Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
delegalizacja fanserwisu - a.k.a. Tokio Anime & Manga B |
Wersja do druku |
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 13-12-2010, 17:07
|
|
|
Crofe, w tym właśnie problem.
Nikt nie będzie płakał po fanserwisie, ecchi czy pewnych gatunkach hentai - problem w tym, że nowe prawo, nawet jeśli ograniczone stricte do zasięgu władzy gubernatora Tokio, jest totalnie uznaniowe, a to znaczy że będzie można na jego podstawie zdelegalizować w zasadzie cokolwiek m&a.
Natomiast problem z przyległościami do comiketu jest taki, że bez części mangowej - przypominam, nazwa się wzięła od COMIC MARKET - ta impreza najzwyczajniej nie ma racji bytu, bo pomijając fakt że nikt z twórców nie pozwoli się cenzurować jakiemuś politrukowi, i nic na tym nie straci bo przecież doujiny i tak nie korzystają z żadnej tradycyjnej dystrybucji (nawet Tora no Ana nie ma stałych dostaw... a cała jest formalnie "dla dorosłych" więc nowe przepisy niczego w jej statusie nie zmienią), to ten event będzie zwyczajnie niemożliwy do przeprowadzenia.
Kto wie zresztą, czy nie o to chodziło, bo comikety od dobrych 2 lat robiły się BARDZO tłumne i poniekąd niebezpieczne, do tego stopnia że niedawno zakazano fanom gromadzenia się przed big sight przed pierwszym dniem imprezy.
Po mojemu, to jeszcze bardziej spycha fandom w objęcia "braciszka" (2ch), i dystrybucji wirtualnej, ale zobaczymy.
Przynajmniej w teorii, przed falą moeblobowo-fanserwiśną, można było zrobić dobrą serię. Fakt że nowe prawo wytnie "łatwą kasę na fanserwisie" przynajmniej w teorii powinno pomóc przebić się z nowymi, fajnymi pomysłami. Problem w tym, że nie wierzę w odgórne, biurokratyczne określanie co jest zue, a co nie...
NiBl napisał/a: | Ale chwila znaczy co? Każą wszystkim tygodnikom mangowym, hej prześlijcie nam egzemplarze przedpremierowe i my ocenimy czy można je posłać w eter czy nie. | Dokładnie tak. I nie tylko tygodnikom - WSZYSTKIM, którzy coś wydają. Chesz wydać coś na papierze/dysku, i sprzedawać to w sklepach w Tokio = musisz wysłać X sztuk do biura cenzury, i poddać się ocenie cenzora, który oceni czy to co narysowałeś jest moralne czy nie.
Jak nie, to będziesz mógł towar sprzedawać tylko w wydzielonych sekcjach dla dorosłych. |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 13-12-2010, 17:36
|
|
|
wa-totem napisał/a: | Nikt nie będzie płakał po fanserwisie, ecchi czy pewnych gatunkach hentai - problem w tym, że nowe prawo, nawet jeśli ograniczone stricte do zasięgu władzy gubernatora Tokio, jest totalnie uznaniowe, a to znaczy że będzie można na jego podstawie zdelegalizować w zasadzie cokolwiek m&a. |
Ależ oczywiście to wiem, tylko że podczas gdy co sprytniejsi autorzy innych mang być może będą mogli się wybronić czy ominąć to prawo, to autorki BL raczej takiej możliwości mieć nie będą, bo samo założenie tego gatunku jest przecież Złe i Niedobre.
Zresztą nic jeszcze pewne nie jest, póki co za bardzo się nie stresuję.
