Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Dostęp do broni |
Wersja do druku |
OverLord_Zenon
Lord Chaosu
Dołączył: 20 Gru 2008 Skąd: ? Z otchłani Kosmosu!!! Status: offline
|
Wysłany: 13-06-2009, 17:46
|
|
|
Dostęp do broni powinien być gwarantowanym prawem każdego obywatela. Policja zwłaszcza w Polsce służy strukturom władzy i w zasadzie nie ma co liczyć, że Cię obronią przed czymkolwiek. W Polsce policja nie potrafi obronić nawet samą siebie.
BTW USA ukazywane są w statystykach jako przykład jako negatywny przykład powszechnego dostępu do broni. Zapomina się przy tym, że statystyką jest łatwo manipulować. Np. w miejscach gdzie posiadanie broni jest obowiązkiem każdego właściciela domu/głowy rodziny wskaźnik zabójstw utrzymuje się na bardzo niskim poziomie, natomiast w miejscach gdzie posiadanie broni jest zakazane(tak są w USA takie miejsca, głownie miasta) jest najwyższy w kraju.
Wiąże się z tym, że przestępca broń zdobędzie tak czy siak, natomiast brak broni u spokojnych obywateli rozzuchwala kryminalistów, sprawia, że czują się niezagrożeni i bezkarni.
BTW Przykład Kanady, Szwajcarii czy Finlandii gdzie broni jest dużo więcej na jednego obywatela niż w USA świadczy, że dostęp do broni sam w sobie nie generuje przestępstw czy zbrodni. Na podstawie tych krajów można uznać, że wręcz przeciwnie.
Problem leży wcale nie w dostępie do broni czy brutalnych grach. Problem leży w ludziach. USA mają problem dużych miast z dzielnicami biedoty(slumsy, getta), gangami i mniejszościami rasowymi(czarni, Latynosi) i podziemnymi strukturami przestępczymi(czerpiącego zyski z prohibicji narkotykowej, hazardu, prostytucji i nielegalnego obrotu bronią).
Zresztą problem brutalności gier mnie śmieszy. Wg mnie to nie jest problem. Cofnijmy się w czasie. Tacy Hunowie to pewnie oglądali brutalne filmy w TV a Mongołowie grali w krwawe gry dlatego też dokonali czynów jakich dokonali. Śmieszne. Gry są surogatem prawdziwej walki rywalizacji czy zabijania. I jeśli człowiek zabije 600 wirtualnych ludzi zamiast pójść i upierdolić siekierą łeb sąsiadowi, który wkurwia go zbyt głośną muzyką to powiem, hej gry powodują spadek zabójstw a nie wzrost.
Zresztą spójrzmy na Afrykę. Wpływ gier na czarną afrykańską populację uznałbym za nie istniejący. Dostęp do broni jest różnorodny, ale broń nie jest powszechnie dostępna. Posiadają ją głównie rebelianci, rząd i bandyci. Dokonuje się tam masowych zbrodni za pomocą maczety i motyki. Powszechny dostęp do broni w takiej sytuacji zmniejszyłby skalę masakr i rzezi i dałby cywilom szansę obrony swego życia i majątku.
Moim skromnym zdaniem każdy obywatel powinien posiadać broń i ćwiczyć z nią. |
_________________ Nadgorliwość gorsza od faszyzmu.
Nadgorliwy urzędas zasługuje tylko na jedno:
Totalną Anihilację.
http://myanimelist.net/signature/OverLordZenon.png
http://www.youtube.com/watch?v=KsTgWCZNk-0 |
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 13-06-2009, 19:15
|
|
|
OverLord_Zenon napisał/a: | Dostęp do broni powinien być gwarantowanym prawem każdego obywatela. |
Szeroko pojęty zdrowy rozsądek powinien być z kolei obowiązkiem każdego obywatela, a nie jest. Poza tym takie prawo przecież istnieje - można sobie wyrobić pozwolenie na posiadanie broni palnej, o ile spełni się pewne warunki, co jak najbardziej ma sens. Nie chciałbyś chyba uzbroić w Colta babci z chorobą Parkinsona? |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Shlizer
prawie jak admin =p
Dołączył: 09 Mar 2009 Skąd: wziąć na piwo? =p Status: offline
|
Wysłany: 14-06-2009, 13:17
|
|
|
Hisayo napisał/a: | Łał, jest gorzej niż myslałam... Na dodatek tłumy różowych dziewczątek kwiczących z radości na widok swoich równie różowych asfajfów. Lol. Broń powszechnie dostępna nasuwa mi stwierdzenie, że "te Polaki" to jednak bardziej doswiadczeni są chyba... |
Zawsze można zaopatrzyć się w 'lżejszą' formę broni, czyli ASG..
