Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Najbardziej drastyczne skutki oglądania anime |
Wersja do druku |
Gosunkugi
Voodoo Spike
Dołączył: 18 Mar 2009 Skąd: Furinkan Status: offline
|
Wysłany: 04-09-2010, 21:00
|
|
|
Ostatni napisał/a: | Najbardziej mnie rozbawił wywiad z niemcem który bił swoją rodzinę bo obejżał kiedyś japońską bajkę. |
Taaa... Zawsze się znajdzie usprawiedliwienie, nieważne jak głupie. |
_________________ That fool Saotome! That fool Saotome! That fool Saoto-- |
|
|
|
|
X-Tech@
Gość
|
Wysłany: 04-09-2010, 23:45
|
|
|
USprawiedliwienie ? Niektórzy są po prostu bardziej podatni na sugestie, którymi etapują niektóre anime produkcje. Ja sam doświadczyłem czegoś w stylu totalnego zobojętnienia i lenistwa po oglądaniu paru odcinków takiego samuraj champloo. Po obejrzeniu tego anime nic mi się nie chciało robić. Oglądam jakiekolwiek filmy efekt jest zwykle neutralny. Normalnie wracam do swoich zajęć. Oglądam anime - lenistwo to mnie dopada i takie emocjonalne zobojętnienie i maleje wrażliwość twórcza. Źle to na mnie działało w wielu przypadkach. Najgorsze są anime, które opierają się na - "mam bo chcę". Tego typu produkcje mają wg. mnie najgorszy wpływ na ludzi, bo zamiast rozwijać otępiają inteligencję emocjonalną. Program niekoniecznie kłamał. Znam parę przypadków co od oglądania anime stały się totalnymi leniami i robią wiele rzeczy od niechcenia nawet jeśli jest to hobby, ale wymaga działania potrafią rozkładać proste rzeczy na wiele dni. |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 05-09-2010, 00:13
|
|
|
Cytat: | Niektórzy są po prostu bardziej podatni na sugestie, którymi etapują niektóre anime produkcje. Ja sam doświadczyłem czegoś w stylu totalnego zobojętnienia i lenistwa po oglądaniu paru odcinków takiego samuraj champloo. Po obejrzeniu tego anime nic mi się nie chciało robić. Oglądam jakiekolwiek filmy efekt jest zwykle neutralny. Normalnie wracam do swoich zajęć. Oglądam anime - lenistwo to mnie dopada i takie emocjonalne zobojętnienie i maleje wrażliwość twórcza. |
Aa, więc założyłeś temat by znaleźć poparcie dla swojego twierdzenia i móc zwalić winę na anime?
... Weź się w garść, człowieku. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 05-09-2010, 00:33
|
|
|
Szczerze mówiąc , zdaje mi się , że ta dyskusja zaczyna zmierzać w bardzo dziwnym kierunku.(z resztą jak przypuszczałem) Skoro sam u siebie znajdujesz negatywne skutki oglądania anime jak twierdzisz, to może po prostu nie powinieneś go oglądać? (chociaż Kapitan Bomba wydaje mi się jeszcze mniej odpowiedni) Wszystko jest dla ludzi, ale nie oznacza to, że wszyscy są tacy sami. Nie jest już ważne czy to Archiwum-x , Harry Potter czy PoKeMoNy, jeżeli ktoś ma słabe nerwy, wiadomo , że pewne rzeczy mu nie podejdą. Ja potrafię równocześnie oglądać anime i rysować projekty, lub obrabiać zdjęcia. Zdecydowanie żadne anime nie wprawiło mnie jeszcze w letarg, wręcz przeciwnie, niektóre tytuły nieźle nakręcają. Za wyjątkami niektórych odcinków gdy zasnąłem w trakcie(xnastego odcinka pod rząd, ale to nie tylko anime). To co przytaczasz to totalny populizm i zabobony, w dodatku bardzo źle napisane stylistycznie i chyba merytorycznie (nie mówiąc o przekręcaniu wyrazów, co znaczy "etapować"? nie chodziło o epatowanie?)
