Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
School Days |
Wersja do druku |
Masterton
Dołączył: 13 Gru 2006 Skąd: Szczecin Status: offline
|
Wysłany: 03-09-2007, 22:35 School Days
|
|
|
Jak dla mnie te anime jest dobre. Z samego początku świetnie sie zaczynało :D Nie jakieś zwykłe romansidło tylko takie już bardziej "dojrzałe" tzn całują sie, macu macu itd... Takie normalne związki :D
Nie to co np. Love Hina [które oczywiście lubie ;)]...
Nie wiem jak wam ale z czasem powoli sie nudzi anime w którym ciągnie sie niby jakieś uczucie ale w końcu nic sie nie dzieje :/ [co nie oznacza ze nie wytrwam do końca serii :P]
I pomimo iż wiedziałem ze School Days jest na podstawie gry to miałem nadzieje ze nie podejdzie mi zbytnio to anime pod scenariusz prosto z hentai'owsiej gry... Ale niestety po 9tym epku co tu widzę?? Mało że ciągle Ito był na tyle, może to niezdecydowany czy ciotowaty i nie wybrał jednej dziewuchy to jeszcze pojawia sie trzecia... Zajeżdża mi to normalnie żenadą...
Ale sama kreska mi sie bardzo podoba, dodatkowo świetna muzyka wg mnie :D Wszystko to sprawia że anime chętnie sie ogląda. I zawsze na koniec epka coś sie wydarzy i widz niecierpliwie oczekuje na kolejny odc...
Ale spostrzegawczy i w temacie znają już końcówkę...
No i pytko dla ludzi w temacie, filmiki które można znaleźć na youtube to są zakończenia SD ?? [3 możliwe zakończenia] czy też jest to z samej gry?? [w gre nie grałem wiec nie wiem jak tam wyglądały postacie wiec sie pytam :P]
Bo wolał bym żeby to nie były zakończenia :/
No i drugie pytanie... Wiecie gdzie można dorwać utworki z tych teledysków :
http://youtube.com/watch?v=QavkADGr9jM
http://youtube.com/watch?v=gAX7xw9M_yw
??
Na koniec moja ostatnia opinia... Gdzie nie popatrzę to wszędzie wieszają sie na Ito... Za to co zrobił w 9 epku... jak dla mnie chłopak jest głupi i niewyżyty, w dodatku sam nie wie co chce... Np. na samym końcu 9 ep jak Sekai mówi mu że są parą to robi kwaśna mine albo dla tego że nie wie czy tego chce albo sie wstydzi co chwile przed zrobił... I jak bym miał kogoś dyskryminować to Kotonohę, min za to że iż wiedziała że Ito kręci z Sekai, i widząc że Ito ją po prostu olewał to dalej sie upierała przy swoim [tzn ze Ito to jej chłopak]... I jesli zakończenie serii ma być takie jakie znajdujemy na youtube to wolał bym to gdzie Ito pozostaje z Sekai a Kotonoha, ... no cóż, opuszcza nas :P
jak dla mnie 8/10 za kreskę, muzykę i za inny scenariusz niż w zwykłych romansidłach ;) |
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 04-09-2007, 09:18
|
|
|
Odpadłem po pierwszym odcinku - zbyt dużo takich serii już widziałem, a ta nie nosiła znamion czegoś oryginalnego, wręcz przeciwnie, uparcie powtarzała ograne wątki z wielu innych, podobnych tytułów.
Seria Onegai miała to do siebie, że była jednak ciut oryginalniejsza i bardziej humorystyczna. |
|
|
|
|
|
Liquid.pl
Gość
|
Wysłany: 04-09-2007, 14:02
|
|
|
Ja wlasnie gram w gre, gra zakrecona jak paczka groszkow rozumiem zaledwie polowe, i czekam na ENG patch, za anime jeszcze sie nie zabralem, najpierw chyba zkoncze gre(nie chce popelniac bledu jak z Fate /Stay Night i Tsukihime).
Gra jest przewysmienita, goraco polecam. |
|
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 28-09-2007, 19:28
|
|
|
Temat został jak widać drastycznie skrócony.
Informuję uprzejmie, iż zgodnie z Regulaminem Forum, wszelkie pojawiające się jednozdaniówki, oraz wulgarne posty będą bezlitośnie wycinane przez Tyrańską Moderację.
