Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Twoja definicja steampunku |
Wersja do druku |
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 07-07-2015, 21:08 Twoja definicja steampunku
|
|
|
Jak w tytule. Co Waszym zdaniem "robi" steampunk? Jakie elementy są niezbędne, by dane dzieło zakwalifikować jako steampunk, a jakie niekoniecznie?
Ja swoją podam wkrótce, najpierw chciałbym poznać zdanie innych. |
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 07-07-2015, 21:27
|
|
|
Przede wszystkim - steampunk jako gatunek ma bardzo niejasne granice. Chodzi tu raczej o ogólną estetykę niż o obecność jakichś konkretnych elementów. Z tego powodu raczej ciężko wskazać punkty definiujące. Zamiast od konkretnych elementów użytych, dużo więcej zależy od tego jak będą one połączone i jak przedstawione.
Nie znaczy to oczywiście, że nie ma elementów charakterystycznych dla gatunku. Podstawowym (i chyba jedynym w zasadzie niezbędnym) jest oczywiście technika. W przeciwieństwie do klasycznych sf używających stylizacji futurystycznych tu jest to technika retro, gdzie całkiem skomplikowane niekiedy maszyny są tworzone przy użyciu dość prymitywnych metod technologicznych (jak sama nazwa wskazuje, najczęstsze odwołania są do technologii opartej na silnikach parowych). Estetyka zakłada regularne "udziwnianie" i komplikowanie nawet stosunkowo prostych mechanizmów. Drugim często stosowanym motywem jest estetyka epoki wiktoriańskiej, choć to już nie jest tak ważne dla identyfikacji gatunku. Inne elementy są już na tyle wymienne, że dość ciężko by mi było wskazać jeszcze jakiś.
By było też jasne, dużo zależy od sposobu przedstawienia - te same elementy można przedstawić w sposób, który ze steampunkiem niewiele będzie miał wspólnego. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 09-07-2015, 23:55
|
|
|
Mi podoba się określenie "glorious future that never was" - alternatywna wersja rozwoju technologii, która niezaistniała, ale która teoretycznie mogła - np. taka w której popularyzuje się kula do pisania Hansena zamiast maszyn do pisania ze świadomie niedoskonałą klawiaturą QWERTY. Ewentualnie taka która mogłaby zaistnieć przy zaistnieniu pewnych warunków, choćby odmiennego działania praw fizyki - tutaj wchodzimy już na terytorium fantasy, ale steampunk i fantasy mogą się bardzo ładnie przenikać.
Istotna jest oczywiście estetyka Belle Epoque, bo wszak steampunk inspiruje się głównie fantastyczno-naukową i przygodową literaturą z tego okresu. Estetyka przekładająca się na system etyczny (bo ciężko wymagać, by steampunk całkowicie odtwarzał skostniałą moralność końca XIX w.) i ekonomiczny - to znaczy nastawiony na jakość, nie ilość, produkowanych dóbr.
Znalazłem dodatkowo taką definicję, przy czym jest to definicja moim zdaniem zbyt anglocentryczna - trochę jakby powiedzieć, że steampunk to sci-fi w klimacie Młodej Polski (i chyba nie chcę sobie tego wyobrażać). Owszem, historycznie źródła steampunku są anglosaskie, ale trudno uznać to za argument. |
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 10-07-2015, 00:37
|
|
|
Cóż, biorąc pod uwagę, że steampunk w zasadzie wywodzony jest bardziej z amerykańskiej pulp literatury inspirowanej Wellsem (w której bohaterowie używają podobnych urządzeń do podboju nowego świata), definiowanie go przez wiktoriańską stylistykę jest raczej stanowczo próbą zawężenia gatunku przez anglocentryzm ;-)
Ja w zasadzie zgadzam się z tym co napisał Punyan, z jednym wyjątkiem -
Bezimienny napisał/a: | (jak sama nazwa wskazuje, najczęstsze odwołania są do technologii opartej na silnikach parowych) | jest o tyle nieprawidłowe, że w zasadzie należałoby mówić o "zawsze" - dodawane są inne elementy, czasem np. broń plazmowa czy technologie, jednak zawsze para musi mieć duże znaczenie, inaczej wchodzimy w inne gatunki - np. diesel punk (chociaż tu też mamy dyskusje, czy to nie po prostu odmiany steampunka zamiast osobnego gatunku). Bardzo ważnym i w zasadzie niemożliwym do usunięcia elementem steampunku są wszystkie "clockwork" elementy, rozpowszechnione w zasadzie równie silnie, jeśli nie bardziej, niż sama para.
