Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie - edycja druga |
Wersja do druku |
White
Dołączył: 13 Lis 2009 Skąd: Wadowice Status: offline
|
Wysłany: 15-10-2012, 09:43
|
|
|
code:breaker ep02 - ciągle bardzo interesujące, i główny hero jest evil.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- przez chwile zwątpiłem że nie zabił maskotki seri, ale koniec odcinka wszystko wytłumaczył, starał się chłop i to sie liczy
k ep02 - nie ma sutków ... to jedyne co jest potrzeba zapamiętać z tego epka
little busters ep02 - jak dla mnie za bardzo się przejmują tym nadchodzącym rozstaniem, dzieciństwo się kiedyś kończy pozostaje nam tylko wspominać potem, deal with it. |
|
|
|
|
|
Dembol
Dołączył: 11 Sty 2006 Skąd: Kraków Status: offline
|
Wysłany: 15-10-2012, 22:13
|
|
|
Jojo 1-2 - Fajne kawałki w czołówce i na zakończenie. Wszystko w ogóle w tej serii jest fajne, jeśli ktoś lubi takie klimaty. Ekstremalne zarysowane charaktery bohaterów. Trochę bajdurzenia o honorze. Trochę okładania się po mordach. Wygląda przy tym jakby ją zrobiono 30 lat temu co jest bardzo fajne. Onomatopeje na ekranie (co będzie szczególnie zabawne gdy/jeśli seria dotrze do wydarzeń 3 serii mangowej i tych wszystkich ORAORAORAORAORAORAORAORAORAORAORAORAORAORAORAORAORA!!!!!!!!!!!! i MUDAMUDAMUDAMUDAMUDAMUDAMUDAMUDAMUDAMUDAMUDAMUDA!!!!!!!!!!!!!! WWWRRRRRRRRRRRRYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY!!!!!!!!!).
Pierwsza seria od dawien dawna, którą oglądam. |
_________________ Evil Manga |
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 15-10-2012, 23:34
|
|
|
A ja sobie powtórczyłem Jubei-chan sezon pierwszy. Wiem że to już nie pierwszy raz ale od ostatniego minęło na tyle dużo czasu by kompletnie się rozpłynąć w dobrze rozplanowanym absurdzie, komedii i przede wszystkim zgrabnej fabule. Jak uważałem to za cudny serial tak dalej uważam. Sam fakt braku czołówki to wyróżnia. Później idzie piękny swordplay, im dalej tym lepszy. Całkiem zabawny humor i taki ciepły charakter serii. Ale te eksperymenty graficzne po prostu są nie do opisania i mimo pasowania jak pięści do nosa graficznie, to w całokształt wpisane świetnie. Jedna rzecz mnie tym razem bardzo zdziwiła, mianowicie w finałowej walce
- Spoiler: pokaż / ukryj
- obydwie Jubei miały dwoje oczu i żadna nie miała przepaski na oku.
Niby mały detal ale zastanawia dlaczego.
Szkoda że takich seriali już nie robią. |
|
|
|
|
|
Easnadh
a wee fire
Dołączyła: 27 Cze 2008 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 16-10-2012, 12:19
|
|
|
K - 02
Ten post na tumblrze chyba najlepiej oddaje moje odczucia po obejrzeniu drugiego odcinka tego niesamowitego anime.
Nadal nie wiem, o czym jest ten tytuł, jako że drugi odcinek ograniczał się w zasadzie do biegania za sobą w kółko i dookoła. Chciałabym zrobić DROP, ale nie potrafię i nie wiem czemu... ;A;
Sukitte Ii Na Yo - 02
<ironia> Wielkie brawa dla twórców anime za wypchnięcie zamkniętej w sobie i aspołecznej Mei na karaoke z nieznajomymi PRZED tym, jak została dziewczyną Yamato. Bo twórcy postanowili połączyć dwa różne karaoke w jedno. To się trzyma kupy. </ironia>
Już chciałam sobie to anime odpuścić, ale niestety ostatnia scena z pocałunkami była przecudna i jakoś tak postanowiłam dać temu jeszcze szansę.
