Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Elfen Lied - anime |
Wersja do druku |
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 11-12-2006, 22:10
|
|
|
Khem, khem? To chyba oglądaliśmy inne anime... Skoro dicloniusy nie są ludźmi, to po cholerę się nimi przejmować? Wybić, bo to zwierzęta wybitnie zagrażające otoczeniu, a i do ekosystemu nic nie wnoszą...
Wydawało mi się, wspominałeś coś o tolerancji względem odmienności... Wobec zwierząt nie da się być tolerancyjnym, można być co najwyżej humanitarnym i uśpić, zamiast się znęcać nad psem, który zagryzł trójkę dzieci.
Owszem, wszystkie powyższe to moje zdanie - ale twoje argumenty to też wyłącznie twoje zdanie. Czy w związku z tym powinnam kazać ci zamilknąć, bo to tylko subiektywna opinia, nie powinna liczyć się w dyskusji? |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 11-12-2006, 22:11
|
|
|
LunarBird napisał/a: | Ale nie za cenę prezentacji nagiego ciała na widok publiczny! I tak dostanie jeszcze swoją "porcję" w czasie przesłuchań. Ofiary gwałtu mają gorzej niż gwałciciele, wolę się nie dokładać. | proszę uprzejmie się nie wypowiadać w temacie, o którym nie masz zielonego pojęcia, a tym bardziej procedury, która stosuje się przy podejrzeniu o gwałt.
LunarBird napisał/a: | Pierwszeństwo ma dla mnie dobre samopoczucie dziewczyny a nie mikroślady, czy złapanie przestępcy | Która nie mówi, nie wie jak się nazywa, jest naga, bezbronna i ma rogi. Należy ją przytulić, pogłaskać, wziąć do domu, nakarmić, nauczyć, gdzie jest toaleta... no normalnie jak psiaka... Jeśli to komuś się podoba, no cóz, jego broszka.
MNIE się NIE podoba, bo jest to:
1) nieprawdopodobne
2) nieracjonalne
3) jak wspomniała Majeczka, zbyt dużo rzeczy wpakowano na raz, gdyby to rozdzielić na 2-3 serie, to byłoby o wiele lepiej.
A tej postaci jest to dla mnie niestrawne. |
|
|
|
|
|
LunarBird
Chaos Master & WSZ
Dołączył: 30 Maj 2005 Skąd: Hellzone Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 11-12-2006, 22:49
|
|
|
IKa napisał/a: | Która nie mówi, nie wie jak się nazywa, jest naga, bezbronna i ma rogi. |
Bo oczywiście fakt posiadania rogów uprawnia do zostawienia bezbronnej dziewczyny bez pomocy.
Mai_chan napisał/a: | Skoro dicloniusy nie są ludźmi, to po cholerę się nimi przejmować? Wybić, bo to zwierzęta wybitnie zagrażające otoczeniu, a i do ekosystemu nic nie wnoszą... |
Mai, dicloniusy tym się różnią od ludzi, że mają coś takiego jak instynkt zabijania. One nie myślą o zabijaniu, nie zastanawiają się. Po prostu robią to odruchowo kiedy czują się zagrożone. Dlatego nie można w tym przypadku obarczać ich całkowitą odpowiedzialnością. To właśnie symbolizował zmieniony głos i tajemnicza, zawinięta w bandarze postać. Instynkt mordercy. Dicloniusy są mordercami z natury. Ale mogą nimi nie być, jeśli otoczone są miłością i zrozumieniem (vide Nana). Dikloniusy jako dzieci są dramatycznie zależne od postawy otoczenia, bo same nie mają szansy sobie poradzić z instynktem. Postępowanie Lucy jest tylko skutkiem tego, że społeczeństwo zawiodło w swojej roli i nie dało jej wystarczającego wsparcia.
Mai_chan napisał/a: | Czy w związku z tym powinnam kazać ci zamilknąć, bo to tylko subiektywna opinia, nie powinna liczyć się w dyskusji? |
A przepraszam, kto tu komu groził na starcie ostem? |
_________________
Cytat: | - Mulder... To jest... to chyba żółć...
- Powiesz mi jak to z siebie zdjąć zanim stracę kamienną twarz?
