Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Bokurano |
Wersja do druku |
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 13-04-2007, 11:49
|
|
|
Bokurano - to ma potencjał. Przebojem nie będzie, bo nie mam cycków, ecchi ani paraevangloonowego bełkotu, mimo że chyba jednak z tym ostatnim coś może mieć wspólnego później. 15 głównych bohaterów, którzy wleźli nie tam gdzie trzeba, zostaje wybranych do walki z obcymi. W czym? Oczywiście, że w mechu. O dziwo, mimo oklepanego schematu, zapowiada się ciekawie. Walka wydawała mi się ciut zbyt statyczna (tu jednak Eva była świetna, trzeba przyznać), ale grafika 3d po raz pierwszy od dawna nie wywołała we mnie monthypythonowskiego syndromu wiadra.
No i warto wspomnieć o openingu, który powinien stać się hymnem użytkowników "Windows" za sprawą refrenu "uninstall, uninstall...".
Aha, na poczatku trochę mnie raził design postaci, ale jednak licze go na plus - im mniej fanserwisu tym lepiej, a nie każdy człowiek w końcu musi być piękny jak z magazynu mody młodzieżowej. |
|
|
|
|
|
Juri
Dołączyła: 23 Kwi 2007 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 25-04-2007, 15:00
|
|
|
No to jestem już po pierwszym odcinku Bokurano. Podoba mi się pomysł, to naprawdę może być coś, ciekawe jak im pójdzie z dalszą realizacją. Przeraziłam się trochę tą liczbą dzieciaków (15 O_o), ale dobrze ich przedstawiono, każdy ma odmienny charakter.
Niedługo biorę się za następny odcinek, i jeśli po 3-5 mnie nie zniechęci, to pewnie będę to śledzić do końca.
O, i opening jest dobry^^
Grisznak napisał/a: | Aha, mechy wyglądają jak wyjete z Zone of the Enders - i dobrze. Czasy się zmieniają i transformers a'la Gundam nie wygląda już najlepiej. |
Nie widziałam tego Zone of the Enders, ale muszę przyznać, że te nie wyglądają źle. Gdyby mi zaserwowali coś w stylu Gundama, to od razu bym sobie darowała.
Tylko co oni zrobili z nogami tego robota?? Za chude... wyglądają jakby zaraz miały się załamać pod ciężarem tułowia. Ręce też takie trochę niedorobione. |
_________________ "Nie ma w tym niczyjej winy, to nie żaden błąd
Czasem, ot tak bez przyczyny trafia cię jak grom
Czasem tak bez dania racji z siłą setek rózg
Nagle ot tak przy kolacji trafia prosto w mózg." |
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 25-04-2007, 16:54
|
|
|
Juri napisał/a: | No to jestem już po pierwszym odcinku Bokurano. Podoba mi się pomysł, to naprawdę może być coś, ciekawe jak im pójdzie z dalszą realizacją. Przeraziłam się trochę tą liczbą dzieciaków (15 O_o), ale dobrze ich przedstawiono, każdy ma odmienny charakter.
Niedługo biorę się za następny odcinek, i jeśli po 3-5 mnie nie zniechęci, to pewnie będę to śledzić do końca.
O, i opening jest dobry^^
Grisznak napisał/a: | Aha, mechy wyglądają jak wyjete z Zone of the Enders - i dobrze. Czasy się zmieniają i transformers a'la Gundam nie wygląda już najlepiej. |
Nie widziałam tego Zone of the Enders, ale muszę przyznać, że te nie wyglądają źle. Gdyby mi zaserwowali coś w stylu Gundama, to od razu bym sobie darowała.
