Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Elfen Lied - anime |
Wersja do druku |
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 01-05-2009, 12:36
|
|
|
Jeżeli faktycznie uważasz to za okazję do zostania dobrym samarytaninem, a nie do czego innego, to naprawdę zabranie pani do domu byłoby jednym z głupszych wyjść. Rana głowy to nie przelewki i zabierając taką do domu, czy nawet ruszając z miejsca wypadku zanim przyjadą odpowiednie służby możesz panią zabić. I tak, wiem, że za każdym razem kiedy udzielamy poważnej odpowiedzi na żartobliwie rzuconą uwagę bóg zabija kotka, przepraszam >..> |
_________________ ...
|
|
|
|
|
Eire
Jeż płci żeńskiej
Dołączyła: 22 Lip 2007 Status: offline
Grupy: AntyWiP Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 01-05-2009, 13:29
|
|
|
Swoją drogą ciekawe, że motyw uroczych, bezbronnych kawaii panienek jest tak popularny a ja nie mogę sobie przypomnieć żadnego bezbronnego bizona |
_________________ Per aspera ad astra, człowieku! |
|
|
|
|
Altruista -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 01-05-2009, 13:45
|
|
|
Vodh, po prostu główny bohater nie był za mądrą i rozważna osobą. W EL było trochę głupot. Mnie najbardziej rozwaliło wyświetlanie filmiku osobie niewidomej - tego chyba nic nie przebije. |
|
|
|
|
|
Norrc
Dołączył: 22 Kwi 2008 Skąd: 西 Status: offline
Grupy: Lisia Federacja Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 01-05-2009, 13:51
|
|
|
Cytat: | Normalny facet pomyśli, że padła pfiarą przestępstwa i trzeba wezwać odpowiednie służby.
|
Skoro tak, to nie rozumiem sensowności Twojej uwagi na temat wyżej wymienionych chorób. Możesz wyjaśnić?
Vodh, żartowałem przecież. Daj się pobawić w bohatera... choć w świecie fantazji.
A co do tych bizonów, to się sporo znajdzie, szczególnie w shounen-ai. Może nie wszystkie tak jaskrawe jak sytuacje z kawaii panienkami, co nie zmienia faktu, że coś takiego istnieje. |
_________________
|
|
|
|
|
Eire
Jeż płci żeńskiej
Dołączyła: 22 Lip 2007 Status: offline
Grupy: AntyWiP Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 01-05-2009, 14:30
|
|
|
Wbrew temu co zwykło się sądzić nie jestem widzem serii panxpan :) |
_________________ Per aspera ad astra, człowieku! |
|
|
|
|
Norrc
Dołączył: 22 Kwi 2008 Skąd: 西 Status: offline
Grupy: Lisia Federacja Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 01-05-2009, 14:35
|
|
|
Żeby nie było, ja też nie ;) |
_________________
|
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 02-05-2009, 06:52
|
|
|
Altruista napisał/a: | wyświetlanie filmiku osobie niewidomej - |
Gdzie to było? : D |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
Altruista -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 02-05-2009, 08:03
|
|
|
2 albo 3 odcinek. Chodzi mi o tego komandosa co go Lucy oślepiła i pokiereszowała. |
|
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 02-05-2009, 21:58
|
|
|
Użytkownik Norrc otrzymuje ostrzeżenie na podstawie punktu 5. Konstytucji Forum Konstytucja Forum napisał/a: | 5. Uwagi lub elementy graficzne, które mogą się komuś wydać dyskryminujące lub obraźliwe, są w najoczywistszy sposób niedopuszczalne. Pamiętajmy o tym, że nawet pisanie o pewnych sprawach ironiczne lub "w cudzysłowie" może być przez kogoś źle odebrane. |
Temat zostaje wyczyszczony z offtopiku.
IKa - Zua Biurokratka |
|
|
|
|
|
QQsan
Dołączył: 15 Sie 2009 Status: offline
|
Wysłany: 15-08-2009, 17:49
|
|
|
o przeczytaniu tych wszystkich poprzednich postów jestem przerażony waszą skrupulatnością w oglądaniu anime. Do wszystkich tytułów z jakimi Wam przyszło się spotkać tak podchodzicie... jeśli tak to współczuje (koniec offtopa).
