[RepliForce]

UWAGA: do tematu włączono stado postów dotyczących wydawanej w cyklu tygodniowym mangi. Poza pierwszą stronę wątku należy wypuszczać się z pełną świadomością możliwości natknięcia się na nie zamaskowane spoilery wybiegające lata świetlne przed to, co trafiło do pierwszych dwóch serii anime.

Moderatorus Rex

Cóż, Anime może wydawać się niektórym Zue. I nie dziwie się. Pojawienie się dziewczyny z przesadną ilością różu nie zachęca. Jednak ten utwór to perełka. Jeśli ktoś wytrwał do końca pierwszego i trzeciego odcinka dobrze wie o co chodzi.
Osobiście, brakowało mi takie anime.

A wy? Jakie wrażenie?

[Eire]

Jest ciekawe, aczkolwiek ma swoje braki. W nawale dziewczyn tygodnia chciałabym zobaczyć rozwiązanie wątku

Spoiler: pokaż / ukryj

rodziny głównego bohatera

, bo na razie wygląda na zawieszony, co w moim odczuciu bardzo obniża poziom. Szkoda, bo sam fakt użycia niedrażniącej kawaii bohaterki wymaga odnotowania.

[NiBl]

Dziewczyna tygodnia -> autor mangi bardzo dobrze zadbał o to by była odpowiednia ilość fillerów pomiędzy podbojami. Na początku może się wydawać, że właściwie fabuły nie ma, ale w pewnym momencie musiała uderzyć (w końcu "archetypy" bohaterek też się kiedyś kończą, a dziewczyn do podboju jest :-P tego dowiecie się prawdopodobnie na końcu pierwszej serii, lub na początku drugiej serii :-P). "Fabuła" uderzy gdzieś w serii drugiej (początek wakacji letnich), by na dobre rozkręcić się gdzieś gdzie teraz jest manga :-D...
Ostatni odcinek (z artystką z gry) zaliczyłbym jako filler :-P, nawet później nie liczy się to jako podbój (a liczy się się takie coś jak duch (chociaż nie pojawia się też dziewczyna którą "podbił" przez przypadek)).

Rodzina bohatera -> właściwie nic nie ma oczywiście. Mamuśkę ma fajną (pojawia się w kilku epizodach), a ojciec pracuje gdzieś w Ameryce południowej i relacji rodzinnych można się właściwie domyślać (pomimo wybuchowości mamuśka bardzo kocha tatuśka (czy w życiu tak nie ma "przebaczam tą jedną butelkę wódki...")).

Seria druga anime ma być na wiosnę...

[Eire]

Aha, czyli kolejne "fabuła czeka za węgłem niczym łódzki tramwaj*"? Dajcie w takim razie znać jak się pojawi fabuła, bo czekanie aż coś się zacznie dziać jest trochę nudnawe.

*Łódzkie tramwaje- stworzenia niczym żywcem z Pratchetta, ZAWSZE czekają za zakrętem aż będziesz zbyt daleko by zdążyć, ale dostatecznie blisko by wkurzyć się nagłym odjazdem.

[NiBl]

Chociaż muszę powiedzieć, że pewna doza znajomości części podbojów może się przydać, ponieważ coponiektóre dziewczyny przewijają się później. No i niektóre podboje są po prostu fajne, poza tym można dowiedzieć się "praw" rządzących gal-grami... :-P
Powiedzmy, że na razie złapał te mniej problematyczne...

[Tren]

Eire co do rodziny to niedługo powinno być wspomniane, że

Spoiler: pokaż / ukryj

tatusiek jakoś wybłagał przebaczenie i znów jest uznawany za część rodziny. Poza tym dużo później mamy pokazaną dalszą rodzinę i dziadka ze strony ojca.