Jeszcze zabawnie zaczyna się robić, gdy zaczyna dochodzić do tego magia (wcale nie takie rzadkie, bo steampunk z magią łączą się świetnie, dobrym przykładem są książki Marthy Wells albo gra Arcanum). |
_________________
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 10-07-2015, 05:37
|
|
|
No nie ukrywam, że ja z tym mam właśnie problem - czy jeśli mamy steampunkową estetykę, ale bez wszechobecności silników parowych, to to dalej jest steampunk czy już coś innego? Czy np. jeśli w świecie przedstawionym są samochody na paliwo ciekłe to już jest to dieselpunk, czy też konieczna jest jeszcze estetyka międzywojnia? |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 10-07-2015, 10:27
|
|
|
Zawsze można założyć, że steampunk nie jest jedyną rozwijaną technologią. Np samochody parowe ustępują tym spalinowym ze względu na osiągi i wielkość napędu, co zaowocowało by parowymi ciężarówkami i spalinowymi superwózkmi w stylizacji lat 30-tych lub 50-tych.
Moim zdaniem stylizacja steampunka opiera się głównie na użyciu widocznych elementów mosiężnych w stylu rur , trybów i mechanizmów , jak i czarnych odlewów żeliwnych. Maszyny do szycia singera zakwalifikował bym do tej estetyki nawet bez pary. Generalnie ciemne kolory i złote rurki :P okrągłe oszklone przyciski na dźwigniach, proste rękojeści i nieosłonięte części maszyn. Jedyne dozwolone osłony to kraty i siatki o rzadkich oczkach. W pojazdach odstające błotniki i szprychowe koła.
O dziwo prąd elektryczny też gdzieś w Stempniaku siedzi , w postaci dużych żarówek w kształcie rzodkiewek, żarzących się na pomarańczowo, zegary nixe lub mechaniczne oraz elektronika lampowa.
Jedyne co wymagane, to generatory parowe robiące prąd.
Ale tak, jak dla mnie to głównie, miedź, mosiądz, rury i sepia.
Nie zapominaj też, że para wodna, to nie jedyny gaz robiący białe chmurki. Kwas ze szklanych rurek i metal z podajnika będą tworzyć wodór do zasilania jakichś wysokoenergetycznych ustrójstw, swoim czerwonympłomieniem. Gazem wylotowym dalej była by para. |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 10-07-2015, 12:38
|
|
|
kokodin napisał/a: | Zawsze można założyć, że steampunk nie jest jedyną rozwijaną technologią. |
Steampunk nie jest technologia. |
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 10-07-2015, 12:42
|
|
|
Wybacz wyobraziłem sobie całe miasto w stylu bioshocka skrzyżowane z kreskówkami batmana.Taki krajobraz steampunkowego moloha. |
|
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 10-07-2015, 14:18
|
|
|
Ysengrinn napisał/a: | Mi podoba się określenie "glorious future that never was" - alternatywna wersja rozwoju technologii, która niezaistniała, ale która teoretycznie mogła - |
Według tej definicji więc Wings of honneamise się kwalifikują więc, a steampunkowe, mimo okazjonalnej stylizacji, nie są. Inna sprawa że futurepast wydaje się naturalną ewolucją parowego podejścia.. |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 10-07-2015, 15:56
|
|
|
Na dobrą sprawę Honneamise jest bardzo blisko, bo nawet architekturę mają tam wzorowaną na budownictwie z Belle Epoque. Więc jakby się uprzeć... :D. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 10-07-2015, 22:35
|
|
|
Ysengrinn napisał/a: | Mi podoba się określenie "glorious future that never was" - alternatywna wersja rozwoju technologii, która niezaistniała, ale która teoretycznie mogła - np. taka w której popularyzuje się kula do pisania Hansena zamiast maszyn do pisania ze świadomie niedoskonałą klawiaturą QWERTY. | Imo to nie bardzo pasuje - jak już wspomniałem, jednym z ważnych elementów jest by technologia nie była użyta w sposób jak najbardziej efektywny. Efektowny, owszem, efektywny - nie. Co oczywiście nie znaczy, że nie może być lepsza niż w rzeczywistości (patrz odnośniki do Tesli poniżej). Jeśli więc mówisz o alternatywnej drodze rozwoju technologicznego, to nie zapomnij wspomnieć o istotnym punkcie - jest to zawsze droga na której jakieś znaczące odkrycia posuwające technologię naprzód w rzeczywistości NIE zostały dokonane (co "zmusza" świat opisywany do wymyślania niekiedy piętrowych sposobów ich obejścia do osiągnięcia tych samych celów).
