Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Toradora! [SPOILERY] |
Wersja do druku |
viesiu
Ten tam taki jeden.
Dołączył: 22 Mar 2008 Status: offline
|
Wysłany: 28-03-2009, 22:15
|
|
|
Tylko jedna rzecz mi troszkę przeszkadzała... Spróbujcie zrobić zdjęcie gwiazdy telefonem komórkowym, powodzenia :p |
_________________ "Go beyond impossible and kick the reason to the curb! That's the way of Gurren-dan!"
|
|
|
|
|
krew_na_scianie
kościsty seksapil
Dołączyła: 23 Gru 2007 Skąd: Bełchatów/Łódź Status: offline
Grupy: House of Joy
|
Wysłany: 29-03-2009, 13:13
|
|
|
Buu dla mnie ostatni odcinek Toradory to kompletna katastrofa. Z lekkiej, śmiesznej komedyjki romantycznej - na koniec staje się poważnym melodramatem z dodatkami ślubu, ucieczki, rodzicami i a'la rozstaniem (by na końcu znów być razem). Za te ostatnie odcinki Toradora dostaje u mnie oczko mniej od ogólnej końcowej oceny. Jakoś inaczej to sobie wszystko wyobrażałam. A wątek z tym zdjęciem i ta przeczuła gadka Minori nad interpretacją zdjęcia od Taigy - nie będę już się pastwić okrutnie nad Toradorą, ale straszne to było.. |
_________________ "Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, skazani są na jej powtarzanie." |
|
|
|
|
Jagłoś
Dołączył: 23 Mar 2009 Status: offline
|
Wysłany: 29-03-2009, 21:56
|
|
|
krew_na_scianie napisał/a: | Buu dla mnie ostatni odcinek Toradory to kompletna katastrofa. Z lekkiej, śmiesznej komedyjki romantycznej - na koniec staje się poważnym melodramatem z dodatkami ślubu, ucieczki, rodzicami i a'la rozstaniem (by na końcu znów być razem). Za te ostatnie odcinki Toradora dostaje u mnie oczko mniej od ogólnej końcowej oceny. Jakoś inaczej to sobie wszystko wyobrażałam. A wątek z tym zdjęciem i ta przeczuła gadka Minori nad interpretacją zdjęcia od Taigy - nie będę już się pastwić okrutnie nad Toradorą, ale straszne to było.. |
Eh, dla mnie to właśnie było piękne :D
No i z tego całego powodu, zrobie amv, do 1 openingu eureki seven :)
A tak w ogole to pierwszy post, witam :) |
|
|
|
|
|
Arbi
Gość
|
Wysłany: 08-04-2009, 09:06
|
|
|
Toradora! Fajnie się spisała do końca chociaż krew_na_scianie ma rację, że końcówka zawodzi... :) ja oczekiwałem ślubu jakiegoś :) ale i tak mi się zdaje zawszę po skończeniu jakiejś serii, że jeszcze czegoś mi w niej brakuje :p. Ale na ogół Tore oceniam na 9/10 :) warto obejżec bo się wyróżnia z pośród komedii romans szkolny :). Chociaż jak zawsze widac, że i tak wiadomo kto z kim będzie :P na końcu oczywiście :) |
|
|
|
|
|
Kaioken
Dołączył: 03 Sty 2009 Status: offline
|
Wysłany: 09-04-2009, 14:08
|
|
|
Anime jest ekstra i widać, że różni się od pozostałych tego gatunku właśnie skończyłem z OVA. Najbardziej mi się podoba postać Ryuuji'ego i Kushiedy, a potem reszta :] A tak na marginesie ile jest OVA? |
|
|
|
|
|
Viters
Gość
|
Wysłany: 09-04-2009, 19:01
|
|
|
Kaioken, jeśli mówisz o Toradora SOS to nie jest to OVA. Jeśli wyszła OVA, proszę oświeć mnie ponieważ bardzo chciałbym obejrzeć. Mi cała seria przypadła do gustu. Czemu? Może dlatego, że skojarzyło mi się z Clannadem. Na początku wszystko pięknie, a potem się komplikuje. Openingi/endingi też stały na wysokim poziomie. Obejrzał bym drugą serię :P |
|
|
|
|
|
Waaagh!
