[Yumiko]

Teraz najczęściej Trivium, Bullet for My Valentine, Offspring, Versailles, Mindless Self Indulgence.
A tak piosenkami Kansas - Carry on my wayward son
Asia - Heat of The Moment
(Zafascynowanie Supernatural ;p)

[Yakow]

A ja zainspirowany Falloutem (zarówno tym najnowszym jak i dwoma klasycznymi) słucham utworów zespołu The Ink Spots. Wspaniałe piosenki.

[Sam-kun]

Opening Wolf And Spice - przedni.

[Rohas]

Armin van Buuren (Feat. Sharon den Adel) - In and Out of Love

[Dred]

Iced Earth - The Crucible Of Man (Something Wicked Part 2). Poprzednia część bardzo mi się podobała, z niecierpliwością czekałem na kontynuację. Moją ciekawość zawartości albumiku podgrzewał powrót Matta na stanowisko śpiewacza.
Dopiero co ją odpaliłem i już mi się podoba.

[Asthariel]

Toby Mac - Ignition z AMV o CG
Sia - Breath Me z trailera PoP

[korsarz]

Kaiser Chiefs "Employment" - całkiem przyjemny rock z elementami new-wave. Czyli indie-rock (nie, nie rock bollywoodzki ;] ). Najbardziej znany kawałek z płyty to "Oh my God", jeden z moich ulubionych utworów na płycie :).

[Kon]

Akon - I'm so paid

[korsarz]

Za sprawą pewnego AMV teraz non stop u mnie leci "Zwariowana Czarownica" Fasolek ^^' . Po drodze jeszcze trafiła się "Fantazja" (+ skojarzenia z Higurashi. Nie wiem, skąd)...

[Dred]

To teraz ja!
Primo -> Miles Davis - występ z Sali Kongresowej (Jazz Jamboree '83) - wczoraj leciał na Dwójce radiowej. Magiczny gig.
Secundo -> Meredith Monk - Dolmen Music - tytułowa suita z albumu o tym samym tytule. Tego się nie da opisać słowami.
Terzo -> Helloween - Windmill - przeurocza balladka. Nie porównywalnie lepsza od takiego Light The Universe. Choć taki If I Could Fly mógłby konkurować o miano najurokliwszej ballady Dyniowatych.

[aoc]

Spirited Away OST , Hellsing OST part 1 - Raid i part 2 - Ruins oraz Chage and Aska - on Your Mark do teledysku Hayao Miyazakiego :)

[Ryuzaki]

Ostatnio strasznie zaciałem sie na dośc specyficznym repertuarze.
Zespół Reprezentacyjny - Król
Zespół Reprezentacyjny - K.. Podła Ty
Świetliki - Nieprzysiadalność
Świetliki - Opluty
Niestety na Tubie mało Świetlików, więc nie moge Wam się za bardzo pochwalić. Zachęcam do słuchania powazniejszej muzyki kazdego, dla którego Doda, czy Feel to nie jest wzór gwiazd polskiej estrady. Ciekawe jednak czy ktokolwiek tutaj doceni coś z tego co pokazałem...

[Fei Wang Reed]

L, ja mogę docenić. Wprawdzie pierwszy raz Zespołu Reprezentacyjnego miałem okazję posłuchać dopiero... hmm... gdzieś około północy w tegoroczną Wigilię, ale zarówno pod względem wizualnym jak i muzycznym byłem pod wrażeniem. Teksty całkiem oryginalne, a momentami wręcz dosadne, bardzo przypadają mi do gustu.

Ja ostatnimi czasy zdecydowanie najczęściej słucham Lecha Janerki, który w pewnym stopniu można porównać do Zespołu Reprezentacyjnego. A jeśli mam konkretnie wymienić, to ostatnim słuchanym utworem był:

Lech Janerka "Lubią nas".

[Altramertes]

U mnie standard, niezmienny od chyba roku: Evanescence i Within Temptation, a tak spoza tego gatunku to Rie Fu, no i oczywiście ost'y z Wolf's Rain'a, Ghost Hunt'a, Hanbun no Tsuki ga Noboru Sora i jeszcze Gunslinger Girl. Ostatnio mam jednak wrażenie niewielkiej monotonii. Macie coś do polecenia, z tego co obecnie słuchacie? Zależy mi na posępnym klimacie i w miarę możliwości rock albo symfoniczne. Z góry thx i sorka za ew. offtop.

[Dred]

Helloween - Gambling With The Devil. Pół roku temu słuchając jej czułem wyraźny niedosyt. Wiedziałem, że Dyniowatych stać na lepsze kompozycje. Teraz coś mnie na nią tchnęło. Tak jakoś mam, że od czasu do czasu mam ochotę konkretnego albumu posłuchać. Dała mi takiego kopa, że tuż przed snem wysłuchałem jej jeszcze trzy razy zanim oddałem się w objęcia Morfeusza. Teraz słucham jeszcze raz. Niedosytu żadnego! Tak mi się spodobała, że się zacząłem zastanawiać, czy kupić "Trzeciego Keepera" na winylu. A tak BTW, to nie wiedzieć czemu albumik zawsze będzie mi się kojarzył z moją ukochaną CLAMPową mangą, czyli Wish. Tekstowego powiązania prawie żadnego, ale Weikath i spółka tworzą takie melodyjne kompozyjce, że idealnie pasują do tego cukierkowatego romansidła. Podobno niedługo ma zostać wypuszczone anime (jedna z najbardziej oczekiwanych przeze mnie premier). Gdyby mieli robić do niego OST, nachętniej bym tam widział kawałki z "Gambling..."