Poradnia Psychologiczna "Urzekła mnie twoja historia&am |
Wersja do druku |
Alira14
Wielkie Prych
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Draminion gdzie normalnym wstęp wzbroniony!;) Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 01-02-2004, 21:28
|
|
|
Vanny- wierz co, lepiej naśladuj Bambosha XD. Ale tylko z charakteruXD Tak będzie bezpieczniej...
*patrzy sie na sukkuba podnoszącego stół*
Ari: Jak dobrze, że ten napój działa tylko godzinę==. Bambi! Zrób jej...///jakaś mało romantyczna potrawa bo mi rozwali poradnię../// zupę pomidorową i łazanki! Vanny może ci pomagać XD
Noire, jak dobrze,ze jestes! Zajmiesz sie Ja_dz_i_ka i Zelem. Ja_dz_i_ka chciala byc bardziej zboczona na punkcie Zela!XD Dopilnuj tego! Ja sie zajme Smookiem...
*podchodzi do Smooka*
Ari: Lepiej opowiedz jakim cudem jest was pieciu w jednym ciele. Bedzie szybciej XD. A ty Aria nie denerwuj mi pacjentow! Chyba, ze chcesz zostac druga asystentka *_*
Aria: Ale ja nie...
Ari: Swietnie! Masz ta prace! Pilnuj, zeby sukkub Bambosha nic nie rozwalil poki dziala ten eliksir ==
*Aria idzie pilnowac sukkuba*
Ari: To nawijaj pan
Smook:==
*zrezygnowana siada na fotelu i notuje*
(RATUNKU!!!!!!! Nie wiem jakim cudem, ale sprawilam, ze klawiaturze odbilo! ł jest pod przecinkami, s pod d a y pod z i na odwrot! Nie wspominajac o znakach interpunkcyjnych!KYAAAAAA!!!!!!!! ) |
_________________ "Lepszy jest brak weny niż bycie Chuckiem Austenem"
Daria - Czy kiedykolwiek nasz wygląd nie wpływa na to jak nas oceniają?
Jane - Kiedy oddajesz organy do przeszczepu, no chyba, że to oczy
Daria, 2x06 -"Monster" |
|
|
|
|
Aria
Matka Opiekunka
Dołączyła: 25 Paź 2003 Skąd: piąta cela po lewej ^^ Status: offline
|
Wysłany: 01-02-2004, 21:31
|
|
|
ja mam tego pilnować O_o...? <patrzy na sukkuba z pejczem> ależ ciociu! O_o
...
...
ty mi to robisz złośliwie prawda? ==' |
_________________ http://niziolek.deviantart.com/
|
|
|
|
|
Alira14
Wielkie Prych
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Draminion gdzie normalnym wstęp wzbroniony!;) Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 01-02-2004, 21:35
|
|
|
Oj nie marudz XD! Ona jest niegrozna poki nie probuje sie jej uwiesc! Pejcz? O____O Skad ona go wytrzasnela? Masz jej go natychmiast zabrac! Ale tak, zeby sie nie poplakala i niczego nie zniszczyla!!!!!!! |
_________________ "Lepszy jest brak weny niż bycie Chuckiem Austenem"
Daria - Czy kiedykolwiek nasz wygląd nie wpływa na to jak nas oceniają?
Jane - Kiedy oddajesz organy do przeszczepu, no chyba, że to oczy
Daria, 2x06 -"Monster" |
|
|
|
|
Aria
Matka Opiekunka
Dołączyła: 25 Paź 2003 Skąd: piąta cela po lewej ^^ Status: offline
|
Wysłany: 01-02-2004, 21:55
|
|
|
O_O Alira...