Odnośnie samego anime EL Lynn Omakoto spróbował jedynie zmierzyć się z materią jaką zawarł w 107 chapterach mangi o tym samym tytule pragnąc jedynie wycedzić esencję historii jaką chciał przedstawić w animowanej wersji historii o dicloniusie Lucy i ludzkich bohaterach. Stąd też spłycenie historii i jak dla wielu autorów postów niejasności i głosów krytyki w kierunku tego anime. Według mnie bardzo dobrze zostały odzwierciedlone relacje między bohaterami i ich odczucia, motywy (to w 100% zostało oddane z mangi).
Jednak sama opowieść jest bardzo ciekawa i pierwszy raz spotkałem się z takim tytułem - chodź wielu znajdzie odniesienia do innych tytułów (ale przecież w żadnym innym dicloniusów nie znajdzie). I tu od razu ostrzeżenie oglądanie jej w sposób, w jaki zapewne zrobiła to większość tych, którzy ukazali w postach tu swoje niezadowolenie z tego tytułu, skupiając się na powierzchownych sprawach jak nagość, krwistość serii (i tutaj pozwolę odnieść się do źródła czyli mangi bo tam jest to samo) nie zrozumiała do końca ostatecznej wartości wypływającej z tego anime, które każdy zrozumie indywidualnie pod siebie i będzie miał satysfakcję z tego że mógł to anime obejrzeć.
W żadnym innym tytule nie spotkałem się z taką konstrukcją jednego odcinka jak w EL. Na myśli mam zakończenie w 13tym odcinku,
- Spoiler: pokaż / ukryj
- w którym to po scenie z przepraszającą Koutę Lucy, strzelaniną żołnierzy na moście i odpadającym drugim różkiem, na końcu odcinka przybywa tajemnicza postać, pozytywka grająca lilium zatrzymuje się a naprawiany przez Nyu zegar odzyskuje głos,
zapewnia nam niezłe pole do popisu dla wyobraźni/interpretacji widza.
Na pewno całą tę serię (chodź manga mniej mi się podobała) zaliczam do tych, które zrobiły na mnie wrażenie.
A najbardziej scena kiedy Lucy nuci Lilium na moście... a sam dźwięk z pozytywki tego utworu powoduje u mnie dreszcze ;)
Nie mam zamiaru uświadamiać kogoś by zrozumiał to anime - jak nie zrozumie to niech obejrzy kolejny raz - niektórzy może potrzebują wielu razy ;) a jeśli w ogóle nie zrozumie nawet po tych kilku razach tzn. że tytuł nie jest dla niego i niech skupi się na "shōnenanch", bo to nie wymaga przejścia na wyższy poziom epistemologiczno- emocjonalny. |
|
|
|
|
|
Altruista -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 15-08-2009, 19:33
|
|
|
QQsan napisał/a: | Nie mam zamiaru uświadamiać kogoś by zrozumiał to anime - jak nie zrozumie to niech obejrzy kolejny raz - niektórzy może potrzebują wielu razy ;) a jeśli w ogóle nie zrozumie nawet po tych kilku razach tzn. że tytuł nie jest dla niego i niech skupi się na "shōnenanch", bo to nie wymaga przejścia na wyższy poziom epistemologiczno- emocjonalny. |
QQsan, żałuje że nie masz zamiaru, bo widzisz widocznie jesteś osobą idealną, doskonałą. Taką która jak nikt inny potrafi zrozumieć każde najbardziej psychologiczne anime.
Ja żyje w ciemności. Więc proszę ciebie osobę doskonałą, proszę o oświecenie. Bo ja potrzebuje tego jak ty to napisałeś: kilka razy. Wyjaśnij mi dokładnie istotę, czyli czym według ciebie jest Elfen Lied. Rozbij to anime na czynniki pierwsze i dokonaj analizy. Chce cie czytać i chce razem z tobą przejść na wyższy poziom epistemologiczno- emocjonalny. Zrób to dla mnie, wskaż mi drogę.
