[xellas]

Maz zabieraj mi z przed oczu ten notes!!!!!!!! Nie mam klaustrofobi!!Nie boję się ciemności wręcz przeciwnie bardziej boje się dnia!!!!!! Po prostu nie lubie być sama!!!_-_ znowu się wygadałam_-_

[Mazoku]

Mazoku postawił krzyżyk w kwadraciku obok napisu "heliofobia", przewrócił kilka kartek i zaznaczył kolejne obok "klaustrofobia" i "leczona", po czym szybko przeniósł notesik w inny wymiar. Nastęnie teleportował się za plecy teletubisia i spalił go strumieniem fioletowego ognia.
- Ciekawe skąd wy bierzecie te wszystkie teletubisie ^^"
Nie czekając na odpowiedź powlókł się przed swój przenośny zestawik kina domowego i zaczął oglądać jakiś film. Xellas nie mogła przezwyciężyć ciekawości. Zajrzała mu przez ramię.
- Co oglądasz?
- "Kevin SAM w domu" ;P
- _-_

[xellas]

Dołączam^^<usiadła obok Maza>może popcorn???

[Mazoku]

- Widzisz? Zostawanie samemu nie jest takie straszne, jak się wydaje... Możesz er... brać przykład z Kevina ^^" - powiedział Maz, a w myślach dodał: - "Ja raczej psychologiem nie zostanę..."

[Chimeria]

Jak to nie?^^ Nadajesz się!;P

[Mazoku]

- Demon, boi się wszystkiego co kolorowe i puszyste, ma manię na punkcie herbatki i wielkich, oślizgłych macek, a do tego lubi denerwować ludzi, by żywić się ich negatywną energią... Znakomite kwalifikacje ;P
Zastanowił się przez chwilę.
- Choć w sumie w porównaniu z szaloną elfką z colą i bazooką... ^^"

[xellas]

No, ale on jest taki pomysłowy i podoba mu się że jest sam-_-''

[Chimeria]

W Poradni jest sporo negatywnej energii. Byłeś jak Ari wyżywała się na Copy? Stężenie negatywnej energii było ogromne. Można było je kroić nożem >Xellas ja chyba mam jakąś skłonność do noży, nie?^^<.
A i herbatka się znajdzie^^

[Alira14]

O przepraszam, ja już bazooki się pozbyłam! Są ciekawsze sposoby na nieproszonych gościXD. Maz nie możesz zostać psychologiem dopóki się nie upewnię, że jesteś wyleczony. Musiałbyś wytrzymać 24 godziny z teletubisiowatym odkurzaczem. A dla Chimi mam...
*przywiązuje Chimi do krzesła*
*wkłada kasetę video do odtwarzacza*
*na ekranie pojawia się napis "Przygody uroczego pajączka Tulisia i jego przyjaciół" Bajka dla 2 letnich dzieci i arachnofobów wytwórni "The cockroach"^^v*
Chimi:O_O...AAAAAAAA!!!!!!!!
Ari: Cicho tam! To trwa tylko 36 godzin! *kładzie jej na kolana pluszowego pająka*
Maz: Na czym polega ta terapia?
Ari: Na praniu mózgu. Po obejrzeniu tego uwierzy, że pająki to jej przyjaciele i spełniają jej życzenia. A co do ciebie Xellas...*Xellas nerwowo połyka ślinę* Wcale nie jesteś sama! Póki jest z tobą twoja wyobraźnia, mózg, duszopodobne coś (czy mazoku mają duszę?) nigdy nie jesteś sama!
Xellas: Nie kupuję tego==
Ari: == *zawiązuje jej na ręce breloczek-pluszową wiewiórkę* Masz! Teraz już nigdy nie będziesz sama!
Xellas:*_*
A Mazoku... Nie możesz być psychologiem jeśli nie potrafisz porozumieć się z pacjentem i myśleć tak jak onXD. To było wiadome, że Kevin sam w domu nie zadziała. Pod koniec w końcu ktoś ratuje mu życie^^''' To jak Maz, mam wypuszczać odkurzacz?

[xellas]

wiewiórka^^ ciekawe czy chce zobaczyć sztuczkę^^
Xellas tworzy fireballa i wiewiórka sie topi.
O_O zabiłam ją!!! znowu będe sama!!! ale to nie jest problem dopuki kogoś jest ze mną^^

[Chimeria]

Ch:0_0 Te pająki są ohydne!!!! Kyaaa!!!!!
X:Nie takie złe... mam podobne w ogródku.
Ch:...
X:Dobra, żartowałam!^^"
Ch:A jak tam twoja kumpela?XD*wskazuje na wiewiórkę* Spal ten telewizor!!!!!!!!!!

[Alira14]

*zawiązuje na ręce Xellas niezniszczalny breloczek-wiewiórkę*

[Mazoku]

- Właśnie o tym mówiłem... Bycie psychologiem to zdecydowanie nie moje powołanie. Wolę ludzi wpędzać w obłęd niż leczyć XD
Dobra... Dawaj ten odkurzacz...

[xellas]

Bycie psychologiem nie, ale poprawianie humoru na pewno^^(tak z tym testamentem^^)

[Chimeria]

a właśnie, napisałaś już?^^