Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Czy głosowaliście w wyborach? |
Czy byłaś/eś głosować? |
Nie i mam to w nosie |
|
0% |
[ 0 ] |
Nie, nie było na kogo |
|
6% |
[ 3 ] |
Tak, z obowiązku |
|
57% |
[ 29 ] |
Tak, mam partię, którą popieram |
|
26% |
[ 13 ] |
Niepełnoletni/a - ale bym poszedł/poszła |
|
10% |
[ 5 ] |
Niepełnoletni/a - ale i tak bym nie poszedł/poszła |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Głosowań: 50 |
Wszystkich Głosów: 50 |
|
|
|
Wersja do druku |
mikolajp
Dołączył: 15 Mar 2007 Status: offline
|
Wysłany: 23-10-2007, 22:04
|
|
|
Niestety, JESZCZE odpowiedź piąta. :)
Ale zapewne już ostatni raz. |
|
|
|
|
|
ghostface
Dołączyła: 06 Paź 2006 Status: offline
|
Wysłany: 23-10-2007, 23:06
|
|
|
Heh, przypomina mi się pewna żywiołowa dyskusja ze znajomym... czy tylko mnie wrzucanie pustej karty wydaje się bez sensu, w dodatku pretensjonalne? To już lepiej zostać w domu, na jedno wychodzi. Jeśli komuś zależy na losach kraju do tego stopnia, że jest w stanie ruszyć tyłek do urny, to naprawdę mógłby zrobić ten dodatkowy wysiłek i zastanowić się nad jakimś w miarę rozsądnym wyborem, choćby na zasadzie "mniejsze zło". Bez sensu jest takie zrzucanie odpowiedzialności i czekanie na idealnego kandydata.
Też uważam, że ordynacja proporcjonalna jest głupim wynalazkiem. Ten system jest nieczytelny dla wyborców i prowadzi do przepychanek w partii, czyli już na szczeblu lokalnym robi się chora atmosfera.
Ysengrinn napisał/a: | Ludzie głosują na kogoś, kto się nie dostanie, a wepchnie do parlamentu jakąś mendę z "jedynki". |
LOL, dokładnie! W efekcie ludzie nie czują, że ktoś faktycznie ich reprezentuje. Często nie znają człowieka, ot twarz partii, która nijak się nie zasłużyła dla lokalnej społeczności. Wiadomo, że to są wybory ogólnokrajowe i głosujemy przede wszystkim na partie i programy, ale powinniśmy mieć również większy wpływ na to, jacy ludzie wchodzą do parlamentu. Dlatego te okręgi jednomandatowe byłyby super.
Zaznaczyłam opcję z obowiązku. Nie mam partii, którą popierałabym z pełnym przekonaniem, ale fakt, że głosowałam na konkretne osoby ułatwił mi wybór. |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 25-10-2007, 08:36
|
|
|
ghostface napisał/a: | czy tylko mnie wrzucanie pustej karty wydaje się bez sensu, w dodatku pretensjonalne? To już lepiej zostać w domu, na jedno wychodzi. |
Pozwolę sobie być brutalny - bynajmniej nie wychodzi. Ludzie pracujący w komisjach wyborczych też mają swoje poglądy i nie jest powiedziane, że się oprą pokusie karty in blanco. Zakaz przekreślania obowiązuje z jakiegoś powodu. Jeśli ktoś uważa, że osiemnaście lat nie uczyniło go pełnoletnim i zdolnym decydować o swym losie - jego sprawa, ale niech siedzi w domu jak grzeczne dziecko, bo wybory to nie czas i miejsce na robienie sobie jaj.
Żeby potem się nie okazało, że w ramach demonstracji pogardy do urn trafiło kilka milionów pustych kart, które w magiczny sposób pokryły się krzyżykami i większość parlamentarną zdobyła Polska Partia Pedofilów i Cyklistów...