NO POZA MOŻE tym Comiketem. Z drugiej strony fakt, stanowczo zbyt wielki tam jest tłok. Może dzięki temu stworzą zupełnie osobny event (o takiej skali) dla twórców doujin ongaku. |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 13-12-2010, 18:52
|
|
|
wa-totem napisał/a: | problem w tym, że nowe prawo, nawet jeśli ograniczone stricte do zasięgu władzy gubernatora Tokio, jest totalnie uznaniowe, a to znaczy że będzie można na jego podstawie zdelegalizować w zasadzie cokolwiek m&a. |
Przyznam, że nie mam zielonego pojęcia jak działa system administracji w Japonii, ale jeśli ma to być uznaniowe, to po jakimś czasie chyba powinna się wytworzyć jakaś w miarę spójna linia polityki tego co wolno, a co nie, choćby na zasadzie wewnętrznych regulaminów i zaleceń. Szczególnie, jeśli miałaby przysługiwać od tego jakaś procedura odwoławcza. A jeśli będzie wiadomo co leci do kosza z napisem "dla dorosłych", to wydawcy raczej się chyba dostosują zamiast protestować, bo głównym problemem wydaje mi się, że nie jest to, że władze chcą czegoś zabronić, a to że nie wiadomo czego dokładnie to prawo będzie dotyczyć. A przynajmniej takie mam wrażenie po przeczytaniu tego tematu... |
_________________ Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa. |
|
|
|
|
Mitsurugi
Wieczny Marzyciel
Dołączył: 22 Sty 2009 Skąd: Wrocław Status: offline
|
Wysłany: 13-12-2010, 19:16
|
|
|
Ale, zaraz, zaraz. Niech mi ktoś wreszcie jasno napisze. To jest prawo LOKALNE, tak? Czyli odnoszące się tylko do obszaru administracyjnego Tokio? Czyli poza Tokio (a wbrew pozorom to nie jedyne duże miasto w Japonii) wszystko będzie po staremu, tak?
Jak ktoś mi powie, że nie to reszta mojego postu jest nie ważna. Ale jeśli to ma się odnosić tylko do Tokio, to czy po prostu wydawcy nie przeniosą się do innych miast? Rynek rozwinie się gdzie indziej, co w dzisiejszych czasach wraz ze wsparciem internetu trudne chyba nie będzie dla największych wydawców. Może powstaną nowe Akihabary. A fani i zawzięci otaku na bank nie będą mieli problemu zamawiać swojego "Stuffu" przez neta, lub ruszyć tyłek do pociągu, by zakupić swojego ulubieńce.
A tak prywatnie. Mi się ta ustawa nie podoba, i jestem jej przeciwny.
Do tego mgliste granice jakie wytworzył przemysł Hentai, by obchodzić różne ograniczenia prawne, skutkuje według mnie zbyt mglistą teraz ustawą, która w sumie może zabronić wszystkiego. Cholera, jeszcze mi chamy moich ulubionych mang zakażą wydawać bo yuri, bo loli, bo krew, bo cholera wie co jeszcze.
Szlag pana, panie gubernatorze.
I do diabła, Comitet szlag trafi w Tokio. Imo przeniosą go gdzie indziej naturalnie, ale to przecież taka tradycja..... A chciałem w życiu jeszcze tam pojechać i doujiny japońskie pokupować :( :(.
Takie nie jasne ustawy o cenzurowaniu pachną mi zawsze ograniczeniem wolności....
Obym się mylił. |
_________________ 温故知新 - To search for the old is to understand the new
勝ちは鞘の中にあり - Victory comes while the sword is still in the scabbard
|
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 13-12-2010, 19:25
|
|
|
Cytat: | Ale, zaraz, zaraz. Niech mi ktoś wreszcie jasno napisze. To jest prawo LOKALNE, tak? Czyli odnoszące się tylko do obszaru administracyjnego Tokio? Czyli poza Tokio (a wbrew pozorom to nie jedyne duże miasto w Japonii) wszystko będzie po staremu, tak? |
Tak. Ale żaden duży wydawca nie będzie raczej bawił się w wydawanie komiksu w dwóch wersjach - jednej dla Tokio i drugiej dla reszty Japonii. O telewizjach nie mówiąc. |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
|
|
|
|
|
Mitsurugi
Wieczny Marzyciel
Dołączył: 22 Sty 2009 Skąd: Wrocław Status: offline
|
Wysłany: 13-12-2010, 19:31
|
|
|
Ok, ale w przy takich nie sprecyzowanych restrykcjach i cenzurze, która słabo precyzuje co i na podstawie jakiego kryterium ma być odrzucane, najwięksi wydawcy, szczególnie ci z rzeszą wiernych fanów, moich zdaniem (które może być błędne) w ramach protestu przeniosą się z wydawaniem swoich produktów. Również ta ustawa nie dotyczy raczej sprzedaży internetowej.
Zresztą, było napisane, że już 10 dużych koncernów powiedziało nie. I imo- słusznie.
Po za tym, ja wiem, że można teraz spekulować, że mniej gaci, mniej seksu itp = lepsze produkty. Ale jak spojrzymy na przemysł M&A to ile procent pozycji to zawiera i na tym się opiera, a ile nie? Bez wartościowania. Moim zdaniem trochę za bardzo uderzy to w rynek, również pod względem finansowym.
