Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Czy warto umierać za pierwiastek |
Wersja do druku |
LunarBird
Chaos Master & WSZ
Dołączył: 30 Maj 2005 Skąd: Hellzone Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 18-06-2007, 10:16
|
|
|
IKa napisał/a: | - subiektywizm wynikający z poglądów. |
Ale nie ma czegoś takiego jak obiektywny człowiek, IKa. Są tylko tacy, którzy usiłują być obiektywni, z rozmaitym skutkiem zresztą. Problemem nie jest sy\ubiektywizm sam w sobie. Problemem jest subiektywizm połączony z absolutnym przekonaniem o obiektywizmie swoich opinii.
Jak znam życie to zaraz się okaże, że jestem nieobiektywny, szkaluję inne narody i w ogóle świnia jestem. No ale cóż, ja tylko wypowiadam swoje zdanie, nikogo nie zmuszam, by się ze mną zgadzał.
A co ja sądzę w temacie? Sądzę, że inne kraje, z Niemcami i Francją na czele, nigdy nie dały nam nawet cienia dowodu na ich rzekome liczenie się z naszym zdaniem i solidaryzowanie się z nami, jak to radośnie ogłaszał niedawno wszem i wobec pan prezydent Sarkozy. Jeżeli przez tyle lat brali pod uwagę wyłącznie własne interesy często wręcz sprzedając nasz kraj (vide wybuch WW2 i "dziwna wojna"), to nie widzę sensu dawać im teraz kredyt zaufania tylko na ładne oczy i miły uśmiech...
Totem ma całkowitą rację i popieram go w pełnej rozciągłości. Co więcej w chwili obecnej nie widzę wielkich korzyści w tkwieniu przez Polskę w UE i akceptuję tylko na mocy faktów dokonanych. Zasada nadrzędności prawa unijnego jest - przypomnijmy - sprzeczna z polską konstytucją. Konstytucja jest NAJWYŻSZYM aktem prawnym na terenie polski, co samo w sobie wyklucza zasadę nadrzędności a jednak unijne urzędy konsekwentnie ignorują ten prosty fakt, co moim zdaniem stawia UE niebezpiecznie blisko pozycji zaborcy narzucającego siłą swoją wolę. Niedawny wyrok Trybunału Praw Człowieka w sprawie polskiego prawa aborcyjnego pogarsza tylko moją opinię o tak zwanej "zjednoczonej Europie", bo wybitnie źle znoszę narzucanie mi cudzej moralności. Na ile jest mi wiadome, to nadal nie wykorzystujemy na tyle dużo funduszy europejskich by zrównoważyć składkę, a inne kraje robią co mogą, by nie dopuścić do tak postulowanego wolnego rynku. Rynek do tej pory jest wolny jeśli chodzi o działalność firm zachodnich w Polsce, natomiast w wielu sprawach na których zależy naszemu krajowi stawia się sztuczne bariery. Też mi "zjednoczona Europa"! Zjednoczona pod czyim berłem, że się tak złośliwie zapytam?
Czy system pierwiastkowy dyskryminuje wielkie kraje? Nie. Czy działa na ich niekorzyść? Tak. Bo przy takim systemie liczenia głosów oś Berlin-Paryż nie będzie miała całkowitej kontroli nad UE. Fakty moim zdaniem dobitnie dowodzą, że Unia nie ma być wcale demokratyczna ani nie ma na celu dobra wspólnego. UE ma na celu wzmocnienie szans Niemiec i Francji w konkurencji z USA przy pomocy hordy uzależnionych od nich krajów satelickich trzymanych w ryzach przez unijną biurokrację. Próbuje się wprowadzić jeden rząd, jednego ministra spraw zagranicznych, jedną walutę, jedną moralność... Chwilunia, nie za daleko to idzie? Co następne, obowiązkowy angielski jako język urzędowy? Nadrzędność "unijnej historii" nad dziejami narodowymi?
