[R2D2]

No to tak:

Haibane Renmei - Boski opening, chyba nigdy mi sie nie znudzi. Brak wokalu zupełnie nie przeszkadza.
Furi Kuri - Tu raczej ending, bo openingu brak. Ale "Ride on the shooting star" jest naprawdę genialnym utworem :).
Spice and wolf - Zarówno opening jak i ending, choc całkowicie różne, to obydwa zapadają w pamięć, i moge słuchać ich na okrągło .
Fullmetal Alchemist - Wszystkie opening są da best, wszystkie całkiem udanie wprowadzają widza w klimat anime.
Neon Genesis Evangelion - Cudny wokal, świetna melodia... świetny opening ;).
Azumanga Daioh - Tutaj raczej Raspberry Heaven (ending), naprawdę miło było posłuchać.
Aa! Megamisama - Obydwa sezony miały naprawdę dobre openingi, głównie ze względu na wokal :).
Elfen Lied - Czyli jedziemy łaciną ;). CUDO nie opening.
Love Hina - Doskonale wprowadzał w klimat, wyraźnie zaznaczony rytm, świetny wokal.
Erementar Gerad - Hmm... ładny wokal, i wydawało mi sie cały czas że "gdzieś już to słyszałem" dziecięciem będąc, więc mam do tej melodii bardzo sentymentalny stosunek.
Bokusatsu Tenshi Dokuro-chan - Bo na "Pi piru piru" nie ma mocnych xD. To niepojęte, jak bardzo wpada on w ucho ;).

[Furiaboy]

z gory przepraszam ale oceniam glownie muzyke, jak obraz mi nie pasujeto po prostu nie patrze, ale dobrej graficznie czolowki z kiepska nuta nie zdarzylo mi sie ogladac 2 raz...

Samurai Champloo - Battlecry, Trigun - H.T., Cowboy Bebop- Tank! - malo orginalnie moze, ale jak powszechnie wiadomo kazdy z tych utworow jest klasa sama w sobie, pomijajac fakt iz na codzien slucham podobnej muzyki, kazdy z nich jest jedyny w swoim rodzaju, idealnie pasuje i nadaje ton serialowi.

Ichigo 100% - Shine of Voice - naprawde fajna, chilloutowa aranzacja, zadko muzyka jest tak dopieszczona w openingu, szczegolnie przy plytkich haremowkach, dobra odskocznia od dynamicznych openingow pelnych akcji..

Great Teacher Onizuka - Driver's High, Great Teacher Onizuka - Hitori No Yoru - nieczesto toleruje meski spiew w openingach, ale tu wychodzi uwielbienie dla serii, lekka muzyka, fantastyczna wizualizacja graficzna idealnie oddajac klimat GTO.

Neon Genesis Evangelion - Cruel Angel's Thesis, Shuffle! - You, Macross Frontier - Lion, RahXephon - Hemisphere, Bleach - Asterisk, Bleach - D-tecnoLife - dla mnie esencja dynamicznego, rytmicznego j-popu, ostatni wyjatkowo czesto w sluchawkach w drodze do pracy, rozbudza mnie rownie skutecznie jak dobry funk z lat '80

Ranma 1/2 - Don't Make Me a Shrew - mam wielki sentyment do tego kawalka, zdobylem go jakism trafem z plytki z jakiejs gazety angielskiej w czasach kiedy w PL interent byl wielkim luksusem (oczywiscie ja dostepu wtedy nie mialem)

zauwazylem ze w temacie ktos tez wspominal o grach, wiec jedna pozycja:
Wlasciwie nie znam osoby niezaleznie od wieku, zainteresowan, plci ktora wypowiedziala by sie krytycznie o Soul Blade - The Edge of Soul - a osoby ktorym bylo dane poznac to w czasie powstania - zazwyczaj do tej pory mowia o tym: najlepsze intro wszechczasow. Ja mialem zgrane z jakiegos CD, chyba Secret Service, i za pomoca dyktafonu, na kasete audio - w dniu w ktorym to zgralem, przewinalem to ok. 50 razy (nie, nie wyolbrzymiam)

[Ysengrinn]

Zestawienie 10 najlepszych (zdaniem autorów) openingów anime - z częścią się nawet zgodzę. Rayearth! Tenchi! Azumangah!

