Komp mi świruje... HELP!! O_o |
Wersja do druku |
Martita
uparta ślicznotka
Dołączyła: 26 Cze 2006 Skąd: z nicości? Status: offline
|
Wysłany: 02-02-2007, 20:04
|
|
|
ludzie...
mój problem jest chyba najdziwaczniejszy pod słonkiem >_< ni z owego znika mi miejsce na dysku... O.O nic nieinstaluję, same dokumenty... czasami coś dopisze...
raz sprawdzałam dysk w poszukiwaniu błędów przez Scan disk... i jak się okazało, nie ma błędów, a chwile potem zaglądam - 2 mg znikłó O...O
HELLLPPP!! |
_________________ be a fan...
...love
...and kiss...
|
|
|
|
|
Azag
Shade Reaver
Dołączył: 06 Lis 2005 Skąd: Chruszczobród Status: offline
|
Wysłany: 03-02-2007, 10:20
|
|
|
Moja propozycja to atnywirus, ale może juz to zrobiłaś.
A może używasz jakichś programów, które rezerwują sobie miejsce na dysku - wtedy windows pokazuje taką pamięć jako zajętą (ale to może też już wiesz) Czy zmniejsza ci się całościowa pamięc dysku czy tylko zajęte miejsce - to różnica. |
_________________ "Doprawdy, najpewniejszą drogą do piekła jest droga stopniowa - łagodna, miękko usłana, bez nagłych zakrętów, bez kamieni milowych, bez drogowskazów" |
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 03-02-2007, 14:00
|
|
|
jeśli masz jeden dysk, to pamiętaj że winda sobie dynamicznie alokuje miejsce na dysku na swapowanie pamięci operacyjnej. Otwarcie czegoś w fotoszopie i zrobienie 80 maźnięć pędzlem przy włączonym undo może z miejsca pożreć 200 mb miejsca na dysku... oczywiście czasowo, do zapisania pracy i restartu szopy :3 |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 05-02-2007, 09:26
|
|
|
Oczywiście jest jeszcze możliwość jeszcze prostsza - jeśli w międzyczasie otwarłaś jakąś stronę internetową, to ci Temporary Internet Cache (folder tymczasowych stron internetowych) spuchło. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Crack
Dołączył: 13 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 05-02-2007, 16:28
|
|
|
Albo działający w tle indekser Google Desktop... możliwości jest wiele. Użyj wyszukiwarki windowsa i sprawdź czy nie tworzą się na dysku jakieś nowe pliki. |
_________________ One to rule them all, One to find them,
One to bring them all and in peace bind them |
|
|
|
|
Sakura_chan
Pure Angel
Dołączyła: 28 Lut 2007 Skąd: 3-wieś Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 01-04-2007, 21:19
|
|
|
A mój problem wyglada tak
komp nagle i niespodziewanie sie zawiesza wyswietla tzw blue screen potem sam sie restartuje ale pojawia sie komunikat "hard disk read error has occured press ctrl alt del to restart" po paru takich akcjach jak juz wskoczy to chodzi bez zarzutu komp jest nowy ale byl juz w naprawie stwierdzono usterke plyty glownej i wymieniono ja.
po tych zawieszeniach weszlam do dziennika bledow i tam pisze "Sterownik wykrył błąd kontrolera na \Device\Harddisk0\D"
Jakieś pomysły ? I tak chyba oddam do serwisu. Znowu. |
_________________ To add colour to your boring today
To put magic into your melancholic tomorrow
I have come to change those nonchalant times you spent
Into precious memories
|
|
|
|
|
Galakar
Archmage Assasin
Dołączył: 22 Mar 2007 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 01-04-2007, 21:31
|
|
|
Prawdopodobnie uszkodzone dyski (znaczy się, ja tak mówię, jeden student informatyki, a drugi twierdzi, że to albo twardy dysk, albo płyta główna). Jedyne co pozostaje to oddać do serwisu. |
|
|
|
|
|
Sakura_chan
Pure Angel
Dołączyła: 28 Lut 2007 Skąd: 3-wieś Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 01-04-2007, 21:48
|
|
|
Dzięki. Ale płyta główna była wymieniana. Podobno, albo wcisnęli mi jakiś kit. |
_________________ To add colour to your boring today
To put magic into your melancholic tomorrow
I have come to change those nonchalant times you spent
Into precious memories
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 02-04-2007, 09:59
|
|
|
Mnie to samo pojawiło się... w komputerze mającym 8 lat.
Dysk przełożony w obudowę USB działa nadal sprawnie, a mnie powiedziano że to był objaw 'umierania' kontrolera IDE na płycie.
Podobno ostatnio to częste, zwłaszcza w tanich płytach.
Co do płyt, podobno najczęściej jednak są "naprawiane". Jakiś czas temu w Polsce powszechnie handlowano refurbami - towarem który 'wrócił do naprawy' np. na zachodzie po raz drugi, został zastąpiony w ramach rękojmi, a n-ty raz 'naprawioną' płytę czy dysk twardy producent sprzedawał z obciętą do kilku m-cy gwarancją producenta za pół ceny katalogowej.
Tak właśnie swego czasu 'wykończyły' sobie opinię Conner, i na jakiś czas WD. Connera potem sprzedano, i na te same dyski nalepiono metki 'Seagate', ale Seagate szybko przestawił Connera na własne technologie i kompletnie wchłonął...