QQsan napisał/a: | tu od razu ostrzeżenie oglądanie jej w sposób, w jaki zapewne zrobiła to większość tych, którzy ukazali w postach tu swoje niezadowolenie z tego tytułu, skupiając się na powierzchownych sprawach jak nagość, krwistość serii |
Mnie osobiście nagość czy rozczłonkowane ciała w Elfen Lied nie przeszkadzały. Ale rozumiem doskonale tych których to oburzyło. Bo takich ostrych scen w tym anime jest dużo. Nie każdemu się to przecież musi podobać. Osoby to krytykujące nie wykazały się moim zdaniem niezrozumieniem tego anime. Po prostu skrytykowały jego krwawy styl Wolno im przecież, nie?. |
|
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 15-08-2009, 20:09
|
|
|
QQsan napisał/a: | o przeczytaniu tych wszystkich poprzednich postów |
Czekaj.
Nie, muszę pomyśleć.
Te wszystkie głupoty.
Kilkanaście moich postów o tym mówiących o tym samym, ale napisanych inaczej.
Tak naprawdę nie posiadających żadnej merytorycznej treści.
Tak samo jak 90% postów w tym temacie.
TO WSZYTSKO PRZECZYTAŁEŚ?!
GOSU!
QQsan napisał/a: | skupiając się na powierzchownych sprawach jak nagość, krwistość serii |
Przecież w tym anime po prostu nie ma nic innego do oglądania, brak miejsca do wyciągnięcia wniosków, zero zawartych jakichkolwiek wartości.
Co do spoilera, tak, tajemniczość udało się twórcom osiągnąć w tym ostatnim odcinku, ale pierwsza seria, która przyszła mi do głowy i w której to lepiej wykonano, to Kanon 2k6, tak więc ze strony EL to żaden wyczyn, który mógłby podnieść rangę anime.
QQsan napisał/a: | zaliczam do tych, które zrobiły na mnie wrażenie. |
Ja także, w dodatku bardzo pozytywne wrażenie, w końcu biją się o własne interesy, a nie ocalenie świata. Lucy po prostu chce żyć, tak jak każda istota. Ludzie także, no i tutaj rodzi się konflikt, bo te dwa gatunki nie mogą współżyć.
QQsan napisał/a: | a jeśli w ogóle nie zrozumie nawet po tych kilku razach tzn. że tytuł nie jest dla niego i niech skupi się na "shōnenanch", bo to nie wymaga przejścia na wyższy poziom epistemologiczno- emocjonalny. |
Na początku, gdy to przeczytałem: hmmm, dobrze powiedziane.
Lecz potem
ŚMIECHŁEM HARDO.
No i co, uważasz, że jezeli ktoś nie potrafi wyimaginować sobie głębi w stosunku do tej serii, to powinien nie wychylać się poza shoneny, ponieważ jest za głupi na inne anime? Albo nie reprezentuje wymaganego poziomu psychofizyczno-chemiczno-lirycznego z przełożeniem na panewkę jednoosiową?
Zastanawiam się, czy twórcy serii w swoim genialnym zamyśle także postanowili, że głębię serii ukryją pod trzecim, niedostępnym dla zwykłego zjadacza chleba dnem, tylko po to, by powiedzieć, żeby ktoś obejrzał jeszcze raz? Bo nie dopatrzył się przekazu w ich pracy? Bo uważa, że go tam nie ma? NIE.
Jeżeli coś miałoby tam być, to autorzy nie byliby na tyle głupi, by to ukrywać. Należy pamiętać, że anime są robione do TV, gdzie będą emitowane jeden raz, a nie do Internetu. Nie ma czasu antenowego na ponowne emisje.
QQsan napisał/a: | jak nie zrozumie to niech obejrzy kolejny raz | - trwały uraz psychiczny
QQsan napisał/a: | niektórzy może potrzebują wielu razy | - osobnik staje się niezdolny do życia w zorganizowanym społeczeństwie.