I, (o rany jakże mi przykro!), wulgaryzm napisany w języku innym niż polski też jest wulgaryzmem i (niespodzianka) za to też można dostać ostrzeżenie.
Przypominam, iż Forum służy do kulturalnej dyskusji - zanim coś napiszesz, zastanów się, czy jest to warte czyjejkolwiek uwagi, poza twoją.
Miłego dnia
IKa
|
|
|
|
|
|
KuroiBara
Fear of the Dark
Dołączył: 01 Wrz 2007 Skąd: stad nie widac Status: offline
|
Wysłany: 28-09-2007, 22:31
|
|
|
ok ok sry my bad...my bad wiec wypowiem sie w miare normalnie... obejrzalem juz calosc i anime jest niezle pokrecone, zakonczenie jest takie jakie powinno byc moim zdaniem ale co bede sie rozpisywal tym co lubia zakrecone fabuly, glupie zachowania (z ktorych czasami lezalem na ziemi tarzajac sie ze smiechu, a wcale nie byly smieszne) i
- Spoiler: pokaż / ukryj
- niecodzienne, nie happyednowe zakonczenie
to polecam. Mi sie school days podobalo bo bylo inne niz wszystkie haremowki jakie ogladalem.
6,5 na 10 |
|
|
|
|
|
Rychu
Dołączył: 17 Wrz 2007 Skąd: z Klanu Status: offline
|
Wysłany: 29-09-2007, 19:53
|
|
|
Obejrzałem, i żałuje. Seria jest nudna, pełno motywów jest oklepanych, a niektóre z nich do tego były takie głupie że grzechem było by się nie roześmiać ogladając je.
Lecz to nie koniec, największym mankamentem są tu postacie. Pomijajac głównego bohatera który jest niezdecydowanym smarkaczem szukającym wrażeń za wszelka cenę. Jest tutaj jak najbardziej standardowy wianuszek dziewczyn, które jeszcze swoje dziewictwo cenia widocznie bardzo nisko tracąc je przy pierwszej lepszej nadażającej sie okazji.
Do tego jeszcze ta końcówka... twórcy chyba na prawdę chcieli być oryginalni za wszelką cene. Zakończenie jest kompletnie nietrafione i niesmaczne. Jak cała seria. Cienko, oj bardzo cienko. |
|
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 05-11-2007, 20:44
|
|
|
Przeklejone z komentarzy do School Days.
Cytat: | DiamondBack : 5.11.2007 07:44:23 (194.24.244.9)
Poraz kolejny recenzant z TA pokazal kompletny brak obiektywizmu.
Wystarczyło, że Anime należy do serii takich jak: Ecchi, Harem, Trójkąt romantyczny a na dodatek powstal na grze eroge to już wiadomo jaka bedzie ocena i recenzja.
Im więcej mam serii Anime za soba tym bardziej widze wasz kompletny brak profesjonalizmu w recenzjach bo pefidnie widać ten schemat.
Enevi napisał/a: | Podstawą tej serii był symulator randek | Jeśli widzisz w Anime jakis symulator randek to na twoim miejscu zaczal bym robic cokolwiek innego np zbieral truskawki we Włoszech ale nie recenzował Anime, bo to Anime pokazuje coś znacznie więcej. Enevi napisał/a: | Ja byłam zarówno zdziwiona, jak i zniesmaczona. Nie spodziewałam się, że twórcy będą żerować na tak niskich emocjach | [ukruj](Masz nos powyrzej czoła i wszystko co ci nie odpowiada ma „niski poziom”)[/ukryj]
I tu chwała im za to! Że potrafili zrobić bardzo dobre Anime które wcale nie robi automatycznie banana na twarzy i nie krzyczymy: „Ojej jakie to słodkie ^^!” Tylko potrafi wywołać dużo negatywnych emocji związanych z głównym bohaterem.
To Anime jest genialnym połączeniem Komedii/Romansu/H/Horroru które jednak powoduje bardzo nie wiele pozytywnych emocji w oglądających. Seria pokazuje przykrą prawdę gdy połączymy tchorzliwego i z*********o faceta z naiwnymi dziewczynami. Było mi naprawde szkoda oglądając te dziewczyny zwłaszcza że jedna z nich
- Spoiler: pokaż / ukryj
- z powodu maniakalnej miłości zaczyna „swirowac”
Anime wywołuje bardzo skrajne emocje… to jest jedna wielka gra emocjami.
