Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co was denerwuje i co sie wam podoba w bohaterach anime |
Wersja do druku |
Avalia
Love & Roll
Dołączyła: 25 Mar 2007 Skąd: mam wiedzieć? Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 21-04-2007, 10:52
|
|
|
hm....zaczne od tego co mi się nie podoba w postaciach...
To, że często się powtarza jakiś schemat, główna bohaterka*a nawet i czasem bohater* to jedna wielka ciamajda ale ma w sobie ukrytą moc...przy entej seri tego typu zaczyna być to wnerwiające.
Ubrania, to już wogóle seria ma enty odcinków a oni cały czas w jednym i tym samym *raz na rok, zmienią ubranie np. na piżame, albo jakąś kreacje wieczorową*
"Dobro zawsze zwycięży", "pokonam Cię uśmeichem" i dwieście innych gadek, które są dobijające i często i głupie >.<
A co mi się podoba...to, że są, że mimo wszytsko większość ma swoje indywidualne cechy osobowości, i to, że najczęściej da sie na nich jeszcze jako tako patrzeć *bo zwykle te bardziej poboczne postacie robionę na odczep się* |
|
|
|
|
|
Nabu
Dołączył: 25 Mar 2007 Status: offline
|
Wysłany: 21-04-2007, 11:23
|
|
|
Dorzucę jeszcze, że denerwuję mnie motyw enigmatycznego, zimnego, jak eskimoski pocałunek i tajemniczego, jak wnętrze teczki J. Kaczyńskiego, bisza. Poza tym do listy dorzucam też wszystkie kwestie dialogowe, gdzie postacie wypowiadają tylko imię innych bohaterów i to z przesadnym dramatyzmem (rekordzistą jest Blood+, gdzie imię Sayi było wypowiedziane min. 6 razy w odcinku i często w formie krzyku). |
_________________ there's no map and
a compass
wouldn't help at all |
|
|
|
|
Lain
Dołączyła: 10 Maj 2003 Status: offline
|
Wysłany: 21-04-2007, 12:22
|
|
|
Nabu napisał/a: | Dorzucę jeszcze, że denerwuję mnie motyw enigmatycznego, zimnego, jak eskimoski pocałunek i tajemniczego, jak wnętrze teczki J. Kaczyńskiego, bisza. |
Właśnie wymieniłeś mój ulubiony typ bisza :-)
Poza tym lubię:
- postacie z lekko skrzywioną psychiką
- Bohaterki które są na tyle silne żeby nie krzyczeć co pięć minut imienia ukochanego, coby wybawił je z opresji
Nienawidzę:
- wszelkiej maści kawaii panienek ze szczególnym uwzględnieniem, Dziewczyny - Szczeniaka (Chi, Nyuu), jak to ładnie określił Zegarmistrz.
- frajerów pokroju Keitarou
- bohaterów którzy mają Jesus mode |
|
|
|
|
|
Caladan
Chaos is Behind you
Dołączył: 04 Lut 2007 Skąd: Gdynia Smocza Góra Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma Omertà Syndykat WOM
|
Wysłany: 21-04-2007, 12:52
|
|
|
Przypomniało mi sie rzecz przy której piana leci z pyska, a jest to WHAT SHOULD I DO, jak to słyszy sie 1-do nieskończeności przez tydzień. to mam ochote na totalna destrukcje typu Masakra Piła Łancuchową. jeszcze jest gorzej jak to jest powtarzane chociaż 2 razy pod rząd jakimś odcinku.Ojeju |
_________________ It gets so lonely being evil
What I'd do to see a smile
Even for a little while
And no one loves you when you're evil
I'm lying through my teeth!