no i z różem problemu nie ma: http://www.wmasg.pl/aktualnosci/cos_pod_choinke/1023 =p
OverLord_Zenon napisał/a: | Dostęp do broni powinien być gwarantowanym prawem każdego obywatela. Policja zwłaszcza w Polsce służy strukturom władzy i w zasadzie nie ma co liczyć, że Cię obronią przed czymkolwiek. W Polsce policja nie potrafi obronić nawet samą siebie. |
Znaczy kolega, kolegi, kolegi, którego tata pracuje w policji tak powiedział? Policja nie ma problemów z obroną samej siebie, a gdy faktycznie to tak wygląda to jest to wina tylko i wyłącznie naszego prawa (policjanci nieraz boją się strzelać, bo też mogą iść do więzienia, jeśli zrobią to źle - a to znaczy dla nich śmierć).
Poza tym wspaniały pomysł! Zbrójmy się wszyscy! Po granatniku RPG dla każdego! Naprawdę uważasz, że fajnie by było, gdybyś wychodząc na ulicę widział jak każdy chodzi z kaburą przy nodze?
Nie dość, że gdy broń będzie powszechna to tragedie typu 'bo pokłóciłem się z bratem' będą częstsze, to i broń będzie dostępna dla innych, niepowołanych do jej noszenia ludzi (a to psychopaci, a to właśnie babcia z parkinsonem)..
no i uwzględniając poziom inteligencji w tej materii Polaków to równie dobrze możemy organizować sobie masowe mordy..
OverLord_Zenon napisał/a: | BTW USA ukazywane są w statystykach jako przykład jako negatywny przykład powszechnego dostępu do broni. Zapomina się przy tym, że statystyką jest łatwo manipulować. Np. w miejscach gdzie posiadanie broni jest obowiązkiem każdego właściciela domu/głowy rodziny wskaźnik zabójstw utrzymuje się na bardzo niskim poziomie, natomiast w miejscach gdzie posiadanie broni jest zakazane(tak są w USA takie miejsca, głownie miasta) jest najwyższy w kraju. |
O właśnie dobry przykład na manipulację statystykami.. =)
Po pierwsze - nie słyszałem o obowiązku posiadania broni gdziekolwiek (ke?), ale raczej o możliwości jego posiadania. Po drugie - w takich 'statystykach' wiele aspektów się nagina, przeinacza albo pomija.
Cytat: | BTW Przykład Kanady, Szwajcarii czy Finlandii gdzie broni jest dużo więcej na jednego obywatela niż w USA świadczy, że dostęp do broni sam w sobie nie generuje przestępstw czy zbrodni. Na podstawie tych krajów można uznać, że wręcz przeciwnie. |
No cóż. Sprawdzałeś może czy wpływ na te przestępstwa ma DEFINITYWNIE broń? Bo dla mnie to jednak gęstość zaludnienia ma tu dominującą wagę.. i co?
Cytat: | Problem leży wcale nie w dostępie do broni czy brutalnych grach. Problem leży w ludziach. USA mają problem dużych miast z dzielnicami biedoty(slumsy, getta), gangami i mniejszościami rasowymi(czarni, Latynosi) i podziemnymi strukturami przestępczymi(czerpiącego zyski z prohibicji narkotykowej, hazardu, prostytucji i nielegalnego obrotu bronią). |
Dokładnie! Mentalność Polaków natomiast nie pozwala wciąż na możliwość posiadania broni komu się to podoba. Czemu? Pomimo masy różnych kampanii społecznych nadal występuje powszechne przyzwolenie na upijanie się alkoholem. Wręcz ten, kto się nie spije jest dziwny i należy go potępiać. Przyzwolenie także występuje przyzwolenie na jazdę po pijaku (cała masa przypadków, gdy kierowca pił na oczach pasażerów, a oni mimo wszystko pozwalają mu jechać).