Zdecydowanie EL NIE JEST, NIE BYŁO W ZAMIERZENIU I NIGDY NIE BĘDZIE, POMIMO WASZYCH (fanatyków serii) STARAŃ, WYZNACZNIKIEM JAKIEGOKOLWIEK POZIOMU. Wcale nie rozumiem tego toku myślenia, że ktoś nie dorósł do serii, bo mu się nie podoba. EL to esencja fanserwisu, rzecz stworzona dla niewyżytych nastolatków, by się na goliznę i przemoc napatrzyli. GAAAAR tak zwany (może nieprecyzyjnie określiłem, ale blisko). Elfen Lied poprzez treści zawarte treści samo staje się shonenem, więc Twój argument jest kompletnie nie na miejscu.
Dobra, starczy tego, mógłbym referat napisać na temat tych dwóch zdań, ale kto by to czytał. Chyba tylko Ika, bo z racji stanowiska musi ; )
Altruista napisał/a: | Nie każdemu się to przecież musi podobać. |
Dokładnie. trzeba nie mieć serca, by je jeszcze raz zmuszać do katorgi oglądania takiej ilości przemocy. Niektórzy muchy nie zabiją, a tutaj szczeniak zostaje zakatowany! Palpitacja serca i momentalne wrzody na żołądku! |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
QQsan
Dołączył: 15 Sie 2009 Status: offline
|
Wysłany: 16-08-2009, 09:26
|
|
|
Altruista napisał/a: | QQsan, żałuje że nie masz zamiaru, bo widzisz widocznie jesteś osobą idealną, doskonałą. Taką która jak nikt inny potrafi zrozumieć każde najbardziej psychologiczne anime. |
Dziękuję, dziękuje - jedyny co się na mnie od razu poznał :) ale muszę Cię zmartwić niestety bo jaki pisałem QQsan napisał/a: | Nie mam zamiaru uświadamiać kogoś by zrozumiał to anime ... | czy jakiekolwiek inne (zabrakło)...
Altruista napisał/a: | Ja żyje w ciemności. Więc proszę ciebie osobę doskonałą, proszę o oświecenie. Bo ja potrzebuje tego jak ty to napisałeś: kilka razy. Wyjaśnij mi dokładnie istotę, czyli czym według ciebie jest Elfen Lied. Rozbij to anime na czynniki pierwsze i dokonaj analizy. Chce cie czytać i chce razem z tobą przejść na wyższy poziom epistemologiczno- emocjonalny. Zrób to dla mnie, wskaż mi drogę. |
Rozbijanie jakiegokolwiek anime nie ma sensu... zresztą rozbijanie czegokolwiek jest jak sama nazwa wskazuje czynnością destrukcyjną i prowadzi do rozdrobnienia rzeczy co oceniam równoznaczne ze zbieraniem pojedynczo ziaren piasku na pustyni... bezcelowe i niczego nie wnoszące... Gdybym jednak miał się pokusić o własną interpretację tego anime to powstałoby kilkustronicowe wypracowanie, bo jak na wszystko można spojrzeć z wielu płaszczyzn i każdą egzegezować z osobna - a tego zadania nie podejmę się z lenistwa :)
Solva napisał/a: | Altruista napisał/a: | Nie każdemu się to przecież musi podobać. |
Dokładnie. trzeba nie mieć serca, by je jeszcze raz zmuszać do katorgi oglądania takiej ilości przemocy. Niektórzy muchy nie zabiją, a tutaj szczeniak zostaje zakatowany! Palpitacja serca i momentalne wrzody na żołądku! |
Pomijając poprzednie wypowiedzi (w tym wywód o shonenach) z ostatnim cytatem w 100% się zgadzam. Każdy obraz, dzieło literackie, rysunkowe, komiks (amerykański, japoński, polski) nawet muzyka jest obierana przez każdego człowieka indywidualnie a zdanie jakie sobie wyrabia na daną rzecz zależy od tego w jakim środowisku się znajduje, jakie ma doświadczenie czy wrażliwość, itp. Anime, manga to też rodzaj sztuki i przekazu w celu niesienia określonej założonej przez autora treści - każdy interpretuje je po swojemu i ocenia z własnego punktu widzenia i to nie powinno podlegać jakiejkolwiek polemice ze strony osób trzecich bo nikt nikogo szczególnie na tym forum do swojego zdania nie przekona - każdy ma własną wizję, czasami podobną do innych po obejrzeniu danej mangi/anime.
