[Grisznak]

[Silent Angel]

Hm.. Raczej nikt nie wpadł na taki pomysł. A jak już, to nie chciał się za niego zabierać, bo to uwłaczyłoby jego honor. W sumie nie zdziwiłabym się, bo ktoś kto posiada tą umiejętność posługiwania się językiem i pięknego pisania, wątpie czy chciałby być znany jako twórca "zboczonych hentajowych fików" ;] CHociaż z drugiej strony domniemam, że ktoś taki mógłby założyć sobie 2 nick. I byłby wtedy znany w 2 światach, ale jako 2 różne osoby. Tylko po co się ukrywać ;]

[Grisznak]

Mi to rybka, jestem już znany jako autor skrajnie nietolerancyjnej i szerzącej złe wartości Eksterminacji oraz zboczonych fików yuri. Tak więc opinia autora hentajów raczej by mi nie przeszkadzała.
Problem jest tylko taki, że na heńka też trzeba by mieć dobry pomysł. Sam opis wymiany płynów ( macek, itp ) powinien być częścią integralną, ale jednakowoż umieszczoną w miarę logicznej fabule. I tu pojawiają się schody...

Mi to rybka, jestem już znany jako autor skrajnie nietolerancyjnej i szerzącej złe wartości Eksterminacji oraz zboczonych fików yuri. Tak więc opinia autora hentajów raczej by mi nie przeszkadzała.
Problem jest tylko taki, że na heńka też trzeba by mieć dobry pomysł. Sam opis wymiany płynów ( macek, itp ) powinien być częścią integralną, ale jednakowoż umieszczoną w miarę logicznej fabule. I tu pojawiają się schody...

[Mai_chan]

Grisz - tak, ja i Kropeczka mówimy o tych samych XD" Nie podobały mi się głównie z powodu syndromu PWP (Plot? What Plot?)...

[Silent Angel]

No cóż. Wystraczy tylko życzyć powodzenia i dużo pomysłów ;] Tylko bez tentakli proszę XD A jak już mówimy o hentai itp. to ktoś ma zamiar wybrać się na Ecchicon?

[IT.]

A ja calkiem ostatnio polubiłam PWP [Porm Without Plot]
Nie ma w nich udawania że chodzi w nich o coś innego niż chodzi.
Jeśli Griszuś masz pomysl na hentaja,a nie masz pomyslu na fabułę, to pisz hentaja. Potem się go wpasuje. Ja tak robię.

[GoNik]

[Silent Angel]

GoNik me by tam pojechała ale tylko ze względu na pewną osobę która przyjeżdża na ten konwet :P A Ecchi to w sumie nic złego byleby nie pojawiło się wraz z gatunkiem harem, bo takie anime zawsze lądują u mnie w koszu.

157GB mang hentai? U mnie nawet największy dysk nie ma takiej wielkości XD Ale cóż... Wszędzie istnieją jakieś zboczenia. Ciekawe czy ktoś to wszystko przeczyta ;]

[Mai_chan]

Wiesz, ja jednak wolałabym jakieś pozory choćby fabuły... Chociaż tyle... (o offtop nie gonię, temat postaram się wyciąć _^_)

[Grisznak]

[akaryuu]

[IT.]

Uważaj Grisznak... Ja JESTEM zdolna do wszystkiego jak mnie sprowokują.

Ecchi... nie lubie. To zwykle polega na uśmiechniętych panieneczka, ich bieliźnie i cycuszkach. Dla mnie żadna frajda zobaczyć jeszcze jedne cycki.
Zgadzam się że liczy się pomysł. Przejrzalam całe MORZE yaoiów tylko po to żeby zobaczyć co sie da z tym zrobić. I powiem tylko tyle że w większości jaoiów mamy marną namiastkę normalnego stosunku. Chyba dlatego że autorka miala male pojęcie anatomiczne. Nie wiem.
<<A jaka to bzdura to mnie oświecił dopiero kolega po dosć długiej rozmowie na cmentarzu>>

A poza tym... Zaóważyliście że temat hentajów... zbliża ludzi? Znaczy... O hentajach latwo się rozmawia, nie powstają zgrzyty i napiecia. Nawet z calkiem obcymi ludzmi można sobie spokojnie pogadać o hentajach.

[Silent Angel]

A ja się własnie tak zastanawiałam jakiemu pożytkowi służą hentaje, a IT. mnie o tym dziśaj uświadomiła ;]
Co do nieporozumieć.... To może nie pojawiają się one dlatego, bo nikt nie chce zmuszać nikogo do zmiany jego poglądów / obiektów seksulanych ewentualnie :P i to wszytsko akceptuje. No może prawie wszystko. Trudno namawiać kogoś aby polubił yuri, albo yaoi. Każdy ma inne wyczucie smaku ;)

[Grisznak]

Po echiconie bym za dużo się nie spodziwał, po za tym będę odkładał kasę na Dojicon 6, więc mnie raczej w Wawie nie ujrzą.

Po echiconie bym za dużo się nie spodziwał, po za tym będę odkładał kasę na Dojicon 6, więc mnie raczej w Wawie nie ujrzą.

[IT.]

Powiem tak. Henatje nie podlegają dyskusji. Nie da się ich "nie docenić" nie da się im nic zażucić. Żaden Anfan nie napisze o żadnym hentaju: Jak śmiesz obrażać ten przewspaniały przykład kulturalnej animacji wnoszący ogrowny wkład w kulturę i historię ludzkości!?
To baaardzo ułatwia kumunikację kiedy się wie że nijak nie da się urazić gustów rozmówcy.

Do Yaoi, tako do Yuri, chociaż przyszło mi to trudniej, można sie przyzwyczać: "O, dwuch facetów rąbie się od tylca... Nuuda. Ale przynajmniej sie nie całują..." "Nigdy bym nie wpadła na takie zastosowanie butelek i odkużacza... Jak to możliwe że tym paniom nic nie drętwieje?"
Zastanawiam się czy cały świat ogląda tego typu rzeczy z takim nastawieniem...