"The X-Files", #4 "Squeeze" |
Autor posta: rip LunarBird CLH
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 11-12-2006, 23:11
|
|
|
LunarBird napisał/a: | Bo oczywiście fakt posiadania rogów uprawnia do zostawienia bezbronnej dziewczyny bez pomocy. |
Bo Lunar poradzi sobie lepiej z udzielaniem pomocy, niż pan policjant i pan lekarz pogotowia.
Powiedz mi: jak byś się zabrał za pomaganie wyziębionej osobie w szoku? |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 11-12-2006, 23:44
|
|
|
Cytat: | Ale mogą nimi nie być, jeśli otoczone są miłością i zrozumieniem (vide Nana) |
Wychowanie Nany polegało na trzymaniu jej przykutej do ściany, ociekającej krwią. Nastepnie wysłano ją, by zabiła coś, z czym nie miała najmniejszych szans nawet gdyby zdarzył się cud. Nie widzę w tym specjalnej "miłości".
Gdybym zobaczył nagą dziewczynę na plaży, bredzącą coś niezrozumiale - zadzwoniłbym po pogotowie. Natychmiast. Podejrzewać mógłbym wiele rzeczy - i w każdej lekarz byłby osobą o wiele bardziej przydatną niż ja, nie mający nawet pełnego kursu pierwszej pomocy.
Ale to akurat dla mnie jeden z najmniejszych problemów tego anime.
Do o wiele wiekszych zaliczyłbym brak wiarygodnych psychologicznie postaci oraz zbytnie przetragizowanie całego wątku, prowadzące do nierealności fabuły. Ma się wrażenie, że każda z otaczających nas w anime osób ma za sobą przeszłość tak tragiczną, że starczyłoby dla dziesięciu innych osób. Człowiek ma wręcz ochotę zapytać się, jaką tragiczną przeszłość ma przechodzień nr 3.
Nakłada się na to całkowita nierealność obrażeń i innych praw fizyki/biologi/medycyny/czegokolwiek bądź dotyczących bohaterów.
Tym samym, mimo kredytu zaufania, jakiego udziela się jakiejkolwiek fikcji, po prostu nie jestem w stanie dojrzeć w świecie EL jakiegokolwiek sensu czy możliwości istnienia.
Poruszone w nim problemy sa niezwykle istotne, jednak moim zdaniem poruszono ich za dużo naraz, nie poświęcając żadnemu specjalnej uwagi. Tym samym sprawiają one wrażenie, że umieszczono je, aby za przeproszeniem, "było fajnie i tragicznie".
Chciałbym też zadać Ci pytanie - piszesz, że jako Europejczyk oceniasz Elfen Lied z punktu widzeia Europejczyka. Powiedz mi jednak - czy tak samo oceniłbyś historię o 47 samurajach? Albo Kontiki? Czy chciałbyś, aby Japończyk ocenił historię Romea i Julii lub hamleta ze swojego punktu widzenia? Według ich światopoglądu tam nei ma miejsca na wachanie. Dla nich tragizm sytuacji jest nielogiczny, ich zasady łatwo określają, co należy zrobić w takiej stuacji. Całość dramatu traci sens.
Powiesz, że gdzie EL do takich klasycznych dzieł? Nijak. Ale zasada pozostaje ta sama. |
_________________
|
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 11-12-2006, 23:45
|
|
|
Lunar, ja mam z tym anime problem moralny (poza paroma innymi problemami, o których później): nie wolno pozwolić, żeby istota o instynkcie mordercy łaziła sobie po ulicy i mordowała, bo coś się sypnęło. Bo zawiódł taki a taki system. Naprawdę sądzisz, że gdyby ktoś zamordował Ci mamusię, tatusia, siostrzyczkę oraz pieska, obchodziłoby Cię to, że kiedyś najlepszy przyjaciel zawiódł zaufanie tego kogoś? Obawiam się, że jeżeli twierdzisz, że tak, to strasznie oszukujesz sam siebie. Społeczeństwo nie może sobie pozwolić na istnienie takich istot, po prostu. Przy takich założeniach moim zdaniem bierze w łeb wszelkie przesłanie o potrzebie tolerancji i zrozumienia dla odmienności innych, nie wspominając już o potrzebie przebaczenia. Takich rzeczy się NIE wybacza, a przynajmniej nie wybacza się, jeśli ich powodem jest instynkt. Nawet, jeżeli istnieje możliwość "nawrócenia" - bo co, jeżeli znowu się coś sypnie? Będą dziesiatki ofiar, bo ktoś kocha inną? Psychopatów trzyma się w zakładach zamkniętych nie dla zasady, a dla bezpieczeństwa publicznego. I nie ma usprawiedliwień, że są biedni i skrzywdzeni. Nie ma prawa być usprawiedliwienia dla bezsensownych rzezi. Ani usprawiedliwienia, ani sympatii. A ja odebrałam tę serię jako próbę usprawiedliwiania i przekonywania widza, że należało zaryzykować za wszelką cenę, bo a nuż wyrośnie miłe dziewczątko. Oczywiście, byłoby to piękne i wzruszające, ale wystarczy, żebym chwilę pomyślała, a zapala się światełko ostrzegawcze: nie za taką cenę!