Tylko co oni zrobili z nogami tego robota?? Za chude... wyglądają jakby zaraz miały się załamać pod ciężarem tułowia. Ręce też takie trochę niedorobione. |
Zone of the Enders to przede wszystkim cykl gier (choć anime też było), i tam taki design był o tyle sensowny, że mechy głównie latały. Tu zaś po prostu prezentuje się ładnie - a od lat w fandomie prowadzi się tabuny bezowocnych debat na temat sensowności i bezsensowności ideii mechów jako takich. Dlatego też wracać do tego nie ma sensu. |
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 25-05-2007, 08:52
|
|
|
Bokurano 5 - coraz lepiej, coraz lepiej...wygląda na to, że to jednak dość odległa przyszłość, skoro Japonia posiada całkiem nieźle wyposażoną armię. Boję się tylko, że jednak każda walka będzie traktowana oddzielnie i seria wpadnie w pułapkę serialozy. |
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 08-06-2007, 12:13
|
|
|
Step by step, death by death czyli Bokurano 6 i 7
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Kako nie żyje, Chizu będzie następna
. Nawet bardziej niż w poprzednich odcinkach roboty są w tle (w drugim nie ma ich wcale). Sporo roboty włożono, żeby jednak widza zaskoczyć, zaś w tle czuje już kolejną intrygę, która niebezpiecznie zaczyna mi pachnieć Evą, choć mam nadzieję, że to tylko złudzenie. Wielkie brawa dla twórców za świetne tematy muzyczne.
Acha, mimo technicznego zaawansowania Japończyków, takich samolocików jakie tam latają chyba jednak nie ma.
Grisznak, ty orku! Tag "spoiler" istnieje i NAPRAWDĘ warto go używać, zamiast zmniejszać tekst do rozmiarów, które i tak da się odczytać... Mai |
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 24-06-2007, 11:54
|
|
|
Bokurano 8 - Mangowego Nobla twórcom! Końcówka znowu zaskoczyła i to więcej niż jeden raz. Marny był ze mnie matematyk, ale i mi co się tam nie zgadzało z liczbami, no i okazało się, że słusznie. W kolejnym odcinku mogli by wreszcie co nieco wyjaśnić względem całej intrygi.
Acha, opening cały czas odsłuchuję w całości - po raz pierwszy chyba od czasów Noir i Uteny. |
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 26-06-2007, 16:26 Bokurano
|
|
|
Po namyśle konsoliduję dotychczasowe posty o Bokurano z tematu 'co oglądacie'.
Tej serii przyda się wydzielony temat...
Na początek parę podstawowych informacji.
Kito Mohiro znany jest z "Narutaru", serii która mimo pokemonowego, przyjaznego oblicza okazała się szokująco brutalnym horrorem - tak brutalnym, że anime nigdy nie dokończono.
W Bokurano, garstka nastolatków pilotując wielkiego macha, staje do walki z 15 monstrualnymi mechami, które kolejno mają próbować najechać ziemię. I u początku "gry" nie zdaje sobie sprawy ani z ceny, ani z stawki o którą przyjdzie im walczyć...
Jak na razie, ukazały się 43 rozdziały mangi, i 11 odcinków anime (listę będę aktualizował), opowiadające historie kolejnych bohaterów:
rozdział 01-03 Kokopelli
rozdział 04-05 Takashi Waku
rozdział 06-07 Masaru Kodaka (Kodama)
rozdział 08-09 Daiichi Yamura
rozdział 10-12 Mako Nakarai (Nakama)
rozdział 13-16 Isao Kako
rozdział 17-20 Chizuru Honda (Chizu)
rozdział 21-24 Kunihiko Moji
rozdział 25-28 Maki Ano
rozdział 29-32 Yosuke Kirie
rozdział 33-37 Takami Komoda (Komo)
rozdział 38-42 Aiko Tokosumi (Anko)
rozdział 43-?? Kanji Yoshikawa
W anime kolejność została nieco zmieniona, i wygląda tak:
odcinek 01 Kokopelli
odcinek 02 Takashi Waku
odcinek 03 [poszerzenie fabuły]
odcinek 04 Masaru Kodaka (Kodama)
odcinek 05 Isao Kako
odcinek 06 Isao Kako - rozwiązanie
odcinek 07 Chizuru Honda
odcinek 08 Chizuru Honda - rozwiązanie
odcinek 09 Daiichi Yamura
odcinek 10 Mako Nakarai (Nakama)
odcinek 11 Kunihiko Moji
odcinek 12 Maki Ano (na podstawie zapowiedzi)
Informacje o czasie emisji są jak zwykle na http://cal.syoboi.jp/tid/1100/time |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 26-06-2007, 16:47
|
|
|
26-04-2007, 12:38
Juri napisał/a: | No to jestem już po pierwszym odcinku Bokurano. Podoba mi się pomysł, to naprawdę może być coś, ciekawe jak im pójdzie z dalszą realizacją. Przeraziłam się trochę tą liczbą dzieciaków (15 O_o), ale dobrze ich przedstawiono, każdy ma odmienny charakter.