A schemat dziewczyny tygodnia jest niezbędny dla fabuły. Autor ma całkiem ciekawy koncept, ale żeby móc go porządnie zrealizować to potrzeba było stada bohaterek. Dlatego właściwa fabuła rusza później, tak gdzieś przy łuku Tenri. Przy czym różne dodatkowe informacje dostajemy już teraz. Na przykład niedługo powinna zostać wprowadzona osoba, która nieco rozjaśni kwestię tego czym są te duchy nawiedzające dziewczęta i czemu to robią.

[NiBl]

Nie powiedziałbym, że do końca jest niezbędny dla fabuły, ponieważ tworząc mangę powiedzmy, że jest to dosyć oryginalne podejście (harem bez bohatera pantoflarza) nie wiadomo czy by nie zaliczyła "axe-a" po powiedzmy 50 rozdziałach. Jest o wiele łatwiej pozostawić taką mangę ("dziewczyna tygodnia") niedokończoną, niż tworzyć wyszukaną fabułę, by później musieć ją urwać w połowie pozostawiając tylko niesmak (jak w Mx0 - chociaż już nawet końcówka była mocno kombinowana (ale nie powiem, że rozdziały pożegnalne nie były zrobione najgorzej, w porównaniu chociaż do poprzedzającej je rozdziału z budyniami)).

[Tren]

Ja odnoszę wrażenie, że obecne posunięcia były zaplanowane od samego początku. Tyle tylko, że informacje były ujawniane powoli, ale na przykład takie rozdziały 54-55 wypadają ciekawie w kontekście całości,

Spoiler: pokaż / ukryj

gdyż właśnie wtedy po raz pierwszy wspomniny jest Festiwal i jesteśmy świadkami pewnej interesującej sesji naukowej.

Duża liczba bohaterek jest potrzebna, gdyż inaczej Keima nie miałby problemów

Spoiler: pokaż / ukryj

w późniejszych poszukiwaniach. On wyraźnie z tym zwlekał, zapewne nie tylko dlatego, że nie był pewien jak się za to wziąć. Podejrzewam, że świadomość tego ile dziewcząt "złapał" skutecznie go demotywowała.

A to, że TWGOK jest dobrą komedią i czytelnikom się podobała mimo fabuły pod tytułem "dziewczyna tygodnia" to kompletnie inna para kaloszy.

[Nina-Lazur]

Może jestem głupia, ale po przeczytaniu o czym jest anime, myślałam, że będzie to jedno z tych co na początku są śmieszne, a później robią się poważne, a nawet a m b i t n e (w końcu w realu uwodzenie to jednak trudna sztuka). Jadnak mimo iż nie dostałam tego co oczekiwałam, po oglądnięciu dostępnych po polsku odcinków ruszyłam czytać mangę. W sumie też nie rozumiem za dobrze co mnie w tej mandze pociąga. Jak się przyglądam czujnym okiem... to odpędzam siostrę by się nie dowiedziała co czytam.
Myślę, że dużym plusem tego anime jest właśnie mnogość bohaterów, odwraca to uwagę od tego na ile postacie są realistyczne psychologiczne (a z resztą i realistyczne być nie muszą, bo to komedia).
Nie znam się na tym, ale czy tak łatwo można to przypisać do typu "dziewczyna tygodnia" skoro niektóre są później wkręcane w fabułę?

[NiBl]

Hmmm... Anime ogląda się dziwnie...
Z jednej strony stary dobry Kami nomi zo shiru sekai. Z drugiej strony twórcy anime postanowili sobie zaszaleć i dopisać trochę scenariusza, przez co akcja się rozwleka (przez pół odcinka by na końcu przyspieszyć)...
Ostatni arc (Kanon) można było w końcu skończyć w ostatnim odcinku (6) anime. Chyba że w następnych chcą wprawić zakończenie i Filler.

Filler - to potocznie nazywany zapychacz. Czyli nic ważnego dla fabuły, czy głównego nurtu fabularnego. Zazwyczaj pozwala nam odrobinę lepiej poznać bohaterów czy świat. W tej serii można wyróżnić fillery, ponieważ umieszczone są ładnie pomiędzy podbojami, oraz nie należą do głównego nurtu fabularnego (podboje).