Oczywiście można do tego podejść jak do antycznej tragedii - wybór, który nie ma rozwiązania, w którym każde wyjście jest złe. Niestety, ja po prostu nie mam wątpliwości, sytuacja jest za mało subtelna.
Subtelność jest kolejnym moim problemem z tym anime. Ja rozumiem, że katharsis, ale nie znoszę, kiedy wali mnie prawym sierpowym w twarz krzycząc "O tu, tu masz się wzruszyć!". Odruchowo zaczynam pękać ze śmiechu... Cała historia moim zdaniem paradoksalnie byłaby znacznie mocniejsza, gdyby nie sięgała po najmocniejsze możliwe bodźce. Nie trzeba zamordować komuś całej rodziny, żeby kogoś skrzywdzić. Tego się nie wybacza (w związku z czym niestety uważam Koutę za postac skrajnie nieprawdopodobną i wypraną z uczuć) - nad czymś innym mogłabym podyskutować. Najmocniejsze rozwiązania mają tę wadę, że działają, dopóki się nad nimi dobrze nie zastanowi - piesek na miejscu rodziny byłby znacznie rozsądniejszym wyjściem (chociaż nadal oklepanym. I tak, wiem, że piesek był. Szkoda, że nie kanarek, żółw i chomik, bo tego zabrakło <- tak, sarkazm. Wspominałam o zbytnim nagromadzeniu dramatyzmu, przy którym dostaję fazy?).
Po kolejne: moim zdaniem samo założenie albo się sypie, albo ma poważne braki w przedstawieniu zdarzeń. Taka Nana, którą podajesz jako przykład "nawróconego" dicloniusa, niestety nijak nie wychowywała się w ciepłym i pełnym zrozumienia domu. Nawet normalnemu dzieciakowi odwaliłoby w takich warunkach (i tak, pamiętam o miłym panu dyrektorze. I nadal twierdzę, że co najwyżej byłby w stanie przekonać dzieciaka, jacy ludzie są dwulicowi) - a jeśli nie, to dzieciak po prostu miał wyjątkowo spokojny, uległy charakter. Jak dla mnie to po prostu poważna dziura w fabule, nie wspominając o prawdopodobieństwie psychologicznym postaci. Przy czym akurat sama Nana jest postacią chyba najlepszą w serii - niestety wyłącznie przy założeniu, że dicloniusy myślą i działają jak ludzie, a moce uruchamiają wyłacznie w obronie własnej (obronie gatunku - już nie). Końcówka serii dość wyraźnie ukazuje, że jest inaczej - dzięki czemu moim zdaniem postać po prostu nie trzyma się kupy.
Reszta moich problemów z EL wspomniana została przez szereg osób wyżej, więc nie będę sie powtarzać.
