FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 18, 19, 20  Następny
  Darker Than BLACK
Wersja do druku
Nanami Płeć:Kobieta
Hodor.


Dołączyła: 18 Mar 2006
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
Fanklub Lacus Clyne
House of Joy
PostWysłany: 26-12-2009, 15:02   

Ranysicku, co to miało być?

Zbeszczescili mi serię. O ile pierwszej dałam 9/10 i jest jedną z moich ulubionych serii, tak dla kontrastu temu dałam ostatecznie 2/10. Dlaczego 2 a nie 1? Za Heia. Jeden, jedyny plus tej części. Mimo że raz obrośnięty, piorący po pyskach, bez swojej mrucznej mocy, w dresiku, chcący zabić swoją Yin... ale jednak Hei.

Na samym początku byłam skłonna dać nawet 7/8, bo Suoh nie wydawała sie taka idiotka i coś tam działała i nie było źle, a scena walki w deszczu April była MRUCZNA. Mimo że sekunde potem ją zabili. Ale ta walka na pewno przyciągnęła uwagę i dała nadzieje, ze będzie więcej takich ślicznych walk. Niestety nie było? A przynajmniej ja nie pamiętam. Bo konczyły się szybciej, niż zaczęły. No, ale z biegiem serii moja ocena zaczęła zasadniczo spadać, ale do 9 odcinka byłam skłonna wystawić neutralne 5. Bo fabuła jakoś specjalnie nie wciaga, jest mnóstwo dziur, ale może załatają... Jedna po obejrzeniu 12 odcinka moja ocena definitywnie dropnęła ostro w dół.

No dobra, z Yin można się było spodziewać - Yin(g) i Yan(g), biel i czerń, nawiązanie do endingu "Tsukiakari" z poprzedniej serii, gdzie Yin siedziała pośród morza takich samych kwiatków... i na tym się podobienstwa kończą. Nie mam pojęcia o co chodziło w tej serii, kto był po czyjej stronie, ani nawet ile stron brało udział w konflikcie. Nie mam pojęcia o co walczyli. Bardzo w domysle wiem w końcu kto był tym Izanagi i Izanami, ale jak to sie stało i tak dalej, to dalej nie wiem. I ah, bezsensowna scena śmierci Shiona - że co, Suoh żyje w alternatywnej rzeczywistosci, szczesliwa i w ogóle?

I tak, OSTATNIA scena, jak Hei trzyma w objęciach Suoh przesądziła o mojej ocenie. To było STRASZNE. Nie wiem co mu strzeliło do głowy. Po jaką cholerę? Normalnie bitwa na pazury między dwoma zazdrosnymi pannami... I w ogóle biedny Hei, scena "pocałunku w ramach zapłaty" przez babochłopa, bleh. I dlaczego zatrzymała swoje ostrze, zamiast go dziabnac, skoro nic jej nie przeszkodziło?

W ogóle, niekonsekwencja w prowadzeniu postaci aż bije po oczach. W zasadzie większość nowych czy starych kontraktorów z pewnymi wyjątkami padała już na starcie, więc nie ma mowy o rozwoju charakteru. Mao jako wiewiórka (a, przepraszam, momonga) jest nieznośny, tylko lata, poucza i nic nie może pojąć, tudzież robi za elementy fanserwisu lub pseudo-kreskówkowo-komediowe. Hei to zimny drań, pijak, snuje się gdzieś na drugim planie bez ładu i składu. Nawet Amber dorzucili. Szkoda, że o Pai zapomnieli no. Z Yin zrobiło mesjaszo-niewiadomoco, które chce ubić Hei i które jest ciągle gdzies przewożone nie wiadomo po co i na co. Główna bohaterka to gówniara i tak też się zachowuje. A July... no proszę, ewolucjonująca Marionetka. Zapomniałam o kimś? A, Misaki. W ostatnich scenach wygląda ślicznie, tych ostatnich-ostatnich. Tylko lata ciągle za Heiem i daje sobie głupie docinki robić. Nowowprowadzone postaci były mdłe i bez polotu. Stare zardzewiałe i bez życia. A fabuła dziurawa jak ser szwajcarski.

