Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Guilty Crown |
Wersja do druku |
cesarz vedry
Geeasowany
Dołączył: 27 Gru 2005 Skąd: na pewno nie z tego świata Status: offline
|
Wysłany: 28-10-2011, 10:46
|
|
|
Z początku myślałem, że będą coraz bardziej brać z code geass, ale seria chyba wyjdzie jednak na swoja własną markę. Scena tej zdrady pokazuje, że lektora się nie słucha :). Jak dla mnie anime na top liście jesieni. |
_________________
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 28-10-2011, 11:10
|
|
|
cesarz vedry napisał/a: | Scena tej zdrady pokazuje, że lektora się nie słucha :) |
Scena tej zdrady to akurat równo z Geass jest wzięta niemalże w założeniu... |
_________________
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 28-10-2011, 19:29
|
|
|
Borze szumiący, jak mnie ten pozbawiony kręgosłupa MC denerwuje.
I ta kopara opuszczana, i mało się w gacie na koniec nie zsikał. Paradoksalnie, wystarczyłoby zachować zimną krew, i spokojnie wyjaśnić że
- tak, byłem tam, śledziłem kolegę którego mam za najlepszego przyjaciela, a którego podejrzewałem że ćpa
- nie, nie mam pojęcia czego chcecie ale skonfrontowałem kumpla, i groził że "mnie załatwi"
- podejrzewam, że naopowiadał wam, czegokolwiek chcieliście usłyszeć, bo uważa was za morderców, wśród kolegów często krytykował GHQ i pewnie wierzy że gadając bzdury załatwił mi bilet na cmentarz w jedną stronę i pozbył się świadka swojego ćpuństwa
- możecie wszystko sprawdzić, prochy napewno zostawiają ślady, a on sam znany jest dealerom pod ksywką Sugar...
Paradoksalnie, każdy kawałek tej legendy jest DUŻO łatwiejszy dla GHQ do przełknięcia i sprawdzenia niż udowodnienie MC że jest terrorystą... tylko, że MC musiałby MYŚLEĆ i zachować spokój, a nie być żałosnym bezkręgowcem.
I tak, biorę pod uwagę że GHQ nie musi mieć twardych dowodów... tyle, że jeśli oni serio chcą prowadzić śledztwo, to na mur nie rozwalą z miejsca leadu - raczej sprawdzą legendę (a JEST sprawdzalna) i co najwyżej trochę czasu go pośledzą. |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 28-10-2011, 21:59
|
|
|
Pod warunkiem że nikt go nie widział na kampusie jak wyciągał z ludzi lodówki... |
_________________
|
|
|
|
|
616
From GARhalla
Dołączył: 21 Kwi 2007 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 28-10-2011, 22:30
|
|
|
Boże ilość rzeczy które były idiotyczne w tym odcinku przekracza wszystkie możliwe granice, przez chwilę myślałem, że oglądam Horizon.
- Spoiler: pokaż / ukryj
-
Wprowadźmy do szkoły powszechnie znaną piosenkarkę co do której GHQ wie, że jest terrorystką, bo ją przesłuchiwało. A pod koniec odcinka GHQ pozwoliło jej odjechać.
Voidy to idiotyzm, kiedy show traktujący się tak poważni próbuje nam sprzedać, że czyimś prawdziwym ja jest lodówka to ja wychodzę.
Oglądasz slashery? No to jesteś ćpunem albo interesujesz sięogrodnictwem. Zapewne oba.
Końcówka - umieram ze śmiechu.
|
|
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 29-10-2011, 06:57
|
|
|
Cytat: | albo interesujesz sięogrodnictwem. |
Latem dość często siedzę na działce, a horrorów mam na półce niemało. Czyli coś w tym jest... |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 29-10-2011, 19:42
|
|
|
616 napisał/a: | czyimś prawdziwym ja jest lodówka |
Albo wazon... WAZON! XD
Ta seria jest kwikogenna, w zupełnie inny sposób niż geass niestety...
Na wiadomym boardzie pojawiają się dyskusje o tym, który sztampowy motyw anime znajdzie się w następnym odcinku. |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 03-11-2011, 20:44
|
|
|
Dobra, oszczędzę sobie komentowanie akcji gajowego ruchu oporu z odcinka nr 4 i przygotowań obronnych głównych zainteresowanych, bo to jest ten poziom abstrakcji, że jakikolwiek komentarz wydaje się zbędny. Ale, przyznać trzeba, ogląda się to fajnie.
