[Gość]

[kokodin]

FMA:Brotherhood materiału jest na 2-3 dni a dla normalnej osoby na tydzień. Z Chobits nie było by problemu w jakiś weekend obejrzeć dwukrotnie :P (z czołówkami) Oczywiście każdy ma inaczej.

[Cepelia]

W moim przypadku ogólna zasada była taka, że przypadku maratonu ( > 5 odc) przewijałam czołówki tylko z powodu oszczędności czasu, na zasadzie "no jak 5 razy przewinę to zyskam jakieś 8 minut, czyli 1/3 kolejnego odcinka". Ale faktycznie nawet przy takim sposobie myślenia było parę czołówek, na które tego czasu nie było mi szkoda:
Pierwsza to Evangelion - to było dawno, ale pamiętam że zauroczyło mnie idealne połączenie muzyki z animacją. Muzyki z tej czołówki do tej pory słucham z przyjemnością.
Kolejny przypadek to Black Lagoon, ale z tego co pamiętam chodziło głównie o muzykę, nawet nie przypominam sobie jak to wizualnie wyglądało.
Dodam do tego Ghost in the Shell: SAC - animacja 3D była miłym urozmaiceniem.
Na koniec Gintama, by nie pominąć przypadkiem żadnego dowcipu, który mógł się znaleźć w openingu.

Obecnie, zrezygnowałam z maratonów, czyli na spokojnie, w ramach relaksu przed snem oglądam anime "od deski do deski", jako całość. Chyba taki styl bardziej mi obecnie odpowiada. Do tego jak już się wygodnie ułożę na tapczanie to mi się nie chce podnosić żeby przewinąć cokolwiek (musi być już strasznie irytujący gniot).

[Typhus]

Najbardziej genialny openingiem, jaki do tej pory widziałem to ten z Samurai Champloo. Połączenie rapu i obrazów w klimacie japońskich samurajów na pewno jest kontrowersyjnym posunięciem, ale w tym przypadku opłacało się i mnie osobiście to miażdży. Przyznam się dodatkowo, że jest to jedno z niewielu anime gdzie ani razu nie pominąłem czołówki.

Kolejny to ten z Ergo Proxy gdzie zaznaczam, że bardziej uderza mnie obraz niż muzyka, bo jak dla mnie to taka trochę bez „jaj”. Skoro w endingu mamy utwór Radiohead Paranoid Android to i w czołówce można było się pokusić o coś ambitniejszego w stylu np. Nine Inch Nails - Dead Souls. Wracając do obrazu mamy tu jazdę hardcorową bez trzymanki w klimacie zagłady, czyli jest tak morowo jak lubię.

Ostatni warty uwagi opening jak dla mnie jest w Trinity Blond. Tu będzie odwrotnie niż w Ergo gdzie przewagę ma utwór a obraz spada na drugi plan. Muzyka wywołuje taki specyficzny melancholijny klimat, dzięki któremu zapominam o tych odrażających efektach 3D, które tu niestety zastosowano.

[Monika]

Nie będę wymieniać wszystkich ale jak zaczynałam, po długiej przerwie znowu oglądać anime pierwsze czołówki które zapadły mi w pamięć to:
Opening do Hundred Stories - Keiko Lee utwór Flame, oglądałam to anime dosyć dawno ale było ono pierwsze w którym nie przewijałam czołówki przez wszystkie odcinki. Dla mnie ideał.
Evangelion - animacja, muzyka wszystko mnie w tym zachwyca.
Natomiast praktycznie wszystkie endingi przewijam (no z wyjątkiem serii Darker Than Black)

[Vodh]

Arakawa Under the Bridge op 2. Cała seria to nieco szalona, absurdalna komedia, nie wybija się szczególnie jako perełka gatunku ale jest całkiem fajna. Natomiast ten opening to zdecydowanie perełka - jeden z bardziej chwytliwych, miłych dla ucha openingów jakie ostatnio słyszałem. Animacja w tle też daje radę, polecam.

[KossteK]

Podpisuję się pod tym i tylko dodam, że właśnie zacząłem oglądać drugi sezon Arakawy, gdzie opening Cosmos vs Alien doskonale oddaje sens tej niecodziennej serii.

[Seller]

Clannad- Fajna piosenka i bardzo pasująca do serii. Zresztą ending tez jest fajny
Sword art Online- Świetna piosenka i animacja. czołówka idealnie podkreśla oba najważniejsze gatunki serii (fantasy i romans).
True Tears- Ładna piosenka pasująca do anime.

[gość]

Jak się nazywa piosenka z czołówki anime Clannad, ta co leci na początku? Uwielbiam ją, ale nigdzie nie mogę jej znależć, żeby jej słuchać.

[Slova]

Mag Mell (Cuckool Mix 2007) w wykonaniu Eufonius.

[lichotka]

Większość openingów i endingów bez żalu przewijam. Ale w tym tłumie znajdą się i perełki, które warto docenić i wyróżnić.

Poniżej dwa zestawienia - co o nich sądzicie? A jakie openingi / endingi byści do nich dopisali?


Top openingi

Top endingi

[kokodin]

temat - nie przewijajcie czołówek już jest :]

ale tak to ciekawa kompilacja
Najlepsze czołówki jeszcze przed tobą, albo nie :P

[Tren]

Temat scalono do już istniejącego, ponieważ nie ma sensu mnożyć bytów bez potrzeby. Endingi też można spokojnie omawiać w tym temacie.

[kokodin]

lichotka, jako że jesteśmy już na poświęconej ziemi :] Ciekawi mnie czy jest jakiś klucz którym się kierujesz w ocenie okładek animców.
Masz bardzo fajne wyszczególnione dlaczego lubisz konkretny kawałek animacji, ale czy kryje się za tym jakiś tajemniczy plan, czy po prostu przy małej liczbie widzianych tytułów to zostało zauważone i wklepane w podświadomość?

[parksa]

A nikt nie wymienił tutaj Psycho Pass? :P Bo własnie oglądam i jak bardzo rzadko oglądam openingi to ten aż czasem cofam. Świetna muzyka i bardzo fajna, nieco chaotyczna, (prawie) monochromatyczna animacja. Wychodzi bardzo klimatyczny opening.