Muzyka... bardzo często gra tylko jednego instrumentu – fortepianu/pianina ktora moze nie wpada zbytnio w ucho ale oddaje jakże często ironiczny klimat danej chwili…
Postaci: Każda ma swój charakter i osobowość (do recenzentki: rozumiem, co czujesz widząc makoto ale bądz obiektywna) co za tym idzie Anime nie jest liniowe i ma to cos bysmy nie usneli.
Kreska... bardzo podobna do tej co byla w grze bynajmniej dużo szarości oraz akcenty zywych kolorow swiata daja specyficzny klimat
Fabuła to tak jak psalem genialne polaczenie Komedii/Romansu/H/Horroru.
Moja ocena ogolu 7.5/10
Warto oglądać o ile nie oczekuję się dobrej komedii do poprawy humoru bo bynajmniej to nie te Anime. |
|
|
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 05-11-2007, 20:49
|
|
|
Przeklejone z komentarzy do School Days.
Cytat: | fm : 5.11.2007 13:26:58 (83.5.201.123)
Po raz kolejny komentator pokazal kompletny brak obiektywizmu.
Z góry przepraszam Enevi za wpychanie się między napitek a zakąskę (potrafię zrozumieć frustrację, gdy z recenzenta robi się wielbłąda), a moderację za pieniactwo.
DiamondBack napisał/a: | Wystarczyło, że Anime należy do serii takich jak: Ecchi, Harem, Trójkąt romantyczny a na dodatek powstal na grze eroge to już wiadomo jaka bedzie ocena i recenzja. |
Oprócz spisku TA, który już dawno przestał być sekretem, można znaleźć inne wytłumaczenia tego faktu. Eroge produkuje się w Japonii taśmowo, a zazwyczaj sztampowy materiał=sztampowa ekranizacja. Jeśli z zestawu wyeliminuje się ecchi albo eroge (czyli twórcy wykazali się jakąś inwencją), nietrudno znaleźć przypadki z ocenami 7 i wyżej.
Cytat: | Enevi napisał/a: | Podstawą tej serii był symulator randek |
Jeśli widzisz w Anime jakis symulator randek to na twoim miejscu zaczal bym robic cokolwiek innego np zbieral truskawki we Włoszech ale nie recenzował Anime, bo to Anime pokazuje coś znacznie więcej. |
Ten komentarz świadczy kiepsko o:
a) umiejętności czytania ze zrozumieniem. Jakby nie patrzeć gra School Days to symulator randek i niektóre bardziej drastyczne zakończenia tego nie zmienią.
b) kulturze wypowiedzi. Rzucanie się z pięściami na rozmówcę nie należy do kanonu dobrego wychowania. Łatwo po tym poznać, że danej osobie kończą się sensowne argumenty.
Cytat: | Enevi napisał/a: |
Ja byłam zarówno zdziwiona, jak i zniesmaczona. Nie spodziewałam się, że twórcy będą żerować na tak niskich emocjach |
[ukruj](Masz nos powyrzej czoła i wszystko co ci nie odpowiada ma "niski poziom")[/ukryj]
I tu chwała im za to! Że potrafili zrobić bardzo dobre Anime które wcale nie robi automatycznie banana na twarzy i nie krzyczymy: "Ojej jakie to słodkie ^^!" Tylko potrafi wywołać dużo negatywnych emocji związanych z głównym bohaterem. |
Patrz punkt b). Pogląd, że negatywne emocje są w jakiś sposób bardziej prawdziwe od pozostałych to przesąd. Często wynika to z wychowania pod kloszem i pozbawiania dzieci takiej wiedzy o świecie dla ich własnego dobra. Tak więc to co dla jednego będzie żerowaniem na najniższych emocjach, inny uzna za prawdy objawione, różnica jest tylko w nazwie.
School days można od biedy potraktować jako zjawisko "kulturowe" i obejrzeć końcówkę, żeby wyłapać aluzję, gdy ktoś wspomni o "nice boat". Sprzeczne opinie nie robią z żadnego anime jakiegoś wyjątkowego dzieła, ponieważ jak wiadomo "Gdzie 2 Polaków, tam 3 różne zdania". Zwykle nawet największe barachło znajdzie swoich sympatyków. Oczywiście nie ma nic złego w tym, że ktoś np. lubi jeść hamburgery, jednak wmawianie wszystkim, że to najbardziej wartościowe jedzenie na świecie i obrażanie przeciwników junk-foodów, byłoby lekką przesadą.