Przy okazji, gdy nasz hiroł wyciągnął broń z piersi pana bandziora, pierwszym moim skojarzeniem było "O, suszarka?". |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 05-11-2011, 18:32
|
|
|
Ja się tylko pytam po odcinku czwartym - czy ktokolwiek tej serii nie biega cały czas z Idiot Ball?
Terroryści wysadzający więzienie i stosujący ostrzał frontalny, aby wydostać jedną osobę (przy okazji, skoro tak świetnie hakują to może kilkuosobowy rajd by był lepszy?)... przy okazji uwalniający tonę przestępców (to na pewno wrogowie systemu byli!) i wyłączający zasilanie w SZPITALU, umieszczonym tym samym kompleksie...
W ogóle to SKĄD oni mają tyle tego sprzętu i środki finansowe na zakup dziesiątek rakiet na każdą akcję? Która nawiasem mówiąc cudem nie skończyła się wysadzeniem w powietrze celu, który mieli uratować, chyba że autor chce nam wmówić że Gai jest tak badass, że potrafi myślą kontrolować lot wystrzelonej rakiety... i skąd bohater wiedział, że to Kido Kenji jest (chyba, że oglądał wiele anime i wie, że osobnicy przypominający Acceleratora w masce zawsze są niebezpiecznymi psychopatami... ale i wtedy to mógł być inny psychopata)?
W odwecie siły porządkowe powinny zrobić nalot dywanowy na tę całą niepodporządkowaną dzielnicę, serio... pasowałoby do serii.
Nie chce mi się nawet komentować inteligencji głównego bohatera, ani genialnego z nazwy pana policjanta (Haha, w sumie to wiemy o tej słynnej artystce, która wyraźnie długo jest z terrorystami i blisko ich szefa, ale jej nie zgarniemy, bo możemy straszyć możliwością jej zgarnięcia tego idiotę chłopaka z gimnazjum... - Ale szefie, a może ją tak zamknąć i dalej go straszyć? Przecież on wiedzieć nie będzie, a ona może znać setki istotnych informacji... - Milcz gamoniu, to ja tu jestem geniuszem!). Nienawidzę postaci, które nazywane są "geniuszami", a zachowują się tak, że oglądający telewizję pięciolatek mógłbym im błędy wytykać (Evil Overlord List, naprawdę...)
W skrócie - dno... i dwa metry mułu. |
_________________
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 05-11-2011, 19:36
|
|
|
Daerian napisał/a: | W skrócie - dno... i dwa metry mułu. |
Smutny fakt... ale za to wygląda spektakularnie ;D
Inori po raz kolejny dokonała wyczynu dowodzącego, że "idiotów nie imają się kule".
MC dalej jest żałosnym matołkiem którym każdy kto chce może dowolnie manipulować... a panienka od mechów ma nową zabawkę, ewidentnie buchniętą porąbanemu blondaskowi dwa odcinki wcześniej. Widzowie Steins;Gate nie mogli przeoczyć, że ochrzciła ją "Steiner" XD
Daer, zdajesz się zapominać o settingu.
Epidemia miała wyludnić kraj do punktu załamania funkcji państwa. GHQ kontroluje wybrane ośrodki gdzie osiedlili się ocaleni, którzy musieli przyjść tam wcześniej po szczepionkę... w takiej sytuacji napewno poza obszarami zurbanizowanymi łatwo znaleźć niekoniecznie dobrze strzeżone arsenały/magazyny. Ostatnio nawet rosyjska prasa opisała, jak to gdzieś w lesie pod Uralskiem stoi sobie ponad 200 T-72 o których ewidentnie zapomniano... dopiero po fotkach w prasie armia oficjalnie sobie o nich przypomniała, a nawet groziła że "nikt nie pilnował, bo to teren poligonu i parking otacza pole minowe, pismacy mają szczęście że jeszcze żyją".
Moją uwagę raczej zwrócił uwagę powtarzający się kadr z kraterem (trope "te małpy ewoluują za wolno, trzeba im pomóc"), i podobieństwo "objawów" ofiar do tego, co MC wyciąga z ludzi, kiedy materializuje Voidy. Sigh.