Fajnie jest przeczytać inną opinię na jakiś temat dla odmiany, ale takie kleryczne pierdoły o złowrogim wpływie anime na psychikę, można włożyć między bajki pewnej rozgłośni radiowej. Ja wiem ,że wszyscy powinniśmy czytać biblię i drżeć o życie w czasie burzy pod stołem a chińskie erobajki wyżerają mi mózg. Ale po obejrzeniu ponad 400 tytułów (niejednokrotnie) jeszcze nie zgłupiałem i po prostu trudno mi uwierzyć , że można. Powiem więcej, anime jest tylko towarem zastępczym dla ciekawych rzeczy , które znikły z telewizji w ciągu ostatnich 10 lat. Jeżeli ktoś ma tendencje do świrowania , poradzi sobie bez anime. |
|
|
|
|
|
X-Tesz
Gość
|
Wysłany: 05-09-2010, 01:50
|
|
|
Założyłem temat żeby poczytać o niespotykanych efektach oglądania anime.
W życiu oglądałem tylko kilka anime.
Nie oglądam kapitana bomby to strata czasu. Wystarczy obejrzeć 2 odcinki by mieć dość.
Avatar zasugerował, że jestem skrajnym fanem kapitana bomby nie wręcz przeciwnie.
To anime było przyczyną. Darowałem sobie oglądanie samuraja champloo i co ? Wena twórcza wróciła. Nie wybronicie anime, ma negatywne skutki w niektórych sytuacjach. U mnie oglądanie champloo wywołało lenistwo i zanik pewnej wrażliwości emocjonalnej na pewien czas kiedy zajmowałem sie czymś związanym z tworzeniem pewnego projektu zahaczającego o realia stara Japonia w fikcyjnej konwnencji. Champloo działało ogłupiająco.
Zwalanie winy na anime ? Nonsens. To anime było przyczyną. |
|
|
|
|
|
X-Tech@
Gość
|
Wysłany: 05-09-2010, 01:53
|
|
|
"Ja potrafię równocześnie oglądać anime i rysować projekty, lub obrabiać zdjęcia."
Rysowanie sobie i zabawa grafiką taką jaką masz w anime ?
XD
Anime wypacza merytorycznie. Ja dokładnie o tym pisałem. |
|
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 05-09-2010, 02:16
|
|
|
A mnie szlag trafia, jak słyszę hip-hop. Normalnie, wychodzę z siebie, staję obok i mam ochotę rozwalić radio. Bo tak mam.
Czy to oznacza, że hip-hop budzi w ludziach dziką agresję, wszyscy go nie znoszą i każdy jak usłyszy na ochotę rozwalić odtwarzacz? Czy też może - uwaga, śmiałą teoria! - na różnych ludzi różnie działają rozmaite rzeczy, mnie coś nie podpasowało, komuś innemu może sprawiać frajdę? Pisząc to co piszesz sugerujesz, że wszyscy, którzy oglądają anime są pozbawieni zdolności twórczego myślenia i "weny" do roboty. Cudowna teoria, ale najpierw udowodnij, że ludzie na tym forum, niewątpliwie w większości oglądający anime, nie odnoszą sukcesów w szkole/pracy/na innych polach. Powodzenia. |
_________________
|
|
|
|
|
X-teslaw
Gość
|
Wysłany: 05-09-2010, 02:25
|
|
|
To był tylko przykład. |
|
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 05-09-2010, 03:50
|
|
|
Samurai Champloo jest winne Twojego ataku lenistwa i nagłego odpływu natchnienia? Ciekawa teoria, nie powiem... W sumie to, jak prezentujesz swoją teorię jako bezdyskusyjną prawdę objawioną i z jakim zapałem zaprzeczasz, jakobyś próbował coś zwyczajnie na anime zwalić jest co najmniej równie ciekawe. A z rozbudzonej powyższymi ciekawości - czy za kłopoty ze składnym i poprawnym językowo wyrażaniem myśli też są odpowiedzialne jakieś szatańskie kreskówki? A może to wina jakiejś książki? Złowrogi efekt czcionki stosowanej przy tworzeniu nowej wiadomości?