A muzyka nie umywała się do tej od Yoko Kanno. Niektóre kawałki może i nie były najgorsze, ale jednak sporo stanowiła techniawko łubudubu, które kaleczyło moje uszy.

A, proponuje do recenzji jednak dodać wyróżnik "magical girls" =='

_________________
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Enevi Płeć:Kobieta
苹果


Dołączyła: 20 Lut 2006
Skąd: 波伦
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
Fanklub Lacus Clyne
PostWysłany: 26-12-2009, 17:12   

Nanami napisał/a:
A, proponuje do recenzji jednak dodać wyróżnik "magical girls" =='


Tak sie wlasnie zastanawiam... Na pewno napisze o scenach transformacji, bo przed tym trzeba ostrzec biednego widza O_o

_________________

吾輩は王獣である。名前はまだ無い。

_________________
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
gaijin Płeć:Kobieta
czasem daje się oswoić


Dołączyła: 15 Paź 2009
Status: offline
PostWysłany: 26-12-2009, 18:49   

12. Plotki się potwierdziły - ostatnia z drugiej serii. Można ten odcinek podsumować krótko: to jedno wielkie BEZ SENSU.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
JJ Płeć:Mężczyzna
po prostu bisz


Dołączył: 27 Sie 2008
Skąd: Zewsząd
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
Fanklub Lacus Clyne
PostWysłany: 26-12-2009, 18:53   

Boże.

Porażka roku.

Na początek plusy, naliczyłem aż dwa. Pierwszy: Misaki w ostatnich scenach wygląda bosko. Drugi: mówcie co chcecie, ale scena, w której Hei przytula Suou, była przeurocza (seiyuu świetnie w niej zagrali - glos Heia brzmiał niesamowicie). Kilka więcej takich i zostałbym zwolennikiem tego pairingu.

Próbowałem bronić tej serii, ale zakończenie to totalny fail. Shion zrobił świat w prezencie dla swojej siostrzyczki? O lolu... Nowy, wspaniały świat - szczęśliwszy, bo mogą oglądać Suou w seifuku~! Nie dostaliśmy żadnych wyjaśnień na temat tego, czym właściwie jest Izanami (i przede wszystkim - czemu jest nią akurat Yin)... Hei odchodzi w Siną Dal™, żeby było jeszcze mniej konkretnie. Pojawia się krótkowłosa, chłopięca wersja Yin. WTF?

Za to muzyka przyprawiła mnie o ból z brzucha ze śmiechu. Co. To. Miało. Być. To elektroniczne brzdąkanie po spotkaniu July z Magicianem, ohohoho. Troszku niedzisiejsze. I muzyczka w scenie wymazywania wspomnień... Miało być wzhhhruszająco. Nie poszło.

_________________
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Piotrek Płeć:Mężczyzna
Nikt niezwykły


Dołączył: 26 Gru 2008
Status: offline

Grupy:
Fanklub Lacus Clyne
PostWysłany: 26-12-2009, 19:10   

Wreszcie koniec "tego czegoś".
Nigdy wielkim fanem DtB nie byłem, jednak kontynuacja porządnej serii to zupełna porażka twórców. Co to miało być? Komedia romantyczna (i to ecchi) z kontraktorami w tle?
Nic, zupełnie nic nie wypaliło - nie było ani śmieszne, ani wzruszające, ani poważne, ani widowiskowe, ani dobre fabularnie. Z Yin zrobiono Yin x2 + Yin-chłopak, przy okazji była też jakąś bronią zagłady? Nie zrozumiałem tego.
Hei? Przez większość serii emo-żul, Suou była tylko chyba dla zadowolenia męskich otaku, a założeniem twórców było: "pokażmy ją w różnych strojach, a nikt nie zauważy braku fabuły".
Końcówka to jeden wielki "WTF?". Nowy świat stworzony przez Shiona (nie mógł zrobić go na początku serii? Nie męczyliby przynajmniej widzów oglądaniem 12 odcinków, nie robiliby nadziei, że coś porządnego z tego wyjdzie). Hei poszedł w siną dal z Yin na rękach, Suou szczęśliwie sobie żyła w Japonii z rodzicami.