Ja nie twierdzę, że to spisek czy coś w tym stylu. Twierdzę, że w interesie Francji i Niemiec leży polityczne ubezwłasnowolnienie pozostałych krajów UE i twierdzę, że dlatego właśnie próbuje się forsować za wszelką cenę system podwójnej większości. A nasza polska historia (na ile ja ją znam) nie daje podstaw do optymizmu w tym względzie. Niemcy i Francja dość często łamały traktaty z Polską, czemu miałyby teraz nagle stać się układne i solidarne? Oczywiście wiem czym jest syndrom oblężonej twierdzy. Ale w cudowne przemiany narodów zwyczajnie nie wierzę. Trzeba znacznie więcej dowodów na dobrą wolę Niemiec i Francji niż jeden rok bym uznał, że może naprawdę zaczęli się z nami liczyć. UE nie jest wymarzoną rajską krainą dobrobytu tylko brutalną areną walk gladiatorów; silniejszy wygrywa ze słabszym, a przegrany nigdy nie ma racji. Dlatego wolę być poza UE niż w UE kontrolowanym przez silne kraje. Nie mam złudzeń, co z takiej kontroli wyniknie dla Polski i polaków.
UE w moim pojęciu paktem *GOSPODARCZYM*. Wyłącznie. Stąd denerwuje mnie jak Unia coraz wyraźniej pcha łapy w nasze wewnętrzne sprawy. Unia jako twór polityczny mieszający się w nasze prawa nie tylko nie jest nam potrzebna, ale moim zdaniem jest wręcz groźna. A możliwość kontroli UE przez dwa wielkie kraje traktuję jako poważne zagrożenie dla naszej suwerenności. Za wielu polaków zginęło w jej obronie, żeby ot tak oddawać teraz rządy nad Polską w ręce Niemiec i Francji. Nie, nie jestem europejczykiem. Jestem polakiem i Europa łajno mnie obchodzi. Przede wszystkim dlatego, że do tej pory my łajno obchodziliśmy Europę. Nikt nam nie pomoże jeśli sami sobie nie pomożemy i nikt nam nie zwróci kontroli nad naszym własnym krajem jeśli sami ją oddamy bez jakiegokolwiek protestu. Nie uznaję czegoś takiego jak integracja za wszelką cenę i nie widzę w USA przeciwnika. Amerykanie nie proponują nam przecież wspólnego rządu i parlamentu i nie wpływają na nasze ustawodawstwo a UE tak. Stąd stoję twardo na stanowisku, że do wprowadzenia systemu umożliwiającego komukolwiek kontrolę nad UE za żadną cenę nie wolno dopuścić. To nie jest żart, to jest kwestia bezpieczeństwa i suwerenności naszego kraju. |
_________________
Cytat: | - Mulder... To jest... to chyba żółć...
- Powiesz mi jak to z siebie zdjąć zanim stracę kamienną twarz?
"The X-Files", #4 "Squeeze" |
Autor posta: rip LunarBird CLH
|
|
|
|
|
Teukros
Dołączył: 09 Cze 2006 Status: offline
|
Wysłany: 18-06-2007, 11:23
|
|
|
Cytat: | Zasada nadrzędności prawa unijnego jest - przypomnijmy - sprzeczna z polską konstytucją. Konstytucja jest NAJWYŻSZYM aktem prawnym na terenie polski, co samo w sobie wyklucza zasadę nadrzędności a jednak unijne urzędy konsekwentnie ignorują ten prosty fakt, co moim zdaniem stawia UE niebezpiecznie blisko pozycji zaborcy narzucającego siłą swoją wolę. |
Bez obaw, wszystko jest zgodne z Konstytucją. Zgodnie z art. 90 Konstytucji, Rzeczpospolita Polska może na podstawie umowy międzynarodowej przekazać organizacji międzynarodowej lub organowi międzynarodowemu kompetencje organów władzy państwowej w niektórych sprawach. Artykuł ten został stworzony właśnie z myślą o Unii Europejskiej.
Trzeba mieć też na względzie, że zgodnie z art. 87 Konstytucji, źródłami powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej są: Konstytucja, ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe oraz rozporządzenia, a art. 91 - że umowa międzynarodowa ratyfikowana za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie ma pierwszeństwo przed ustawą, jeżeli ustawy tej nie da się pogodzić z umową.