[kokodin]

Jej, nareszcie ktoś wyjaśnił mi pojęcie filer :P Czuje się jak znowu w szkole, gdy na polskim w przypisach były rzeczy oczywiste a te których nie znałem były zostawione bez.

Wracając do tytułu. Z mojego punktu widzenia jest to tytuł straszny. Pierwsze odcinki podrywanie na rozkaz przez kompletnego (lepiej nie pisać kogo). Później wątek Kanon , który wlecze się jak flaki. Aż się boję co będzie za tydzień, banał czy coś schematycznego a może kolejny odcinek bez zakończenia. W każdym razie nie wiem poco to oglądam, bo fabuła się nie rozkręca a już na pewno mnie nie wciąga. W wątku Kanon jedynym ciekawym elementem jest jej zagadkowe

Spoiler: pokaż / ukryj

znikanie.

Natomiast cała reszta idolmarketu i jej charakter w połączeniu z głównym bohaterem, to jakaś kompletna przynuda. Możliwe, że dla czytelników mangi, jest to ciekawe uzupełnienie. Jednak mnie nie zachęca ani trochę do jej przeczytania, wręcz przeciwnie.
Możecie mnie teraz zakrzyczeć :]

[Tren]

[NiBl]

OK też jestem daleki od nawracania ogniem i wodą święconą. W końcu sam zauważyłem, że ostatnie 3 odcinki mocno zwolniły tempo. Spowodowane jest to przez dobór materiału (na początku lecieli po 2 rozdziały mangi na odcinek anime, a później zwolnili do jednego).

Weźmy odcinek z Sorą (w mandze trochę później był). Poza tymi kilkoma gagami w epizodzie chodziło o pokazanie stosunku Keimy do bohaterek 2D.

Spoiler: pokaż / ukryj

nie ważne jak gó___ana gra, ale to nie jej wina heroiny, bohaterka musi zostać ocalona

To samo nie chwyciłem najpierw o co chodziło z tą aukcją

Spoiler: pokaż / ukryj

Trzeba uważać, na zbyt dobre flagi, osiągane zbyt prosto. Są to trujące flagi :P, poza tym w mandze wspomina że to nie jest to by dziewczyna goniła chłopaka, ale by to on ją gonił.

Ale co mi się najbardziej podobało w anime co zmienili w stosunku do pierwowzoru:
Design Paralizatorów.

[NiBl]

Może by nie zaśmiecać zbytnio jednym tytułem ocen najnowyszych rozdziałó mangi (aka. mangi którą czytamy) to tutaj wrzucam swoje przemyślenia o ostatnim rozdziale.
I sorry za double posting.

122
Operacja: Kami Oni rozpoczęta

Spoiler: pokaż / ukryj

Czyli zwiększona intensywność, podbojów o 200% w rozdziale pierwszym nowych podbojów. Czyli Keima zdobywa swoje dawne podboje.

Nie będzie to proste, ponieważ armie obrońców zdołały się ufortyfikować. Poprzez przymierze zawarte między Kami-m Oni-m, a Kanon-chan. Jeden szturm mojsk Oni-ego został odparty, czy drugi przełamie się przez fortyfikacje. Czy to tylko tak sobie sztucznie zrobiony Cliffhanger *siorb herbatki*

Poza tym:
Keima dostał, kolejny free pantyshoot, czego niestety auror poskąpił osobom postronnym. Haqua fajnie wygląda siedząc na lampie. Haqua ma rację. Jak zrobił taki dużo objętościowy skrypt, to mógłby chociaż różnych linii używać.

[moshi_moshi]

Nikt nic "nie zapoda". Pytania o pirackie strony, takoż odpowiedzi na nie, są na forum zabronione. Post został usunięty z tego powodu. Proponuję zapoznać się z regulaminem.

PS Chyba, że chodziło o legalne źródła. W takim wypadku proszę o precyzyjniejsze wysławianie się.