Natomiast posumowanie ejst takie: jak najbardziej rozumiem, że komuś mogła się podobać wartka akcja. Romans i "przesłanie" też - pod warunkiem, że ktoś lubi, żeby chwyty marketingowe z gatunku "tu płakać" były wyraźnie widoczne - bo mnie to bardzo przeszkadza. Natomiast obawiam sie, że brak prawdopodobieństwa psychologicznego jest już faktem, nie moim subiektywnym wrażeniem. |
_________________
|
|
|
|
|
LunarBird
Chaos Master & WSZ
Dołączył: 30 Maj 2005 Skąd: Hellzone Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 11-12-2006, 23:50
|
|
|
Zegarmistrz napisał/a: | Bo Lunar poradzi sobie lepiej z udzielaniem pomocy, niż pan policjant i pan lekarz pogotowia. |
Zeg, co ty chcesz udowodnić, że Kouta powinien się zachowywać jak wzór postawy obywatelskiej i chodzący zdrowy rozsądek? Że każdy się tak zachowuje? Że w sytuacji takiej jak w Elfen Lied automatycznie mysli się o Policji widząc kulącą się z zimna i prawdopodobnie głodną dziewczynę? Już mówiłem i powtórzę, argument nie dotyczy inteligencji ani słuszności. Argument dotyczy tego, że to NATURALNA REAKCJA. |
_________________
Cytat: | - Mulder... To jest... to chyba żółć...
- Powiesz mi jak to z siebie zdjąć zanim stracę kamienną twarz?
"The X-Files", #4 "Squeeze" |
Autor posta: rip LunarBird CLH
|
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 11-12-2006, 23:55
|
|
|
LunarBird napisał/a: | e w sytuacji takiej jak w Elfen Lied automatycznie mysli się o Policji widząc kulącą się z zimna i prawdopodobnie głodną dziewczynę? |
TAK!!!!! I o pogotowiu. Bo ona moze miec obrazenia wewnetrzne, albo wychlodzenie organizmu, albo glodowac od tak dawna ze twoje nakarmienie jej zaszkodzi a nie pomoze, i ci po postu i prozaicznie w domu zdechnac. A, no i jeszcze moze miec rodzine ktora ja bardzo kocha i jej szuka.
Cytat: | Argument dotyczy tego, że to NATURALNA REAKCJA. |
Lunar.... jestem pewna, ze w swoim zyciu zetknales sie z tysiacami bezdomnych zwierzat. Pytanie: ile z nich zabrales do domu zeby im pomoc? Jestem tez pewna, ze mieszkajac w anglii zetknales sie z ludzmi spiacymi na ulicach. W szczegolnosci z dziewczynami, w szczegolnosci niekompletnie ubranymi (dla niewtajemniczonych, w Anglii jest taki "drobny" problem z piciem, po ktorym ludzie zasypiaja na trawnikach i lawkach). No wiec, ile z tych ludzi zabrales do domu?
No wiec, "naturalna reakcja" w tym przypadku polega na "cholera, cos dziwnego, nalezy sobie szybko stad odejsc i nie pakowac w klopoty". EWENTUALNIE (ale to bardzo) za uprzzednim wezwaniem karetki/policji. |
Ostatnio zmieniony przez LunarBird dnia 12-12-2006, 00:01, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
chise
tyhmä tyttö
Dołączyła: 05 Gru 2005 Skąd: pimeästä Status: offline
|
Wysłany: 11-12-2006, 23:56
|
|
|
Po pobieżnym przejrzeniu dyskusji doszłam do wniosku, że "Elfen Lied" zwyczajnie wypada obejrzeć. Mam jakąś sympatię do rzeczy, które jedni wychwalają pod niebiosa a inni mieszają z błotem odnosząc się często do tych samych szczegółów ;)
Jak do tej pory- *jeden* pierwszy odcinek.
Pierwsze wrażenie- chętnie zobaczę dalszy ciąg. Nie ma niczego, co odrzucałoby mnie na wstępie, hektolitry krwi (faktycznie, faktycznie;) ani ziębią ani grzeją, jedyne co mogę powiedzieć, że nie miałam odczucia "dramatycznego realizmu", który ktoś gdzieśtam zdawał się sugerować.
Scena spotkania głównego bohatera i głównej bohaterki (chyba?) wydała mi się dziwna o tyle, że dziwnym trafem zabrakło przypadkowych przechodniów. Że zarówno on jak i jego kuzynka (?) przyjęli bliskie spotkanie trzeciego stopnia jako coś oczywistego i nikt się nawet nie wglapiał na niczyje cycki...