Your tears are all the company I need |
|
|
|
|
So_Dakki
~FOXY LADY~
Dołączyła: 13 Kwi 2007 Status: offline
|
Wysłany: 21-04-2007, 14:21
|
|
|
Dodam jeszcze, że bardzo nie lubię, jak bohaterzy w wieku przedszkolnym mają rozwiniętą psychikę, są dojrzali emocjonalnie, zamiast bawic się lalkami (tudzież innym gadżetami;)) zastanawiają się nad sensem egzystencji... i mają biust większy niż mój -_-' |
_________________
|
|
|
|
|
Lena100
Pani Cogito
Dołączyła: 15 Gru 2006 Skąd: Ze wsi, z dżungli, z lasu Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 21-06-2007, 12:13
|
|
|
nie cierpię:
kawaii panienek, które ktoś (najwyraźniej bez serca dla oglądającego) przepuścił przez odmużdżarkę, dając im w zamian nadmiar słodkości, od której, aż się wszystko lepi i potworną ilość (nieuzasadnionych) scen fanserwisowych. Taka panienka, zazwyczaj, ma śliczny, cienki głosik, kocha wszystkich naokoło (ale najbardzij tego jedynego), nigdy się nie wkurza, jest zawsze miła, nic jej nie irytuje, jest niezwykle bezbronna i w dodatku jest chodzącym, wiecznie uśmiechniętym jak głupie ciele idaełem...
bohaterów płci męskiej, w wieku 12-15 lat, ratujących świat przed zagładą, z niezmiennymi, podniosłymi morałami. Najgorsze jest to, że taki bohaterski ON w momencie największego zagrożenia zamiast zsikać się ze strachu (co za pewne zrobiłby każdy normalny człowiek) wygłasza patetyczne, uczuciowe monologi, z wspaniałą składnią, cytatami wielkich myślicieli i niezbitymi dowodami na słuszność swoich racji...
głównych złych, którzy dąrzą do zagłady świata, bez żadnego uzasadnionego powodu lub z bardzo błahym, jak np. osobista krzywda. Albo jeszcze gorzej: głowny zły pragnie władzy nad światem!!! Bo chce go pogrążyć w ciemności i źle... dlaczego? To oczywiste - Bo jest zły!
dwunastolatek, które można podejrzewać o wszczepianie sylikony w pewne partie ciała...
Przesłodzonej kreski, która nie pasuje do fabuły (bo są taki serie do których to pasuje) i psuje klimat.
Lubię:
Kiedy w którejś z postaci zachodzi jakaś zmiana, metamorfoza. ( musi być uzasadniona i sensowna!)
Osobowości zawierających w sobie humor i powagę (Edward z FMA), adekwatnie do sytuacji ujawaniające kolejne zachowania, bohaterów niejednoznacznych, z rozterkami i przyziemnymi problemami. No i takich całkiem zakręconych (Haruhi z "Melancholy of Haruhi Suzymiya" rules!), ale żadko zdaża się autorom odpowiednio wywarzyć cechy charakteru takiego osobnika... :) |
_________________ ようやく君は気がついたのさ。。。
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 21-06-2007, 15:18
|
|
|
Cytat: | bohaterów płci męskiej, w wieku 12-15 lat, ratujących świat przed zagładą, z niezmiennymi, podniosłymi morałami. |
Przepraszam, ale z czym?! |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
ronin
Dołączył: 17 Maj 2007 Status: offline
|
Wysłany: 21-06-2007, 16:58
|
|
|
"Bynajmniej, najmniej" obdarzam sympatia "Bizony".
Po niemilej degustacji, pewnych serii, moj umysl poddany jest, dosc ostrym konwulsjom, po ktorych mam ochote recznie otworzyc sobie czaszke, i wyciciac zwoj zawierajacy pamiec o tym "czyms". Eksterminacja, to jedyne slowo ktore przychodzi mi na mysl.
Natomiast, uwielbiam, pelne finezji, artyzmu, i "podpiete na ostatni guzik", sceny walki, obecne w niektorych seriach. Choc moim zdaniem, Final Fantasy Advent Children, panuje w tym temacie, jednakze, niektore anime, nie ustepuja pola pod tym wzgledem.