Bo to zła kobieta była
Dołączył: 14 Sty 2009 Status: offline
|
Wysłany: 09-04-2009, 22:07
|
|
|
Jeszcze się chyba nie wypowiadałem na temat toradory. Wszystko zostało w zasadzie powiedziane, więc nie będę powtarzał jakie to zakończenie nie było, czy scena pocałunku była faktycznie taka świetna. Skupie się tylko na bohaterach, a raczej na moim stosunku do nich na przestrzeni całej serii, ponieważ nie są to zbyt proste "linie". Zastanawiałem się jak wyglądałby mój wykres sympatii do tych postaci. W większości przypominałby linie pulsu człowieka, lub wykres spadku wartości złotówki ostatnimi czasy.
Taiga, czy inna tundra.
Na początku duuży spadek - do dna bezwzględnego, poniżej którego nie da się wylądować. Dlaczego jestem taki surowy? Przecież to była zwyczajna tsundere. Pełno takiej chołoty po każdym anime biega, dodatkowo ten sam głos co pewnej Louise z pewnego anime dolał do miarki i się przelało. Potem wykresik na ziemi ciągnął się długo. Po 20 odcinku nagly skok, poprzednie grzechy wybaczone, postać nagle stała się fajna, spadków po tym nie odnotowałem. Good job ;).
Ryuuji, Ruuji? Jak mu tam?
Pff, prosta na średniej wysokości. Bez rewelacji.
Ami -Mon ami!
Początek wykresu w krztałcie litery V, potem linia prosta na wysokim poziomie, na finiszu nieznaczny spadek w dół.
Mi-mi-minorin rin-rin mi run run
Żebyś ty kobito miała coś więcej z Mikuru to bym ci odpuścił. Na początku wysoko, potem równomiernie w dół przez całą serie. Pod koniec działała jak płachta na byka, jeno tylko na hamburgera przerobić.
Wesołek-w-okularach-którego-imienia-za-cholere-przypomnieć-sobie-nie-mogę-lecz-wszyscy-wiedzą-o-kogo-chodzi
Wzloty i upadki, wzorowy uczeń i farbowany blondas. W sumie go lubie, ale nie pamiętam jak się zwał, więc można go pominąć, bo zbytnio mnie nie zainteresował.
Zakończenie - to ona wróciła, czy wpadła tylko na chwile? Sam już nie wiem:\. |
|
|
|
|
|
Kaioken
Dołączył: 03 Sty 2009 Status: offline
|
Wysłany: 10-04-2009, 11:21
|
|
|
na 2. pkt. KF jest napisane OVA i jest o Toradora! SOS. |
|
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 10-04-2009, 12:17
|
|
|
Kaioken napisał/a: | Anime jest ekstra i widać, że różni się od pozostałych tego gatunku właśnie skończyłem z OVA. Najbardziej mi się podoba postać Ryuuji'ego i Kushiedy, a potem reszta :] A tak na marginesie ile jest OVA? | Seria Toradora składa się z 25 odcinków. I zdecydowanie NIE jest to OVA. Z tym się zapoznać. http://www.animenewsnetwork.com/encyclopedia/anime.php?id=10050
Dodatkowo wyszedł jeden (1) odcinek specjalny - Toradora SOS http://en.wikipedia.org/wiki/Toradora#Anime
Cytat: | The second DVD contained an extra short, Toradora SOS!, which features the cast as chibis. |
|
|
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 05-05-2009, 20:07
|
|
|
Przeniesiono z komentarzy
THeMooN : 2.05.2009 00:11:56
NUUUUUUUDA Cytat: | Po czterech odcinkach dałem sobie spokój… nie mam zielonego pojęcia co wy ludzie w tym widzicie… kolejne anime o szkolnej miłości… widziałem już takich sporo. To anime nie wyróżnia się kompletnie niczym od tych, które już dawno temu widziałem. Postaci dostały tu 10??? Za co? Główny bohater to idiota, dający się kopać na każdym kroku a ta mała jest porywcza i ... kopia Louise z ZnT :/ BEZNADZIEJA!