Mam wrażenie, że nagość bohaterki skierowana jest do widza, bo bohaterowie radośnie ją ignorują.
Absolutnie niczego nie oceniam, bo to pierwszy odcinek i pierwsze wrażenia zainspirowane tym tematem. Nie zaobserwowałam ani głębi psychiki bohaterów ani jej braku.
Opening jest klimatyczny. Prawie mi się włączył drugi raz w supersprytnym programie odtwarzającym folder jako playlistę i już gdzieśtam wpadł w ucho.
Aa, i jeszcze to, co zainspirowało mnie do napisania tutaj czegokolwiek i pośrednio do włączenia anime również
LunarBird napisał/a: | W końcu w DB i Digimonie retrospekcji NIE BYŁO! A w Elfen Lied były. |
Doprawdy, mrok. Bez oglądania czegokolwiek mogę to skomentować krótko LOL.
Zupełnie jakby fakt istnienia retrospekcji miał świadczyć o czymkolwiek. To, że scenarzysta uwzględnił przeszłość postaci ma świadczyć o jej rzekomej głębi psychologicznej...
Zgroza polega na tym, że niektórzy scenarzyści faktycznie zdają się wychodzić z podobnego założenia i potem są ghłębie niezghłębione że jak ktoś jest oschły i nieczuły to został skrzywdzony w dzieciństwie (najlepiej wykorzystany seksualnie co dodaje automatycznie nie tylko dhramatyzmu ale i "dorosłości") a jak ktoś jest mordercą to mści się za śmierć chomika, którego przypadkowo wciągnął odkurzacz....
Za dużo takich rzeczy widziałam. Retrospekcja jako zagadnienie kojarzy mi się właśnie z tanim kiczowatym zagraniem pozorującym nieistniejące drugie dno :>
Pisane BEZ jakiejkolwiek wiedzy o ElfenLied, o obejrzeniu nie wspominając, więc nie jest to czepialstwo dotyczące tej konkretnej serii :>
i na dobry koniec:
Cytat: | Ty odnosisz sie do preferencji seksualnych, a nie do tego JAK golizna jest przedstawiana. |
Z mojego punktu widzenia, w naszej rozerotyzowanej i przesiąkniętej seksem (tak, zło i mrok) kulturze nagość pokazywana wszędzie tam, gdzie nie wynika logicznie z fabuły (tj mogłaby bez szkody dla tejże fabuły zostać pominięta) *jest* fanserwisem.
Zmienia się tylko target. Nie od dziś wiadomo, że różnych ludzi baardzo różne rzeczy są w stanie podniecić. |
_________________ can't believe how strange is to be anything - at all
Ostatnio zmieniony przez chise dnia 12-12-2006, 00:06, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
chise
tyhmä tyttö
Dołączyła: 05 Gru 2005 Skąd: pimeästä Status: offline
|
Wysłany: 12-12-2006, 00:04
|
|
|
znowu Lunar napisał/a: | Że w sytuacji takiej jak w Elfen Lied automatycznie mysli się o Policji widząc kulącą się z zimna i prawdopodobnie głodną dziewczynę? |
Myśli się "co się stało". Rozgląda się w poszukiwaniu kogoś, kto mógłby udzielić pomocy. Dla zagubionego dziecka *tak*, stara się być miłym, żeby nie przestraszyć, żeby uspokoić a jednocześnie *tak*, informuje się odpowiednie służby, przy braku innych motywacji z najprostszej i najlogiczniejszej "to nie jest mój problem".
Myśli się o tym, kim mogą być bliscy takiej osoby i jak ich poinformować.
Na pewno nie wyobrażam sobie wzięcia kogoś z ulicy ot tak hurra do domu. |
_________________ can't believe how strange is to be anything - at all |
|
|
|
|
LunarBird
Chaos Master & WSZ
Dołączył: 30 Maj 2005 Skąd: Hellzone Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 12-12-2006, 01:03
|
|
|
Daerian napisał/a: | Wychowanie Nany polegało na trzymaniu jej przykutej do ściany, ociekającej krwią. Nastepnie wysłano ją, by zabiła coś, z czym nie miała najmniejszych szans nawet gdyby zdarzył się cud. |
Serika napisał/a: | Taka Nana, którą podajesz jako przykład "nawróconego" dicloniusa, niestety nijak nie wychowywała się w ciepłym i pełnym zrozumienia domu. |
Pamiętajmy, że miała bliską osobę, w której miłość wierzyła i to nie bezpodstawnie. Byla traktowana ciepło i z czułością, to jej pozwoliło przetrwać. Była w lepszej sytuacji niż choćby Lucy. Lucy nigdy nie miała nikogo, kto by jej nie zawiódł. A warunki? Dla niej najważniejsze było, że miała kogoś, kto ją kocha i komu ona może zaufać.
