TelenoVELa |
Wersja do druku |
Inai Nerse
Dołączyła: 22 Wrz 2003 Skąd: Cytadela Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 07-01-2004, 20:53
|
|
|
Inaisella: *KHE, KHE!* Rety... Dlaczego... Dlaczego... Dlaczego jesteś taka wredna, Satsukilito?! <łzy w oczach>
Satsukilita: SŁYSZAŁAM!!!!!!!!!!
Inaisella: To ja już jestem cicho... ^^" |
|
|
|
|
|
Aria
Matka Opiekunka
Dołączyła: 25 Paź 2003 Skąd: piąta cela po lewej ^^ Status: offline
|
Wysłany: 07-01-2004, 20:55
|
|
|
dzięki mamo ^^''''
<spogląda na Velranda> dla niego moge być nawet psem ogrodnika! |
_________________ http://niziolek.deviantart.com/
|
|
|
|
|
Inai Nerse
Dołączyła: 22 Wrz 2003 Skąd: Cytadela Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 07-01-2004, 20:59
|
|
|
Inaisella: Arianno...
Arianna: CZEGO?!
Inaisella: Więc jednak go kochasz ^^
Arianna: ARGHHHHHH!!!!!!!!!! <rzuca się na Inaisellę>
Inaisella: AAAAAAAA!!!!!!!!!!!! TYLKO NIE TOOOOOOOOOOO!!!!!!!!!
/dlaczego raflik i Yumegari mogą odbijać państwa młodych, a ja nie?! to nie fer! :P Satsuś, Aria, jesteście wredne!!!!!!!!!! ;_;/ |
|
|
|
|
|
Aria
Matka Opiekunka
Dołączyła: 25 Paź 2003 Skąd: piąta cela po lewej ^^ Status: offline
|
Wysłany: 07-01-2004, 21:02
|
|
|
Arianna: Yumella też pożałuje Inaisello! nie ma to tamto!
Inaisella: to jednak GO KOCHASZ :>?
A: ==' <zgaszona> NIE KOCHAM GO! ale nieznosze jak ktoś mi odbija nażyczonego!
I; tak, tak... tak sie tłumacz ^^
A: oki! udowodnie ci że go nie kocham!
I: ciekawe jak :>?
A; odbij mi go :> |
_________________ http://niziolek.deviantart.com/
|
|
|
|
|
Inai Nerse
Dołączyła: 22 Wrz 2003 Skąd: Cytadela Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 07-01-2004, 21:05
|
|
|
Inaisella: O, fajnie ^^ tylko pytanie,czy on nie będzie przede mną wiał jeszcze gorzej niż przed tobą ^^"
<Inaisella wychodzi z pokoju>
Satsukilita: A TY GDZIE?!
Inaisella: Podrywać Velrando... nie patrz tak na mnie... Arianna mi pozwoliła...
Satsukilita: == <siekiera w ręce>
Inaisella: ARIANNO, POWIEDZ COŚ SWOJEJ MATCE!!!!!!!!!!!!!!!
Arianna: Mamusiu, COŚ!!!!!!
Inaisella: WIELKIE DZIĘKIIIIIIIIIII!!!!!!!!!!! AAAAAAAA!!!!!!!!!!! SATSUKILITO, PROSZĘ, ZOSTAW MNIEEEEEE!!!!!!!!!!!! |
|
|
|
|
|
Aria
Matka Opiekunka
Dołączyła: 25 Paź 2003 Skąd: piąta cela po lewej ^^ Status: offline
|
Wysłany: 08-01-2004, 19:28
|
|
|
<patrzy na swój brzuch> O_O w ciąży?! z kim?! z czym?! niedobrze mi! <idzie zwymiotować> czy jest w tej willi ginekolog :P? |
_________________ http://niziolek.deviantart.com/
|
|
|
|
|
Ryuu_Davis
Dołączyła: 12 Kwi 2003 Skąd: A bo ja tam wiem O.o? Status: offline
|
Wysłany: 08-01-2004, 21:14
|
|
|
Aria- ja! ja! ja chce być ginekologiem xDDD
<podchodzi do przestraszonej Arii (jak lecial twoj nick w telenoveli ^^"?)
Oh, wyglada na to ze moje kompetencje sa zbyt nikle... bylam meskim (bueehehe xD) ginekologiem, poza tym weterynarzem... muszze sie zastanowic, dajcie mi czas na zastanowienie...
<mija 15 minut>
Jesteś xD jak tak rzygasz to na bank będzie chłopak, gratulacje Ari xD |
|
|
|
|
|
ka_tka
Dołączyła: 12 Lip 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 08-01-2004, 21:30
|
|
|
Przed domem (willą?) Arianny stoi tajemnicza, ciemnowłosa, kobieca postać. Nasłuchuje.
Katarina: "Chłopak? Nada się w sam raz! ^^ Arianno, pożałujesz, że ciotka brata twojej przyszywanej prapraprapra(...)babki nie wyszła za kuzyna ojca wnuczki teściowej Wielkiego Guru, a mojego prapraprapra(...)dziadka! Idziemy Alfonso i Rodrigo!" - zwraca się do dwóch napakowanych men in black (w tych nowszych telenowelach dziwnie rozwinęła się przestępczość :P), z których jeden jest jej sługą, ponieważ jest w niej zakochany na zabój, drugi zaś jest wnukiem brata dziadka jej ojca i robi to dlatego, że nie chce, żeby wygadała wszystkim, iż jest owocem związku pana domu ze służącą. - "Wrócimy tu, kiedy dziecko się urodzi ^^" |
|
|
|
|
|
Vel
Deskorolkarz
Dołączył: 08 Lip 2003 Skąd: POLSKAAAAAAAaaa Status: offline
|
Wysłany: 08-01-2004, 21:35
|
|
|
<btw>
Proponuję wydzielenie nowego topicu pt.: "TelenoVELa- komentarze", tu wasze organizacje i propozycje ciągną się przez parę stron...