Klapa, klapa i jeszcze raz klapa. 3/10. Oby już żadnej kontynuacji nie było, a tych odcinków OAV, które mają wyjść chyba w ogóle nie tknę.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
vries Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 13 Cze 2007
Skąd: Gliwice
Status: offline
PostWysłany: 26-12-2009, 19:45   

piotrekplay napisał/a:
Klapa, klapa i jeszcze raz klapa. 3/10. Oby już żadnej kontynuacji nie było, a tych odcinków OAV, które mają wyjść chyba w ogóle nie tknę.

A ja obejrzę. Są dwa powody:
1. Hei - natural stun gun.
2. Mao - kot.
Przynajmniej będę miał na co narzekać na forum (bo najczęściej jak serii zupełnie nie trawię, to jej nie oglądam).
Aczkolwiek z oceną się zgadzam - 3/10.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Salva Płeć:Kobieta
Prince Charming


Dołączyła: 29 Paź 2006
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
Fanklub Lacus Clyne
WOM
PostWysłany: 26-12-2009, 22:46   

No cóż, ja też nie będę oryginalna... To było straszne!!! I popieram Nanami, scena z trzymaniem Suou między nogami w wykonaniu Heia była... tak, dokładnie taka jak to teraz brzmi. Obrzydliwa. Lolicon! Naprawdę ten odcinek zniszczył jakiekolwiek pozytywne wrażenia z tej serii. No dobra, od samego poczatku mało ich było, ale i tak! Spsuli mi pairing Yin x Hei, z niego zrobili brutalnego zbola pijaka, no tyle że Misaki mnie nie lubiłam niż w pierwszej serii. I też uważam, że była absolutnie śliczna w ostatnich scenach. Jestem zdecydowanie zdegustowana drugim sezonem jako takim. Chyba znielubię drugie sezony ogólnie bo póki co przekonuję się, że zdecydowanie nie warto czekać na kontynuacje lubianych serii.

_________________

Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź blog autora Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Altramertes Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 28 Gru 2008
Skąd: Opoczno
Status: offline
PostWysłany: 27-12-2009, 23:43   

Towarzysze! (wybaczcie zwrot) Jako tegoroczny maturzysta, osoba która odrobinę o życiu już wie ( a jeszcze więcej, jak pożyje, to się dowie) stwierdzam: nie krytykujcie aż tak zażarcie. Fakt, iż fabuła na początku wydaje się niezbyt wytworna, wręcz trącąca infantylnością względem tego co dane nam było zobaczyć w serii poprzedniej, postaci były płytkie i nieco... nieco... niedopracowane (choć nie powiem, dało się je polubić, a przynajmniej tolerować), a muzyka nie każdemu przypadnie do gustu. Prawdą jest również to, że zakończenie jest niezwykle niejasne i pozostawia ogromne pole do spekulacji, tak w kwestii Yin i Hei'a jak i Suou. Jednakże, wiedziony doświadczeniem w interpretacji wierszy i prozy, nawołuję: być może coś przeoczyliśmy, zaślepieni uczuciami względem pierwszej serii. Bo cóż tak na prawdę poeta (scenarzysta) mógł mieć na myśli? Odpowiedź brzmi: cholera go wie... I to by było na tyle:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
6953258
Mitsurugi Płeć:Mężczyzna
Wieczny Marzyciel