Serika napisał/a: | Obawiam się, że jeżeli twierdzisz, że tak, to strasznie oszukujesz sam siebie. |
Obawiam się, że ani trochę mnie nie znasz. :] Są rzeczy których po prostu nie potrafię. Nie dlatego, że taki jestem mocny czy szlachetny. Dlatego, że taka już jest moja natura.
Daerian napisał/a: | Czy chciałbyś, aby Japończyk ocenił historię Romea i Julii lub hamleta ze swojego punktu widzenia? |
To nie jest kwestia chcenia lub nie. Jesteś tym, kim jesteś. Japończycy mają prawo do swoich opinii, ja mam prawo do swoich. Nie widzę w tym nic dziwnego. Zamysł autora zamysłem autora ale spojrzenie na problem i tak każdy ma inne.
Serika napisał/a: | A ja odebrałam tę serię jako próbę usprawiedliwiania i przekonywania widza, że należało zaryzykować za wszelką cenę, bo a nuż wyrośnie miłe dziewczątko. |
Bo pominęłaś specyfikę natury dicloniusów. A to robi dość zasadniczą różnicę.
Bianca napisał/a: | Jestem tez pewna, ze mieszkajac w anglii zetknales sie z ludzmi spiacymi na ulicach. |
Ale nie nagich na zimnie... Poza tym Kouta jest chłopcem, nie mężczyzną, a Nyu nie sprawia wrażenia osoby w stanie krytycznym.
Bianca napisał/a: | No wiec, "naturalna reakcja" w tym przypadku polega na "cholera, cos dziwnego, nalezy sobie szybko stad odejsc i nie pakowac w klopoty". |
Mówisz serio? No to ja mogę tylko współczuć.
chise napisał/a: | Że zarówno on jak i jego kuzynka (?) przyjęli bliskie spotkanie trzeciego stopnia jako coś oczywistego i nikt się nawet nie wglapiał na niczyje cycki...
Mam wrażenie, że nagość bohaterki skierowana jest do widza, bo bohaterowie radośnie ją ignorują. |
Ale już bylo powiedziane, że to nie ta sytuacja. Faceta który by się patrzył na cycki zamiast myśleć o tym, że dziewczynie jest zimno i jak najszybciej trzeba ją przykryć ja pierwszy bym nazwał zboczeńcem.
chise napisał/a: | Z mojego punktu widzenia, w naszej rozerotyzowanej i przesiąkniętej seksem (tak, zło i mrok) kulturze nagość pokazywana wszędzie tam, gdzie nie wynika logicznie z fabuły (tj mogłaby bez szkody dla tejże fabuły zostać pominięta) *jest* fanserwisem |
Ach ta nagość w Rayearth OAV... :] Nie mam nic do nagości o ile nie ma na celu przywołania wiadomego rodzaju mysli. A w przypadku Elfen Lied ciężko raczej IMO o takie myśli.
chise napisał/a: | Na pewno nie wyobrażam sobie wzięcia kogoś z ulicy ot tak hurra do domu. |
Widocznie lepiej rozumiem Koutę, bo ja sobie wyobrażam. :] |
_________________
Cytat: | - Mulder... To jest... to chyba żółć...
- Powiesz mi jak to z siebie zdjąć zanim stracę kamienną twarz?