A co do dziwnych relacji różnych dowódców GHQ w obliczu ataku... nikt kto nie pracował w administracji publicznej w polsce tego nie zrozumie, ale to jest aż do bólu autentyczne. Nie takie popisy kretynizmu motywowanego czy to autentyczną głupotą, czy towarzyskimi/politycznymi animozjami, czy idiotycznymi przepisami/procedurami, już widziałem.
"Hakkingu kaishi~"
To był jedyny autentyczny, wielki LOL.
I strzyżenie uszkami... |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 05-11-2011, 23:53
|
|
|
Daerian napisał/a: | ]Terroryści wysadzający więzienie i stosujący ostrzał frontalny, aby wydostać jedną osobę (przy okazji, skoro tak świetnie hakują to może kilkuosobowy rajd by był lepszy?)... przy okazji uwalniający tonę przestępców (to na pewno wrogowie systemu byli!) i wyłączający zasilanie w SZPITALU, umieszczonym tym samym kompleksie... |
Khem, jak sam zauważyłeś, to są terroryści. Zdziwiłbym się gdyby przyjechali tam posadzić kwiatki, a nie wysadzać co popadnie. A Gai już wcześniej pokazał, że bardziej niż o dobro uciśnionych i wykarmienie afrykańskich dzieci chodzi mu teraz o demonstrację siły.
Daerian napisał/a: | i skąd bohater wiedział, że to Kido Kenji jest (chyba, że oglądał wiele anime i wie, że osobnicy przypominający Acceleratora w masce zawsze są niebezpiecznymi psychopatami... ale i wtedy to mógł być inny psychopata)? |
No nie wiem, ja pamiętam jak wyglądał Osama, a on nawet nie przypomina Acceleratora. Biorąc pod uwagę że Kido jest terrorystą, ma na sumieniu przynajmniej jeden spory atak ("Sky Tree bombing", cokolwiek by to było) i został złapany - można chyba spokojnie założyć, że jego twarz nie jest tajemnicą państwową i mogła być pokazywana w TV?
Daerian napisał/a: | (Haha, w sumie to wiemy o tej słynnej artystce, która wyraźnie długo jest z terrorystami i blisko ich szefa, ale jej nie zgarniemy, bo możemy straszyć możliwością jej zgarnięcia tego idiotę chłopaka z gimnazjum... - Ale szefie, a może ją tak zamknąć i dalej go straszyć? Przecież on wiedzieć nie będzie, a ona może znać setki istotnych informacji... - Milcz gamoniu, to ja tu jestem geniuszem!). |
Długopis, anyone? Piszesz, jakbyś przegapił sedno całego odcinka - w tym momencie oczywiste jest, że obie strony pragną zwerbować Shuu. Równie oczywiste, że w tej konkretnej scenie wcale nie chodziło tylko o straszenie - chyba nawet ważniejsze było zasianie wątpliwości w związku z tym jak Inori oddana jest Undertakerom. Uratowanie dziewczyny której wyprali mózg wariaci z organizacji terrorystycznej to równie dobra motywacja, co bronienie jej przed zuymi GHQ, nie?
Poza tym co do odcinka - przede wszystkim ucieszyłbym się, gdyby soundtrack został nieco... urozmaicony. Tak, piosenki z pierwszego odcinka były fajne. Nie, nie da się na nich jechać przez całą serię :/ Po piątym razie zaczną nudzić. Poza tym rewelacja - jest momentami kwikogennie, momentami wybuchowo, źli znowu dostają jakiegoś w miarę charyzmatycznego kolesia, MC może popisać się efektownym wykorzystaniem mocy. Przednia zabawa. |
_________________
|
|
|
|
|
fm
Okularnik
Dołączył: 12 Mar 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 06-11-2011, 01:56
|
|
|
Guilty Crown 04 - chyba pierwszy odcinek, który nie wprowadza dziur w fabule, przez które by można przeprowadzać słonie, a to w przypadku tej serii ruch we właściwym kierunku. Oczywiście nie znaczy to, że czepianie się tego odcinka jest szukaniem dziury w całym, ale nie ma co przesadzać.
Daerian napisał/a: | przy okazji uwalniający tonę przestępców (to na pewno wrogowie systemu byli!) |
Jakby to powiedzieć... Jakoś tak nie było widać tej tony przestępców. Argumentom dobrze robi trzymanie się faktów.