Ostrzegam, że sporo przekleństw.

[Thirteen]

Szczerze mówiąc, to często przewijam czołówki (o endingach nie wspominając...), bo chcę na już, teraz, zaraz wiedzieć, co się stanie. Dopiero od nie dawna zaczęłam si wsłuchiwać, a ostatnio zdarza mi się coraz bardziej przyglądać się animacji.

Tori no Uta (Air)- Śliczny kawałek, słowa trochę mniej mi się podobają, ale źle nie jest, zmontowane ładnie, ogólnie całość wypada powyżej przeciętnej. Niebo, chmury, morze... Dobrze wprowadza w klimat Air.

Toki wo Kizamu Uta- (Clannad After Story) piosenka piękna, udany tekst, za takie utwory lubię Lię, ma niesamowity głos. Przechodzą mnie dreszcze za każdym razem gdy to słyszę... Animacja całkiem ładna, bardziej udana niż w pierwszej serii.Mój ukochany moment gdy na słowa ''Itsumademo oboeteru...'' zaczynają przewijać się raz smutne, raz wesołe postacie...

Higurashi no Naku Koro ni- Animacja i kreska jaka jest, taka jest, ale zapadło mi w pamięć, gdy przy słowach ''Gdy się odwrócę, czyją twarz zobaczę'' (cytat niedokładny) odwraca się Rika, świetna scena. Ogólnie przy Higurashi nie przewijałam prawie nigdy czołówek, każda z nich ma coś w sobie.

The World (Death Note)- Trochę zajęło zanim przekonałam się do tej piosenki, a teraz jest jedną z moich ulubionych. Główne postacie nie są pokazane wprost, całkiem ciekawie to załatwili. Poza tym też mam ulubiony moment (takie mam przy każdym openingu) gdy przy słowach ''Nie pozwolę, żeby ktoś stanął mi na drodze'' L i Light stoją na wieżowcach.

Cruel Angel's Thesis (Neon Genesis Evangelion)- przyznaję bez bicia, ze jeszcze nie widziałam tego anime, mam dopiero w planach, ale opening uwielbiam, animacja też całkiem niezła, dobry wokal... Na pewno nie przewinę podczas oglądania.

[Slova]

Ysengrinn, Ale YGO naprawdę powinien się znaleźć w zestawieniu...
No i szkoda, że ograniczyli się wyłącznie do klasyki, bo jest kilka nowych openingów, których nie omijam (co się tyczy reszty).

[Lain]

[Cromell]

Hmm... definitywnie nie przewijamy openingu NGE...tą piosenkę mam nawet na telefonie ;P ja nie przewijam też endingu, swoją drogą. Bardzo ładny cover "Fly me to the moon" :).

Ponadto, warto zatrzymać się przy openingu Great Teacher Onizuka (zwłaszcza pierwszym, chociaż drugi też warty swojego czasu). Tak samo tutaj, endingów też nie potrafiłem przewijać. Ending "Shizuku" zwyczajnie chwyta mnie za serce, a to nie takie łatwe.

Do tego OPki z Elfen Lied, Cowboy Bebop i oczywiście Utawarerumono! Grzech przewijać. A i utwór w 12 kingdoms też przyjemny dla ucha... chociaż sam OP mało ciekawy.

[Mononoke]

Hmm... Raczej przewijam czołówki, ale po głębszym zastanowieniu okazało się, że są takie które podobały mi się na tyle, że jednak je oglądałam. Większość niestety ze względu na ulubiony kawałek piosenki, która potem i tak zwykle trafiała na listę odtwarzania. Np. op z Natsume Yuuchjinchou - animacja może nie tyle mi się nie podobała, co nie była jakaś wyjątkowa, ale "Issein o Sei" było taką pozytywną piosenką, że nie mogłam się oprzeć żeby jej nie posłuchać, zresztą idealnie pasowała do klimatu anime. Podobnie openingi do Spice and Wolf 1 i 2. Animacja była przyjemna. W dodatku bardzo lubię Horo, ale to dla piosenek oglądałam op za każdym razem.