Po oddzieleniu części poświęconej bluzganiu na Enevi, pozostaje coś co pewnie w innych okolicznościach zostałoby uznane za wartościowy komentarz (pomimo skrajnie różnej opinii). Z własnego doświadczenia wiem, że lepiej atakować zdanie recenzenta, niż jego osobę.
Inna rzecz, do której chciałbym się odnieść, to robienie z obiektywności jakiegoś fetyszu. Zazwyczaj argument o "braku obiektywizmu" wyciągany jest, gdy tekst nie zgadza się w pełni z opinią komentującego (czyż nie świadczy to o takim braku z jego strony?). No to postawię sprawę jasno. W pełni obiektywne recenzje są zupełnie do bani, bo brakuje im wartości informacyjnej. Coś skierowane do wszystkich, nie trafia do nikogo. Gdy piszący zamiast reprezentować własne zdanie, próbuje się przypodobać anonimowym ludzkim masom, powstaje miałki tekst, który nie nadaje się do czytania. Wszystko to nie zwalnia autora od rzetelności, lecz po kilkunastu recenzjach można zwykle stwierdzić na ile przykłada się on do swej roboty, na ile zgadzają się gusty jego i danego czytelnika, a następnie ekstrapolować tą wiedzę na nowe pozycje.
|
|
|
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 05-11-2007, 20:52
|
|
|
Przeklejone z komentarzy do School Days. Cytat: |
enevi : 5.11.2007 14:24:21 (158.75.102.14)
Re: Poraz kolejny recenzant z TA pokazal kompletny brak obiektywizmu.
DiamondBack napisał/a: |
Enevi napisał/a: | Podstawą tej serii był symulator randek |
Jeśli widzisz w Anime jakis symulator randek to na twoim miejscu zaczal bym robic cokolwiek innego np zbieral truskawki we Włoszech ale nie recenzował Anime, bo to Anime pokazuje coś znacznie więcej.
|
Podstawą BYŁ
Gra jest symulatorem randek i to ona powstała na schemacie: w zalezności do której dziewczyny się zbliżysz takie będzie zakończenie. To JEST właśnie symulator randek...
DiamondBack napisał/a: |
Enevi napisał/a: |
Ja byłam zarówno zdziwiona, jak i zniesmaczona. Nie spodziewałam się, że twórcy będą żerować na tak niskich emocjach |
[ukruj](Masz nos powyrzej czoła i wszystko co ci nie odpowiada ma "niski poziom")[/ukryj]
I tu chwała im za to! Że potrafili zrobić bardzo dobre Anime które wcale nie robi automatycznie banana na twarzy i nie krzyczymy: "Ojej jakie to słodkie ^^!" Tylko potrafi wywołać dużo negatywnych emocji związanych z głównym bohaterem.
|
Tylko, gdzie w emocjach bohaterów realizm? Rozumiem odchylenie od normy, psychodelę i tym podobne klimaty, ale w tym też musi być jakakolwiek prawdopodobność.
DiamondBack napisał/a: |
To Anime jest genialnym połączeniem Komedii/Romansu/H/Horroru.
|
Ja bym to raczej nazwała groteską.
DiamondBack napisał/a: | to jest jedna wielka gra emocjami. |
Chodzi o poważnie nadwyrężoną psychikę potencjalnego widza?
DiamondBack napisał/a: | do recenzentki: rozumiem, co czujesz widząc makoto ale bądz obiektywna |
Ile razy można się powtarzać? Czy ja wyraźnie napisałam, że wszystko to wina Makoto? Odpowiedź brzmi nie; kłania się umiejętność czytania ze zrozumieniem. Jesteś kolejną osobą, która mi to zarzuca nie potrafiącą znaleźć żadnego innego (sensownego) uzasadnienia tego stwierdzenia i robisz ze mnie zatwardziałą feministkę(?)...