Cytat: | i wyłączający zasilanie w SZPITALU, umieszczonym tym samym kompleksie... |
Raz że szpitale mają i tak przygotowane zasilanie awaryjne, a dwa - skoro odpowiednik ONZ z tego anime umieszcza szpital w tym samym kompleksie, co więzienie (ja bym tam nie chciał trzymać swoich chorych), to trochę trudno zrobić jajecznice bez rozbijania skorupki jajka.
Cytat: | Która nawiasem mówiąc cudem nie skończyła się wysadzeniem w powietrze celu, który mieli uratować, chyba że autor chce nam wmówić że Gai jest tak badass, że potrafi myślą kontrolować lot wystrzelonej rakiety... |
Wystarczy ostrzelać budynek z przeciwnej strony niż kwatera więźnia (a wiedzieli, w której części budynku się on znajdował)?
O tym, że Kenjiego bohater pewnie widział w TV wspomniał już JJ.
Poza tym nie zapominajmy, że obserwowany bałagan nie był wynikiem planu terrorystów. Podejrzewam, że w planie A chodziło o zwabienie głównej części sił więziennych w jedno miejsce i zabezpieczenie sobie drogi ucieczki poprzez walnięcie w nich działem grawitacyjnym (tyle że z dystansu a nie środka zamieszania). Nie byłoby to bardziej błyskotliwe niż większość pomysłów filmowych rebeliantów (bo ci nigdy nie są szczególnie rozgarnięci), ale i tak miałoby większy margines błędu niż to, co widzieliśmy 2 odcinki temu.
A psychol odcinka był całkiem fajny (i przynajmniej podnosi średnią wieku obsady). |
_________________ Kryska: Weaponized diplomacy was successful!
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 06-11-2011, 05:06
|
|
|
wa-totem napisał/a: |
Daer, zdajesz się zapominać o settingu. |
Mój błąd, przyznaję.
wa-totem napisał/a: |
Inori po raz kolejny dokonała wyczynu dowodzącego, że "idiotów nie imają się kule". |
Ja się raczej zastanawiałem, czemu uznała, że bohaterowi pomoże jeśli się roztrzaska o beton... chociaż w sumie pewnie by mu tym pomogła w dalszej perspektywie.
wa-totem napisał/a: |
Moją uwagę raczej zwrócił uwagę powtarzający się kadr z kraterem (trope "te małpy ewoluują za wolno, trzeba im pomóc"), i podobieństwo "objawów" ofiar do tego, co MC wyciąga z ludzi, kiedy materializuje Voidy. Sigh. |
Owszem, na przypadek to nie wygląda... sam nie wiem czy się cieszyć, czy nie...
JJ napisał/a: |
Długopis, anyone? Piszesz, jakbyś przegapił sedno całego odcinka - w tym momencie oczywiste jest, że obie strony pragną zwerbować Shuu. Równie oczywiste, że w tej konkretnej scenie wcale nie chodziło tylko o straszenie - chyba nawet ważniejsze było zasianie wątpliwości w związku z tym jak Inori oddana jest Undertakerom. |
Bohater sobie owszem wytworzył efekt "jestem kimś wyjątkowo ważnym, skoro mówię o Gaim z imienia", ale siły porządkowe tak naprawdę nie mają powodu, aby go koniecznie werbować... ba, niespecjalnie mają nawet podstawy, aby wierzyć że jego werbunek jest na tym etapie możliwy. Sugar nie był w stanie im w końcu dostarczyć specjalnie wielu informacji (chociaż fakt, że go nie zastrzelił na miejscu można uznać za wskazówkę, że może można tu coś ugrać). Nadal pozostaje pytanie, czemu jeśli wierzą w opcję rekrutacji (co sugeruje, że wiedzą o tym, że jest raczej "nowy") uważają go za cenniejszego od wyraźnie zaufanej i ważnej osoby w rebelii, którą mogli zgarnąć i wyciągnąć bardzo dużo. Chyba, że łapią ją ciągle i wiedzą, że ma pstro w głowie...
Co do długopisu samego w sobie - jeśli nie zawiera tak naprawdę silnego ładunku wybuchowego który po naciśnięciu guzików wyśle Gai'a na tamtą stronę to mogli to załatwić znacznie sprawniej za pomocą zdalnej elektroniki.
Na końcu odcinka owszem, powód do werbunku już mają idealnie.
