Sylwester Forumowy... |
Wersja do druku |
Chimeria
Wiedźma co nie wygląda
Dołączyła: 12 Lut 2004 Skąd: z grzbietu smoka Status: offline
|
Wysłany: 27-12-2005, 14:38
|
|
|
Wybaczcie mi moje lenistwo. Nie chciało mi się szuka topica z życzeniami ;3
Anyway, me chciała życzyc wszystkim miło spędzonego sylwestra i raczej nieprędkiego powrotu do codzienności ;3 |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 01-01-2006, 21:01
|
|
|
Już po zjeździe, pora opisać wrażenia. Te są raczej pozytywne, nie licząc tego, co odstawiła dyrekcja szkoły. To najgorszy przykład niekompetencji, chałtury, bezczelności i pantoflarstwa z jakim się spotkałem w polskiej oświecie. Mam nadzieję, że nigdy więcej nie będziemy mieli z tą szkołą nic wspólnego i wszelkie ewentualne organizowanie tam konwentu czy czegoś moim zdaniem nie wchodzi w rachubę. I oby im wszystkim wyskoczyła swędząca wysypka w takim punkcie pleców, gdzie za cholerę nie można się podrapać. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Redvampire -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 01-01-2006, 21:48
|
|
|
mówiłem żebysci mnie zabrali na rozmowy z tym dyrektorem : D |
|
|
|
|
|
Eltanin
?????
Dołączył: 17 Lis 2004 Skąd: Ciemna strona słońca Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 01-01-2006, 22:09
|
|
|
Było by mięsko na mielone na obiad ;-D |
_________________ Hubba Hubba Zoot Zoot
Deba Uba Zat Zat A-num Num
A-hoorepa Hoorepa A-huh-hoorepa A-num Num.
Be kind to dragons, for thou art crunchy and taste good with ketchup. |
|
|
|
|
Kocic
Dołączyła: 18 Lis 2005 Status: offline
|
Wysłany: 01-01-2006, 23:41
|
|
|
Było bardzo mru i mrau, to znaczy miło i sympatycznie.
K. |
_________________ Kocicem jestem i nic co kocie nie jest mi obce. |
|
|
|
|
Miya-chan
Aoi Tabibito
Dołączyła: 08 Lip 2002 Skąd: ze światów Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 01-01-2006, 23:46
|
|
|
Cóż znaczy kiepska organizacja i niecne czyny Pani Intendentki, jeśli jest się w tak doborowym towarzystwie? ;>
BTW... IT., złotko, jak mogłaś własnego portreciku nie zabrać?! >:P |
|
|
|
|
|
Redvampire -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 02-01-2006, 00:40
|
|
|
ale razja było o wiele lpiej niz sobie mogłem wyobrazać . Mówiac jezykiem ulicy zajbatsu. A Serika w tańcu rządzi :> okiem postronnego obserwatora :P |
|
|
|
|
|
Szaman Fetyszy
Epic One
Dołączył: 06 Maj 2003 Skąd: Z emigracji wewnątrzkrajowej Status: offline
|
Wysłany: 02-01-2006, 08:09
|
|
|
Ludu Dulock! :P
Ja i Tilk już jesteśmy w Nowej Rudzie.
Ogólnie nie licząc drobnych zgrzytów typu brak kuchni tudzież sali sylwester był bardzo udany. Mili ludzie i atmosfera oraz faza na całego :P. Do tego genialne przebrania (z kostiumem mojej Ini na czele ;P), a mój patent z buhaha w przemowie przyjął się podczas składania życzeń noworocznych.
Jak dojdę do siebie po podróży to pewnie napiszę coś więcej. Może pokuszę się nawet o naskrobanie relacji. |
|
|
|
|
|
tilk
Dołączył: 24 Lip 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 02-01-2006, 10:39
|
|
|
Wróciłem.
I chcę spać.
A trzeba jeszcze dojechać do Wrocławia...
W każdym razie, apeluję do osób ze zdjęciami ze zjazdu, aby podzielili się nimi jak najszybciej :) |
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 02-01-2006, 13:27
|
|
|
Cytat: | W każdym razie, apeluję do osób ze zdjęciami ze zjazdu, aby podzielili się nimi jak najszybciej :) |
Popieram!
<wznosi pusty juz plastikowy kubek, spogląda na niego ponuro, rzuca przez ramię za siebie>
Miya-kun, więcej herbatki! |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Miya-chan
Aoi Tabibito
Dołączyła: 08 Lip 2002 Skąd: ze światów Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 02-01-2006, 13:35
|
|
|
<przydreptuje z melancholijną miną i przynosi liptona z cukrem>
Chyba wolałem być przebrany za bishojo, którą przebrano za bombkę...
Bambosh, pokuś się, pokuś :>>>
I też apeluję o zdjęcia *__* |
|
|
|
|
|
Eltanin
?????
Dołączył: 17 Lis 2004 Skąd: Ciemna strona słońca Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 02-01-2006, 15:24
|
|
|
<siorbie smętnie krokodyla>
Ponoć Bezimiennny ma jakoś dziś albo jutro na serwer wrzucić. Jest co oglądać, tylko nie do końca jestem pewien czy chcemy to szerszej publiczności pokazywać. ;-) |
_________________ Hubba Hubba Zoot Zoot
Deba Uba Zat Zat A-num Num
A-hoorepa Hoorepa A-huh-hoorepa A-num Num.
Be kind to dragons, for thou art crunchy and taste good with ketchup. |
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 02-01-2006, 15:42
|
|
|
Nie chcemy!
*wnosi wniosek o ocenzurowanie co niektórych zdjęć w związku z długością rozpierdaków sukienki i jednocześnie morduje wzrokiem Redzia*
A poza tym Bamb, pisz tę relację! |
_________________
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 02-01-2006, 16:36
|
|
|
Tiaa, jeśli ktokolwiek z grupy się teraz śmiertelnie obrazi z resztą to może się zacząć pytać o członkowstwo w zakonach, bo mamy dość materiałów, by zniszczyć każde małżeństwo in spe;P. A jeśli jeszcze dodać do tego, że niektórzy skończyli na kubku szampana to naprawdę wychodzi na to, że jesteśmy bandą wariatów (choć ja twierdzę, że co najmniej równie mocnego kopa daje niewyspanie). |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Varda
ko-tek!
Dołączyła: 23 Paź 2005 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 02-01-2006, 18:59
|
|
|
A tam od razu banda wariatow... ;)
Chociaz... przyznalabym pare punktow obledu za ogladanie Princess Tutu ;)
*trze oczka* Wczoraj mialam powrot do domu z malymi przygodami, przez co przyjechalam pozniej niz planowalam. Przydalby sie dzis dzien wolny, oj przydal... Doslownie zasypialam dzis przy biurku.
Sylwester sympatyczny. Sushi, wojna na sniezki z Raulem i Marus, sesja [wszystko zarejestrowane ;)], Pokoj Kota (TM) i takze sam kot przez chwile, ktory chcial nawet za mna na zakupy dreptac, ha. Muzyka [wa-totem, swietnie tanczysz ^-^], sztuczne ognie, dobre wino, do tego pyszny makowiec m.in.
Brak kuchni dalo sie przebolec, mielismy rice cookera na szczescie i wczesniej zrobiony omlecik :) |
_________________ A good witch harms none, a better witch laughs at the good witch. |
|
|
|
|
|