A co do wspaniałości fabuły posłużę się spoilerami.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Romans z dwiema, w porządku, zdarza się; z trzema no jeszcze... Ale z hm... 8-9 dziewczynami?! No bez przesady. To już tak głupie, że aż śmieszne ;).
fm napisał/a: |
Z góry przepraszam Enevi za wpychanie się między napitek a zakąskę (potrafię zrozumieć frustrację, gdy z recenzenta robi się wielbłąda) |
Szczerze mówiąc... lubię wielbłądy, to bardzo sympatyczne stworzenia.
Szczerze mówiąc numer dwa obrażanie recenzenta bo nie spodobała mu się ocena. świadczy
fm napisał/a: |
Rzucanie się z pięściami na rozmówcę nie należy do kanonu dobrego wychowania. |
i jedynie mówi o poziomie komentatora. Komentujący sam wystawia sobie świadectwo i mnie naprawdę nie obchodzą uwagi z poziomu gruntu... I nie, nie wszystko co mi się "nie podoba" ma niski poziom.
I tyle:) |
|
|
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 05-11-2007, 20:57
|
|
|
Przeklejone z komentarzy do School Days. Cytat: | DiamondBack : 5.11.2007 17:13:49 (194.24.244.9)
Re: Poraz kolejny recenzant z TA pokazal kompletny brak obiektywizmu.
Takie teksty typu "bluzgabie swiadczy o zlym wychowaniu" troche mnie nudza...zwłaszcza jak sie powtarza to co kiedys ktos powiedzial. Wracajac do glownego tematu moj negatywny komentarz to recenzji nie byl dlatego ze ocena mi sie nie podobala tylko widac ze byla pisana w afekcie.
fm napisał/a: | Ten komentarz świadczy kiepsko o:
a) umiejętności czytania ze zrozumieniem. Jakby nie patrzeć gra School Days to symulator randek i niektóre bardziej drastyczne zakończenia tego nie zmienią. |
no sorry myślałem ze recenzowane jest Anime nie gra >.<
a poza tym w grze sa jeszcze bardziej drastyczne zakonczenia min dlatego, ze tam brak cenzury.
fm napisał/a: | Patrz punkt b). Pogląd, że negatywne emocje są w jakiś sposób bardziej prawdziwe od pozostałych to przesąd. Często wynika to z wychowania pod kloszem i pozbawiania dzieci takiej wiedzy o świecie dla ich własnego dobra. Tak więc to co dla jednego będzie żerowaniem na najniższych emocjach, inny uzna za prawdy objawione, różnica jest tylko w nazwie.
|
przesąd ... "zyciowe" nie oznacza to samo "normalka" (przynajmniej dla mnie jest w tym roznica)
fm napisał/a: | No to postawię sprawę jasno. W pełni obiektywne recenzje są zupełnie do bani, bo brakuje im wartości informacyjnej. Coś skierowane do wszystkich, nie trafia do nikogo. Gdy piszący zamiast reprezentować własne zdanie, próbuje się przypodobać anonimowym ludzkim masom, powstaje miałki tekst, który nie nadaje się do czytania. Wszystko to nie zwalnia autora od rzetelności, lecz po kilkunastu recenzjach można zwykle stwierdzić na ile przykłada się on do swej roboty, na ile zgadzają się gusty jego i danego czytelnika, a następnie ekstrapolować tą wiedzę na nowe pozycje. |
Zaprzeczas sam sobie w tym co piszesz.
Enevi napisał/a: | Podstawą BYŁ
Gra jest symulatorem randek i to ona powstała na schemacie: w zalezności do której dziewczyny się zbliżysz takie będzie zakończenie. To JEST właśnie symulator randek… |
znow mialem na mysli Anime bo tego miala dotyczyc recenzja, ale jesli taki byl sens Twojej wypowiedzi to przepraszam.
Enevi napisał/a: | Tylko, gdzie w emocjach bohaterów realizm? Rozumiem odchylenie od normy, psychodelę i tym podobne klimaty, ale w tym też musi być jakakolwiek prawdopodobność. | Połączenie maniakalnej miłości + naiwność tych dziewczyn = taki koniec serii ja widze dosc sporo w tym prawdopodobienstwa.
[quote=Enevi"]Ja bym to raczej nazwała groteską. |
Wolę jedną groteskową i genialną niż milion realistycznych i nad wyraz nudnych.