Dlatego jakoś w hasła typu 'dostęp do broni w Polsce powinien być powszechny' jest co najmniej idiotyczny.
Zresztą w Hameryce jest średnio więcej włamań do mieszkań z bronią. U nas złodzieje napadają głównie mieszkania osób starszych albo gdy nikogo nie ma, bo do zwykłej rodziny jakby weszli mogliby dostać po pysku.
Cytat: | Moim skromnym zdaniem każdy obywatel powinien posiadać broń i ćwiczyć z nią. |
Najlepiej na celach żywych.. => |
|
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 14-06-2009, 14:03
|
|
|
BOReK napisał/a: | Szeroko pojęty zdrowy rozsądek powinien być z kolei obowiązkiem każdego obywatela, a nie jest. Poza tym takie prawo przecież istnieje - można sobie wyrobić pozwolenie na posiadanie broni palnej, o ile spełni się pewne warunki, co jak najbardziej ma sens. Nie chciałbyś chyba uzbroić w Colta babci z chorobą Parkinsona? |
BOReK mądrze prawi. Obowiązek jest bez sensu, a poza tym kontrolowanie tego na większą skalę kosztowałoby fortunę, a i tak byłoby mało efektywne. To co mnie osobiście się nie podoba, to to, że w Polsce uzyskanie pozwolenia na broń graniczy z cudem i zdobycie jej przez normalnego, porządnego obywatela jest prawie niemożliwe, a w najlepszym wypadku mocno zniechęcające.
Shlizer napisał/a: | Znaczy kolega, kolegi, kolegi, którego tata pracuje w policji tak powiedział? Policja nie ma problemów z obroną samej siebie, a gdy faktycznie to tak wygląda to jest to wina tylko i wyłącznie naszego prawa (policjanci nieraz boją się strzelać, bo też mogą iść do więzienia, jeśli zrobią to źle - a to znaczy dla nich śmierć). |
Wprawdzie ostatnio na szczęście się to dość szybko zmienia (a nawet wcześniej nie było to chyba tak nasilone jak np. w Bundeswehrze), ale odnoszę wrażenie, że to nie jest kwestia złego prawa, a tego, że część polskich policjantów ma kompleks ZOMO i dlatego boją się użyć nawet broni nie będącej bezpośrednim zagrożeniem dla życia i zdrowia (w sensie trwałego nań uszczerbku). Oczywiście użycie np. lakrymatora nie powinno być rozwiązaniem każdej sytuacji, a raczej środkiem używanym, kiedy inne zaradzić nie są w stanie, niemniej jeśli demonstranci stwarzają zagrożenie dla otoczenia, np. rzucając niebezpiecznymi przedmiotami, to uważam, że i przed użyciem takiego środka policja nie powinna się zawahać w celu rozpędzenia demonstrujących.
Shlizer napisał/a: | Poza tym wspaniały pomysł! Zbrójmy się wszyscy! Po granatniku RPG dla każdego! Naprawdę uważasz, że fajnie by było, gdybyś wychodząc na ulicę widział jak każdy chodzi z kaburą przy nodze? |
Udowadniasz teraz, że nie masz zielonego pojęcia o czym mówisz. Primo, granatników nie sprzedają każdemu, secundo mówiąc o dostępie do broni ma się najczęściej na myśli tzw. CCW - normalni ludzie nie chodzą po ulicach z bronią w ręku. Poza tym, będąc za szerszym dostępem do broni (niekoniecznie akurat w formie wolnego zakupu broni, ale chociażby w zlikwidowaniu arbitralności przyznawania pozwolenia, konieczności udowodnienia, że ma się naprawdę dobry powód oraz skrócenia długości procedur) absolutnie nie mam na myśli ani granatników, ani tym bardziej broni zdolnej do prowadzenia ognia ciągłego. Co do zaś ludźmi z kaburami przy nodze - nie, nie bałbym się. Sam bym broni nie kupił z takiego to prozaicznego powodu, że mam lepsze rzeczy do roboty niż nauka strzelania, ale w ten sposób wiedziałbym, że przestępca się dwa razy zastanowi zanim zaatakuje na ulicy - bo nie tylko on ma broń. Publiczne wyciągnięcie zaś broni bez uzasadnionego powodu i pokazywanie, zabawa, czy wręcz grożenie nią komuś powinno być zabronione pod groźbą zakazu posiadania broni.