Tak gwoli ścisłości - naprawdę sądzisz, że anime wywiera na widzów wpływ w jakiś przedziwny sposób silniejszy, bardziej sugestywny i destrukcyjny, niż inne formy przekazu? Piszesz na tyle chaotycznie, że trudno stwierdzić, czy faktycznie posądzasz anime o niemal mistyczne właściwości, czy zwyczajnie lekko przeceniasz efekt jaki mają na człowieka najróżniejsze formy rozrywki (czyli nie tylko anime). |
_________________ ...
|
|
|
|
|
Sasayaki
Dżabbersmok
Dołączyła: 22 Maj 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma WOM
|
Wysłany: 05-09-2010, 09:12
|
|
|
To na pewno dlatego, że Japończycy przesyłają swoimi produkcjami wiadomości podprogowe, mające na celu zahipnotyzowanie Europejczyków i wprowadzenie ich w stan hibernacji. W tym czasie oni wpadną nam przez kominki do domów, przy pomocy proszku Fiuu i wszczepią czipy, byśmy stali się ich niewolnikami, przebranymi za pokojówki :P
A tak poważnie, jak jesteś wrażliwy to nie oglądaj serii ociekających przemocą. I szczerze; mnie bardziej winnym rozleniwienia wydaje się ślęczenie przy komputerze przez wiele godzin, a nie to co się na nim konkretnie robi. Równie dobrze możesz zwalić winę na gry, filmy, demotywatory... cokolwiek. |
_________________ Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 05-09-2010, 09:50
|
|
|
Gość napisał/a: | "Ja potrafię równocześnie oglądać anime i rysować projekty, lub obrabiać zdjęcia."
Rysowanie sobie i zabawa grafiką taką jaką masz w anime ?
XD
Anime wypacza merytorycznie. Ja dokładnie o tym pisałem. |
Owszem wypaczyłeś merytorycznie moją wypowiedź. Ja nie rysuję byle czego dla zabawy, zajmuje się grafiką zawodowo=zarabiam pieniądze. Chociaż po godzinach pierwszej pracy, w której też się nie lenię (mimo to czasami napiszę coś skrycie na forum)
I co z tym całym gościowaniem? Zapomniałeś jak się loguje czy co?
Z resztą o co w tym temacie tak na prawdę chodzi? Chcesz się dowartościować czytając wymówki innych nieudaczników, którzy też za niepowodzenia winią anime? Bo tak można odbierać twoje wypowiedzi.
Pisałem już wcześniej, można grzecznie rozmawiać o legendach złego wpływu anime w żartobliwy sposób, lub można zacząć bagno.
Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale właśnie ty rozpętałeś to drugie w dyskusji i teraz raczej z tego nie wybrniesz, choćby nie wiem jakie argumenty przemawiały na twoją korzyść. |
|
|
|
|
|
X-Tech1
Gość
|
Wysłany: 05-09-2010, 10:25
|
|
|
"I co z tym całym gościowaniem? Zapomniałeś jak się loguje czy co?"
Nie chce mi się logować.