Ale mam też takie openingi które oglądałam ze względu na całokształt:). M.in. Mononoke - tu co prawda piosenka podobała mi się mniej, ale ta kolorowa animacja - niesamowita jak całe anime.
Wspomniany wcześniej przez Thirteen pierwszy op z Death Note. Ukazanie postaci (zwłaszcza Lighta) i odniesienia do sztuki religijnej - ciarki przechodzą jak przypomnę sobie "Stworzenia Adama" Michała Anioła w tej wersji(Ryuuk podający Lightowi jabłko) i moją ukochaną Pietà (też M. Anioła) z Naomi Misorą i Raye'm Penbar'em w rolach Marii i Jezusa. I oczywiście "The World" - jeden z moich ulubionych utworów z anime. To dzięki niemu zainteresowałam się zespołem Nighmare.

Kolejne na pewno będzie Kuroshitsuji - tu i piosenka mi się podobała, ale najważniejsze jednak było to, ze mogłam sobie popatrzeć na Sebastiana. Ehh... jeśli tak wygląda diabeł to ja chcę iść do piekła. Nie będę opisywac moich ochów i achów pod adresem tej postaci, bo to by było nudne i nie w temacie.
Seirei no Moribito. Animacja w czołówce była piękna (zwłaszcza moment kiedy Balsa z Chagum'em mkną na koniu prze pola ryżowe - super), piosenka też miła dla ucha.
Darker than Black - niesamowity "Howling" i świetna animacja (ukazanie postaci z "zespołu" Heia przy początkowych słowach, moment kiedy siedzi pod ścianą oraz kiedy idzie na tle zniszczonego miasta i ta różowa postać kobiety - cud, miód i orzeszki).
Witch Hunter Robin - tu zarówno opening jaki ending - ładne ukazanie Robin i ciekawa muzyka.
1. i 3. op z Bleach'a. 1. za sympatyczna animację i energetyczny "Asterisk", a 3. za mroczną "Ichirin no Hana" i za to ukazanie wszystkich postaci w mroku - uwielbiam takie zabiegi. A także za fragment walki

Spoiler: pokaż / ukryj

Ichigo i Byakuyi.

I oczywiście op z Hellsinga - oprócz tego, że uwielbiam cały soundtrack z tego anime, to Alucard jest stanowczo jedną z moich ulubionych postaci i moment kiedy z szalonym uśmiechem na twarzy i rozwianymi włosami wyciąga swoje pistolety potrafiłam nawet przewijać kilka razy. A "The World Without Logos" rządzi;)


Co do endingów to te oglądam znacznie rzadziej. Zwykle dlatego, że już mi się nie chce, albo jestem tak ciekawa co będzie dalej, że włączam od razu następny odcinek. Tu wymienię tylko "I'm live" i "Lacrimosę" z Kuroshitsuji. Pierwsza za ukazanie całego dnia Sebastiana w formie słodkiego chibi. Druga za niesamowity śpiew i znowu za Sebastiana:)
oraz "Houki Boshi" z Bleach'a - ciekawe przedstawienie kapitanów i poruczników ze wszystkich trzynastu oddziałów w codziennych, często zabawnych sytuacjach i za każdym razem kto inny;). Poza tym piosenka bardzo pozytywna.

Ło rany, trochę się tego nazbierało. Pewnie jest więcej, ale w tym momencie nie pamiętam (a tak naprawdę już nie mam siły pisać dalej). Cud jeśli ktoś w ogóle przebrnie przez te moje wypociny:).