JJ napisał/a: |
Khem, jak sam zauważyłeś, to są terroryści. Zdziwiłbym się gdyby przyjechali tam posadzić kwiatki, a nie wysadzać co popadnie. A Gai już wcześniej pokazał, że bardziej niż o dobro uciśnionych i wykarmienie afrykańskich dzieci chodzi mu teraz o demonstrację siły. |
fm napisał/a: | to trochę trudno zrobić jajecznice bez rozbijania skorupki jajka. |
A czy ja mówię, że powinni byli pójść i poprosić ładnie o wypuszczenie albo że jako terroryści powinni uważać na cywilne ofiary wśród pracowników drugiej strony? Nadal podtrzymuję zdanie, że udany kilkuosobowy rajd byłby znacznie bardziej wydajny i zrobił większe wrażenie na wrogu (szczególnie połączony z sabotażem), niż losowe odpalenie tony rakiet w stronę budynku (to że rakiety i mechy maja już pokazali dwa odcinki temu). Z takimi możliwościami jakie Gai prezentował mogli zresztą zawalić większość budynku "po cichu" podkładając wcześniej (lub w trakcie rajdu) bomby, a nie tylko go ostrzelać, co stanowiłoby większą demonstrację siły.
Oczywiście jeśli medialny efekt informacji "rebelianci wysadzili szpital pełen ofiar zarazy" nie obchodzi ich tak bardzo, jak już zademonstrowali.
fm napisał/a: |
Jakby to powiedzieć... Jakoś tak nie było widać tej tony przestępców. Argumentom dobrze robi trzymanie się faktów. |
Powiedziałbym, że nie było ich widać dlatego, że twórcy serii tendencyjnie nie pokazali niczego co działo się w kompleksie i nie dotyczyło głównych bohaterów... albo nie pomyśleli, że ktoś jeszcze powinien siedzieć w wielkim wieżowcu robiącym m.in. za więzienie.
fm napisał/a: |
Wystarczy ostrzelać budynek z przeciwnej strony niż kwatera więźnia (a wiedzieli, w której części budynku się on znajdował)? |
Nie mówię o ostrzale budynku, tylko o scenie odpalenia rakiety z wyrzutni rakiet w dwóch strażników prowadzących wózek z pojmanym terrorystą. Wybacz, ale tu na serio nie było jak wyliczyć tor lotu tak, aby mieć pewność że za chwile ich towarzysz nie będzie robił za mielonkę... ba, nie było nawet pewności że przeżyje ten upadek (a w zasadzie to przeżyć go w sumie nie powinien).
fm napisał/a: |
Raz że szpitale mają i tak przygotowane zasilanie awaryjne |
Jakoś się nie włączyło... bo je też rebelianci zdalnie odcięli.
fm napisał/a: | odpowiednik ONZ z tego anime umieszcza szpital w tym samym kompleksie, co więzienie |
Nie żeby to samo w sobie świadczyło o inteligencji dowództwa drugiej strony...
fm napisał/a: |
O tym, że Kenjiego bohater pewnie widział w TV wspomniał już JJ. |
Zwracam honor ;-) |
_________________
|
|
|
|
|
fm
Okularnik
Dołączył: 12 Mar 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 06-11-2011, 18:15
|
|
|
Daerian napisał/a: |
A czy ja mówię, że powinni byli pójść i poprosić ładnie o wypuszczenie albo że jako terroryści powinni uważać na cywilne ofiary wśród pracowników drugiej strony? Nadal podtrzymuję zdanie, że udany kilkuosobowy rajd byłby znacznie bardziej wydajny i zrobił większe wrażenie na wrogu |
Po pierwsze - nie rozumiem, czemu Gai chciałby pracować na "szacun" GHQ. Jako typowemu terroryście zależało mu pewnie na wrzawie medialnej (bo taką serię wybuchów raczej trudno by było zatuszować). Załatwianie sprawy po cichu (nawet jeśli później by pokazał odbitego "kompana") raczej by tego nie zapewniło.
Po drugie - kto powiedział, że nie chodziło o kilkuosobowy rajd po serii fajerwerków? Obserwowany bałagan wynika z tego, że główny bohater i Inori okazują się wartą siebie parą idiotów.