Tonari no Kaibutsu-kun - 03
Kolejny w mojej dzisiejszej sesji oglądania anime odcinek o niczym. A poza tym - WTF? Teraz, kiedy Shizuka w końcu przyznała, że lubi Haru (swoją drogą - nie za szybko trochę...?), to się Haru odwidziało. Nie kumam. Plus ta stara śpiewka, która doprowadza mnie zawsze w szojcach do szału: Moje "suki" jest innym "suki" niż twoje... Gaaah, pewnie czai się za tym jakaś trauma z dzieciństwa i lęk przed uczuciami, omg, już to widzę, zwłaszcza że pojawił się Yuzan, który, sądząc z wyglądu, jest starszym bratem Haru, a sam Haru unika go pewnie nie bez powodu (chociaż to też możliwe, zważywszy na to, jakim czubkiem jest Haru). I błagam, niech ktoś ubije tego koguta, co za idiotyczny wątek.
BTW. czy tylko mnie Saeko-sensei z wyglądu przypomina Meiko? |
_________________ ☾
I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood. |
|
|
|
|
shugohakke
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 16-10-2012, 22:12
|
|
|
Stranger - Mukoh Hadan
Nie powiem, że arcydzieło (bo z tym słowem trzeba naprawdę delikatnie się obchodzić), ale z całą pewnością cudny film. A finałowa scena wykorzystuje śnieg w taki sposób, że... brak mi słów. Tak czy inaczej wspaniale jest obejrzeć coś tak ładnego i porządnie zrobionego, choć może niespecjalnie głębokiego ^^ |
_________________ I crossed the mountain and I climbed the river... |
|
|
|
|
MaDeR Levap
Dołączył: 02 Sie 2011 Status: offline
|
Wysłany: 16-10-2012, 23:12
|
|
|
Chuunibyou Demo Koi ga Shitai! do 2 odcinka: zapowiada się wcale smacznie. Spektakularna przestraszliwa walka w 2 odcinku spowodowała, że rżałem po prostu. :P |
_________________ Sanity is overrated. |
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 17-10-2012, 11:21
|
|
|
Postanowiłem w weekend obmacać nowości...
Shinsekai Yori do 3
Niesamowite.
Postapokaliptyczna idylla SF z której na kilometr bije atmosfera "coś jest nie tak".
Jak mówił na IRCu Daer, "takie samo wrażenie jak na początku Higurashi... a potem były tasaczki".
Nie bardzo wciąga mnie ta cała buddyjsko-shintoistyczna otoczka, ale całość zapowiada się naprawdę nieźle.
Magi
Aladdin-kun.
> KUN.
Puh-lease.
Drop.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Bo wtórne, naiwne, i nie pasuje do "chińskich pornobajek" X3
Code:Breaker
Oooo, małą miss perfect, maskotkę serii, potencjalny MC próbuje wykończyć już na wstępie? To może być ciekawe...
Robotics;Notes
Na razie nic specjalnego się nie dzieje, poza tym że główna bohaterka jest kjutna.
...bo odnoszę wrażenie, że to ona jest MC? ;D
Little Busters! do 2
U...uh.
Nie, żebym od czasu do czasu nie wracał do Clannada czy Kanona, ale... będzie pewnie melodramatycznie i łzawo. Oh well.
W pełni rozumiem czemu KyoAni odstąpiło "przywilej" robienia tej adaptacji komu innemu.
Zwłaszcza kiedy tym, co robią, jest...
Chuunibyou Demo Koi ga Shitai! do 2 plus 3 specjale
Oh tak.
Komedia romantyczna bez nachalnego (jak w 2♥ru na przykład...) fanserwisu, za to ze scenami walk których nie powstydziłaby się kinowa Nanoha?
YES PLEASE!
Bezapelacyjnie najlepsza seria sezonu, jak narazie.
Btw. Yuuta mógłby sobie wytatuować na czole "Property of Rikka, do not touch".
Oczywiście jeszcze tego nie widzi...
