Śnieżka się łajdaczy w lesie.

Okej, o ile pomysł mógłby jeszcze przejść, a efekty specjalne zapowiadają się świetnie, to wydaje się, że zrobią z tego podrzędne romansidło bez polotu. I ci aktorzy, Panie mój, ci aktorzy. Kristen, do cholery, zapanuj nad emocjami! A na poważnie, ona ma tylko jeden wyraz twarzy i to taki, że odruchowo zaczynam szukać kastetu. Dodatkowo jest też Thor, ale zamiast młotem to teraz rzuca toporkiem, a Królowa nie zdejmuje korony do kąpieli w kefirze. Za to Lustro mi się nawet podoba.

[Luik]

Sceny batalistyczne raczej należą do tych, w których nadęta epickość bezwstydnie morduje sens i realizm, więc jest dobrze. Bo kogo obchodzi reszta? :P

A i chcę takie coś jak w 1:28 :P

[Mononoke]

Oglądam ten trailer: "Hmm, Charlize Theron. Najs, lubię ją. Lustro super zrobione, naprawdę dobre efekty sepcjal...PFFFFFFFFF. Bella!, o I Thor xD"
Jestem za tym, żeby iść na to do kina i się ponabijać. W końcu będzie z czego.

A Kristen ma po prostu permanentne zapalenie zatok i dlatego cały czas biega z otwartą buzią i idiotycznym wyrazem twarzy.

[JJ]

A ja już myślałem że Kapturek to tylko jednorazowy wybryk... Czyli jednak Penny Arcade pomyliło się co do następnego trendu po wampirach :D Czekamy na młodzieżowo-twilightową wersję Szewczyka Dratewki.

A trailer wygląda fajnie, na film poszedłbym choćby tylko dla pośmiania się z Belli w pełnej zbroi z mieczem w łapie. Brakuje tylko krasnoludków, skoro już idą na całość to i je mogliby wcisnąć - jako stado żyjących w lesie Jacobów konkurujących o względy tutejszej Belli.

...tylko od kiedy ta nieszczęsna Kristen jest ładniejsza od Charlize Theron? O_o