EDIT = Ooołkeeej. Poczytałem sobie o wadach ordynacji większościowej na Wikipedii. Z tego co widzę, to olbrzymią większość mamy na własnym podwórku, mimo ordynacji proporcjonalnej. Swoją drogą Wiki linkuje cuś takiego, z jakże uroczym kawałkiem:
Cytat: |
In most countries there are many more political choices because they have proportional representation, which ensures that even small parties get seats in government. |
Chodzi o jakieś inne znaczenie słowa "rząd"? |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 25-10-2007, 13:06
|
|
|
Ysengrinn napisał/a: | EDIT = Ooołkeeej. Poczytałem sobie o wadach ordynacji większościowej na Wikipedii. Z tego co widzę, to olbrzymią większość mamy na własnym podwórku, mimo ordynacji proporcjonalnej. Swoją drogą Wiki linkuje cuś takiego, z jakże uroczym kawałkiem:
Cytat: |
In most countries there are many more political choices because they have proportional representation, which ensures that even small parties get seats in government. |
Chodzi o jakieś inne znaczenie słowa "rząd"? |
Raczej o poziom ogólnej wiedzy autora strony. Swoją drogą określanie tragedii 11 września mianem
Cytat: | controlled demolition of the World Trade Center by the US government |
świadczy chyba wystarczająco o tym z kim mamy do czynienia. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 25-10-2007, 17:24
|
|
|
Ysengrinn napisał/a: | Ludzie pracujący w komisjach wyborczych też mają swoje poglądy i nie jest powiedziane, że się oprą pokusie karty in blanco |
W tych wyborach sie nie oparli - jednego 76-bodajze-letniego pana zlapano na tym, jak dostawial krzyzyki |
|
|
|
|
|
Rhey
Dołączył: 25 Paź 2007 Status: offline
|
Wysłany: 25-10-2007, 19:06
|
|
|
Byłem i zagłosowałem na partię z której programem zgadzam się w 100% (a raczej blok 3 partii co daję jakieś 33,3% zgodności programowej :P) Nie dostali się trudno . Przynajmniej mam świadomość że nie poparłem żadnego zła ani mniejszego ani większego. |
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 26-10-2007, 15:53
|
|
|
moshi_moshi napisał/a: | Wybrałam trzecią opcję, ale w moim przypadku to nie do końca prawda. Głosowałam na osobę, nie na partię. Obu kandydatów miałam przyjemność poznać osobiście, zanim jeszcze postanowili "bawić" się w politykę, szanuję ich jako ludzi, wiem że potrafią coś zdziałać. Nie czaruję się, że spełnią wzystkie obietnice i staną się wzorami do naśladowania, ale wiem też że nie wpakują się w jakieś bagno. | Dokładnie tak samo u mnie. Trochę mroził mnie program partii z której listy startował mój kandydat, ale uznałem że nazwisko jest ważne - nawet jeśli mój kandydat do tych 'wielkich nazwisk' nie należy.
I cieszą mnie też wyniki - wiem, że 'mój' kandydat mandat zdobył, więc mam konkretną osobę (i konkretną partię) której mogę 'nawrzucać' jeśli coś będzie nie tak.
Notabene mojej kandydatce sprzed 2 lat wysłałem list, 'nawrzucałem' jej za 'olanie' obietnic które spisałem z jej ulotki sprzed 2 lat, i 'podziękowałem' za 'współpracę'. List pewnie olała a mandat i tak zdobyła, ale już nie także moim głosem, więc to nie mój problem ;3
Nie łudzę się że mój głos wiele znaczy, ale przynajmniej zrobiłem swoje - wszystko, co mogłem, poza samodzielnym startem. Teraz mam konkretną osobę, którą mogę obarczać odpowiedzialnością - siebie (obok 'mojego' posła). Także, prawo krytykowania oraz satysfakcję, że mogę powiedzieć że nikt nie zdecydował za mnie... i prawo do powiedzenia w twarz "nie głosowałeś czyli z góry zaakceptowałeś mój wybór - to teraz nie bulgotać" każdemu, kto nie głosował CELOWO.