Rzadko daję tak niską ocenę ale w tym wypadku nie dam więcej za coś co widziałem już wcześniej… 2/10 | Easnadh : 2.05.2009 10:22:26
Re: NUUUUUUUDA Cytat: | Tylko że bardzo duża część uroku „Toradory” polega na tym, że z czasem bohaterowie (głównie Taiga) się zmieniają, ciekawie są też przedstawione zmieniające się łączące ich relacje. Ale co ty możesz o tym wiedzieć po obejrzeniu 4 odcinków?… No właśnie, nic. | THeMooN : 2.05.2009 13:14:33
Re: NUUUUUUUDA Cytat: | Byłem pewny, że znajdzie się jakiś/jakaś maniak i wielbiciel tegoż anime by spróbować mnie wyprostować… i właśnie dlatego napisałem mój komentarz tak „głośno”… więc teraz napiszę, dlaczego nie mam zamiaru oglądać tego dalej… powód jest prosty. Mam do obejrzenia tysiące innych, na pewno niejednokrotnie lepszych anime więc nie mam zamiaru tracić czasu na tą nudną serię tylko po to by po obejrzeniu stwierdzić to samo co stwierdziłem na samym początku. To anime nie różni się ABSOLUTNIE niczym od wielu mu podobnych. No i co z tego, że np. w odc. 10 będzie coś czego w innym anime nie widziałem? No właśnie nic! Anime godne uwagi powinno takie być od początku do końca a ten gniot co go tu komentuje nie daje mi takiego odczucia. Tak więc bardzo mi wszystko jedno czy mój komentarz wam się podoba czy nie. Jak wiadomo o gustach się nie dyskutuje a pech chciał, że ja mam inny gust niż większość z was. Najśmieszniejsze jest to, że ten komentarz zniknie po kilku minutach bo jakiś mod stwierdzi, że jest nie na temat. A właśnie że jest na temat. Bo jak napisałem wcześniej, nic ale to absolutnie nic nie w tym anime nie potrafiło utrzymać mnie przed ekranem. Anime jest kolejną kopią znanych już momentów, widzianych w wielu wcześniejszych anime. Dla kogoś kto dopiero zaczyna z tego typu kinem absolutnie polecam ale dla tych co widzieli już np. ZnT czy Melancholia Haruhi Suzumiyi radzę darować sobie Toradora! bo stracą czas. Tyle ode mnie, dziękuję za nieuwagę. | Paweł : 2.05.2009 13:33:25
Re: NUUUUUUUDA Cytat: | Widzę buntownicze podejście, jakgdyby ktoś Cię atakował, a Ty na siłę musisz się bronić. Pytanie tylko, po co takie nastawienie, skoro Eas wyraziła tylko swoje zdanie, co więcej miała rację.
Narzekałeś, że postaci dostały 10, to uzyskałeś odpowiedź dlaczego. Toradora na początku faktycznie była dosyć przeciętna i wiele się nie wyróżniała, po ok 7 odcinku jednak wszystko uległo zmianie. I nie chodzi tutaj o jakieś elementy, których nie ma nigdzie indziej. Tutaj wszystko tyczy się właśnie postaci, tego jak głębokie są i jak ich charaktery potrafiły się zmieniać z odcinka na odcinek, a raczej jak zmieniało się zdanie widza, który dostrzegał nowe elementy.
Przewaga Eas nad Tobą polega na tym, że ona widziała całość i ma prawo ocenić postaci i inne elementy. Ty widziałeś małą serii część i niestety, ale tego prawa nie masz, bo nie można czegoś ocenić jako całości bazując jedynie na kilku pierwszych odcinkach. I nie, Toradora to nie jest to samo co ZnT. A że nudne, albo tematyka nie ta – to już kwestia indywidualna, dobrze jest jednak mówić o czymś o czym ma się pojęcie. |
Mitsurugi : 5.05.2009 01:24:38
Re: NUUUUUUUDA Cytat: | Masz trochę racji, Paweł, ale THeMooN też jej trochę ma, bo pomijając kto się bronił a kto nie czy jak komentuje, to skoro postacie dopier po kilku odcinkach zyskują jakąś głębię czy też ich charaktery stając się ciekawe i bardziej złożone, to według mnie nie zasługują na 10/10. Owszem, są ciekawe, dość oryginalne, dobrze przemyślane i rzeczywiście, ewoluują, ale absolutnie nie są warte 10/10, co powinny dostawać postacie wybitne, oryginalne, nowatorskie w jak największym stopniu realistyczne psychicznie. A skoro, jak wspomniałeś, oceniamy CAŁĄ serię, to skoro bohaterowie na samym początku są mało oryginalni, schematyczni i nieciekawi, to nawet jeśli później robią się nich „ochy i achy” to oceniając CAŁOŚĆ, nie powinny dostać choćby z tego 10/10. Ale to moje zdanie. | Paweł : 5.05.2009 19:37:53