Ale odnoszę wrażenie że zwłaszcza Kumin-senpai nie umknęło :3
Btw., "woop woop" Rikki, zalupowane w 10 minut, i zastickowane na .../b/. Ze wszystkich miejsc, /b/! Na wiadomym boardzie przez to pewnie nie da się normal--- oh who am I kidding. Normalne dyskusje... to może będą, tutaj.
Swoją drogą, Touka-neesan, so awesome :>
Tyle, że zamiast łyżeczki, Tanukom dobrze znanej, włada
- Spoiler: pokaż / ukryj
- chochelką!
|
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 17-10-2012, 18:57
|
|
|
wa-totem napisał/a: | Magi
Aladdin-kun.
> KUN.
Puh-lease.
Drop.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Bo wtórne, naiwne, i nie pasuje do "chińskich pornobajek" X3
|
wa-totem napisał/a: | naiwne |
Buahahahahahahaha.
Porzuć bluźnierstwo A1 Pictures i dołącz do frontu mangowego! Oferujemy tonę niejednoznacznych postaci, złamanych bohaterów, politykę, Tajną Organizację(TM) i prawdziwego klona Zuko! I derpowate twarze. Dużo derpowatych twarzy. |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 17-10-2012, 21:04
|
|
|
Hayate no Pingdrum odcinek 03
Było różowo od czyichś kłaków. A gdy było wysoko było też sporo wrzasków ze strachu. Innymi słowy Hinagiku is back i to na cały odcinek. Chociaż czuję lekki niedosyt i jakby nieco dziwne uczucie, że coś z nią było nie tak. Ale trio i siostra wróciły do normy a Ruri znowu wprowadziła swoją grozę. Co z tymi jabłkami to ja nie wiem ale spodziewam się gadających kapeluszy :P
Dla wszystkich krytyków na temat braku Hiny, rzucono wam ochłap to nie narzekajcie :P (chociaż tsun zmienili w oni) |
|
|
|
|
|
Piotrek
Nikt niezwykły
Dołączył: 26 Gru 2008 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 17-10-2012, 23:47
|
|
|
kokodin napisał/a: | Chociaż czuję lekki niedosyt i jakby nieco dziwne uczucie, że coś z nią było nie tak. |
Twarz, głowa i głos. Graficznie to ta seria leży jeśli chodzi o projekty postaci, a Shizuka Itou grała bardziej na melodię Nany z Area no Kishi, aniżeli Hiny z poprzednich serii Hayate.
I to nie był żaden ochłap, kolejny odcinek so full of Hina. Me wants more. Jeszcze 21 takich odcinków z happy endem Hayate x Hina, a uratują tę serię. |
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 18-10-2012, 12:46
|
|
|
Chuunibyou Demo Koi ga Shitai! odsłona trzecia.
Aliciz-- errm, haremizację czas zacząć.
MC status: harem GET!
I do tego zinstytucjonalizowany organizacyjnie. Fiufiu~
A sam klub wywołuje głębokie deja vu po dopiero co zakończonym Tari Tari - Gasshou tokidoki Badmintonbu anyone? KyoAni biednej Kumin-senpai nie oszczędza, jej pomysł na klub jest tak facepalmowy, że... oh well. No, ale już po "Togashi-kun sou iuu no ga suki" z Mauzerem, i tych oczkach, wszystko było mniej lub bardziej przewidywalne...
Swoją drogą, ciekawe co zrobi Shinka. Jak Kumin, przyniesie poduszeczkę? :>
Inna sprawa, że końcowy ruch Shinki wywołał u mnie dokładnie taką samą reakcję jak u MC - "Uuuuuuuso darouuu!?"
I jak zawsze, Rikka pola nie ustępuje ani o włos, i kolejny raz teleportowała się zmieniając strój po drodze! Yuuta, zamawiaj ten tatuaż na czoło.
Ta seria zrodzi co najmniej drugie tyle zawiedzionych shipperów, co True Tears, to pewne!