Można powiedzieć, że nasza konstytucja została wręcz stworzona z myślą o integracji europejskiej i stosowaniu prawa obcego.
Cytat: | Niedawny wyrok Trybunału Praw Człowieka w sprawie polskiego prawa aborcyjnego pogarsza tylko moją opinię o tak zwanej "zjednoczonej Europie", bo wybitnie źle znoszę narzucanie mi cudzej moralności. |
Wyrok nie dotyczył ani prawa aborcyjnego, ani moralności. Trybunał zajmował się kwestią czysto formalną, mianowicie właściwej realizacji przepisów ustawowych przez odpowiednie organy. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby stosować go w przypadkach nic z aborcją nie mających wspólnego. |
|
|
|
|
|
LunarBird
Chaos Master & WSZ
Dołączył: 30 Maj 2005 Skąd: Hellzone Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 19-06-2007, 09:47
|
|
|
Teukros napisał/a: | Można powiedzieć, że nasza konstytucja została wręcz stworzona z myślą o integracji europejskiej i stosowaniu prawa obcego. |
No tak, przecież panowie z SLD od upadku poprzedniego systemu szukali nowego Władcy i Mistrza, toteż mogłem się domyśleć, że zdabali i o to...
CUT
Czy to jest temat o aborcji? Nie jest. Proszę nie oftopować.
Fragment zostaje usunięty, Lunar otrzymuje ustne ostrzeżenie.
IKa
|
_________________
Cytat: | - Mulder... To jest... to chyba żółć...
- Powiesz mi jak to z siebie zdjąć zanim stracę kamienną twarz?
"The X-Files", #4 "Squeeze" |
Autor posta: rip LunarBird CLH
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 19-06-2007, 10:01
|
|
|
Swoją drogą - znamienne jest, że w tej sprawie poprały rząd wszystkie partie, poza jedną...Znaczące jest to szczególnie w kotekście sytuacji z poprzedniej kadencji - kiedy Miller jechał negocjować Nicee, miał poparcie wszystkich, z całą opozycją włącznie. Taka sytuacjia stawiała go w znacznie korzystniejszej sytuacji w obliczu dyskusji z resztą Unii.
Obecnych władze komuchów nie stać nawet na taki gest. Czy to nie ciekawe? |
|
|
|
|
|
LunarBird
Chaos Master & WSZ
Dołączył: 30 Maj 2005 Skąd: Hellzone Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 19-06-2007, 10:30
|
|
|
LunarBird napisał/a: | Czy to jest temat o aborcji? Nie jest. Proszę nie oftopować.
Fragment zostaje usunięty, Lunar otrzymuje ustne ostrzeżenie. |
Pisałem nie o aborcji, tylko o respektowaniu cudzego sumienia i moralności przez unijne instytucje, a z tym nie od dzisiaj jest problem (sporo było przecież rozmaitych sugestii jakie to nasze prawo nie jest dyskryminujące, jacy to my nie jesteśmy nietolerancyjni i nienowocześni i tak dalej). Nawet ja czasami mówię z sensem i w temacie. Bardzo proszę dokładnie czytać moje posty ><
Grisznak napisał/a: | Obecnych władze komuchów nie stać nawet na taki gest. Czy to nie ciekawe? |
A ciebie to dziwi? Bo mnie wcale a wcale. Ludzie mający na sumieniu takie rzeczy (nawet nie będę wymieniał) po prostu boją się, że prawica utrzyma się przy władzy i rozliczy wszystko dogłębnie. Stosunek SLD i spółki do UE dobitnie dowodzi, że nie zależy tej partii na dobrych warunkach wejścia do UE. IMO oni po prostu liczą na to, że uda im się znaleźć w UE protektorów, którzy dalej będą ich chronić, tak jak w swoim czasie chroniła ich Moskwa.
Grisznak napisał/a: | Taka sytuacjia stawiała go w znacznie korzystniejszej sytuacji w obliczu dyskusji z resztą Unii. |
I przypomnijmy, co Miller zwojował. Nic. I to na własne życzenie, bo błagał na kolanach zamiast negocjować. |
_________________
Cytat: | - Mulder... To jest... to chyba żółć...