Dołączył: 22 Sty 2009
Skąd: Wrocław
Status: offline
PostWysłany: 28-12-2009, 00:12   

HAHA! Nie no, porażka. Boże ty najświętszy! Porażka roku! KLAPA totalna! Dno i sitowie. Kompletny bezsens i odpadek. Odcinek 12 przekroczył moje granice odbierania głupoty i sztampy. Ogłaszam to anime:
1. Najgorszą kontynuacją jaką widziałem w życiu i Największym Upadkiem Marki
2. Największą klapą roku 2009
3. Najbardziej zaprzepaszczonym i podeptanym potencjałem jaki dotąd widziałem
4. Największym dowodem na to, że komerha rządzi tym światem
5. Największym sukcesem w przedsięwzięciu "jak spieprzyć coś co było znakomite"
6. Największym sukcesem w przedsięwzięciu "banda idiotów robi anime".

Pierwsza seria dostała u mnie 10/10 i to się nigdy nie zmieni. Drugiej serii nie uznaję. Dla mnie jej nie ma i nie było. Wkreślam ją z pamięci, pamięci HDD i Firefoxa. To wszystko to był tylko tandetny fanfik i parodia zamierzona, stworzona przez Stowarzyszenie Niedorozwiniętych Fanów DtB. To wszystko było po prostu bezsensu.

O co chodziło w ostatnim epie i w całej tej fabule?? Jaka Izanami, jaka Izanagi? Jakie wykreowanie świata/upadek świata? Jakie znowu zabicie Yin? Jaki znów Yin-boy w trumnie? Co do cholery Suou robiła między nogami Hei'a? Skąd on się tam wziął? Jaka utrata pamięci? Gdzie była Pani Agent z Misako i o co jej chodziło? Jak to się ma do reszty? Czemu Hei odzyskał moce? I w ogóle co się tutaj do cholery wydarzyło? I co to za zakończenie? Kpiny i kompletne znieważenie inteligencji i nadziei widzów. To było tak głupie, że słów nie znajduję. Kto o co i z kim walczył? Kto kim był? Po co był? Kto przybył? Czemu ten żyje, a tamten nie? Nie no, nie mam już sił. Płakać mi się chce po prostu za coś takiego. Jak bardzo kocham DtB jeden, tak bardzo nienawidzę i nie rozumiem DtB 2. Tu wszystko jest bez sensu. Każdy odcinek i kawałek fabuły wymyślało inne japońskie przedszkole, a potem debil to połączył.

Ale jedno trzeba przyznać twórcom. Żeby zrobić coś tak głupiego, żeby tak upaść nisko to trzeba mieć talent. Ja bym tak nie potrafił

Nie mam słów. 3/10 za Hei'a i za to, że był pierwszy sezon

Enevi. W swoim czasie zazdrościłem ci recenzji. Teraz współczuję, bo nie wiem jak można o tym napisać coś bez popadnięcia w "gorączkę krytycyzmu". To jest taki fail, że nie wiadomo jak go opisać i ująć, by inni też to zrozumieli.Powodzenia :D :D.

_________________
温故知新 - To search for the old is to understand the new
勝ちは鞘の中にあり - Victory comes while the sword is still in the scabbard
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
927825
Agon Płeć:Kobieta


Dołączyła: 05 Maj 2008
Status: offline
PostWysłany: 28-12-2009, 00:27   

Drugi sezon? Zamknąć, zakopać i zapomnieć.

vries napisał/a:
A ja obejrzę. Są dwa powody:
1. Hei - natural stun gun.
2. Mao - kot.