Daerian napisał/a: | Z takimi możliwościami jakie Gai prezentował mogli zresztą zawalić większość budynku "po cichu" podkładając wcześniej (lub w trakcie rajdu) bomby, a nie tylko go ostrzelać |
Była też pokazana przynajmniej jedna bomba wewnątrz budynku (i większa liczba wybuchów w środku). Poza tym głównym celem było odbicie więźnia, więc skoro odpowiednią zasłonę dymną można było stworzyć prowadząc ostrzał z zewnątrz, to nie widzę powodów, by działający wewnątrz zespół biegał po kilku budynkach i podkładał wszędzie materiały wybuchowe (narażając się przy tym na złapanie bez zbliżenia się do clue programu).
Jak już pisałem wcześniej - nie uważam, że plan był szczególnie sensowny, ale też nie jest aż tak bezsensowny, jak sugerujesz.
Daerian napisał/a: | Oczywiście jeśli medialny efekt informacji "rebelianci wysadzili szpital pełen ofiar zarazy" |
Przypomnę delikatnie, że nie wysadzili szpitala. Nie ma co się zapędzać w argumentacji.
Daerian napisał/a: |
Powiedziałbym, że nie było ich widać dlatego, że twórcy serii tendencyjnie nie pokazali niczego co działo się w kompleksie i nie dotyczyło głównych bohaterów... albo nie pomyśleli, że ktoś jeszcze powinien siedzieć w wielkim wieżowcu robiącym m.in. za więzienie. |
A może nie widzimy ich dlatego, że rzeczywiście nie było tam tej całej tony przestępców? Nie byłoby to takie nieprawdopodobne, skoro GHQ już wcześniej pokazało, że najpierw strzela i dopiero później zadaje pytania, a nawet jeśli kogoś schwyta żywcem, to preferuje egzekucje na miejscu niż branie w niewolę.
Daerian napisał/a: |
Nie mówię o ostrzale budynku, tylko o scenie odpalenia rakiety z wyrzutni rakiet w dwóch strażników prowadzących wózek z pojmanym terrorystą. Wybacz, ale tu na serio nie było jak wyliczyć tor lotu tak, aby mieć pewność że za chwile ich towarzysz nie będzie robił za mielonkę... |
Może nie mógł, a może mógł. Trudno coś powiedzieć bez znajomości użytego sprzętu. Równie dobrze na celowniku optycznym (którego by raczej nie było, gdyby rakiety latały w zupełnie losowych kierunkach) mogła być wyświetlana odpowiednia poprawka. A że rakieta leciała pokrzywionym torem zamiast po mniej więcej linii prostej? Cóż, wymóg odpowiedniego efekciarstwa.
Daerian napisał/a: | ba, nie było nawet pewności że przeżyje ten upadek (a w zasadzie to przeżyć go w sumie nie powinien). |
Och, daj spokój. Mamy setting, w którym Inori skacze po kilka pięter w górę, a postać posiadające imię miałaby kopnąć w kalendarz od upadku z 4 metrów na pupę?
Daerian napisał/a: | fm napisał/a: |
Raz że szpitale mają i tak przygotowane zasilanie awaryjne |
Jakoś się nie włączyło... bo je też rebelianci zdalnie odcięli. |
W zasadzie chodziło mi o generatory niezależne od zewnętrznych systemów, ale niech tam. W odcinku słyszymy komunikat o tym, że główny system kompleksu padł i przechodzą na zapasowy. Nic nie wskazuje na to, że terroryści coś ponownie odcinali, a tym bardziej, że skupiają swoje działania na sparaliżowaniu szpitala (jak to próbujesz przedstawiać). Skoro maszyna przy łóżku jedynego pokazywanego chorego nie zamrugała światełkami, to widać służyła do monitorowania jego stanu w celach naukowo-badawczych, a nie podtrzymywaniu życia (gdyby było inaczej, to odmiennie wyglądałaby reakcja opieki medycznej). |
_________________ Kryska: Weaponized diplomacy was successful!
|
|
|
|
|
cesarz vedry
Geeasowany
Dołączył: 27 Gru 2005 Skąd: na pewno nie z tego świata Status: offline
|
Wysłany: 07-11-2011, 11:05
|
|
|
Seria coraz bardziej mnie zachwyca, nie jest to anime, które nie ma rzeczy do których nie można się przyczepić na siłę, ale trzeba przyznać że jako show (podobnie jak cg) jest bardzo dobre.
Inori is kawaii |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|