Re: NUUUUUUUDA Cytat: | Problem w tym, że na ocenę postaci (przynajmniej w moim odczuciu) nie składają się tylko to, jak potrafią się zmieniać, ale to czy ich charakter ulegał zmianie na skutek doświadczeń, tego jakie te doświadczenia były i czy reakcja była adekwatna. Napisałem, że na początkuToradora się jakoś szczególnie nie wyróżniała, ale to nie znaczy, że postaci wtedy były beznadziejne i nagle uległy transformacji. Tutaj chodzi o to, że wraz z biegiem wydarzeń, kiedy wszystko przestaje być kolorowe i w końcu przychodzi czas, żeby stawić czoła własnemu losowi, wtedy właśnie widać ich zmiany. Dla mnie profile psychologiczne bohaterów były bardzo zgrabnie wykonane, widziałem jak dojrzewają, że na początku coś udawali, z czasem widać było w jakim stopniu. Natomiast fakt, ile „głębi” i innych cech pochodnych w nich widzisz, jest już Twoją indywidualną sprawą, gdyż wiele zależy od własnych przeżyć i ludzi w naszym najbliższym otoczeniu. W przypadku tego anime naprawdę spotkałem się z wieloma opiniami na temat postaci, były one skrajnie różne, ale co najważniejsze, każdy miał bardzo dużo na ich temat do powiedzenia. Natomiast podsumowanie po obejrzeniu czterech odcinkach brzmiące: nieciekawe, sztampowe itp., kiedy w recenzji wyraźnie jest napisane, że ewoluują i zaskakują, jest tu po prostu bezzasadne. I bynajmniej nie chodzi o to, że każdy kto myśli inaczej niż ja, to myśli źle. Rozchodzi się o to, że ludzie mają tendencję do narzucania innym swojego zdania na siłę, a nie starają się nawet w jakikolwiek sposób przeanalizować tej odmiennej perspektywy. Szanujmy to, że każdy ma swoje własne opinie, a jeżeli już na siłę próbujemy komuś udowodnić, że się myli, to miejmy przynajmniej ku temu podstawy – tylko tyle albo aż tyle. | THeMooN : 5.05.2009 20:43:32
Re: NUUUUUUUDA Cytat: | Paweł napisał/a: | Szanujmy to, że każdy ma swoje własne opinie, a jeżeli już na siłę próbujemy komuś udowodnić, że się myli, to miejmy przynajmniej ku temu podstawy – tylko tyle albo aż tyle. | I tu się zgina dziób pingwina... miałem już nic nie pisać ale to zdanie aż się prosi o odpowiedź z mojej strony... jak słusznie właściciel w/w słów napisał każdy z nas ma swoje własne opinie i tak też jest w moim przypadku... Ja również wyraziłem swoją opinię
- Spoiler: pokaż / ukryj
- {tak moja negatywna opinia o czyimś ulubionym anime, normalnie koniec świata... ech}
po obejrzeniu bagatela czterech odcinków... wielkie mi halo, wy mieliście na tyle zapału by przetrzymać więcej ode mnie i mogliście stwierdzić, że to anime ma w sobie coś
- Spoiler: pokaż / ukryj
- (szkoda tylko, że to coś nie pokazało się na samym początku, bo wtedy może moje zdanie na temat Toradora! byłoby całkiem inne)
. Pechowo dla tego akurat anime, w pierwszych czterech odcinkach
- Spoiler: pokaż / ukryj
- (na których miałem ochotę darować sobie to już po dwóch ale postanowiłem "dać szansę", co niestety nie pomogło)
nie było absolutnie nic co mogłoby mnie przyszpilić do fotela... no, ale wyraziłem swoja opinię, która niestety nie zgadza się z waszą... no i pewnie dlatego to ja jestem tym złym, to ja nie mam racji i to ja atakuję wasze wspaniałe anime... trochę dystansu ludzie! |
|
|
|
|
|
|
Mitsurugi
Wieczny Marzyciel
Dołączył: 22 Sty 2009 Skąd: Wrocław Status: offline
|
Wysłany: 06-05-2009, 15:50
