[Ysengrinn]

Dodam jeszcze, że większość zapisana na samego sylwestra będzie się raczej zjawiać i wcześniej.

Jezus Maria, trzeba się będzie jakoś podzielić na grupki, bo jeśli zostawimy to samo sobie i wszystkich ściągnie jak opiłki żelaza w jedno miejsce to chyba nie tylko Ser-IKa bedą się kiwać w kącie. Przydałby się jakiś plan, najlepiej, żeby w jednym miejscu leciało anime, w drugim były sesje RPG, a trzecim dyskusje o wszystkim i niczym. Trochę za wielu mamy introwertyków by skupianie się w tłum było rozsądne...

[Ysengrinn]

A tak w ogóle to hosanna, jest nas 12 brzydali i 8 sztuk płci pięknej, więc jeśli pokoje faktycznie są 4 osobowe to się spokojnie pomieścimy. I Bambosh nie musi się już obawiać nocowania koedukacyjnego;P. Gorzej z sylwestrem, na którego zapisało się dodatkowe sześć białogłów i jeden czarnogłów, czyli Totem. Oczywiście nie wątpię, że akurat jemu pokoik koedukacyjny przeszkadzał nie bedzie;P.

[Eltanin]

CZyli na sylwka mamy:
8+6=14 białogłów
12+1=13 pięknych inaczej
Jak dla mnie prawie idelana proporcja z przewagą po właściwej stronie ;-)

[Kielon]

A jak jest z jedzeniem? Zeg będzie gotował czy raczej liczyc na własne siły?

[IT.]

Właśnie! Czy trzeba coś przywieść od sieibe? może z tym być duzy problem... Chociaż... jak jest jaki oszołom w okolicy, a gdzieś ktoś napisał że jest, to mozna się zrzucić na żarcie i wspulnym i siłami przezyć...
A w kwestji gotowania osiągnięto porozumienie?

[Serika]

W kwestii gotowania: gotować będzie Ekipa Gotująca w składzie przypadkowym (czyli: na kogo wypadnie, na tego bęc, może być Zeg, może być IKa, może być ktokolwiek, kto się odważy zbliżyć do kuchenki), na żarcie proponuję się po prostu złożyć. Z doświadczeń z poprzednich zjazdów wynika, że "każdy sobie" jest opcją mocno bezsensowną. I chyba wygodniej kupić na miejscu, niż targać żarcie przez pół Polski.

[Eltanin]

Seri - to nie jest kwestia tego, kto odważy się zbliżyć do kuchenki, tylko tego, kto odważy się to później zjeść... *evil grin*

[Ysengrinn]

[IT.]

Mięcha? <strzyże uszami> Mięcha mówisz? Znaczy jaka kiełbaska domowej roboty albo szyneczka osobiście wedzona? I masz zamiar dzielić się tym za darmochę?

[Kocic]

W razie problemów dysponuję przynajmniej dwoma miejscami leżącymi w łóżku u siebie w mieszkaniu, bo między świętami jestem sama, więc mam mieszkanie praktycznie dla siebie.
Jeśli chodzi o żarcie to myślę, że lepiej zrobić zrzutę i zrobić zakupy w Auchan na miejscu.
Mnie pokoje koedukacyjne w żadnym wypadku nie przeszkadzają ;> (swoją drogą koedukacyjne to błąd leksykalny, bo koedukacyjna może być szkoła li i jedynie)

K.

[Eltanin]

[wa-totem]

...ale Kocic, to jest internat szkolny właśne? ~_^

[Ysengrinn]

[IT.]

Ludzie! CZy do tego teatru na te Vampiry to trzeba jakie ciuchy eleganckie!?
Czy wszystko dobre byleby nie dresy?

[slocik]