Daer: steampunk to też lotnicze floty dieslosterowców i Death Ray Nicola Tesli |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 10-07-2015, 23:18
|
|
|
Cytat: | Imo to nie bardzo pasuje - jak już wspomniałem, jednym z ważnych elementów jest by technologia nie była użyta w sposób jak najbardziej efektywny. |
Ale to przecież jest spełnione samo przez się - jeśli jakaś technologia istniała, ale nie podbiła świata, to zapewne były po temu jakieś powody* - bo była mniej wydajna niż alternatywa, za droga/za trudna w produkcji (jak właśnie kula Hensena), bądź niebezpieczna (jak sterowce wodorowe). Steampunk zaś macha na te obiektywne przyczyny ręką i przedstawia wizję rozwoju, w której wybrano właśnie tę trudniejszą, ale subiektywnie ciekawszą, drogę.
Chyba wiem z czym mam największy problem. Steampunk to epoka wiktoriańska, dieselpunk to międzywojnie, a w interesującym mnie okresie tuż przed I wojną światową - gdy już były samochody i samoloty, ale Europa jeszcze nie miała kaca i menopauzy - jest luka. I nie umiem zaklasyfikować uniwersum wzorowanego właśnie na tym okresie.
*Ewentualnie spisek żydomasonów, nie chcących popularyzacji wolnej energii Tesli. Ale well... |
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 11-07-2015, 07:09
|
|
|
Czemu nie może to być również dieselpunk? Technologia była. |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
shugohakke
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 12-07-2015, 12:59
|
|
|
Ysengrinn napisał/a: | Ale to przecież jest spełnione samo przez się - jeśli jakaś technologia istniała, ale nie podbiła świata, to zapewne były po temu jakieś powody* - bo była mniej wydajna niż alternatywa, za droga/za trudna w produkcji (jak właśnie kula Hensena), bądź niebezpieczna (jak sterowce wodorowe). Steampunk zaś macha na te obiektywne przyczyny ręką i przedstawia wizję rozwoju, w której wybrano właśnie tę trudniejszą, ale subiektywnie ciekawszą, drogę.
*Ewentualnie spisek żydomasonów, nie chcących popularyzacji wolnej energii Tesli. Ale well... |
Trochę za mocno idealizujesz ekonomiczno-praktyczną ewolucję nauki. Tak jak genetyczna ewolucja proces wyboru i rozwoju stosowanych technologii nie zawsze wybiera "najlepsze rozwiązania", to jest w pewnym sensie, zawsze, ale nie zawsze to oznacza najtańsze i najefektywniejsze. Często decyduje głupi przypadek, lenistwo czy aktualne potrzeby rynku. Technologia rozwija się tam gdzie są pieniądze, a one wędrują dziwnymi ścieżkami ^^
A odnośnie meritum, dla mnie steampunk to takie retro sf. Na ekranie/stronicach/w słowach dzieją się rzeczy niestworzone i niemal (a czasem i zupełnie) magiczne, ale wszystko jest stylizowane na "dawne". I nie czuję tu potrzeby rozróżnienia na diesel, steam, tesla czy clockwork punkowości - wolę pod jedną, trochę może mylącą, etykietą pary umieszczać każde retro sf (wspomnianego Wellsa czy nawet hardkorowo niektóre space opery - gdzie statki kosmiczne to wielkie i niezgrabne bryły metalu ^^... no dobrze może tu przeginam, ale naprawdę czuję w LoGHu czy Dukajowym Oku Potwora coś steampunkowego). |
_________________ I crossed the mountain and I climbed the river... |
|
|
|
|
Elven Child
Gość
|
Wysłany: 16-07-2015, 20:43
|
|
|
Steampunk jest jednym z "cyberpunk derivatives" (pojawił się w latach '80) i jak najbardziej może być
rozpatrywany na płaszczyźnie zafascynowania technologią pierwszej rewolucji przemysłowej oraz
eksploracją jej możliwości, jednak ze względu na jego związek z tłem historycznym i towarzyszącą mu
fascynacją epoką wiktoriańska ma nieco inne zabrawienie niż "zwykłe" science fiction.
Najlepszym przedstawicielem steampunku i zarazem trudną do uniknięcia określąjacą go definicją
(w tym drugim znaczeniu) ...jest twórczość Dickensa.
http://www.victorianweb.org/history/hist8.html
http://www.bl.uk/romantics-and-victorians/articles/child-labour |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|