|
|
|
Paweł napisał->
Cytat: | Problem w tym, że na ocenę postaci (przynajmniej w moim odczuciu) nie składają się tylko to, jak potrafią się zmieniać, ale to czy ich charakter ulegał zmianie na skutek doświadczeń, tego jakie te doświadczenia były i czy reakcja była adekwatna. Napisałem, że na początkuToradora się jakoś szczególnie nie wyróżniała, ale to nie znaczy, że postaci wtedy były beznadziejne i nagle uległy transformacji. Tutaj chodzi o to, że wraz z biegiem wydarzeń, kiedy wszystko przestaje być kolorowe i w końcu przychodzi czas, żeby stawić czoła własnemu losowi, wtedy właśnie widać ich zmiany. Dla mnie profile psychologiczne bohaterów były bardzo zgrabnie wykonane, widziałem jak dojrzewają, że na początku coś udawali, z czasem widać było w jakim stopniu. Natomiast fakt, ile „głębi” i innych cech pochodnych w nich widzisz, jest już Twoją indywidualną sprawą, gdyż wiele zależy od własnych przeżyć i ludzi w naszym najbliższym otoczeniu. W przypadku tego anime naprawdę spotkałem się z wieloma opiniami na temat postaci, były one skrajnie różne, ale co najważniejsze, każdy miał bardzo dużo na ich temat do powiedzenia. Natomiast podsumowanie po obejrzeniu czterech odcinkach brzmiące: nieciekawe, sztampowe itp., kiedy w recenzji wyraźnie jest napisane, że ewoluują i zaskakują, jest tu po prostu bezzasadne. I bynajmniej nie chodzi o to, że każdy kto myśli inaczej niż ja, to myśli źle. Rozchodzi się o to, że ludzie mają tendencję do narzucania innym swojego zdania na siłę, a nie starają się nawet w jakikolwiek sposób przeanalizować tej odmiennej perspektywy. Szanujmy to, że każdy ma swoje własne opinie, a jeżeli już na siłę próbujemy komuś udowodnić, że się myli, to miejmy przynajmniej ku temu podstawy – tylko tyle albo aż tyle. |
Paweł, jasne, masz tutaj rację. Zresztą, nadmieniłem wcześniej, że PO CZĘŚCI się z tobą zgadzam. Widzisz, ja nie neguję, że ocenianie postaci z perspektywy częściowego obejrzenia serii jest bezsensowne. Kwestia tego, że...... Dobra, to tak. Idziesz na biesiadę, dostajesz 4 dania. Pierwsze jest niezbyt smaczne, pospolite i mało oryginalne. Drugie zaskakuje cię, bo jest lepsze od pierwszego. Trzecie i czwarte to czysta poezja. Racja, czujesz się doskonale. Ale czy wystawisz CAŁEMU menu 10/10, mimo początkowego złego wrażenia itp? Chodzi mi tylko o to, że ja raczej staram się oceniać całość danej rzeczy. Wiesz, to naturalnie moja opinia, nie żebym coś negował. Do tego, jeśli w anime postacie ewoluują, to mimo wszystko oczekuję, że nawet ich pierwsze, celowo nie-sympatyczne charaktery będą skonstruowane ciekawie lub wiarygodnie i jak najbardziej naturalnie i realistycznie. Ciężko to wytłumaczyć. Nawet początek musi być dobry i ciekawy, mimo, że efekt końcowy jest znacznie lepszy. Bo skupienie się na samym końcu to dla mnie troszkę pójście na łatwiznę (mam na myśli twórców oczywisćie). No, ale ukrócam ten wątek, za pozwoleniem. Recenzja jest bardzo dobra, ładnie napisana, a jedyne do czego się przyczepiam, to według mnie zbyt wysoka oceny (szczególnie za postacie i ogólna). Ale to kwestia subiektywna. Dla mnie mocne 8 i polecam każdemu anime-maniakowi. Pozdrawiam :) |
_________________ 温故知新 - To search for the old is to understand the new
勝ちは鞘の中にあり - Victory comes while the sword is still in the scabbard
|
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 06-05-2009, 16:01
|
|
|
Z tym, że pierwsze odcinki sa beznadziejne zgadzam się w 100%. Od 7-8 zaczyna się tak naprwdę dobre anime, ale pierwsze cztery to totalna kaszanka i to taka mocno rozwodniona, że nawet na patelni się z niej nic wydusić nie da...