Niedługo biorę się za następny odcinek, i jeśli po 3-5 mnie nie zniechęci, to pewnie będę to śledzić do końca.
O, i opening jest dobry^^ | Ja jestem świeżo po Bokurano 1-3.
Świetne!
Opening i ending są bardzo udane, nastrojowe.
Po kresce BARDZO widać że to praca tego samego mangaki który wymyślił Narutaru, i pewne pomysły - jak 'smocze' tatuaże - są poniekąd z recyklingu.
Ale mam też swoje obawy... narutaru zostało przerwane w połowie, bo jak producenci zobaczyli jak OSTRO BRUTALNA I ZBOCZONA jest końcówka mangi, to nie odważyli się tego ruszyć. Angielskie wydanie mangi też od dawna stoi, i znając końcowe tomy, nie sądzę by kiedykolwiek się ukazały poza Japonią.
Oby tylko Bokurano nie skończyło podobnie.
Bo pierwsze zapowiedzi już widzę.
10-05-2007, 20:04
Bokurano 4 i 5. OMG! OMG! Wszystko mi się potwierdziło...
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Ceną za wygraną bitwę jest -->życie pilota<-- zaznacz :D
A, w piątce mamy już pierwsze kontrowersyjne smaczki - konkretnie, scenkę w której Chizu opisuje naturę swojego związku z
- Spoiler: pokaż / ukryj
- -->nauczycielem<-- =__='' I jest to ewidentnie "więcej niż zażyły" związek. Ba, zapytana u drzwi domu, czy idzie do "niego" i kiedy wróci, odpowiada... że "nie wie, może zostanie do jutra"... o_O
Niby ona może tylko "dość oryginalnie" spławiać rozmówcę, ale... khem O_o
A mamy też scenkę w której Kakou
- Spoiler: pokaż / ukryj
- maltretuje matkę - i to, że wiemy że on dostaje świra ze strachu (bo wie co znaczy zajęcie fotela pilota) niewiele pomaga.
Ciekawe czy Triad będzie to ciągnął, ale przecież mangi wyszło sporo - powinni byli wiedzieć, czego się spodziewać.
ZDECYDOWANIE seria "tylko dla dorosłych".
A ja chyba poczytam mangę. Teraz w maju wyszedł w japonii 41 rozdział...
11-05-2007, 14:04 Grisznak napisał/a: | 41? Oby z tego się tasiemiec nie zrobił.
No i potwierdza się to, co myślałem. I mam dylemat. Ile moge napisać w artykule, by nie zepsuć czytelnikowi przyjemności oglądania? Bo na dobrą sprawę tej ceny można sie domyśleć, ale... | Powiem ci tak.
POCZEKAJ.
Jak 4-5 wyjdzie na subach, to to nie będzie tak koszmarny spoiler jak teraz.
Co do tasiemcowania mangi, chyba nie przemyślałeś konsekwencji
- Spoiler: pokaż / ukryj
- ceny w kontekście liczby bohaterów.
To... też nie takie proste, i w mandze jest kilka zwrotów, ale... NO. 41 to mniej-więcej 2/3 całości, i biorąc pod uwagę miesięczny cykl publikacji, wygląda na to że anime albo nie obrobi całości, albo skróci (zwłaszcza co pikantniejsze szczegóły, i po Chizu już to widać), albo będzie miało przerwę w nadawaniu a'la Champloo/Mushishi. Za to manga pozytywnie mnie zaskoczyła, miałem mocne obawy, ale ostro-pikantnie kontrowersyjna jak na razie jest tylko mangowa wersja historii Chizu (Chizuru Honda), po której może zrobić się niedobrze (=__=); sporo mniej, historia Nakamy (Mako Nakarai) - niepokojąca, ale pozytywna. Bardzo pozytywna. Reszta do przyjęcia. Wciąż R-18, ale...