Czyżby pojawiło się maleńkie światełko na końcu długiego, ciemnego tunelu? Cóż, nadzieja matką głupich...
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
s3shir0 Płeć:Mężczyzna
Dobrze wychowany


Dołączył: 27 Gru 2009
Skąd: Zabrze
Status: offline
PostWysłany: 28-12-2009, 00:38   

A właśnie wczoraj skończyłem oglądać 1 sezon, mimo wszystko sam się przekonam i zobaczę ;)

_________________
Kłamstwo bywa wszak marzeniem złapanym na gorącym uczynku.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
3378917
Mayissa Płeć:Kobieta
zła wieszczka


Dołączyła: 12 Lis 2009
Skąd: z morza i marzeń
Status: offline
PostWysłany: 28-12-2009, 01:23   

Ja się włąśnie przekonuję. Też 1 sezon wczoraj skończyłam, a 2 cóż, zupełnie inna atmosfera, z anime dla ludzi dorosłych , zrobiło się anime dla nastolatków, a regularnie wystrzępiony płaszcz Heia mnie denerwował, ale ta wieśniacka kurtka to szczyt wszystkiego. No i Mao jako wiewiórka... z czerwoną chusteczką....(@@@%#$#$#$%@&^@^%#$$)
Urufu, bez nadziei , jak i wiary życie nic nie jest warte.

_________________
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
wa-totem Płeć:Mężczyzna
┐( ̄ー ̄)┌


Dołączył: 03 Mar 2005
Status: offline

Grupy:
Fanklub Lacus Clyne
WIP
PostWysłany: 29-12-2009, 14:34   

piotrekplay napisał/a:
tych odcinków OAV, które mają wyjść chyba w ogóle nie tknę.

Noooo nieee... ja powiem więcej - ostateczną ocenę serii wystawię dopiero PO tych odcinkach. Dlaczego, pisałem wyżej... co nie zmienia faktu, że po genialnej pierwszej serii, to ...zwyczajnie bolało >_<;

_________________
笑い男: 歌、酒、女の子                DRM: terror talibów kapitalizmu
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
3869750
Paweł Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 25 Gru 2008
Status: offline
PostWysłany: 29-12-2009, 15:17   

wa-totem napisał/a:
Noooo nieee... ja powiem więcej - ostateczną ocenę serii wystawię dopiero PO tych odcinkach.


Jakie by to cudo nie było, uważam, że na subiektywną ocenę drugiej serii nie ma wpływu. Raz, że wyjdzie toto na DVD (czyli kolejna okazja na zdarcie kasy z biednych Japańców, szczególnie po zaaplikowaniu im dwunastoodcinkowej dawki bezsensu), a dwa, że szczerze nie wierzę, żeby nagle wszelkie te pomysły zyskały sens - co było to było i nawet dziesięć tragicznych przeszłości tego nie zmieni. Poza tym te dwanaście odcinków tworzy całość i tak też powinno być traktowane.

Ps. jeżeli się mylę i naprawdę nagle wszystko zyska połysk, to z chęcią uchylę czoła ;P

_________________
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Mitsurugi Płeć:Mężczyzna
Wieczny Marzyciel


Dołączył: 22 Sty 2009
Skąd: Wrocław
Status: offline
PostWysłany: 29-12-2009, 15:31   

Zgadzam się z Pawłem. Choćby nie wiem jak dobre te OVA nie były, DTB 2 zasługuje na niską ocenę i pełną dezaprobatę chociażby tylko i wyłącznie z powodu, że z nas zrobiono idiotów a tak znakomite anime jak DtB zostało zbrukane i zbeszczeszczone w sposób po prostu chamski. A OVA to OVA, a nie część serii drugiej, więc najwyżej może zostać ocenione osobno, według mnie.

Zresztą lepiej dla każdego fana DtB zakończyć historię Hei'a na pierwszym sezonie, z resztę pozostawić wyobraźni. Tak i bezpieczniej i znacznie przyjemniej. IMO.

_________________
温故知新 - To search for the old is to understand the new
勝ちは鞘の中にあり - Victory comes while the sword is still in the scabbard
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
927825
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 15 z 20 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 18, 19, 20  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group