[Enevi]

Uchouten Kazoku

[vries]

Uchouten Kazoku - Mówiłem, że będzie dobre. Aczkolwiek charadesignu Kumety nie bardzo widać. No dobra, jest. Ale całe te animacje i ruszające się postaci, to jednak nie to :P

Fate Kaleid Liner Prisma Ilya - jest wystarczająco fazowo, by to oglądać. Me likes.

[kokodin]

[Daerian]

Senyuu. Season 2 – odcinki 1 i 2
Więcej tego samego, czyli parodii opowieści o bohaterach ciąg dalszy. W zasadzie można powiedzieć, że podział na sezony nie ma tu specjalnego znaczenia.

Gifuu Doudou!! Kanetsugu to Keiji – odcinki 1 i 2
Czyli opowieść o samurajach twórcy Fist ot the Northern Star. Męscy panowie, chociaż jak na razie mało walki, za to dużo rozmów o prawości, picia sake i gry na biwie ;-)
Seria na potencjał, ale na razie niestety bardzo powoli się rozkręca.

Free!
Czyli największy troll tego sezonu. KyAni strollowało wszystkich, a bóle w dolnej części ciała fanów oraz ich krzyki rozpaczy po zdradzie słychać po całym internecie. Jak zaś wygląda sama seria? Jak dla mnie całkiem zabawnie, chociaż niestety obawiam się dość dużej K-onowatości, tylko że z panami. A klonów K-ona ogólnie unikam po wynudzeniu się przez jeden sezon :-)

Stella Jogakuin Koutouka C3-Bu
Zaskakujące, ale to pierwsza seria z ostatniego nurtu „moe girls with guns”, która mi nawet przypadła do gustu. Raczej nie na tyle, aby oglądać dalej, ale jeden odcinek był całkiem przyjemny, a postacie zabawne.

Rozen Maiden (2013)
Czyli jak na razie największe rozczarowanie sezonu. Błyskawiczne przeskoczenie przez DEEN całości pierwszej mangi w zasadzie miało tyle sensu, aby osobom oglądającym jedynie anime przekazać, że mają tydzień na zapoznanie się z oryginałem... ale mówiąc wprost, w tym tempie nawet znając mangę można mieć problemy z dojściem o co chodzi. Do tego znaczne pogorszenie grafiki w stosunku do mającego już ładne parę lat pierwowzoru (!) i niezbyt udany tym razem opening Ali Project.
Mam dużą nadzieję, że drugi odcinek zajmujący się już wydarzeniami ze wznowionej mangi okaże się lepszy.

Senki Zesshou Symphogear G
Czyli ponownie więcej bezsensownej parodii magical girlsów zrzynającej z Nanohy, tym razem już nie z sub, a textem yuri w zasadzie ;-)
Nawiasem mówiąc patrząc po ilości insert songów w pierwszym odcinku chyba muszą mieć niezły budżet.

Gen'ei wo Kakeru Taiyou; Il Sole Penetra le Illusioni
Czyli klon Madoki. Mystery to ja jak na razie naprawdę nie widzę, ale animacja jest ładna, ma ciekawe projekty postaci (nie ma to jak połączenie Nasuverse, Tweeny Witches i Princess Tutu!). Seria stara się być bardzo true, dark and edgy, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Na plus tarot, który na ile widzę na necie jest nawet sensownie wykorzystany do symboliki.

Fate/kaleid liner Prisma Illya
Nie ma co pisać szczególnie dużo – Rin jako old hag of magical girl ;-) Kaleidostick z głosem Kohaku naprawdę zachowuje się jak jego pierwowzór, przynajmniej z bardziej “lekkich” w nastroju wersji ;-)
Znając oryginał nie mogę się już doczekać beamów i eksplozji :D

Monogatari Series: Second Season
Pierwszy odcinek sugeruje, że tym razem będziemy się przynajmniej jakiś czas obchodzić bez Araragiego – ciekawe co z tego wyjdzie? Ponownie w zasadzie można napisać „więcej tego samego”.

Genshiken Nidaime
Nie da się ukryć, że żadna seria o otaku nie może się równać z Genshinkenem i nowy sezon od razu to udowadnia. Zmiany w kadrze znaczące, pytanie co z tego wyniknie – za to Ogiue wciąż ta sama (aż ciężko sobie przypomnieć, że w pierwszym sezonie jej nie było...) :D

Kamisama no Inai Nichiyoubi
Może się poprawi, ale po pierwszym odcinku niestety rozczarowanie i to dużej klasy – pomijając bohaterkę, która do historii pasuje jak pięść do nosa coś tu po prostu nie iskrzy – wyraźnie „cool” bizon nie wypada cool, historia się nie klei i zamiast wciskać w fotel tajemnica raczej nuży, zaś rzeź w połączeniu z innymi scenami (foreshadowing: nagrobki wykopane akurat na czas!) nie wywołuje innych uczuć niż komediowe.

Fantasista Doll
Pokemony i pełny zbiór lalek w wersji haremowej na starcie. Do tego wyraźne silenie się na typowe schematy (nie, ja nie będę współczuł bohaterce, która rzuciła grę zapewne dlatego, że się z niej w podstawówce śmiali koledzy). Same lalki też niezbyt interesujące, wyjęte w zasadzie z jakieś haremówki wprost...
Jedynym plusem jest absurdalny Raflessia Kamen czy też jak nazwać tego gościa – dla niego spróbuję 2 odcinek.

Uchouten Kazoku
Jenoty! Ogólnie jednak odcinek wprowadzający, oglądało się dobrze, ale ciężko coś powiedzieć na razie :D