Dobra, wciagajaca fabule, jak chocby w Sanurai Champloo, oraz dobry, przesmiewczy humor, jak np.w Slayers |
|
|
|
|
|
LunarBird
Chaos Master & WSZ
Dołączył: 30 Maj 2005 Skąd: Hellzone Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 26-06-2007, 13:06
|
|
|
So_Dakki napisał/a: | mają biust większy niż mój -_-' |
Aha... Tu cię mamy :P w sumie to mogę zrozumieć obiekcje XD (kidding! ^^)
Co lubię? w sumie to trudno coś konsekwentnie napisać. Z jednej strony wesolutka i roześmiana Hikaru Shidou bardzo przypadła mi do gustu, z drugiej strony lubię też dziewczyny delikatne, spokojne i generalnie określane często jako nudne (np. Belldandy z OMG). Dziwne przy tym jest to, że kiedy dostrzegę w gwałtownej postaci typu Naru, Liny itp tę delikatniejszą stronę, to nie przeszkadza już mi tak bardzo jej gwałtowność XD Co powoduje, że w sumie nie dziwię się Keitarou z Love Hina. Czasami moje sympatie bywają dość dziwne, jak na przykład to, że lubię Lucy z Elfen Lied. Za co ją lubię? Chyba za to, że mimo wszystko pozostała ludzka w jakimś tam stopniu pomimo nieludzkich warunków w jakich przyszło jej żyć i pamiętała do końca, co jest dla niej ważne. Zresztą gotowość postawienia na szali wszystkiego w imię obrony tego, co jest dla danej osoby ważne, to jest kolejny element, jaki lubię i doceniam w postaciach, kobiecych także. Dlatego lubię chociażby Hikaru, Usagi. Typowe chłopczyce, za którymi nie przepadam generalnie, potrafią tym sposobem skutecznie zjednać sobie moją sympatię.
Czego nie lubię? Arogancji, co jest powodem dla którego nie cierpię Vegety. Nie przeszkadza mi natomiast o dziwo pewność siebie Alucarda. :) Nie znoszę bezmyślnego okrucieństwa i bezczynności wobec krzywdy wyrządzanej przyjaciołom. Skreśliło to natychmiast Fuumę i Kamuiego. Hipokryzji i udawania silnej podczas gdy się jest mazepą i tchórzem - tu zdecydowanie na nerwy działa mi Umi Ryuuzaki z MKR. Słabo też toleruję oszustwa i manipulacje za plecami uczciwych postaci - chyba, że się ich jednocześnie broni przed konsekwencjami własnych błędów. Nie znoszę postaci mściwych i obrażalskich. Chyba, że mają faktycznie za co się mścić >] |
_________________
Cytat: | - Mulder... To jest... to chyba żółć...
- Powiesz mi jak to z siebie zdjąć zanim stracę kamienną twarz?
"The X-Files", #4 "Squeeze" |
Autor posta: rip LunarBird CLH
|
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 28-06-2007, 18:15
|
|
|
A mnie sie podoba, jak ja sobie przytrzasne palca drzwiami, niechcący uszkodze albo trafie w coś i juz jestem kontuzjowana i nie w pełni sił, a praktycznie kazdy bohater z anime przynajmniej raz zbiera ciecie głebokie na pare centymetrów najlepiej w plecy albo brzuch, ewentualnie dostanie z kopa i... no nadal walczy, mimo ze normalny człowiek by padł, a potem szybciutko sie goi i idzie w niepamiec. A tak biorąc na serio, to "mały" cios powinien połamać zebra, które moga uszkodzic płuca, mały kopniak powinien czasem nieodwracalnie uszkodzic wnetrznosci (obowiązkowo trzeba przy tym pluć krwią! co swiadczy o szerokich obrazeniach wewnetrznych konczących sie smiercia), a jakos nigdy nie widziałam w zadnym anime otwartego złamania, juz nie mówiąc o hektolitrach przelanej krwi :) Bajer mają, nie? :) |
_________________
|
|
|
|
|
Chihiro-chan
Dołączyła: 26 Lip 2007 Status: offline
|
Wysłany: 26-07-2007, 10:38
|
|
|
Nie znosze lasek-idiotek. Sakura z Naruto, Hinata z Naruto, Ino z Naruto, Inoue z Bleach'a, Sakura z Fate / stay night, i nie znosze tego złotego sługi który walczył z Saber. Nie trawię kapitana 3-ciej dywizji Ichimaru.