Do tego, jak mam nadawać anime w 30 miastach i mi jedno Tokio nie chce, to co, dla 1 miasta zmienię w 29 moje anime? Niech się Tokio buja. Sprzedaż DVD ze sklepów z innych miast pójdzie w górę, to samo z mangami.
Oczywiście, nie wiem jak to tam wygląda i ta wypowiedź to w dużej mierze skutek frustracji, ale cóż, muszę sobie ulżyć :D.
Do tego, jak nie ma być krwi i seksu, to co zostanie? Ja wiem, też inne, fajne rzeczy. Ale tylko? Nie dziękuję. |
_________________ 温故知新 - To search for the old is to understand the new
勝ちは鞘の中にあり - Victory comes while the sword is still in the scabbard
|
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 13-12-2010, 19:37
|
|
|
Cytat: | Moim zdaniem trochę za bardzo uderzy to w rynek, również pod względem finansowym. |
Przede wszystkim w rynek. Dlatego tak mocno protestują wydawcy.
Cytat: | najwięksi wydawcy, szczególnie ci z rzeszą wiernych fanów, moich zdaniem (które może być błędne) w ramach protestu przeniosą się z wydawaniem swoich produktów |
Z mangą jakoś to się da zrobić, ale z anime? Zostaje steaming w sieci.
Cytat: | Również ta ustawa nie dotyczy raczej sprzedaży internetowej. |
Owszem, sklepy internetowe na pewno będą tymi, którzy tu najbardziej skorzystają. Pytanie tylko, jaki jest ich udział w rynku.
Cytat: | Po za tym, ja wiem, że można teraz spekulować, że mniej gaci, mniej seksu itp = lepsze produkty. |
W zasadzie tak, ale np. przy takich regulacjach "Sailorki" nie miałyby dziś najmniejszych nawet szans na emisję czy wydanie. |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
Ostatnio zmieniony przez Urawa dnia 13-12-2010, 19:39, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 13-12-2010, 19:37
|
|
|
Mitsurugi napisał/a: | Czyli poza Tokio (a wbrew pozorom to nie jedyne duże miasto w Japonii) wszystko będzie po staremu, tak? |
Z tego co rozumiem, nie odnosi się to tylko do Tokio, jako miasta, a do Tokio, jako całej prefektury (czyli czegoś jak nasza gmina, tylko zwykle obszarowo większego). Nie wiem czy będzie dotyczyć to telewizji (a założę się, że zdecydowana większośc ogólnokrajowych telewizji ma siedzibę w Tokio), ale nie widzę czemu by nie miało - jeśli zaś będzie, to cóż... efekt będzie miał skalę całego rynku, bo telewizje przecież nie będą zmieniać siedziby z tak błahego powodu. |
_________________ Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa. |
|
|
|
|
Mitsurugi
Wieczny Marzyciel
Dołączył: 22 Sty 2009 Skąd: Wrocław Status: offline
|
Wysłany: 13-12-2010, 19:43
|
|
|
Pozostaje mi mieć nadzieję, i rzucić parę monet do fontanny, że reszta polityków myśli jaśniej niż pan gubernator (który pewnie córkę nakrył na czytaniu hentaia...), a wpływy i kieszenie największych gigantów M&A sięgają w polityce głębiej niż się wydaje.
Napisałem, Morg, że chodzi o cały obszar administracyjny Tokio, ale z tą telewizją to możesz mieć rację, co mi się nie podoba. Ech, nie podoba mi się to W O-G-Ó-L-E!
Cytat: | W zasadzie tak, ale np. przy takich regulacjach "Sailorki" nie miałyby dziś najmniejszych nawet szans na emisję czy wydanie. |
Ano właśnie. Porąbane to jest.
Przecież to cios dla rynku, szczególnie wręcz ogromny właśnie dla rynku finansowego Tokio (przecież tam są największe ryby i kasa z M&A). Czy oni mają tam ekonomistów? (dobra, sam nie jestem, wiem :) ) |
_________________ 温故知新 - To search for the old is to understand the new
勝ちは鞘の中にあり - Victory comes while the sword is still in the scabbard
|
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 13-12-2010, 19:59
|
|
|
Zapomniałeś o jeszcze jednej rzeczy - gry. Tak, rynek visual novel oberwie tu bardzo mocno, zwłaszcza, że najwięksi producenci ciągle bazują na wydaniach pudełkowych, a hity są mocno promowane w mainstreamowych mediach (dlatego trailery, nawet gier eroge, są często robione tak, aby można je było pokazać w prime time). Nie wspominając o Akihabarze, która jest jednym z głównych centr sprzedaży tegoż. |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
|
|
|
|
|
Mitsurugi
Wieczny Marzyciel
Dołączył: 22 Sty 2009 Skąd: Wrocław Status: offline
|
Wysłany: 13-12-2010, 20:13
|
|
|
No do diabła! Jeszcze mi Visual Novele załatwią!! No to dożyłem parszywych czasów.....