"Z resztą o co w tym temacie tak na prawdę chodzi? Chcesz się dowartościować czytając wymówki innych nieudaczników, którzy też za niepowodzenia winią anime? Bo tak można odbierać twoje wypowiedzi. "
LOL. Skoro mi się robić czegoś nie chciało po obejrzeniu Samuraj Champloo to jestem nieudacznik ? LOL
Podaje ci tylko przykład, że anime czasem wpływa. Co do różnych sytuacji związanych z wypadkami związanymi z oglądaniem anime to oczywiście skrajni fani odwracają kota ogonem. To jest dopiero patologia :P |
|
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 05-09-2010, 10:46
|
|
|
Gość napisał/a: | LOL. Skoro mi się robić czegoś nie chciało po obejrzeniu Samuraj Champloo to jestem nieudacznik ? |
kokodinowi chodziło raczej o absurd całej sytuacji, kiedy zwalasz lenistwo na wpływ czegoś takiego jak anime. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
Chudi X
Dołączył: 21 Maj 2007 Skąd: Kraków Status: offline
|
Wysłany: 05-09-2010, 11:30 Re: Najbardziej drastyczne skutki oglądania anime
|
|
|
X-Tech napisał/a: | Słyszałem, że kiedyś puścili odcinek Pokemonów, w którym nastąpiła sekwencja błysków niebieskich i czerwonych wskutek czego tysiące osób dostało epilepsji i innych objawów natomiast setki osób trafiło do szpitala. Potem zakazano emisji tego odcinka.
|
Tutaj zaczyna się wyolbrzymianie faktów bowiem epilepsji dostało wtedy około 700 dzieci, a nie tysiące. Widać idelanie medialną propagandę oraz fakt, że informacja przekazywana z miejsca do miejsca nie jest idealna i zawsze trochę się zmienia. Emisji odcinka nie tyle zakazano lecz Nintendo i TV Tokyo stwierdziły, że on nigdy nie powstał i wyrzuciły go ze wszystkich możliwych oficjalnych spisów i stron internetowych. I wcale nie przeszkodziło mi to w tym, aby oglądnąć go pięć razy. Za każdym razem nic mi nie było i jedynie przypadek sprawił, że tak się stało z pokemonami bo tak naprawdę atak epilepsji mógł wywołać każdy inny serial/program. Po emisji tego odcinka zmieniono również nieco animację openingu do owej serii zwalniając jego tępo i ilość wyskakujących stowrków.
Generalnie to jest temat rzeka, każdą produkcję można posądzić o negatywne/drastyczne skutki, a tak naprawdę wszystko kryje się w ludzkiej psychice. Jak ktoś jest słaby na tyle, aby przykładowo nie odróżnić świata gry od normalnego życia, po czym wyjdzie zabijać ludzi to już jest wina jego i stanu umysłu jakiego posiada.
Jak już jesteśmy przy takich dziwacznych historiach to pamiętam jedną lekcję religii z czasów gimnazjalnych, gdzie zakonnica puściła nam jakiś edukacyjny filmik nakręocony przez duchownych i naukowów z USA, w którym posądzano dwie dobrze znane kreskówki (He-man oraz She-ra) o propagowanie satanizmu i kultu sił nieczystych. Śmiechu mieliśmy wtedy co nie miara. |
_________________
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 05-09-2010, 12:05
|
|
|
Huraaa jestem skrajnym fanem, fanatykiem wręcz. Kryjcie swoje dzieci, bo każdemu każe oglądać anime aż dostanie epilepsji lub pozabija rówieśników. A już na pewno puszcze im Samurai Champlu i zasieje w nich lenistwo (którego tam oczywiście wcześniej nie było) Przekaże znajomym i rodzinie, coby mieli świadomość kim jestem. Trzeba mnie w końcu izolować.
Dobra obydwie strony mogą wyolbrzymiać wyolbrzymienia, czytane między wierszami.
W sumie po jakiego grzyba na forum takich fanatyków jak ja (skrajnych :P), Ktokolwiek zaczyna zniechęcać i odciągać fanatyków od swojego bóstwa? Czy ty na prawdę chcesz zniechęcić całe forum do oglądania anime przez ten temat?
Jak do tej pory wszystkie posty z nickiem X-cośtam wydają mi się jednym wielkim absurdalnym bełkotem, kompletnie sprzecznym z charakterem forum. Krótko mówiąc sianiem fermentu. Prawie jak rozmowa satanisty z dewotą.
To jest po prostu bez sensu.
Czy to jest już jedyny żywy temat na forum? |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|