Sam oglądałem dalej tylko dlatego, ponieważ komuś to obiecałem. Ale muszę przyznać, że odcinki 12-14, a zwłascza scena przy ognisku, były świetne. Potem poziom sie zaniża, ale nie spada do poziomu z początku. Natomiast sama końcówka to totalnie nieporozumienie. Chyba jakiś scenarzysta przeżywał kryzys... W każdym bądź razie zgadzam się z opinią TheMooNa - dobre anime powinno być dobre od początku. Tygrys jest średni, bo w końcu mizerny początek + wyjątkowy środek + słabsza końcówka + mizerne zakończenie dzielone przez liczbę odcinków da takie państwowe trzy plus w skali szkolnej. Przekładając na skalę tanuczną wyszłoby jakieś 6. |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
Paweł
Dołączył: 25 Gru 2008 Status: offline
|
Wysłany: 06-05-2009, 17:04
|
|
|
Mitsurugi - całośc dyskusji wzięła się od tego tylko zdania:
Cytat: | To anime nie wyróżnia się kompletnie niczym od tych, które już dawno temu widziałem. Postaci dostały tu 10??? Za co? Główny bohater to idiota, dający się kopać na każdym kroku a ta mała jest porywcza i ... kopia Louise z ZnT :/ BEZNADZIEJA! | czyli narzekania na ocenę wchodzącą w skład recenzji, a jej wyraźnego nie przeczytania. I nie, nigdzie nie napisałem, że sam wystawiłbym postaciom taką ocenę, po prostu napisałem, że postaci te polubiłem i starałem się uzasadnić dlaczego.
Było pytanie, była odpowiedź, przy okazji nagłe ustawienie się w pozycji obronnej i wyzywanie od fanatyków ww. tytułu. Napisałem pewne zdanie, przy czym się na nie powołano z ewidentnym jego niezrozumieniem. Dyskusję na ten temat uważam za zamkniętą, gdyż samo odwoływanie się do recenzji nie powinno mieć w sumie miejsca. Po prostu nie lubię stwierdzeń typu "dostało tutaj", albo "wystawiliście" i przy okazji jakichś ku temu pretensji.
A co do twierdzenia, że Cytat: | dobre anime powinno być dobre od początku |
Samo pojęcie "dobrego" anime jest bardzo względne. Czasami zaczyna być ono "dobre" kiedy pojawi się jakiś lubiany motyw, bądź ciekawe wydarzenie. Natomiast to, czy ono takie będzie, zależy tylko i wyłącznie od widza. Owszem, często mi się zdarza odrzucać tytuły po pierwszym odcinku, bo i po co się męczyć. Czy jednak oznacza to, że anime to nie jest "dobre"? Nie, oznacza, że nie znalazłem w nim tego czego akurat szukałem/oczekiwałem. Poza tym napisałem już, że dla mnie plusem Toradory jest właśnie ewoluowanie postaci, co wiadomo, mogło nastąpić dopiero po jakimś czasie. Nie wiem skąd bierze się pogląd, że anime musi być super-fajne od pierwszego odcinka, szczególnie jak powstaje na podstawie mangi czy powieści. Niestety, są wątki ciekawsze i mniej ciekawe, a prostolinijność w tym względzie po prostu zdaje się mało realna. |
_________________
|
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 06-05-2009, 19:14
|
|
|
Cytat: | Nie wiem skąd bierze się pogląd, że anime musi być super-fajne od pierwszego odcinka, |
Stąd, że powinno przyciagać, a nie nie wywoływać żadnych w tym kierunku emocji czy wrecz odpychać? |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
Paweł
Dołączył: 25 Gru 2008 Status: offline
|
Wysłany: 06-05-2009, 19:30
|
|
|
Napisałem przecież, że każdemu z osobna podoba się co innego i w różnych momentach może poczuć do serii sympatię.
Ciebie odpychało na początku, inni byli w niebo wzięci i co? Znaczy, że anime złe? Rozumowanie takie nie tylko jest bezcelowe ale i przy okazji dosyć egocentryczne. Bo co innego wniosek ogólny na temat całości, czyli wzlotów i upadków, a co innego pogląd, że zawsze i wszędzie ma być tak, jak sam chciałbym ażeby było. |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|