Ech, 15 grudnia siedzę na szpilkach na czas głosowania. |
_________________ 温故知新 - To search for the old is to understand the new
勝ちは鞘の中にあり - Victory comes while the sword is still in the scabbard
|
|
|
|
|
NiBl
Seeker of Truth
Dołączył: 23 Lut 2010 Skąd: Equestria Status: offline
|
Wysłany: 13-12-2010, 21:16
|
|
|
Oka czemu to prawo jest złe. Ponieważ pozostawia furteczkę, do cenzury całego. Ocenzurujmy belzebuba, w końcu ten dzieciak ma genitalia na wierzchu. Ocenzurujmy Fairy Tail w końcu główni bohaterowie nie raz rozsadzają miasta "tak przy okazji". Albo zupełnie wyrwany z kontekstu przykład ocenzurujmy Toma i Jerrego w końcu w 90% odcinkach Kot, który próbuje spełniać swoje zadanie dostaje bencki od Myszy kradnącej z lodówki (zło tryumfuje! i do tego robią z Myszy bohatera).
W końcu to jest przeciw temu co ma gorszyć (szczególnie tych pewnie pruderyjnych gości, który będą tam pracowali), bo akurat ramy co jest dozwolone od jakiego wieku to określone mają, a nowe borderlinowe produkcje obchodzą te ograniczenia do poziomu jaki tylko mogą (I tak są kastrowane ostatnio przez cenzurę).
A co do Anime to wydaje mi się, że jednak chodzi tutaj bardziej o te płytowe wersje już do kupna. Ewentualnie jeżeli mają lepiej rozwinięte telewizje regionalne (niż w polsce) to pewnie cenzorzy będą mieli więcej do roboty.
A co do zakazu dystrybucji oficjanymi kanałami. To zawsze można założyć firmę B ze siedzibą poza Tokio rozprowadzającą produkty drogą elektroniczną. Którą będzie rozwoziła firma kurierska C (mająca swoją siedzibę nawet w Tokio), w końcu ona jest osobnym podmiotem i dostarcza przesyłki. |
|
|
|
|
|
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 13-12-2010, 21:17
|
|
|
Zaraz, już się w tym wszystkim gubię.
Dlaczego akurat stanowione teraz prawo ma zabić anime dla dorosłych, odwołać Comiket itd.? Z tego, co pisze Dan Kanemitsu (o ile dobrze rozumiem) wynika, że obchodzi nas głównie zmiana kryteriów uznania czegoś za "szkodliwe materiały", które wcześniej obejmowały już “Any material that may be detrimental toward the healthy development of youth because of their capacity to be sexually stimulating, encourages cruelty, and/or may compel suicide or criminal behavior.” Czemu akurat dopisanie tych "aktów seksualnych, które byłyby nielegalne" ma wszystko zmienić? |
_________________
|
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 13-12-2010, 21:25
|
|
|
Cytat: | Dlaczego akurat stanowione teraz prawo ma zabić anime dla dorosłych |
Nie, akurat anime dla dorosłych ono nie dotknie. Te tytuły i tak są sprzedawane jako "+18". Ono zarżnie erotykę w anime młodzieżowych, ecchi haremówkach itd.
A to wejdź sobie na dowolną stronę z doujinshi i rzuć okiem na kilka losowych. |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
|
|
|
|
|
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 13-12-2010, 21:31
|
|
|
Urawa napisał/a: | Nie, akurat anime dla dorosłych ono nie dotknie. |
Totem stronę temu twierdzi co innego:
wa-totem napisał/a: | Zacznijmy od końca serii TV zawierających jakiekolwiek dojrzalsze elementy - takie Kurenai, Darker than Black itd NIE BĘDĄ MOGŁY pojawić się na antenie nawet nocą. |
Urawa napisał/a: | A to wejdź sobie na dowolną stronę z doujinshi i rzuć okiem na kilka losowych. |
To nie można oznaczyć jako "Adult only" i nie sprzedawać dzieciakom? Pomijając już fakt, że to żadna odpowiedź na moje pytanie - ostre doujiny tak czy siak podchodzą pod "material that may be detrimental toward the healthy development of youth because of their capacity to be sexually stimulating". |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|