[Yoshik]

Hmm za pewne część za mój początek wypowiedzi będzie chciała mnie ukrzyżować ale jako ,że często oglądam odcinki w formie "..jeszcze tylko jeden.." tuż przed wyjściem np do pracy, zawsze przewijam początek.
Jedyne perełki które potrafią mnie przyciągnąć to
Cowboy Bebop za bardzo dobre połączenie muzyki Yoko Kanno z tłem. Sam bawiłem się edycją video przez co podoba mi się forma wykonania, która odbiega lekko od "standardów", potrafi przyciągnać uwage również poprzez ciekawy zarys głównych bohaterów.
Elfen Lied z Lilium. Szczerze mówiąc dopiero po obejrzeniu całej serii doceniłem ten opening. Dla mnie ukazuje on nam Lucy w świetle w którym nie widzimy Jej, no może nie licząc końcówki. Bezbronnej,poszukującej ciepła. Jak już wspomniałem przemówił do mnie ten opening dopiero po ostatnim epizodzie,wcześniej podobał mi się głównie ze względu na muzyke, pokazał mi swoje pazurki po obejrzeniu całości.

[Tren]

[Kaizoku]

"Fight Together" by Namie Amuro, opening nr 14 anime One Piece. Dobra animacja. Piosenka, która komponuje się z animacją. Moim zdaniem, jeden z najlepszych openingów One Piece. Zobacz: "Fight Together" by Namie Amuro

[Tirisfal]

Ja głównie jeśli oglądam openingi (endingi prawie nigdy) to dla dobrej muzyki.
Moje favourite to:
-Black Lagoon - "Red Faction" MELL - podobał mi się niesamowicie, przez całą serię nauczyłem się oczywiście całego tekstu i dalej zdarza mi się go podśpiewywać przy różnych okazjach
- Soul Eater opening 1 - Ten opening przyciągnął mnie od samego początku i też został do samego końca. Żywa i bardzo przyjemna muzyka.
-Higurashi no Naku koro Ni - wyżej wyjaśnione - muzyka wspaniale wprowadzała w klimat do tego anime
- Ghost in the Shell SAC 1 i 2 - oba openingi zachwyciły mnie wokalem, muzyką i rosyjskim akcentem Yoko Kanno i Origa stworzyły wspaniały duet
- Ostatnio odkryte Umineko no Naku koro Ni - seria była średnia ale opening razem z drognymi zmianami zależnie od serii był wspaniały. szczególnie hiszpańskie(chyba?) fragmenty. Zresztą wokal był wspaniały.

To chyba lista moich naj :)

[byczusia]

Moje to:
I opening Soul Eater, argumenty jak wyżej.
D.N.Angel- True light, o matko jak ja to uwielbiam, świetny wokal, ogólnie cudo i cudowna melodia.
I opening slayersów- get along- przypominają mi się czasy ,gdy byłam malutka. Poza tym taki energiczny, zadziorny, pasujący do klimatu tego anime.

[kokodin]

A ja prawie zgadzam się z tym filmikiem top 10 od Ysengrinn-a . Zacząłem oglądać Tenchi Universe i jejku. Opening! To jest 1995 rok? TO JEST 1995 ROK?! Nie no jeden ze zwyczajnie lepszych kawałków animacji jakie widziałem, wszystko na swoim miejscu , świetna animacja i muzyka.Samo anime jest raczej przeciętne ale animacja czołówki jest bardziej niż ok. Ale nadal najbardziej lubię piąty opening Ranmy, za zabawę wizerunkiem bohaterów. Ja kce to remasterowane na HD :] czołówkę Haibane Renmei jak i cały serial za spokój i melodyjność, oraz piękne krajobrazy i zabawę światłem. Oraz obydwie czołówki Mahoromatica za ich klasyczne piękno, ten pociąg , ta czerwień, jednocześnie piękny widok i wspomnienia zakrwawionej przeszłości, oraz drugi sezon, kompletnie inny wesoły i druga niezdarna pokojówka.
Znalazło by się jak zawsze paręnaście dobrych i bardzo dobrych, ale te pierwsze wpadają na myśl.
Będzie kiedyś trzeba ułożyć moje top 10

[MaDeR Levap]

Denki Groove - Mononoke Dance z Hakaba no Kitaro. Just because. Szkoda tylko, że tak krótkie.