- Powiesz mi jak to z siebie zdjąć zanim stracę kamienną twarz?
"The X-Files", #4 "Squeeze" |
Autor posta: rip LunarBird CLH
|
|
|
|
|
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 19-06-2007, 10:53
|
|
|
Lunar, przywołuję Cię do porządku. Niestety zarówno IKa, jak i reszta moderacji, zmuszona jest uważnie czytać posty - także Twoje - i bardzo proszę nie sugerować, że czyni to niestarannie lub ma problemy z rozumieniem czytanego tekstu. Temat ma się utrzymywać w granicach polityczno-gospodarczych. Jeśli zjedzie (w dużej mierze dzięki Tobie) na polityczno-światopoglądowe, zostanie zamknięty jako nieuchronnie prowadzący do pyskówki.
I bardzo zdecydowanie proszę o powstrzymanie się od takich komentarzy pod adresem kogokolwiek z moderacji. |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
LunarBird
Chaos Master & WSZ
Dołączył: 30 Maj 2005 Skąd: Hellzone Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 19-06-2007, 11:27
|
|
|
Cytat: | I bardzo zdecydowanie proszę o powstrzymanie się od takich komentarzy pod adresem kogokolwiek z moderacji.
|
Nie miałem nic złego na myśli. Po prostu zdziwiło mnie to, bo naprawdę pisałem nie o aborcji, tylko raczej o problemach natury ogólnej, również prawnej.
- Spoiler: pokaż / ukryj
-
Swoją drogą powiedziałbym, że pyskówki zależą mniej od tematu a bardziej od dyskutantów :) Jak ktoś koniecznie chce to na każdy temat można się pokłócić. Ale to już na marginesie, bo nie do mnie należy rozstrzyganie tego na tym forum.
A wracając do tematu, to wiele zasad funkcjonowania UE jest dla mnie zagadką. Podobno rynek ma być wolny, a jakoś wolności rynku pracy nie ma i raczej długo nie będzie. Poszczególne kraje jak lwy bronią swoich interesów, a jak Polska zaczyna bronić swoich, to jest wielki wrzask i tumult. No bo jak to, gdzież by to było, żebyśmy pilnowali własnych interesów. My mamy pilnować interesów Unii... i nie jest ważne, że NIKT nie kieruje się tak naprawdę interesem Unii tylko każdy swoim własnym. Przypomina mi to znane powiedzenie: "Kali ukraść konia - dobrze. Kalemu ukraść konia - źle..." |
_________________
Cytat: | - Mulder... To jest... to chyba żółć...
- Powiesz mi jak to z siebie zdjąć zanim stracę kamienną twarz?
"The X-Files", #4 "Squeeze" |
Autor posta: rip LunarBird CLH
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 19-06-2007, 11:46
|
|
|
Cytat: | Obecnych władze komuchów nie stać nawet na taki gest. |
Mówisz jakby obecnie mieli inne władze. Nie sugeruj się za bardzo narcyzem wyrosłym na betonie, Olejniczak to kość z kości i krew z krwi starych baronów.
Cytat: | Swoją drogą powiedziałbym, że pyskówki zależą mniej od tematu a bardziej od dyskutantów :) | Nieprawdaż? |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
LunarBird
Chaos Master & WSZ
Dołączył: 30 Maj 2005 Skąd: Hellzone Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 19-06-2007, 11:58
|
|
|
Ysengrinn napisał/a: | Nieprawdaż? |
Wyszedłem tylko z założenia, że jako autor słów najlepiej znam ich sens... >< Ysengrinn napisał/a: | Mówisz jakby obecnie mieli inne władze. Nie sugeruj się za bardzo narcyzem wyrosłym na betonie, Olejniczak to kość z kości i krew z krwi starych baronów. |
Co by nie mówić, poza zdjęciami i nazwiskami na liście szefów w SLD i pokrewnych nie zmieniło się dokładnie nic. A gdyby były faktycznie inne władze, to powinno się coś zmienić, prawda? Choćby stosunek do własnych błędów, którym SLD zaprzeczało, zaprzecza i obawiam się że zaprzeczać będzie. Do rządów lewicy w wielu kwestiach pasował cytat z X-Files:
Cytat: | GOVERNEMENT DENIES KNOWLEDGE |
W samym temacie UE można wymienić niezłą listę rzeczy, o których panowie z SLD rzekomo nie wiedzieli do niej wstępując. I dalej nie wiedzą... >< Niekompetencja, głupota, czy hipokryzja? |
_________________
Cytat: | - Mulder... To jest... to chyba żółć...