A, jeszcze jedno Grisz. Jeśli nie chcesz zostać rozszarpany przez żarłoczną harpię merytorycznej krytyki (albo mocno się w pisaniu ograniczyć) nie waż się pisać o Bokurano nic ponad zajawkę, nie czytając mangi. Howgh ;D
Poza tym - jakby ktoś miał wątpliwości jeszcze - REZERWUJĘ REZERWUJĘ REZERWUJĘ. Ave, słyszysz? ;D
15-05-2007, 19:52
Bokurano 6 - widać już pełną skalę zmian w stosunku do mangi; także w kolejności:
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Waku i Kodama byli w porządku kanonicznym, i zgodnie z mangą, mimo zmian w projekcie robota-przeciwnika dla Waku. Ale teraz anime zrobiło skok, i pomijając dwóch pilotów skoczyło do Kako (znów zmiana projetu robota) i Chizu.
Na to że zmienili ich pierwszą konfrontację, już narzekałem. Teraz znów zmienili drugą konfrontację, i to w stopniu zagrażającym spójności fabuły.
Następny odcinek, 傷, czyli "kizu" -- "rany", zgodnie z zapowiedzią zostanie poświęcony historii Chizu. Dziwne że wogóle próbują, nie chcę myśleć ile zmienią. Raczej nie konkluzję - tytuł 8 odcinka - 復讐 - zemsta, nie pozostawia złudzeń. Za to 9 to będzie 家族, kazoku, czyli rodzina. Co oznacza albo kolejny skok aż do Maki - bardzo zły pomysł - albo powrót do Daichiego... Generalnie zmiany na razie nie wpływają na jakość całości, i zasadniczo nie wykraczają poza niezbędne minimum, ale to się może zmienić...
21-05-2007, 22:01
Bokurano 7. Historię Chizu conieco złagodzono - usunięto gang i szantaż, jak na razie. Ale głowy nie dam, bo konkluzja w 8 odcinku... za tydzień. Generalnie nie wypadło to źle. A w każdym razie, lepiej niż można było się spodziewać po tym co zrobili z Kako.
28-05-2007, 22:19
Bokurano 8. No i historię Chizu mamy z głowy.
Patrząc na nią jak na całość, stwierdzam że naprawdę nieźle sobie poradzili.
To co było w mandze było bardziej skomplikowane i DUŻO bardziej drastyczne.
Wersja z anime jednak zachowała kluczowe elementy, i jest nawet spójna i sensowna, a w tym wypadku to osiągnięcie.
Na razie, jak sądzę, będzie trochę oddechu, bo wszystkie dotychczas wydane części mangi nadają się na ekran bez interwencji. Zobaczymy... Za tydzień, powrót do wcześniejszych historii z mangi, czyli do Daiichiego Yamury.
LOL, właściwie wychodzi na to że bloguję tu Bokurano ^^;
06-06-2007, 18:29
Bokurano 9 Zgodnie z podejrzeniami, wrócili do porządku z mangi. Tym razem padło więc na Daiichiego Yamurę. Poświęcone mu dwa rozdziały są jak dotąd chyba najsmutniejsze w mandze, a ten pojedynczy odcinek stanowi znacznie wierniejszą niż dotąd ekranizację. Poza zmianami wynikającymi ze zmiany kolejności starć w serii, jedyną korektą było to, że pewien typek nie dostał od dziewczyny w zęby. Szkoda.
Za tydzień - Nakama. Poniżej bardziej zaostrzacze apetytu niż spoilery, ale na wszelki wypadek...
Historia Mako "Nakama" NAKARAI to chyba druga pod względem kontrowersyjności i przewrotności część mangi, ciekawe czy coś wykroją czy nie. Ciekawe, tym bardziej że jej historia w zasadzie dotyczy stereotypów
- Spoiler: pokaż / ukryj
- i związanego zjawiska "social stigma". A całość zahacza o kwestię "najstarszego zawodu świata".
W temacie bokurano dorwałem też lipcowy numer NIKKI, i 43 rozdział mangi, w którym
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Kanji i Jun ucinają sobie długą pogawędkę, wyjaśnia się pewna tajemnica, i przybywa nowy nieprzyjaciel - sądząc po liczbie pilotów, doświadczony i niebezpieczny.