Shlizer napisał/a: | O właśnie dobry przykład na manipulację statystykami.. =)
Po pierwsze - nie słyszałem o obowiązku posiadania broni gdziekolwiek (ke?), ale raczej o możliwości jego posiadania. Po drugie - w takich 'statystykach' wiele aspektów się nagina, przeinacza albo pomija.
|
W niektórych hrabstwach w USA taki obowiązek jest (acz IMO to już przegięcie i nastawanie na wolność wyboru każdego obywatela), w ogóle mówiąc o USA jako całości podaje się dane zniekształcone - jak różnie wygląda tam sprawa broni możesz zobaczyć tutaj - od obowiązku (w niektórych hrabstwach, całych stanów chyba takich na szczęście nie ma) do prawie-że-zakazu (chociażby Nowy Jork).
Shlizer napisał/a: | No cóż. Sprawdzałeś może czy wpływ na te przestępstwa ma DEFINITYWNIE broń? Bo dla mnie to jednak gęstość zaludnienia ma tu dominującą wagę.. i co? |
A ja się zapytam co za wpływ ma gęstość zaludnienia, bo nie mam pojęcia. Żadnego. Poza tym w najgorszym wypadku dane te pokazują po prostu, że prawo do posiadania broni nie powoduje wzrostu przestępczości.
Shlizer napisał/a: | Dokładnie! Mentalność Polaków natomiast nie pozwala wciąż na możliwość posiadania broni komu się to podoba. Czemu? Pomimo masy różnych kampanii społecznych nadal występuje powszechne przyzwolenie na upijanie się alkoholem. Wręcz ten, kto się nie spije jest dziwny i należy go potępiać. Przyzwolenie także występuje przyzwolenie na jazdę po pijaku (cała masa przypadków, gdy kierowca pił na oczach pasażerów, a oni mimo wszystko pozwalają mu jechać).
Dlatego jakoś w hasła typu 'dostęp do broni w Polsce powinien być powszechny' jest co najmniej idiotyczny. |
Idąc dalej tym tropem - wprowadźmy pozwolenia na noże i kije baseballowe. Nasze prawo pozwala na posiadanie broni białej praktycznie bez ograniczeń (za wyjątkiem - tu cytat z pamięci - przedmiotów posiadających ostrza ukryte w przedmiotach nie posiadających wyglądu broni), a jakoś nie widzę, żebyśmy mieli plagę zadźgań na ulicy.
Shlizer napisał/a: | Zresztą w Hameryce jest średnio więcej włamań do mieszkań z bronią. U nas złodzieje napadają głównie mieszkania osób starszych albo gdy nikogo nie ma, bo do zwykłej rodziny jakby weszli mogliby dostać po pysku. |
Szczególnie jeśliby posiadał broń. Bo przestępca, jak się zdarzyło słusznie zauważyć Zenonowi, broń zdobędzie. Nielegalnie. Mocne ograniczenie zaś dostępu uderza w praworządnych obywateli, którzy tej broni nie kupią.
PS. Możeby wydzielić osobny temat nt. dostępu do broni, bo z grami to związku wielkiego raczej nie ma?... |
|
|
|
|
|
Shlizer
prawie jak admin =p
Dołączył: 09 Mar 2009 Skąd: wziąć na piwo? =p Status: offline
|
Wysłany: 14-06-2009, 19:01
|
|
|
Morg napisał/a: | Oczywiście użycie np. lakrymatora nie powinno być rozwiązaniem każdej sytuacji, a raczej środkiem używanym, kiedy inne zaradzić nie są w stanie, niemniej jeśli demonstranci stwarzają zagrożenie dla otoczenia, np. rzucając niebezpiecznymi przedmiotami, to uważam, że i przed użyciem takiego środka policja nie powinna się zawahać w celu rozpędzenia demonstrujących. |
Zgadzam się. Jeśli ktoś zagraża innym to powinno się go spacyfikować i o ile jeśli jest to pojedyncza osoba lub niewielka grupa problemu raczej nie ma, o tyle jeśli mamy do czynienia z tłumem takie środku są niezbędne.