Enevi napisał/a: | Cytat: | to jest jedna wielka gra emocjami. |
Chodzi o poważnie nadwyrężoną psychikę potencjalnego widza? |
Interpretuj jak chcesz :)
...
Nie robie z Ciebie feministki. Nie napisalas ze wszystko to wina Makoto ale w dużej mierze miał w tym udział.
Wasze argumenty są mizerne nawet zaslanianie sie tekstami typu "Rzucanie się z pięściami na rozmówcę nie należy do kanonu dobrego wychowania." (co dla mnie jest koloryzowaniem pod publikę) niewiele pomogą.
Pozdrawiam
[/quote] |
|
|
|
|
|
DiamondBack
Dołączył: 05 Lis 2007 Skąd: Kołobrzeg Status: offline
|
Wysłany: 08-12-2007, 11:10
|
|
|
Ostatnio wpadł mi w ręce nieoficjalny specjalny epek School Days i muszę dodać, że drugi raz tej serii w życiu nie obejrzę. Przywołuje za dużo negatywnych emocji, aż bierze człowieka obrzydzenie >.< o ile pierwsze wrazenie poobejrzeniu serii bylo na mnie piorunujace (może dlatego, że było bardzo dużo negatywnych emocji) tak już drugi raz nie będę tego oglądał napewno - podświadomie mnie odpycha. |
|
|
|
|
|
Sakura_chan
Pure Angel
Dołączyła: 28 Lut 2007 Skąd: 3-wieś Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 20-12-2007, 11:29
|
|
|
Twórcy chyba mieli coś nie tak z głową. W każdym razie wskazane konsultacje psychiatryczne. Bohaterowie nie wzbudzili we mnie żadnych uczuć poza obrzydzeniem. Makoto był żałosny i muszę stwierdzić że
- Spoiler: pokaż / ukryj
- na marny koniec zdecydowanie sobie zasłużył, ale na taki nie wpadłabym nawet w stanie mega fazy
|
_________________ To add colour to your boring today
To put magic into your melancholic tomorrow
I have come to change those nonchalant times you spent
Into precious memories
|
|
|
|
|
Pan B
hmm....
Dołączył: 16 Gru 2007 Skąd: ehhhh...szkoda gadać Status: offline
|
Wysłany: 25-12-2007, 23:59
|
|
|
Trochę to wszystko zbyt dramatyczne. No bo ileż można ...
Stary model 2 dziewczyny zakochane w 1 chłopaku który sam nie wie co robić i przez to krzywdzi obie.Z jednej strony chłopak wrażliwy i uczuciowy a z drugiej strony typowy facet który chce dotknąć (delikatnie ujmując) dziewczynę.Dałem sobie spokój z tą serią przy ok. 8 odcinku.Kreska jest miła dla oka i to tyle. Zaczynało sie ciekawie ale w miarę jak nabierało rozpędu to zabrakło hamulców. Ocena 2/10. |
_________________ Życie to takie czary-mary. Rzadziej czary częściej mary. |
|
|
|
|
Yeti
Włóczęga z Tokio-3
Dołączył: 06 Mar 2008 Skąd: Wałcz Status: offline
|
Wysłany: 14-03-2008, 15:29
|
|
|
Sakura_chan napisał/a: | Dałem sobie spokój z tą serią przy ok. 8 odcinku.Kreska jest miła dla oka i to tyle. Zaczynało sie ciekawie ale w miarę jak nabierało rozpędu to zabrakło hamulców. Ocena 2/10.
|
Nie obejrzeć w przypadku tej serii końcówki i szafować ocenami to IMHO grzech ciężki.
A o braku hamulców po 8 odc. nie ma co mówić dalej jest... bardzo specyficznie. |
_________________ All in all we're just another brick in the wall. |
|
|
|
|
BloodRevan
[Miejsce dla sponsora]
Dołączył: 03 Lis 2007 Status: offline
|
Wysłany: 16-03-2008, 21:37
|
|
|
Na poczatku wyglądało nieźle... niby nic oryginalnego ale przyjemnie się ogladało... niestety pod koniec "trochę" przesadzili z dramatyzmem. Wyglądało to jakby nie mogli się zdecydowac czy zrobić z tego dramat czy zwykłą haremówke i wyszło na to że początek= harem koniec= dramat... W ten sposób zadowoli się fanów obu rodzajów ;/
Ogólnie nie podobało mi się 5/10 |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|