13-06-2007, 22:30
Bokurano 10 Tak jak spekulowałem wcześniej, ciąg dalszy powrotu do porządku z mangi. Trzy rozdziały poświęcone Mako zamknęły się w jednym epie, i zgodnie z tym czego oczekiwałem, conieco pozmieniano - ale mniej, niż sądziłem. W mandze rzecz rozgrywana jest na linii "ludzie z dobrą reputacją, ale jej nie warci" kontra "ludzie pogardzani, ale sensowni mimo przywar", wskazując na podejście do zagadnienia obowiązku ("gimu") jako narzędzia oceny kto jest wart szacunku, a kto nie. Anime rozgrywa to podobnie, ale omija
- Spoiler: pokaż / ukryj
- konfrontacje, tak między Mako i jej koleżankami, jak jej mamą i innymi matkami. Trochę mi szkoda porachunków Mako, zwłaszcza że zrobiła je w pięknym stylu, a do tego szantażując czymś Koemushiego, co w mandze wciąż jest sprawą otwartą (30+ rozdziałów później!). Zamiast tego, mamy wątek który w mandze jeszcze nie był ruszony - ciekawe, czy manga później pójdzie tym samym tropem.
Sądząc z następnych tytułów - "życie", "życie - relacje" i "ziemia", oraz z zapowiedzi 11 odcinka, wchodzimy w historię Mojiego.
Yay! To oznacza że więcej dowiemy się o przeciwnikach (pierwsze clue starannie ukryto w 11 epku). Zobaczymy też historię miłosnego trójkąta... a także atak kamikaze. Chyba że to wytną.... choć nie sądzę.
21-06-2007, 23:28
Tydzień temu myślałem tak: wa-totem napisał/a: | Sądząc z następnych tytułów - "życie", "życie - relacje" i "ziemia", oraz z zapowiedzi 11 odcinka, wchodzimy w historię Mojiego.
Yay! To oznacza że więcej dowiemy się o przeciwnikach (pierwsze clue starannie ukryto w 11 epku). Zobaczymy też historię miłosnego trójkąta... a także atak kamikaze. Chyba że to wytną.... choć nie sądzę. | Jedno co się sprawdziło, to fakt że "zaliczyliśmy" Mojiego. Nie zmieniono też jego osobistej historii... no, chociaż tyle. Jednak całkowicie zmieniono jego walkę. Per saldo widzowie muszą mieć marchewki zamiast mózgów żeby nie zaczęli się *czegoś* domyślać, ale w mandze
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Moji o mało nie przegrał, a w efekcie awaryjnego oddzielenia kokpitu nasza załoga czegoś istotnego się dowiedziała.
Tu załatwiono to nieco inaczej... Wygląda na to że na razie nie będzie 'podwójnego' odcinka, a twórcy 'wiszą' nam pewne wyjaśnienia. Trochę mi szkoda, bo w mandze ta część wypadła bardziej spektakularnie, a Tsubasa swoją uwagę wypowiedziała wiedząc, kto najpewniej był dawcą... W anime scenę na korytarzu wycięto, a całość nagle zrobiła się płytka. Eh.
Zapowiedź następnego odcinka wskazuje, że w 12 będzie historia Maki Ano. |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 26-06-2007, 17:20
|
|
|
Cytat: | pierwsze clue starannie ukryto w 11 epku |
Eee...a krótka rozmowa dwójki naukowców w bodajże siódmym nie była takim clue?
Cytat: | To co było w mandze było bardziej skomplikowane i DUŻO bardziej drastyczne. |
Możesz uściślić? |
|
|
|
|
|
fm
Okularnik
Dołączył: 12 Mar 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 26-06-2007, 17:37
|
|
|
Bokurano 08 - całkiem udanie złagodzono wersję mangową, ale zabrakło mi tutaj kropki nad i.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Siostra bohaterki pewnie przez dłuższy czas będzie żyła w nieświadomości jaką szumowiną jest jej chłopak, jaką krzywdę zrobił Chizu i czemu próbował go zabić olbrzymi robot. Zresztą jej pojawienie się w szkole odbyło się na zasadzie deus ex machina
Bokurano 09 - tutaj już o wiele lepiej. Historia Daiichiego rzeczywiście okazała się poruszająca. Ze względu na zmianę kolejności akurat tutaj nie czytałem mangowego odpowiednika, ale jestem skłonny uwierzyć że obyło się bez cięć (i potrafię się domyśleć co za typek powinien oberwać)
Z ciekawostek:
opinia reżysera na temat mangi
Właściwego artykułu nie udało mi się znaleźć, więc to informacja z 2 ręki. Mimo wszystko mam nadzieję, że to tylko kokieteria, bo inaczej GONZO po raz kolejny okażą się mistrzami skopanych zakończeń.