Może trend refurbowy wrócił... |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Sakura_chan
Pure Angel
Dołączyła: 28 Lut 2007 Skąd: 3-wieś Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 02-04-2007, 19:45
|
|
|
Edit :
Zastosowałam Debugger Windows i wyszło że problem prawdopodobnie powoduje plik
symtdi.sys Mam Nortona, czy to on może powodować problem ? (bo czytałam gdzieś na forach że to jest plik od symanteca) |
_________________ To add colour to your boring today
To put magic into your melancholic tomorrow
I have come to change those nonchalant times you spent
Into precious memories
|
|
|
|
|
Moonlight
Ultra Innocent Uke
Dołączyła: 17 Mar 2003 Skąd: Szczecin Status: offline
|
Wysłany: 24-05-2007, 14:54
|
|
|
Nie mam pojęcia, co z tym moim złomem zrobić, może ktoś będzie miał jakiś pomysł... Przez pół dnia czyściłam system (XP SP2) ze śmieci, bo ktoś w tym domu uważa, że IE to najlepsza przeglądarka, a ściąganie dziwnych rzeczy skąd popadnie niczym nie grozi ><
Wywaliłam mnóstwo trojanów, zostało mi coś co nazywa się ipmon.exe, siedzi w trayu, podaje się za antywirus i co chwila wyrzuca nachalne komunikaty, spowalniając kompa.
Menedżer zadań daje radę ubić proces tylko na chwilę, po sekundzie ikonka pojawia się znowu. System skanowany avastem, ad-aware i spybotem - ten ostatni, teoretycznie, wykrył i usunął co trzeba, ale po restarcie ikonka znowu się pojawiła. Przeszukałam rejestr i ręcznie wykasowałam wszystkie odniesienia, usunęłam też wpis z listy programów uruchamianych przy starcie - i nic. Samego pliku ipmon.exe usunąć się nie da, bo przecież system cały czas go używa... >_<
Czy ktoś wie, co jeszcze by można z tym zrobić? |
|
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 24-05-2007, 15:01
|
|
|
Moonlight napisał/a: | Samego pliku ipmon.exe usunąć się nie da, bo przecież system cały czas go używa... >_< |
Uruchom system w trybie awaryjnym, ładuje wtedy tylko najważniejsze elementy i powinnaś bez problemu usunąć drania. |
_________________
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 24-05-2007, 15:42
|
|
|
Do usuwania "zablokowanych" plików dobrze jest użyć Unlockera. Poza tym uruchom sobie program HijackThis, pomoże Ci wywalić śmieci z rejestru (sprawdzone wielokrotnie przez wiele osób, działa ;]). |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
ronin
Dołączył: 17 Maj 2007 Status: offline
|
Wysłany: 25-05-2007, 02:53
|
|
|
Sakura_chan napisał/a: | Zastosowałam Debugger Windows i wyszło że problem prawdopodobnie powoduje plik
symtdi.sys Mam Nortona, czy to on może powodować problem ? (bo czytałam gdzieś na forach że to jest plik od symanteca) |
Plik symtdi.sys jest czescia Symantec -Norton Internet Security suite.
I rzeczywiscie, problemy w jego dzialaniu powoduja notoryczne zawieszanie systemu i inne niezbyt mile skutki.
Klopot mozna rozwiazac na kilka sposobow. Mozna przeskanowac rejestr (tak jak to opisal BORek, ja dodam ze dobrym programem jest takze jv16 power tool), i usunac wpisy "smieci". Moze jednak byc to o tyle trudne, iz jesli nie odinstalowywalas Nortona, to wpis z symtdi nie pojawi sie w spisie "rzeczy do wyrzucenia". Zawsze jednak mozesz usunac ten wpis recznie, ewentualnie (co osobiscie polecam) uzyc polecenia Start-Uruchom-(wpisz polecenie cmd)-(wpisz polecenie Rnav.exe). Rnav jest malym programikiem dostarczanym (lub do sciagniecia ze strony) przez Symantec do odinstalowywania "upadlych bibliotek" Nortona.
Istnieje jeszce metoda tzw. "lopatologiczna", ale mysle ze nie bedziesz musiala jej stosowac, wiec na razie jej nie opisze.
Moonlight napisał/a: | Wywaliłam mnóstwo trojanów, zostało mi coś co nazywa się ipmon.exe, siedzi w trayu, podaje się za antywirus i co chwila wyrzuca nachalne komunikaty, spowalniając kompa. |
Mysle ze www.mks.com.pl/skaner/ powinien dac rade usunac to "cos".
Jesli nie, to ponownie, skan rejestru, usuniecie wpisow. W razie problemow
http://forum.dobreprogramy.pl/viewtopic.php?t=155298.
Powodzenia |
|
|
|
|
|
Athi
Apple Girl
Dołączyła: 21 Kwi 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 25-05-2007, 20:51
|
|
|
A mi się dziwnie Windows loguje >.> wyświetla mi sie na czarnym tle małe okienko i muszę WPISAĆ nazwę użytkownika... kiedy już jestem na pulpicie... wyświetla mi się komunikat że cos się stało z biblioteką systemową DLL... i nie wiem co robić... komp chodzi normalnie, ale nie wiem czy jak dłużej będzie tak się włączał i ten błąd będzie dalej wyskakiwał czy czasami go już całkiem nie trafi -.- czy można to jakoś naprawić bez formatowania? |
_________________ I looked at the world through apple eyes
And cut myself a slice of sunshine pie
I danced with the peanut butterflies
Till time went and told me to say hello but wave goodbye
|
|
|
|
|
|