Ari: JUŻ! <popycha Arię do sukkuba>
Aria; czy... czy... <patrzy z przestrachem na skrzydła nietoperza, pada przed skkubem na kolana i płacze> czy ty też sie boisz bocianów?! T_______T ? Rozumiem twoją awersje do podrywaczy. To wszystko przez bociany! T_T |
_________________ http://niziolek.deviantart.com/
|
|
|
|
|
Szaman Fetyszy
Epic One
Dołączył: 06 Maj 2003 Skąd: Z emigracji wewnątrzkrajowej Status: offline
|
Wysłany: 01-02-2004, 23:35
|
|
|
*Sukkub wpatrzony w BAmboshki nie zauważa Smooka*
*Bambi przygotowuje kolejne danie*
B:No no ^^. Nawet mi się to zaczyna podobać.
*Dostaje w głowę stołem*
SUKK: Uwodziciel jedzenia!
B: Jeszcze nikogo nie udało mi się uwieść ==. Nawet nie próbowałem T_____T.
V: Hehe! Co z ciebie za facet XD.
B:Właśnie T____T. Taki ze mnie typowy twardy facet jak z jeża szczotka do zębów. Ale mam to gdzieś, sentymentaliści mają prawo popłakać T__T.
*Patrzy że danie prawie gotowe*
B: Ale najpierw trzeba nakarmić sukkuba ^^. *Podaje zupę i łazanki*
SUKK: O, dziękuję ^^. *Zjada i nic*
B: Ale głodomór O___O. Cóż, robimy pizzę... Volare... OOOO!
SUKK: *Przymierza się do ciosu* AA! Włoski Uwodziciel!
B: Gome! Nie będę śpiewał włoskich piosenek T_____T.
*Po iluś tam minutach*
B: Gostowa ^^v.
SUKK: *Je i kładzie się spać*
B:Ufff... Ty Vanny też weź z niej przykład XD. |
|
|
|
|
|
Inai Nerse
Dołączyła: 22 Wrz 2003 Skąd: Cytadela Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 02-02-2004, 12:30
|
|
|
(Ari - wciśnij równocześnie lewy shift i ctrl znajdujący sie pod nim, na mojej to pomaga)
Inai podchodzi do drzwi, patrzy na ogłoszenie...
Inai: Może i spróbuję? Ari, myślisz, że się nadaję? ^.^ |
|
|
|
|
|
Sm00k -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 02-02-2004, 18:37
|
|
|
Alira14 napisał/a: |
Ari: Lepiej opowiedz jakim cudem jest was pieciu w jednym ciele. Bedzie szybciej XD. A ty Aria nie denerwuj mi pacjentow! Chyba, ze chcesz zostac druga asystentka *_*
Aria: Ale ja nie...
Ari: Swietnie! Masz ta prace! Pilnuj, zeby sukkub Bambosha nic nie rozwalil poki dziala ten eliksir ==
*Aria idzie pilnowac sukkuba*
Ari: To nawijaj pan
Smook:==
|
S:To niezbyt skomplikowane. tak wiec, siedzimy w hoscie. Sm00k jest osobnym bytem, na prawach moderatora. Podobnie Caibre. Cai i Rin mozna potraktowac jako uzytkownikow w czescie Caibra. |
|
|
|
|
|
Alira14
Wielkie Prych
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Draminion gdzie normalnym wstęp wzbroniony!;) Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 02-02-2004, 22:04
|
|
|
Irian nadajesz się!^^ Będziesz drugim psychologiem!^^
Smook- a...ha... Opowiedź o swojej matce. znaczy...waszych matkachXD
*notuje* |
_________________ "Lepszy jest brak weny niż bycie Chuckiem Austenem"
Daria - Czy kiedykolwiek nasz wygląd nie wpływa na to jak nas oceniają?
Jane - Kiedy oddajesz organy do przeszczepu, no chyba, że to oczy
Daria, 2x06 -"Monster" |
|
|
|
|
Sm00k -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 02-02-2004, 22:33
|
|
|
Sm00K: wytwor wyobrazni Hosta, jako taki nie ma matki.
Host: Wredna baba. Ale matka.
Cai: Sierota. Nieznana.
Rin: Jedna z osob zamieszana w moje zabojstwo.