Jeśli chodzi o cierpienie osób postronnych (tak propo ostatnich albo może przeszłych wydarzeń) - ich winą jest, że stali po stronie chuliganów. Nikt mi nie powie, że nie widzieli kamieni i petard rzucanych w policję albo że stali i tylko się przyglądali. Skoro godzili się na takie akty wandalizmu to znaczy, że albo sympatyzowali z nimi, albo byli dziennikarzami.. =p
Cytat: | Udowadniasz teraz, że nie masz zielonego pojęcia o czym mówisz. Primo, granatników nie sprzedają każdemu, secundo mówiąc o dostępie do broni ma się najczęściej na myśli tzw. CCW - normalni ludzie nie chodzą po ulicach z bronią w ręku. |
Też znam Wikipedię i taką jedną stronę: Ironia. =)
Cytat: | Poza tym, będąc za szerszym dostępem do broni (niekoniecznie akurat w formie wolnego zakupu broni, ale chociażby w zlikwidowaniu arbitralności przyznawania pozwolenia, konieczności udowodnienia, że ma się naprawdę dobry powód oraz skrócenia długości procedur)(..) |
Nie wiem co prawda do końca jak te procedury wyglądają, ale nie wydaje mi się, aby zabroniono komuś, kto ma 'naprawdę dobry powód'.. jak się mylę to przepraszam..
Cytat: | Sam bym broni nie kupił z takiego to prozaicznego powodu, że mam lepsze rzeczy do roboty niż nauka strzelania, ale w ten sposób wiedziałbym, że przestępca się dwa razy zastanowi zanim zaatakuje na ulicy - bo nie tylko on ma broń. Publiczne wyciągnięcie zaś broni bez uzasadnionego powodu i pokazywanie, zabawa, czy wręcz grożenie nią komuś powinno być zabronione pod groźbą zakazu posiadania broni. |
Widzisz.. prawdę mówiąc też nie bałbym się, że na ulicy ktoś wyjmie pistolet i do mnie strzeli w miejscu publicznym, ale gdybym był na ciemnej ulicy (jak moja), w nocy to miałbym pietra. Tak samo jak bardziej bałbym się włamań (teraz w Polsce jak ktoś się włamuje to albo robi to pod nieobecność właścicieli, albo tylko osoby starsze - bo się nie obronią.. a Ty teraz chcesz dać im broń..)
Cytat: | W niektórych hrabstwach w USA taki obowiązek jest (acz IMO to już przegięcie i nastawanie na wolność wyboru każdego obywatela). |
Dzięki. Dobrze wiedzieć.
Swoją drogą wolę mieszkać w państwie, gdzie stosunkowo niewiele osób ma broń palną, niż w państwie, gdzie stosunkowo niewiele jest 'stref zdemilitaryzowanych'.
Zresztą co by nie mówić - stan prawny w tej kwestii w USA jest spowodowany historią tego kraju, a u nas niektórzy chcą takie prawo wprowadzać na siłę (bo czują się bezsilni).
Cytat: | A ja się zapytam co za wpływ ma gęstość zaludnienia, bo nie mam pojęcia. Żadnego. Poza tym w najgorszym wypadku dane te pokazują po prostu, że prawo do posiadania broni nie powoduje wzrostu przestępczości. |
Chodzi o to, że na przestępczość wpływa nieskończona ilość czynników, a Ty wybrałeś tylko jeden i na nim się koncentrujesz. Masz jakieś statystyki jaka była przestępczość przed wprowadzeniem takiego prawa i po jego wprowadzeniu? Nie bardzo - trudno podać, bo tak czy siak były to inne czasy (co też ma znaczenie).
Zresztą skoro mowa o innych krajach - spójrz na Szwajcarię. Dostęp do broni jest łatwy, na 7,5 mln ludzi (w tym dzieci, starcy itd) jest 2 mln sztuk broni, a ilość samobójstw i zabójstw w domu (gdzie trzyma się broń) z użyciem tejże, jest największa w Europie.