Ja wyraziłem tylko swoje zadanie na temat EL no i zaznaczę, że nie jestem fanatykiem tej serii - cały czas szukam tytułów, które przypadną mi do gustu. Wciąż będę szukał tytułów, które najbardziej będą odpowiadały mojemu poczuciu estetyki, wrażliwości, tak by odczuć satysfakcję z oglądanego, czy czytanego obrazu.
TAK po obejrzeniu i przeczytaniu EL odczułem tę satysfakcję i nikt mi tego jakimikolwiek komentarzami nie odbierze - jedynie mogę potwierdzić, że zarówno 'fanatycy' jak i 'przeciwnicy' mają swoje rację po obu stronach... ale co z tego...egoistycznie: "sam obejrzałem tę serię i z mojego punktu widzenia była OK", ale równie dobrze mogłaby mi się nie spodobać i zapewne wielu odbiorcom się nie spodoba i aby się nasycić będą szukać innego tytułu. |
|
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 16-08-2009, 12:14
|
|
|
QQsan napisał/a: | Ja wyraziłem tylko swoje zadanie na temat EL |
Przy okazji obrażając wszytskich, którzy mają inne zdanie, a takie otwarte zignorowanie całości mojego postu i zwrócenie uwagi tylko na to, z czym Ty się zgadzasz jest po prostu niegrzeczne i nie fair.
QQsan napisał/a: | cały czas szukam tytułów, które przypadną mi do gustu. Wciąż będę szukał tytułów, które najbardziej będą odpowiadały mojemu poczuciu estetyki, wrażliwości, tak by odczuć satysfakcję z oglądanego, czy czytanego obrazu. |
A co nas to interesuje? Ty jednoznacznie stwierdziłeś, że każdy, kto nie trawi EL powinien zasiąśc przed TV i obejrzeć DragonBalla albo OnePiece, ponieważ nie dorósł emocjonalnie do WYCIĄGNIĘTEJ Z ROWU MARIAŃSKIEGO GŁĘBI PZREKAZU PODŚWIADOMIE PODPROGOWEGO.
QQsan napisał/a: | nikt mi tego jakimikolwiek komentarzami nie odbierze |
A ktokolwiek sie stara? Nie, w przeciwieństwie do Ciebie, bo niby zaznaczyłęś, ze nie będziesz nikogo przekonywał, ale pisząc o tych shonenach zrobiłeś to, tyle, że nie wprost.
Jestem też zainteresowany, co takiego GŁĘBOKIEGO zobaczyłeś w tej serii, że Ci się spodobała, bo, jak narazie, poza polemiką może się podobać/nie może się podobać żadnych konkretów nie przedstawiłeś. |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
CainSerafin -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 16-08-2009, 15:39
|
|
|
Wiecie co... Która to już dyskusja: "czy EL jest chałą czy arcydziełem", bo pogubiłem się w okolicach setki ;P. Ten temat był już tak wiele razy poruszany, że aż niedobrze mi się robi.
qQsan, naprawdę się cieszę, że to anime tak bardzo Ci się podobało, ale nawracanie osób mających inne zdanie o tej serii to chyba nie jest dobry pomysł. Każdy ma prawo do własnej opinii i to że Tobie nie przeszkadzała głupota bohaterów, naiwność wątków, golizna i wiadra krwi, nie oznacza że innym osobom też nie będzie przeszkadzać. Z drugiej strony EL ma plusy, które nie pozwalają zakwalifikować go do kategorii stuprocentowej szmiry. Dla mnie jest to po prostu kolejne anime ze zmarnowanym, dużym potencjałem. Przy czym jednak prawie wszystkie wady pochodzą z mangowego pierwowzoru, a więc bezpośrednio od pana Okamoto. Widać tak się kończą próby tworzenia mang, gdy ma się za duże aspiracje i za mało doświadczenia. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|