Ysengrinn napisał/a: | Ludzie głosują na kogoś, kto się nie dostanie, a wepchnie do parlamentu jakąś mendę z "jedynki". | Nie, nie tak. To tak nie działa.
Jeśli 'menda' z pierwszej pozycji jakiejś listy nie dostanie ani jednego głosu, to nie dostanie też mandatu, bo mandaty w obrębie listy rozdziela się podług liczby uzyskanych głosów. Dlatego nawet głosując na partię, ważne jest też - na kogo.
Natomiast faktem jest 'efekt jedynki' - czyli ludzie zdecydowani głosować na partię, a nie mający konkretnego kandytada, i głosujący na rzeczoną jedynkę. Ale IMO takich jest coraz mniej.
Inny efekt to ten, że mandat może dostać ktoś kto dostał tylko 2'000 głosów ale na 'słusznej' liście, podczas gdy ktoś kto na innej liście w tym samym okręgu miał 20'000 głosów, ale na 'złej' liście, może mandatu nie dostać. |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 26-10-2007, 16:16
|
|
|
Cytat: | Inny efekt to ten, że mandat może dostać ktoś kto dostał tylko 2'000 głosów ale na 'słusznej' liście, podczas gdy ktoś kto na innej liście w tym samym okręgu miał 20'000 głosów, ale na 'złej' liście, może mandatu nie dostać. |
Tyż prowda. U mnie, przykładowo, do sejmu wszedł facet, który dostał 5000 głosów. W całym okręgu taka liczba żadne osiągnięcie (zwłaszcza, gdy całe miasto oplakatował swoja twarzą). |
|
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 27-10-2007, 22:23
|
|
|
Avellana napisał/a: | Wbrew pozorom ten temat nie narusza zakazu dyskusji politycznych na forum. Bardzo bowiem proszę o powstrzymanie się od podawania konkretnych nazwisk i nazw partii. Nie interesuje mnie, że parta A jest taka, a B siaka, że Iksiński to złodziej, a Ygrekowski bęcwał. Posty zawierające konkretne (dające się identyfikować) nazwy i określenia wylecą, bo inaczej zaraz tu będzie draka. |
Uprzejmie przypominam szanownym "dyskutantom, co było WYRAŹNIE napisane w pierwszym poście i do czego już po kilku postach nie zamierzacie się w najmniejszym stopniu stosować. Jak widać, najwyraźniej każdy temat zahaczający o politykę ma wyjątkowo duże szanse przekształcić się w pyskówkę. A tego sobie bardzo nie życzę.
Posty powyższe poleciały lotem koszącym, panów przywołuje do porządku.
W przypadku recydywy - ost i zamknięcie tematu.
Młego dnia
IKa
|
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 28-10-2007, 09:49
|
|
|
Totem napisał/a: | Nie, nie tak. To tak nie działa. |
Mea culpa, nie wyjaśniłem o co mi chodzi. A chodzi mi połączenie dwóch faktów - primo "efekt jedynki", duo o wypełnianie listy do maksimum (czyli dwóch kandydatów na jedno miejsce okręgu) "żołnierzami", by uzbierali jak najwięcej głosów dla listy jako całości. Oczywiście skutkuje to też tym, że ci żołnierze osłabiają siebie nawzajem i zmniejszają swe szanse. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
cintra
Dołączyła: 04 Cze 2007 Status: offline
|
Wysłany: 29-10-2007, 17:22
|
|
|
Ja wybrałam, że nie głosowałam (prawda), bo nie było na kogo - z tym drugim to nie do końca. Po prostu nie załatwiłam na czas wszystkich formalności związanych z głosowaniem w miejscu innym, niż miejsce zamieszkania. I mimo, że sama wybrałabym taktykę "mniejszego zła" to naprawdę żałuję, że nie poszłam.:/ |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|