W odpowiedzi na pytanie Grisznaka:
- Spoiler: pokaż / ukryj
- W mandze nauczyciel robił film porno z gwałtem zbiorowym (Chizu w roli głównej). Jako pilotka, zanim dotarła do nauczyciela, wyeliminowała kilka jego kolegów
|
_________________ Kryska: Weaponized diplomacy was successful!
|
|
|
|
|
Lain
Dołączyła: 10 Maj 2003 Status: offline
|
Wysłany: 26-06-2007, 18:21
|
|
|
Grisznak napisał/a: |
Cytat: | To co było w mandze było bardziej skomplikowane i DUŻO bardziej drastyczne. |
Możesz uściślić? |
Plus do tego, co powiedział już fm, w anime Kako umiera przywalony przez gruzy w mandze
- Spoiler: pokaż / ukryj
- walczył ale był bliski przegrania i wtedy zabiła go Chizu w ogóle w tej historii dużo pozmieniano w mandze np. Chizu wiedziała że jest w ciąży i nie zrobiła z tego tajemnicy.
Bokurano 9 Tak jak, w mandze czyli nieźle.
fm napisał/a: | Bokurano 08 - całkiem udanie złagodzono wersję mangową, ale zabrakło mi tutaj kropki nad i.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Siostra bohaterki pewnie przez dłuższy czas będzie żyła w nieświadomości jaką szumowiną jest jej chłopak, jaką krzywdę zrobił Chizu i czemu próbował go zabić olbrzymi robot. Zresztą jej pojawienie się w szkole odbyło się na zasadzie deus ex machina
|
Jeśli chodzi o tego nauczyciela to w sumie przykro mi, że nie zszedł z tego świata w jakiś wyjątkowo brutalny sposób, zasłużył sobie.
edit naprawiony martwy link |
Ostatnio zmieniony przez Lain dnia 30-10-2008, 17:35, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 26-06-2007, 20:26
|
|
|
Grisznak napisał/a: | Eee...a krótka rozmowa dwójki naukowców w bodajże siódmym nie była takim clue? | huh? 7 to historia Chizu, z nauczycielem. Nie ma tam niczego. Co do konferencji w 6, to tylko mówią o naturze, ale to nie zupełnie to...
Co do reszty,
- Spoiler: pokaż / ukryj
- dokładnie jak pisali poprzednicy.
Hatagai najpierw poświęcił 2 miesiące na totalne emcjonalne uzależnienie Chizu i zgromadzenie kompromitującego materiału, a potem użył tego do szantażu, by przekazać ją jako 'zabawkę' gangowi pedofili.
Zniknęła też jej interakcja z Kako...
W mandze, scena z oceanarium odbyła się wcześniej, w domu Chizu, gdzie Kako skończył z nożem u szyi. Była tam genialna wymiana zdań:
Kako: nie zrobisz tego.
Chizu: więc kontynuuj, i się przekonamy.
Kako: emo mode&ucieczka
Potem, w kokpicie, w czasie walki, po tym jak JSDF ponosi sromotną klęskę, Kako totalnie świruje i próbuje wiać, a Chizu spokojnie wbija mu nóż w gardło, i mówi "przecież ci mówiłam że to zrobię"
Manga ma też osobny rozdział poświęcony starszej siostrze, a cała sprawa jest nieco inaczej rozwiązana.
fm napisał/a: | Właściwego artykułu nie udało mi się znaleźć, więc to informacja z 2 ręki. | Auć. Nie będę was odsyłał do ANN, bo tam są dużo gorsze spoilery... Oryginalny tekst faktycznie jest na blogu reżysera, konkretnie:
http://blog.goo.ne.jp/moriphy/e/cb2cbcaea460d892deedc3d77685dd3e
Cytat: | 次の第10話、ナカマ篇など、大幅な改変によって、原作をはっきりと否定していること、ここに明言しておきます。 | Ten kawałek nie został zrelacjonowany, choć byłby lepszy. Reżyser pisze, że po historii Nakamy, którą przedstawi w 10 odcinku, możemy spodziewać się poważnych innowacji, będących w jawnej sprzeczności z mangą, o czym niniejszym ostrzega.