- Powiesz mi jak to z siebie zdjąć zanim stracę kamienną twarz?
"The X-Files", #4 "Squeeze" |
Autor posta: rip LunarBird CLH
|
|
|
|
|
ronin
Dołączył: 17 Maj 2007 Status: offline
|
Wysłany: 19-06-2007, 13:05
|
|
|
Hmm
"Ustronnie, stronie" od polityki, zwlaszcza w naszym, cokolwiek pieknym kraju.
Zostalo to spowodowane, tym niemilym uczuciem, iz "ktos" wlasnie, z dosc duzym powodzeniem, targnal sie na moje szacowne cztery litery.
Na projekt "pierwiastka" spojrzalem przez ciekawosc, i pierszym moim wrazeniem, byl obraz sentatu z filmu "Gwiezdne Wojny". Niby kazdy ma prawo glosu, a jednak.....
Co prawda, stwierdzenie iz polacy, nie posiadaja umiejetnosci rzadzenia swoim wlasnym krajem, spotkalo by sie, z dosyc spora odezwa pewnych srodowisk, jednakze, zostaje niemily posmak, iz "sprzedazy" podlega nasza, w sumie wywalczona z duzym trudem suwerennosc. I choc prawda jest, iz w tym projekcie, nie ma o tym slowa, to ja mam wrazenie, byc moze omylne, iz tego wlasnie to dotyczy. |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 19-06-2007, 14:58
|
|
|
Niektórzy uważają, że ostatecznym celem Europy jest państwo federalne. Oh well. Ja nie dość, że nie widzę sensu w samym pomyśle (UE miała być gospodarczą potęgą, a wyrasta na monstrualną Szwajcarię, bez przerwy plującą na opiekujące się nią Stany; nie uśmiecha mi się to), to jeszcze nie widzę w zasadzie nikogo, kto byłby tym zainteresowany. Co prawda Stany Zjednoczone zaczynały podobnie i ze związku skłóconych państw i państewek zdołały utworzyć sensowną federację, jednak trudno tu porównywać. Poszczególne stany od początku żądały jak największej niezależności i maksymalnego osłabienia władzy centralnej (wczesna historia hamerykańskiej armii jest zabawna), tymczasem w UE jest cholera wie co - każdy głosi potrzebę integracji i każdy ją olewa. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 19-06-2007, 15:07
|
|
|
Ysen, na dodatek historia UE (a raczej Wspólnot Europejskich) to historia wzajemnego żarcia się jednych z drugimi, na zasadzie, kto silniejszy ten więcej zwojuje. Gadka o rzekomych kompromisach jest śmiechu warta, bo gdzie w podwójnej większości niby kompromis? To dyktat wielkich, majacy na celu zepchnąć na dalszy plan państwa średnie. Polska propozycja miała być właśnie kompromisem, wywodzącym się z idei szukania drogi środkiem.
Podobnie jak Ty, widzę UE jako związek gospodarczy, swoiste połączenie EWG, EWWIS i EWEA, nie zaś superpaństwo o charakterze ideologicznym. Stąd też traktat z Maastricht był już krokiem zbyt daleko ideącym, gdyż określał już pewne rzeczy nie tylko nie istniejące w chwili jego podpisywania, ale i nie powstałe do dziś - jak polityka zagraniczna itp. Na dodatek zawierał wzmiankę o uznawaniu przez UE państw wyłącznie demokratycznych - tu kryje się pułapka, bo skoro dla niektóych zmarksistałych eurokratów demokratyczna jest Rosja a niedemokratyczna - Polska, to diabli wiedzą co będzie, jeśli podobne czubki zdobędą realny wpływ na Unię. |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 20-06-2007, 11:23
|
|
|
Szkoda tylko, że zeszło się to z tą żałosną utarczką naszego tzw. rządu z Trybunałem Konstytucyjnym. Kaczor zachowuje się jak skończony idiota, który nie wyrósł z rzucania kostką brukową, o byciu godnym stopnia urzędu premiera (i stopnia doktora prawa!) nie wspominając, a IPN robi DOKŁADNIE to samo co SB, może z wyjątkiem torturowania. Jak mamy być traktowani poważnie w Europie, skoro ten głupi komuch kwacze na podstawy systemu demokratycznego, a Instytut jawnie sobie kpi z prawomocnych wyroków i "pozwala na przecieki"?! To prawie równie idiotyczne jak trucie Juszczenki we własnej ambasadzie.
