[Doreen]

Na temat mangi nie będę się wypowiadać, bo nie czytałam (acz po waszej dyskusji chyba nadrobię zaległości, ta zakonnica mnie szczególnie zaciekawiła :D) ale anime mi przypadło do gustu. Zanim je obejrzełam wyczytałam gdzieś, że "tego anime nie można traktować poważnie" i teraz stwierdzam, że ten, kto to napisał miał całkowitą rację. Hellsing to taka radosna masakra przy której z uśmiechem na ustach można liczyć, ile to już razy nasz drogi Alucard rozpadł się na kawałeczki i powrócił nietknięty do życia po życiu. Fakt, niezbyt ambitne, ale ujmę to tak: 100 razy bardziej wolę produkcję, której twórcy dają do zrozumienia "nie szukajcie w tym głębi, bo jej tam po porstu NIE MA" niż taką, którą reklamują jako "ambitny film z przesłaniem i odpowiedziami na filozoficzne pytania o życie i śmierć" a potem się okazuje, że płytkie toto i bełkotliwe jak diabli.
I tak jak np. etykietka najlepszego i najgłębszego anime moim zdaniem szkodzi Evangelionowi (powiedzmy, że narobiłam sobie nadziei, a końcówka serii mnie lekko rozczarowała - może zmienię zdanie po filmach), tak nalepka "krwawa jatka z krucyfiksem w tle, nie zmusza do myślenia" Hellsingowi pomaga. Odpowiednio nastraja potencjalnych odbiorców :D

[Totalizator]

Hellsing (anime) to nie tylko jatka. Ma też własny, specyficzny, troche psychodeliczny klimat (to lubię:) ), gdzieniegdzie trochę humoru, gdzieniegdzie trochę dylematów moralno-psychologicznych, ale ogólnie wszysko jest wyważone strawne i fajnie się ogląda.

I znaczek recyclingu jest wzorowany na Yin-Yang? Pierwsze słyszę.

[Doreen]

[Leluna_Lei]

Nie żongluje. Czy my żonglujemy religijnością, umieszczając na śmietnikach symbol recyklingu, ewidentnie wzorowany na symbolu yin-yang?[/quote]


No nie wiem...ale jeżeli bawić się w skojarzenia to równie dobrze króliczek Playboya może być wzorowany na zanku "Victory" ://///. Takich podobieństw mozna szukać bez liku. Nie sądzę, żeby ludzie od ochorny środowiska obrali za insiprację chiński znak, choć oczywiście-może się mylę. Pozdro

[Ysengrinn]

[Bezimienny]

[Ysengrinn]

[Leluna_Lei]

Hmm...Od czego by tu zacząć...Może najpierw od ukłonu w stronę autora-Hirano jaki jest, taki jest (chodzi mi tu o przypisy na obwolutach i niektóre "kąciki Yan'a i Luke'a"), ale cierpliwości i wytrwałosci nie można mu odmówić.Podziwiam go za poprawne (choc czasami robi błędy w skrótach perspektywicznych) narysowanie tylu kadrów, z których krew wylewa sie hektolitrami (trzeba tu dodać, że czerwone potoki ukazane są niekiedy dość ciekawie).
Scena która najbardziej mnie "dotknęła"?

[Grisznak]

[Leluna_Lei]

Fakt,przyznaję sie bez bicia,lae pisałam to w dniu,kiedy VII własnie ukazała sie w sklepach a tym samym na mojej półce. Zakładałam, że większość ludzi będzie miała juz ten tom, więc się wypowiedziałam. Ale prawdą jest, że mogłam bardziej uważać :/ Tym, którym zepsułam przyjemność czytania - Tych przepraszam.

[Ysengrinn]

Nazwijcie mne czerwonym, komunistycznym wampirem numa cwaj, ale wczoraj coś mnie napadło. Czy tylko mi Major vel Następca, czyli ten szef hitlerowskich wampirów w Hellsingu, przypomina, khem... pewnego polityka;>? A nawet - pewnych dwóch politykówXD?

[Grisznak]

Pod względem wizualnym...mały, gyby w okularach, niech no ja pomyślę. Chodzi ci o ministra Kalisza ?

Pod względem wizualnym...mały, gyby w okularach, niech no ja pomyślę. Chodzi ci o ministra Kalisza ?

[Ysengrinn]

Nie. Bez okularów:P. Dodam, że ideologię ma niepokojąco podobną do Następcy:P.

[Grisznak]

Poza Andrew Lepperem nikt mi do łba nie przychodzi, a nie obrażałbym Majora porównywaniem go do tego buraka.

Poza Andrew Lepperem nikt mi do łba nie przychodzi, a nie obrażałbym Majora porównywaniem go do tego buraka.

[Doreen]

Heh, ja mangi na oczy nie widziałam i nie mam pojęcia, kto to jest Major i jakie ma poglądy, ale zaryzykuję stwierdzenie, że jak dwóch, bez okularów i z niepokojącymi poglądami to bracia co kiedyś zakosili księżyc, a teraz by tylko prawo i sprawiedliwość szerzyli.
Zgadłam? :)