Lubię i pałam sympatią go Saber'a z Fate / stay night, Archer'a z Fate / stay night, Temari z Naruto, Gaara z Naruto, Ichigo Shinigami wersjon z Bleach'a, Uraharę z Blach'a, z kapitanów w Bleach'u : Tousen, Hitsugaya, Byakuya. Lubię też Rukię. |
_________________ Soshite kono sora akaku somete. |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 26-07-2007, 11:16
|
|
|
Cytat: | Lubię i pałam sympatią go Saber'a z Fate / stay night, |
Okrutna, ucięłaś cycki królowi Arturowi... |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Shinigami-san
Straszny Pan Morderca
Dołączyła: 03 Maj 2007 Skąd: Poznań/Inowrocław Status: offline
Grupy: Lisia Federacja Omertà
|
Wysłany: 26-07-2007, 15:18
|
|
|
Uwielbiam ich miny i te ciche przemyślenia. No i oczywiście to ze obojętnie jakmocno by byli walnięci wstaja i bija sie dalej. mogą też robić mase rzeczy których zwykły człowiek nie potrafi zorbić. A te fryzury xD
a denerwuje mnie brak jakiejkolwiek animacji w pewnych momentach, lub parokrotne wykorzystywanie tej samej sekwencji ruchuw pare razy w tym sanym odcinku... |
_________________ "Nie jesteś zły. Jesteś po prostu źle ubrany"
|
|
|
|
|
Chihiro-chan
Dołączyła: 26 Lip 2007 Status: offline
|
Wysłany: 26-07-2007, 20:40
|
|
|
Ysengrinn napisał/a: | Cytat: | Lubię i pałam sympatią go Saber'a z Fate / stay night, |
Okrutna, ucięłaś cycki królowi Arturowi... |
Sam król mówił "Najpierw jestem królem, dopiero potem kobietą." ;] |
_________________ Soshite kono sora akaku somete. |
|
|
|
|
Yamu-kun
Dołączył: 19 Lip 2007 Status: offline
|
Wysłany: 27-07-2007, 17:35
|
|
|
Mówi się, że o gustach się nie dyskutuje, ale nie rozumiem dlaczego tyle osób uważa Keitaro za frajera :P Może i odlatuje na kilometry od ciosów, które w większości przypadków nie ma szans sparować i potem nawet się nie obraża, ale właśnie takie typy wnoszą do anime sporo humoru. Najczęściej taka postać ma sporo ciekawych rzeczy do powiedzenia i strzela życiowymi prawdami jak z rękawa ^^ Dla mnie lepszy taki Keitaro niż zbuntowany Sasuke :P
Poza tym w postaciach podobają mi się najbardziej zróżnicowane charaktery. Jedną z ważniejszych cech jakie cenię u bohaterów to poczucie humoru. Lubię gdy postać ma oryginalny wygląd i fajną fryzurę :D. Było już wspomniane o tym, że bohaterowie są prawie nieśmiertelni i nie mają żadnych ram jeśli chodzi o siłę i wytrzymałość xD. To też zaleta. Pamiętam jak kiedyś oglądając Kapitana Tsubase szczęka opadała mi do samej ziemi, gdy piłka wgniatała się i wręcz pękała, albo gdy strzał był na tyle mocny by przedziurawić siatkę ^^ Teraz gdy o tym myślę bardziej mnie to śmieszy niż zadziwia :)
Wad nie ma za wiele ale jakieś się znajdą. Np. nie lubię postaci skrajnie owładniętych żądzą zemsty, aroganckich, cwaniaków, bezuczuciowców i postaci bez poczucia humoru. Jest od tego kilka wyjątków, ale tylko wtedy gdy bohater sporo nadrabia innymi cechami.
Down: Noo fakt pardon... myślami byłem gdzie indziej :D "arogancyjnych" nie no agent ze mnie xD |
_________________ Pozdrawiam^^
Ostatnio zmieniony przez Yamu-kun dnia 27-07-2007, 19:56, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|