Cytat: | Idąc dalej tym tropem - wprowadźmy pozwolenia na noże i kije baseballowe. Nasze prawo pozwala na posiadanie broni białej praktycznie bez ograniczeń (za wyjątkiem - tu cytat z pamięci - przedmiotów posiadających ostrza ukryte w przedmiotach nie posiadających wyglądu broni), a jakoś nie widzę, żebyśmy mieli plagę zadźgań na ulicy. |
Nóż służy do smarowania chleba, kij baseballowy do gry w baseballa (zresztą nie jest u nas zbyt popularny). Znasz jakieś zastosowanie broni inne niż zabijanie albo ranienie?
No właśnie - broń palna służy TYLKO do zadawania bólu lub grożenia, a przedmioty, które podałeś mają zastosowania także w życiu codziennym.
No i nie mówiąc, że w walce z kimś uzbrojonym w pistolet szans nie masz żadnych, a jak ktoś ma nóż albo kij jakieś szanse masz.
Cytat: | Szczególnie jeśliby posiadał broń. Bo przestępca, jak się zdarzyło słusznie zauważyć Zenonowi, broń zdobędzie. Nielegalnie. Mocne ograniczenie zaś dostępu uderza w praworządnych obywateli, którzy tej broni nie kupią. |
Fakt, że jak przestępca uprze się to broń mieć będzie, ale w dzisiejszych czasach napady z bronią w ręku w Polsce są rzadkie, bo mimo wszystko broń nie jest powszechna i byle podwórkowy gangster się jej - nawet nielegalnie - nie dorobi. Jakbym spotkał dresa to wolę dostać po pysku albo być spałowany kijem baseballowym, niż zarobić kulkę.
Jeśli natomiast boisz się napadu choćby z nożem to masz wbrew pozorom duże pole do popisu - kup sobie broń gazową, wiatrówkę, paralizator, gaz pieprzowy albo psa. Pisałem już także o ASG, które w dzisiejszych czasach z zewnątrz wygląda jak prawdziwa broń, a przestępca z repliką przed twarzą nie będzie myślał, czy jest to broń prawdziwa, czy nie.
Cytat: | PS. Możeby wydzielić osobny temat nt. dostępu do broni, bo z grami to związku wielkiego raczej nie ma?... |
Jestem za.. =p
@Dół: dziękować bardzo.. =)
postaramy się by grzeczni.. =p |
Ostatnio zmieniony przez Shlizer dnia 14-06-2009, 19:21, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 14-06-2009, 19:16
|
|
|
A macie rybki na zdrowie. Tylko bez wycieczek osobistych i flejmowania, bo spotka was gniew moderatora.
IKa - Zua Biurokratka
|
|
|
|
|
|
OverLord_Zenon
Lord Chaosu
Dołączył: 20 Gru 2008 Skąd: ? Z otchłani Kosmosu!!! Status: offline
|
|
|
|
|
Shlizer
prawie jak admin =p
Dołączył: 09 Mar 2009 Skąd: wziąć na piwo? =p Status: offline
|
Wysłany: 14-06-2009, 20:58
|
|
|
Ty tak serio, czy w poprzedniej epoce jeszcze żyjesz? |
|
|
|
|
|
Grisu
Dołączył: 31 Sty 2007 Status: offline
|
Wysłany: 14-06-2009, 23:03
|
|
|
Shlizer napisał/a: |
Cytat: | Idąc dalej tym tropem - wprowadźmy pozwolenia na noże i kije baseballowe. Nasze prawo pozwala na posiadanie broni białej praktycznie bez ograniczeń (za wyjątkiem - tu cytat z pamięci - przedmiotów posiadających ostrza ukryte w przedmiotach nie posiadających wyglądu broni), a jakoś nie widzę, żebyśmy mieli plagę zadźgań na ulicy. |
Nóż służy do smarowania chleba, kij baseballowy do gry w baseballa (zresztą nie jest u nas zbyt popularny). Znasz jakieś zastosowanie broni inne niż zabijanie albo ranienie?
No właśnie - broń palna służy TYLKO do zadawania bólu lub grożenia, a przedmioty, które podałeś mają zastosowania także w życiu codziennym.