"The X-Files", #4 "Squeeze" |
Autor posta: rip LunarBird CLH
|
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 12-12-2006, 02:44
|
|
|
Cytat: | Mówisz serio? No to ja mogę tylko współczuć. |
Lunar - statystyki poprosze. Jesli twoja naturalna reakcja jest inna, to ile z tych lezacych po okolicy młodych dam zabrales do domu zeby sie nimi zaopiekowac? Bo nieprzytomna kobieta, nawet nie naga i nie "na zimnie" (czy mi sie wydaje, czy srednia temperatura w Anglii jest jednak sporo nizsza od tej w Japonii), znajduje sie w pewnym dosyc sporym niebezpieczenstwie (bo moga ja okrasc, zgwalcic, i tak dalej)
I smiem twierdzic, ze jakby ktoraś z nich nagle okazala sie naga, to skwitowalbys to obrzydzeniem i stwierdzniem "nie no, to ile trzeba wypic...." (smutna pawda, prawdziwa naga nieprzytomna kobieta zwykle wyglada znacznie mniej kawaii od narysowanej)
Bo "a ja sobie wyobrazam wziecie kogos do domu" nazywa sie dosyc prosto, "hipokryzja". chyba ze faktycznie mozesz sie pochwalic tym, ze to zrobiles. Jesli tak, to podejrzewam ze w zasadzie wszyscy dyskutanci cie przeprosza ze cie nieslusznie osadzali. Jesli nie, to przestan plesc bzdury o "naturalnym" zachowaniu. Bo "a ja bym zrobil jakby wystapily warunki odpowiednie ale" nikogo nie przekona, a znacznie obnizy zdanie, ktore ludzie o tobie maja. |
|
|
|
|
|
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 12-12-2006, 08:47
|
|
|
Proponuję (na razie jest to propozycja) pilne zakończenie dyskusji, względnie radykalną zmianę jej kierunku. Bowiem po raz kolejny rzecz od ad rem przechodzi do ad personam - w tym przypadku rozważania nad tym, czy Elfen Lied to dobra seria przekształciły się w rozważania o tym, Co LunarBird Zrobiłby W Danej Sytuacji. Tenże zaś temat jest po pierwsze w chwili obecnej praktycznie niefalsyfikowalny, po drugie zaś - zwyczajnie i po prostu nieciekawy. Dyskusja o nim tutaj jest całkowicie offtopic, przenoszenie jej zaś nie ma sensu: dotychczasowe tematy "co byś zrobił/a gdyby w twoim ogródku wylądował statek kosmiczny / z piwnicy wyszła urocza demonica / wybuchła wojna" za każdym razem kończyły się wyjątkowo idiotyczną kłótnią opartą na mniej lub bardziej realistycznych gdybaniach użytkowników. |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 12-12-2006, 11:03
|
|
|
Cytat: | Mówisz serio? No to ja mogę tylko współczuć. | Czy ja mam to potraktować jako zaczątek flame'a? Jak to sformułowanie ma się do kwestii "EL mi się podoba/EL mi się nie podoba bo: "? To samo się dotyczy także Bianki. Co kwestia "Czy Lunar wziąłby do domu nieprzytomną, nagą kobietę?" ma wspólnego z powyższym zdaniem, które brzmi, powtarzam, "EL mi się podoba/EL mi się nie podoba bo: " ? I NIE ŻYCZĘ sobie odpowiadania mi w tym temacie.
Ostrzegam. KAŻDY kolejny argument ad personam zostanie wycięty z tego tematu, choćbym miała kasować kawałki zdań w postach od przecinka do przecinka! A to, CO jest ad personam, ocenię ja.
Miłego dnia
IKa |
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 12-12-2006, 11:22
|
|
|
Cóż, osobiście uważam, że chcąc ocenić dane dzieło (czy to książkę, film, anime itd.) należy koniecznie odnieść się do kultury i tradycji, w której powstało. Oczywiste jest, że nie jesteśmy w stanie zrobić tego całkowicie, ciąży na nas nasz światopogląd i tradycja. Należy jednakże się starać.
Masz oczywiście prawo do swoich opinii - nikt Ci tego nie zakazuje. Chciałbym jednak, żebyś przy omawianiu wartości merytorycznej dzieła uwzględnił to, jak jest ono odbierane przez normalną grupę docelową. Pominięcie tego zawsze owocuje przekłamaniami, prowadzącymi do niewłaściwej oceny.
W tym przypadku powoduje to wycięcie wątku znacznie spłycającego całe anime. |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|