</btw>
Wieści szybko się rozchodzą. A zwłaszcza plotki. Do Velranda szybko dotarło, że Arianna jest w ciąży i bynajmniej nie z nim.
Oczywiście zareagował standardowo:
-HURRRRRRRRRRAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!! MUHAHA, WOLNY!!!
FREEDOM!!!!
I poszedł się cieszyć ^^ |
_________________ Ej cze |
|
|
|
|
Aria
Matka Opiekunka
Dołączyła: 25 Paź 2003 Skąd: piąta cela po lewej ^^ Status: offline
|
Wysłany: 08-01-2004, 21:54
|
|
|
O_o ... jak moge być w ciąży skoro jestem mazoku? <wnikliwe spojrzenie>
Ryuu_Davis: ee... no tego... ^^' heh..
Arianna: FIRE BALL!
<Aria poszła do prawdziwego ginekologa>
Ginekolog: ależ pani nie ma płci O_o'
i wszystko sie wyjaśniło :P |
_________________ http://niziolek.deviantart.com/
|
|
|
|
|
ka_tka
Dołączyła: 12 Lip 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 08-01-2004, 22:06
|
|
|
Tajemnicza kobieta znów przed domem
Katarina: "Jeszcze się spotkamy, Arianno! Zemszczę się! Będziesz cierpieć, tak jak On cierpał! Ty i cała twoja rodzina!" |
|
|
|
|
|
Aria
Matka Opiekunka
Dołączyła: 25 Paź 2003 Skąd: piąta cela po lewej ^^ Status: offline
|
Wysłany: 08-01-2004, 22:13
|
|
|
<Arianna wyczuwa nienawiść>
Arianna: moja rodzina będzie cierpieć? hmmm.... oki ^^' jako mazoku mi to odpowiada :P |
_________________ http://niziolek.deviantart.com/
|
|
|
|
|
Distant
Dołączył: 23 Cze 2003 Skąd: Somewhere in the world Status: offline
|
Wysłany: 08-01-2004, 22:23
|
|
|
Fernando Distantos siedział na swoim ulubionym fotelu popijając szklaneczkę brandy...
- Widzisz Vellrando... - wskazał na pola za oknem - Na tych ziemiach do rzeki nasza rodzina jest już od 200 lat. To wszystko będzie twoje... ja już muszę odejść... ekhhu... ekhu... To po drugiej stronie rzeki należy do rodziny Arianny. Teraz rozumiesz nasze motywy.... ekhmmm..- Fernando wziął jesszcze łyczek brandy i przeszło...
- Idzie tylko o wasze układy! - Rozjuszył się Vellrando
- Nie o układy. tylko o przyszłość - Rzekl Dziksando w progu - A teraz daj odsapnac wujkowi, ledwie dyszy - uśmiechnął sieporozumiewawczo- . Gdyby twoj ojciec nas nie opuscil... -
- Ojciec to tchorz uciekl!! A wy idziecie jego sladami! - Vellrando wyszedl z pokoju trzaskajac drzwiami na odchodne.
- Wszystko w porzadku? - Dziksando spojrzał na Fernando
- Jak najbardziej. Pola koka... kabaczków już dojrzewają do zbiorów. - Distantos dopił brendy i wstał z miejsca - Od razu lepiej... chyba zqaczyna łapać ze symuluje.... -
-------
kilka dodatkowych wątków ;]
|
_________________ Never surrender, never give up...
http://forum.multiworld.pl - Nothing is impossible here
http://komiks.multiworld.pl - Komiks Multiworld ;3 |
|
|
|
|
Lincia
Dołączyła: 26 Paź 2003 Skąd: Jestem stąd , gdzie wasz wzrok nie sięga... Status: offline
|
Wysłany: 09-01-2004, 08:54
|
|
|
<Lincialla wchodzi niepewnie do willi> Arianno ! Kiedy dowiedziałam się , że jesteś w ciąży , postanowiłam wyznać Ci prawdę ! Jesteś moją zaginioną siostrą !!! <Lincialla wpada w szloch . Po chwili rozgląda się po sali i spotyka dziwne spojrzenia>
- No co ???!
- Ona nie jest w ciąży !
- Aaaa , to przepraszam ! Na mnie przyjdzie kolej w innym odcinku !
<Lincialla wychodzi trzaskając drzwiami> |
_________________ -Okradanie złodziei , hmm-hmm . Nikomu nie można ufać w tych czasach ...
- I kto to mówi ...
( dialog Liny i Zelgadisa w gospodzie ) |
|
|
|
|
Inai Nerse
Dołączyła: 22 Wrz 2003 Skąd: Cytadela Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 12-01-2004, 23:09
|
|
|
Inaisella: Arianno, znasz tę kobietę?
Arianna: Eeee.... nie ^^"
Satsulilita: Och...
Arianna: Mamo? Czemu zrobiłaś się taka blada?
*Satsukilita pada zemdlona na ziemię*
Arianna: MAMO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! |
|
|
|
|
|
|