No i nie mówiąc, że w walce z kimś uzbrojonym w pistolet szans nie masz żadnych, a jak ktoś ma nóż albo kij jakieś szanse masz.
|
Na kij baseballowy teoretycznie pozwolenie trzeba mieć (tez zacytuje z pamięci "pałki imitujące kij bejsbolowy(sic!)" a raczej mało kto ma prawdziwy/oryginalny kij :) ) podobnie jak na nunczaku czy , przy odpowiednim nagięciu ustawy o broni i amunicji , na łopatę , młotek lub grabie ("pałki posiadające zakończenie z ciężkiego i twardego materiału") tutaj by sie przydał komentarz kogoś kto się na tym zna , bo to jest tylko moje rozumienie tej ustawy , a ze wykształcenia w teyj dziedzinie nie mam żadnego to mogę sie mylić :).
Inna sprawa to w jaki sposób , według Ciebie, można się obronić przed kimś kto atakuje nożem? Wszystkie techniki sztuk walki/samoobrony itp. są w praktyce bezużyteczne ( no chyba ze napastnik jest baaardzo anemiczny i tak na prawdę to nie ma zamiaru cię skrzywdzić :D ) muszę przyznać ze jestem tego ciekaw :)
I jeszcze jedno. Broń palna służy NIE TYLKO do zadawania bólu lub grożenia , służy tez do min. sportu , polowań czy w końcu samoobrony ( i to nie tylko przed ludźmi...) |
|
|
|
|
|
Shlizer
prawie jak admin =p
Dołączył: 09 Mar 2009 Skąd: wziąć na piwo? =p Status: offline
|
Wysłany: 15-06-2009, 00:24
|
|
|
Grisu napisał/a: | Inna sprawa to w jaki sposób , według Ciebie, można się obronić przed kimś kto atakuje nożem? Wszystkie techniki sztuk walki/samoobrony itp. są w praktyce bezużyteczne ( no chyba ze napastnik jest baaardzo anemiczny i tak na prawdę to nie ma zamiaru cię skrzywdzić :D ) muszę przyznać ze jestem tego ciekaw :) |
Najlepszy sposób obrony przed nożem: ucieczka. Proste i dające spore szanse (o ile atak nie był z zaskoczenia, bo jeśli był to żadna broń nie pomoże). Większość sztuk walki/samoobrony definiuje właśnie taką technikę. =)
Cytat: | I jeszcze jedno. Broń palna służy NIE TYLKO do zadawania bólu lub grożenia , służy tez do min. sportu , polowań czy w końcu samoobrony ( i to nie tylko przed ludźmi...) |
My tu mówimy o broni, która ma służyć do ataku/samoobrony. Sport i polowania to hobby i jeśli chcesz je uprawiać możesz się postarać o zezwolenie i posiadać takową broń. Mam wujka i sąsiada myśliwych.
Poza tym o ile się nie mylę broń taką jak wiatrówki można dostać bez zezwoleń. To Ci nie starcza? |
|
|
|
|
|
de99ial
Big Bad Wolf
Dołączył: 01 Lip 2008 Skąd: Lublin Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 15-06-2009, 09:37
|
|
|
Shlizer napisał/a: |
Najlepszy sposób obrony przed nożem: ucieczka. Proste i dające spore szanse (o ile atak nie był z zaskoczenia, bo jeśli był to żadna broń nie pomoże). Większość sztuk walki/samoobrony definiuje właśnie taką technikę. =)
|
Powiedz to mojemu znajomemu, którego grupka wyrostków goniła, dopadła i dźgnęła. Chłopak ledwo przeżył.
Klamka na gówniarzy podziałałby jak kubeł zimnej wody. |
_________________ http://www.defectivebydesign.org/
Nienawidzę politycznej poprawności.
I feminizmu.
http://www.rebel.pl/x.php/193/Rebel-Times.html
http://de99ial.polter.pl/,blog.html?8301 - co myślę o DRMach
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 15-06-2009, 10:43
|
|
|
de99ial napisał/a: | Shlizer napisał/a: |
Najlepszy sposób obrony przed nożem: ucieczka. Proste i dające spore szanse (o ile atak nie był z zaskoczenia, bo jeśli był to żadna broń nie pomoże). Większość sztuk walki/samoobrony definiuje właśnie taką technikę. =)
|
Powiedz to mojemu znajomemu, którego grupka wyrostków goniła, dopadła i dźgnęła. Chłopak ledwo przeżył.