No i oczywiście - mamy kolejną walkę. Może nie aż tak widowiskową jak ostatnio, no ale przecież Touka-oneesan nie brała udziału, więc zrozumiałe. Oni NAPRAWDĘ postanowili zagrać na nosie kinówkom Nanohy, i naprawdę im to wychodzi... yikes! |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
MaDeR Levap
Dołączył: 02 Sie 2011 Status: offline
|
Wysłany: 18-10-2012, 14:28
|
|
|
wa-totem napisał/a: | Aliciz-- errm, haremizację czas zacząć. |
A tak się dobrze seria zapowiadała. :( Po dwóch świetnych odcinkach nagle słabuje. No cóż, będę oglądał, może coś z tego jeszcze będzie. |
_________________ Sanity is overrated. |
|
|
|
|
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 20-10-2012, 20:42
|
|
|
wa-totem napisał/a: | MC status: harem GET! |
No bez przesady, za MC lata jak na razie tylko Rikka, ewentualnie w dalszej perspektywie może Nibutani. Za to dwie panie trafiły do klubu ewidentnie ze względu na Rikkę, a jak do tego doliczymy Yuutę... Czyj to harem, rodzi się pytanie ;]
JoJo 3
MUDAMUDAMUDAMUDA! GOODBYE JOJO!
Pure awesomness. Koyasu jako Dio to rola sezonu, albo i roku. Ogląda się toto w nieustajacym wyszczerzu.
WRRRRRYYYYYYYYY
Shin Sekai Yori 4 - o, wreszcie coś się dzieje, akurat jak miałem dropnąć. Random archiwum historii świata które tak sobie leży w lesie dalej zajeżdża taniochą, ale przynajmniej mamy z głowy najbardziej oczywiste "tajemnice" i można przejść do właściwej zawartości fabularnej (mam nadzieję?).
Meduka Meguca, rewatch - wersja BD równie szpetna jak telewizyjna, nie poprawili większości schrzanionych scen :/ Zamiast tego nowe tła, lol. Ale w ciągu ogląda się tę serię lepiej, a za drugim razem przewidywalność historii tak bardzo nie przeszkadza. Muzyka i segmenty Inu Curry dalej robią wrażenie. |
_________________
|
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 20-10-2012, 22:04
|
|
|
SAO 16
Dlaczego mam wrażenie iż budżet poszedł w większości na
- Spoiler: pokaż / ukryj
- animację Suguhy i garystuizmu Kirito w ALO?
Remiksowany ost, ewidentnie większy budżet - jest lepiej niż w pierwszej połowie serii. |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
Ravel
Dołączył: 15 Lis 2008 Status: offline
|
Wysłany: 21-10-2012, 10:44
|
|
|
Sword Art Online 16
Bo op Kirito to najlepszy Kirito.
Teraz, przy grze z mniej rygorystycznymi zasadami, mam nadzieję, że ograniczą ilości dramy i bardziej pójdą w stronę badass and awesome.
No i w końcu wiem skąd się wzięły te elfie uszka i skrzydełka. Zawsze mnie to zastanowiło podczas randomowego przeglądania ilustracji z nowelek.
Poza tym Rycerze Zodiaku
Muszę przyznać, że w mojej pamięci trochę inaczej ta seria wyglądała. Postaci były bardziej cool, walki bardziej epickie, a fabuła bardziej interesująca, eh. Tak więc, przed zabraniem się za jakąś nowszą odsłonę, postanowiłem, że sobie odświeżę serie.
Anime się już dość mocno zestarzało i oglądanie go było dość męczące. Jeszcze tak w miarę spoko oglądało się do walk w domach zodiaku, gdzie nawet fabularnie nie było tak źle. Później walki były na jedno kopyto, a plot stawał się jeszcze bardziej jałowy. Bohaterowie zdawali się zapomnieć jak się walczy, co doprowadzało do śmiesznych sytuacji, w których postać pod koniec walki przypominała sobie, że to co do tej pory przeszła, uczyniło ją znacznie silniejszą i teraz z łatwością powinna wygrać. Przeciwnicy natomiast byli albo na tyle głupi żeby nie zauważyć, że cos jest nie tak, albo tak źli, że im to nie przeszkadzało.
No to teraz spokojnie mogę się zabrać za Hades Chapter. |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|