Caibre: Jestem demonem i zywiolakiem. Naprawde sadzisz, ze cos by sie do mnie przyznalo ? >/ |
|
|
|
|
|
Irian
Dołączyła: 30 Lip 2002 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 02-02-2004, 22:35
|
|
|
Kto, ja? Nie! Nie możesz mnie zatrudniać, nie składałam podania o pracę! @___@ Ratuuuuunku, ja nie chcę!
<Rozgląda się wokół>
Aaaa, pewnie chodziło ci o Inai! ^^ <wycofuje się raczkiem> No, Inai, masz robotę. <wypada przez drzwi> Na pewno sobie poradzisz! ^^ |
_________________ Every little girl flies. |
|
|
|
|
Inai Nerse
Dołączyła: 22 Wrz 2003 Skąd: Cytadela Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 03-02-2004, 09:40
|
|
|
No i znowu pomylono mnie z tobą, Irian XD
w AH też już tak było... XD
Inai podchodzi do Croff i siada przy niej na krześle.
Inai: No, Croffciu, opowiedz mi o swoim problemie... Wysłucham cię, a potem spróbuję ci pomóc w miarę moich skromnych możliwości...
Ręka Inai: Ja żyję! Ja żyję!
Inai łapie swoją, teraz już niepotrzebną rękę i pakuje do torby
Inai: Tak... na czym to ja skończyłam? ^^"
(Dla niezorientowanych - spójrzcie na mój opis, troche go za moment zedytuje) |
|
|
|
|
|
Xeniph
Buruma
Dołączył: 23 Sty 2003 Status: offline
Grupy: AntyWiP WIP
|
Wysłany: 04-02-2004, 00:16
|
|
|
Xeniph nieśmiało wchodzi do poradni i podchodzi do Aliry, która przerywa na chwilę terapię Sm00ka, Rina, Caia, Caibre'a i Hosta...
Ari: Taak? Co panu jest?
Xen: Widzi pani... mam taki problem...
Ari: Słucham, proszę mówić.
Xen: Oni... Oni zrobili ze mnie herbatę! T_T Mam uraz od tego! <rozpłakuje się>
Ari: o_O |
_________________ You don't have to thank me. Though, you do have to get me donuts. |
|
|
|
|
Sm00k -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 04-02-2004, 10:08
|
|
|
Nie narzekaj. Moglismy zrobic kawe. Mielona.
A wracajac do mojego problemu: Wszystkiemu winny jest host. To jego wyobraznia wymyslila sobie nas.
Rin: Mnie nie.
Cai: Mnie tez.
Caibre: Nie jestem wymyslony!
Host: I'm not sure what is reality..... |
|
|
|
|
|
Inai Nerse
Dołączyła: 22 Wrz 2003 Skąd: Cytadela Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 04-02-2004, 11:58
|
|
|
Croff: ...................
Inai: To nie ma sensu.....
Podchodzi do Xena
Inai: Xen, ja mam dla ciebie świetne miejsce na zdrowienie ^^
Xen: Już się boję... _^_
Inai: A teraz idziesz ze mną do AH!!!!!!!!!!!!!! ^_____________^
Xen: Czemu mnie to nie dziwi? |
|
|
|
|
|
Gato
Skeletofiliac
Dołączyła: 17 Sie 2003 Skąd: Arth Status: offline
|
Wysłany: 04-02-2004, 12:37
|
|
|
Gato: *podbiega do Aliry* heeej, pani doktor! Psa już mam *pokazuje na Kirię, która zmieniła się w białego psa*, listę zrobiłam *wyciąga przed siebie listę* a z gitarą teraz gada Niewidzialny ^_^
Niewidzialny: *odwraca wzrok od opartej o ścianę gitary i patrzy na Gato* jak długo mam tak jeszcze do niej nawijać? -_-'
Gato: aż ci powie, jak ma na imię. Mnie powiedzieć nie chciała.
Niewidzialny: ...'
Gato: *odwraca się z powrotem do Aliry* dobrze mi idzie, prawda? Mam takie małe pytanie... czy mogłabym tu pracować? Proooszę? *błagalny wzrok* |
_________________ http://monstersgame.pl/?ac=vid&vid=17017396
|
|
|
|
|
|