Klamka na gówniarzy podziałałby jak kubeł zimnej wody. | Być może. Z drugiej strony, gdyby ta grupa wyrostków miała nie noże, a właśnie broń palną (np zabraną z domu któregoś), to twój znajomy by już raczej nie przeżył. W skrajnym przypadku, gdyby obie strony miały broń palną, możliwe że skończyło by się to kilkoma trupami. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 15-06-2009, 11:13
|
|
|
Wiatrówka naładowana "śruciną" z soli kamiennej nie wymaga pozwoleń, a postrzał z czegoś takiego jest o wiele bardziej bolesny (chociaż summa summarum mniej groźny) niż z prawdziwej broni. Ból obezwładnia nawet lepiej niż potencjalne ciężkie obrażenia wywołane przez ostrą broń palną... a do tego sól rozpuszcza się w ranie nie zostawiając dowodów.
Niedowiarkom proponuję - jak się przypadkiem skaleczycie, spróbujcie posolić zadrapanie. :3 |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Shlizer
prawie jak admin =p
Dołączył: 09 Mar 2009 Skąd: wziąć na piwo? =p Status: offline
|
Wysłany: 15-06-2009, 11:48
|
|
|
de99ial napisał/a: | Powiedz to mojemu znajomemu, którego grupka wyrostków goniła, dopadła i dźgnęła. Chłopak ledwo przeżył.
Klamka na gówniarzy podziałałby jak kubeł zimnej wody. |
A gdybyś tym wyrostkom dał broń? Twój znajomy nie zdążyłby się odwrócić do biegu i już by nie żył.
Bezimienny napisał/a: | Z drugiej strony, gdyby ta grupa wyrostków miała nie noże, a właśnie broń palną (np zabraną z domu któregoś), to twój znajomy by już raczej nie przeżył. |
Może opiszę to tak:
gdyby broń była powszechnie dostępna niewiele mogłoby się zmienić na korzyść ofiar, same z kolei miałyby mniejsze szanse. Czemu?
Gdy widzisz dwa metry od siebie kolesia masz SZANSĘ uciec. Gdyby miał pistolet - już jesteś przegramy.
Z kolei, gdybyście obydwaj mieli pistolety to zauważ, że on byłby już gotowy do strzału. Spójrz na to od realnej strony - koleś do Ciebie (piszę oczywiście do de99iala =p) mierzy to nie masz już szans na wyciągnięcie tej broni z plecaka / torebki czy skądkolwiek. Zresztą gdyby miał nóż to też wyjąłby go z kieszeni dopiero wtedy, gdyby był pewny, że jednym susem Cię dopadnie, a nie podchodzi i już z 50 metrów przed Tobą świeci ostrzem.
Co do wiatrówek - można równie skutecznie zainwestować właśnie w ASG. Z repliki, która ma ponad 400fps z 10 metrów lub mniej postrzał z plastikowej kulki w NAJLEPSZYM wypadku kończy się siniakiem. Najczęściej jednak leje się krew.
Żeby kupić taką replikę nie potrzeba zezwoleń, a w teorii wystarcza już 16 lat (w rzeczywistości często się zdarza, że sprzedawcy handlują z młodszymi, a przez zakupy w internecie to już wcale problemów nie ma).. |
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 15-06-2009, 12:20
|
|
|
Shlizer napisał/a: | koleś do Ciebie (piszę oczywiście do de99iala =p) mierzy to nie masz już szans na wyciągnięcie tej broni z plecaka / torebki czy skądkolwiek. |
Najszybszy strzelec świata miałby szansę. Z drugiej strony noszenie broni w podobny sposób bez znajomości walki wręcz może skończyć się fatalnie dla zaskoczonego napadniętego. ;]
Grisu napisał/a: | "pałki posiadające zakończenie z ciężkiego i twardego materiału" |
Długopis od biedy też można pod to podpiąć, więc nie przesadzajmy. Dla zwiększenia bezpieczeństwa należałoby ludziom w kółko uświadamiać zagrożenia i uczyć metod na jego uniknięcie lub obezwładnienie potencjalnego przeciwnika. A zacząć należałoby od przygotowania psychicznego, bo przy takim spotkaniu największe znaczenie ma to, co siedzi w człowieku. Dopiero potem jest sens uzbrajać się w cokolwiek. |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|