Faktycznie, choć na razie trudno ocenić efekt. O rodzaju zmian pisałem tydzień temu, odsyłam wyżej. Innego spoilera, co do zakończenia, nie dopuszczam narazie...
Jak dla mnie, cały urok tej serii to pokazanie, że "szczeniak", taki klasyczny "dzieciak", to wynik projekcji dorosłych na młodego człowieka, oraz pokazanie jak garść młodych ludzi radzi (bądź NIE radzi) sobie z zupełnie dorosłymi problemami, częściowo sprowokowanymi przez nich samych, częściowo przez rodziców nie chcących przyznać że ich dzieci dorastają, częściowo przez otoczenie.
Oczywiście pytanie, jak bardzo nierealna to wizja, i czy napewno stosowne jest uczynienie z bohaterów dzieci, jednak pokazywane historie i "typy" są poniekąd dość uniwersalne.:
Cyniczny uczestnik wyścigu szczurów
Tchórz i egoista
Ofiara źle ulokowanych uczuć
The Family Man
Walcząca z stereotypami
Trójkąt miłosny
Adoptowane dziecko
Introwertyk
Nieakceptowana taką jaka jest
Pozostawiona samej sobie (a.k.a. dziecko z kluczem na szyi)
I generalnie aż zastanawia ogromny ładunek optymizmu, pokazanie że nawet zaniedbani/pozostawieni samym sobie ludzie mogą "wyjść na ludzi". Co będzie dalej, zobaczymy... już jutro ;) |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 27-06-2007, 19:00
|
|
|
No, i po Daiichim. Dziewiątka była faktycznie melancholijna w swojej zwyczajności - bez sztucznego podbijania poziomu, a i tak poruszająca. Choć jak do tej pory Daichi zachował się chyba najnormalniej.
Początkowo spodziewałem się, że seria będzie przekrojem przez japońskie patologie rodzinne, na zasadzie:
- salaryman zaniedbujący rodzinę
- dziewczyna żyjąca w cieniu starszej siostry
- introwertyk tłamszący wszystko w sobie
- niekompletna rodzina
I kto wie, może to jakiś klucz, a może tez i po części Totem ma rację. Bo faktycznie, mimo tego wszystkiego, jest w tej serii coś takiego, co sprawia, że nie jest ona przygnębiająca w prezentowaniu nieuchronności śmierci. |
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 27-06-2007, 19:50
|
|
|
A ja właśnie po 12 odcinku.
Niniejszym melduję dwuodcinkowiec!
Sama 12 faktycznie zawiera kolejne innowacje...
Poza tym, źle przetłumaczyłem tytuł. "Chi no tsunagari" to nic innego jak "Więzy krwi". Odcinek w zasadzie poświęcono w połowie wprowadzeniu kwestii zachowania tajemnicy, tudzież geopolitycznego kontekstu zdarzeń i jego wpływu na sytuację Japonii, zaś w drugiej połowie - Maki Ano, i jej relacjom z rodziną.
Za to na sam koniec, spuszczono starannie przygotowywaną "bombę atomową". Wygląda na to, że następny odcinek, poza rozstrzygnięciem walki Maki, wreszcie szerzej wyjaśni stawkę gry...
Ciekawe, ale innowacje jak narazie nie odbiegają aż tak daleko od ducha mangi jak mogło by się wydawać. Inna rzecz, że to, co istotne, będzie dopiero w następnym odcinku... |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 02-07-2007, 13:07
|
|
|
W moje łapki wpadł wreszcie sierpniowy numer IKKI.
W 44 rozdziale Kanji zaczyna walkę, i pojawia się naprawdę oryginalny przeciwnik:
- Spoiler: pokaż / ukryj
- wielkie, latające działo, które zamiast dążyć do konfrontacji, ucieka zmierzając do rozstrzygnięcia walki na dystans!
Poza tym, wkrótce ukaże się light novel pod tytułem "Bokurano ~alternative~", oraz pierwszy dysk DVD z anime. |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|