Jak widać nie zgadzam się, że tylko SLD osłabia naszą pozycję w negocjacjach. To NIE JEST dobry moment do dorzynania opozycji, za które teraz wzięło się PiS. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Caladan
Chaos is Behind you
Dołączył: 04 Lut 2007 Skąd: Gdynia Smocza Góra Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma Omertà Syndykat WOM
|
Wysłany: 21-06-2007, 14:29
|
|
|
Oj dawno nie było mnie, a temat istnieje:)
Grisznak napisał/a: | Ysen, na dodatek historia UE (a raczej Wspólnot Europejskich) to historia wzajemnego żarcia się jednych z drugimi, na zasadzie, kto silniejszy ten więcej zwojuje |
szczezrze powiedziawszy wole żeby żarli sie na posiedzieniach niz na wojnie. Dla mnie Unia Europejska jest pewnym zabezpieczeniem przed kolejną wojna światową, bowiem kraje europejskie maja brzydki syndrom podbijania sąsiada lub jego zniewolenia.
Zgadzam sie z zupełności z Wa Totemem, bowiem wystarczą 3 głosy dużych państw i 1 głos najmniejszego, aby dekret, który nie pasuje innym państwom wszedł życie.
Inną kwestią jest, iż Bruksela nie podała żadnej alternatywy, która zadowoliła obydwie strony. Ostatnio Niemcy starają sie przekupić nowymi zapisami w konstytucji( korzenie chrześcijąńskie), lub wiecej głosów dla polakow. Wiem jedno jak kraje Ue nie znajdą złotego środka na szczycie. Może spowodować dosyć poważny kryzys polityczny.
Ysengrinn napisał/a: | Jak widać nie zgadzam się, że tylko SLD osłabia naszą pozycję w negocjacjach |
Nie widze problemu. parlament przyjął ustawę, a SLD pokazało swoim wyborcom że nie zależy im na silniejszej polsce.
Najwiekszą bolączką dla mnie jest zła polityka szukania sprzymierzeńców obecnego rządu. Nie przypominam sobie aby prezydent albo minister spraw zagranicnych namawiali przed tym szczytem mniejsze państwa, żeby poparli sprawę. W dodatku dziwi mnie fakt iż tamte państwa nie chcą mieć wiekszej włądzy nad przyszłością unii |
_________________ It gets so lonely being evil
What I'd do to see a smile
Even for a little while
And no one loves you when you're evil
I'm lying through my teeth!
Your tears are all the company I need |
|
|
|
|
Teukros
Dołączył: 09 Cze 2006 Status: offline
|
Wysłany: 21-06-2007, 22:05
|
|
|
Cytat: | W dodatku dziwi mnie fakt iż tamte państwa nie chcą mieć wiekszej włądzy nad przyszłością unii |
Dwie przyczyny, jak sądzę. Po pierwsze, niewiele im to daje. Na pierwiastku korzysta Polska (czy raczej nie tyle korzysta Polska, co tracą Niemcy), a małym państwom jeden głos w tą czy w tamtą nie robi różnicy. Po drugie, w Unii niewiele się głosuje, a jak już się głosuje, to często dla formalności. Niemal wszystkie sprawy załatwia się w różnych komisjach, urzędach, w drodze konsultacji międzypaństwowych itp. Głosowania najczęściej tylko zatwierdzają przedłożone propozycje. Małym państwom łatwiej przeforsować swoje interesy za pośrednictwem machiny biurokratycznej niż głosowań. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|