[booxy]

witam

widziałem

- naruto

- Once Piece

- Bleach

- FMAB

- Fairy Tail

- SAO I i II

- Soul Eater

- DB Z/GT
co powinno zawierać kolejne anime ?

- Dużo dobrych walk

- fajnie jak by walki trochę trwały , a nie tak jak niektóre np w Fairy Tail czy Sao że pokazane tylko jak ktoś kogoś pokonuje

- jakieś moce coś jak w bleachu czy fairy tail

- troche komedii

- może być troche romansu ale bez przesady aby nie był to jakiś serial typu japońska bajka porno

- wciągająca fabuła

- aby nie walczył tylko główny bohater tylko aby każdy coś walczył

- dużo bohaterów

- krew , np w fairy tail kompletnie jej brakuje podczas walk co trochę psuje mi klimat walki

- ciekawa oprawa muzyczna

oczywiście te wszystkie pukty nie musi zawierać dane anime
Fajnie było by gdy podacie jakiś tytul to jak byście napisali w kilku słowach o czym jest dane anime

Scalono do właściwego tematu. Mai

[Nanami]

Wszystko z uniwersum Fate Stay. Nie jest wymagana znajomość poprzednich, by móc cieszyć się pozostałymi.
Aktualnie leci Fate/Stay Night: Unlimited Blade Works. Ładne, ciekawe, ale no - dopiero 6 odcinków czy coś koło tego.
Skończone, 2 sezonowe Fate/Zero.
Trochę starsze Fate/Stay night, jeśli spodobają się poprzednie można sięgnąć i po to - aczkolwiek nie jest aż tak epickie i jest bardziej denerwujące.
Te dwie górne propozycje mają ciekawa fabułę (nie za głęboką, ale dużo walk), świetną miodną animację, doskonałą oprawę muzyczną. Warto.

Na pewno też warto zerknąć na Death Note i Code Geass, bo mimo że nie są to typowe nawalanki, to spełniają wiele cech, które zapewniają dobrą rozrywkę.

[Nikodemsky]

@booxy:

- Hunter X Hunter 2011
- Obie części Magi
- Slayersy(wszystkie części ale imho 1 sezon jest najlepszy)
- Shingeki no Kyojin(tutaj jednak proponowałbym przeczytać jakąś skrótową recenzję, jako iż nie każdemu się musi spodobać ten typ shounena)
- Trigun
- Tenjou Tenge
- Toaru Majutsu no Index
- Ao no exorcist

Z obecnie emitowanych:
- Shingeki no Bahamut
- Akame Ga Kill!
- Nanatsu no taizai

Mógłbym się rozpisywać o tych seriach ale zasadniczo jest to typ serii, który szukasz - czyli przygodowe shouneny z dużą ilością walk, "zabarwieniem wątku romantycznego", supermocami i całą resztą kwestii, o których piszesz. Na tanuki znajdziesz recenzje do ich wszystkich ale na Twoim miejscu po prostu obejrzałbym po odcinku z każdej z tych serii na próbę, jako iż recenzje, czy nawet własny opis nie zawsze oddadzą stanu faktycznego.

Tak dodatkowo:
Więcej krwi/brutalności - Shingeki no Kyojin, Agame ga kill i poniekąd HxH.
Ciekawa oprawa muzyczna - Nanatsu no taizai zdecydowanie.
Wciągająca fabuła - powiedziałbym, że wszystkie z powyższych z nieco mniejszym priorytetem na Exorcist i Index.
Komedię znajdziesz praktycznie w każdej z tych serii.

[fleischman]

Dorzucę jeszcze od siebie:
Darker than Black - dobrze wyreżyserowane walki, w miarę sensowna fabuła, jest jakiś rozwój postaci, ogólnie porządna seria rozrywkowa z tych trochę bardziej ambitnych i nie walących końcowym morałem pokroju Soul Eater, czyli przyjaźń > all. Drugi sezon omijać szerokim łukiem.
Kara no Kyoukai - choć to taki trochę hit or miss, bo to specyficzna seria z trochę cięższego gatunku. Trzeba obejrzeć pierwszą część i samemu zobaczyć, czy to to, czy jednak nie.
No i popieram Nanami: Fate/Zero obowiązkowe.
A, no i jeśli w grę wchodzą mechy, to można obejrzeć pierwsze 4-5 odcinków Aldnoah.Zero, dla świetnie wyreżyserowanych pojedynków i genialnej ścieżki dźwiękowej ;) Resztę już niekoniecznie, bo potem próbują uskutecznić jakąś fabułę i seria nurkuje szybciej niż sokół wędrowny. No i przynajmniej będziesz wiedział o czym ludzie gadają :D

[Nanami]

Kara no Kyoukai to jednak wydaje mi się seria dla dojrzalszego widza i to dojrzalszego pod wieloma aspektami - plus zapora wiekowa 18+ z racji na dosadne podejście do niektórych rzeczy (np. gwałt). No, ale może akurat.

Ja bym dorzuciła jeszcze stare dobre Busou Renkin.

To ja też poproszę o podrzucenie co obejrzeć.
Widziałam sporo. Ale może akurat coś mi umknęło godnego uwagi...
Na długie jesienne wieczory poszukuję czegoś smutnego, melancholijnego, co niby pojawia się nadzieja, może być niby sielankowy nastrój, ale generalnie wydźwięk pozostaje dobijający.
Coś w stylu Wolf's Rain, Terra E, Bokurano, Shinsekai Yori.
Raczej nie w stylu Higurashi czy Shiki.

[Nikodemsky]

Kara no Kyoukai - tak jak wspomniała użytkowniczka powyżej jest to raczej ciężka seria i entuzjasta shounenów raczej nie będzie w stanie czerpać przyjemności z jej oglądania. Seria bardzo dobra ale nie dla każdego.

@Nanami:
- Basilisk: Kouga Ninpou Chou
- Kurozuka
- Another(co prawda podchodzi trochę pod higurashi ale fabuła jest dość ciekawa)
- Ergo Proxy - ten jest dość specyficzny ale również ciekawy
- Zankyou no Terror - z sezonu letniego
- Rainbow: Nisha Rokubou no Shichinin - przez niektórych wychwalane pod niebiosa, dla mnie była raczej dość przeciętna ale może się spodobać dla osób, którym nie przeszkadza koncept "chłopaki z ferajny" itp.
- Shigurui - bardzo krwawy dramat, jednak jeśli przeszkadzają klimaty samurajów i XVII-wiecznej japonii, to lepiej odstawić na bok(albo i nie? :))
- Noein: Mou Hitori no Kimi e - coś ala' bokurano

Być może jeszcze Mirai Nikki ale również proponowałbym zobaczyć przed jakiś trailer.

Poleciłbym również Texhnolyze ale jest to dość ciężka seria i nieco mniej przystępna, dla przeciętnego widza. Tutaj musiałabyś zdecydować sama(trailer/recenzja na pewno będą pomocne).

[booxy]

fate/stay night
fate/zero
Fate/Stay Night: Unlimited Blade Works
w jakiej kolejnosci to oglądać ?

[Tren]

Anime robione przez DEEN najlepiej nie oglądaj wcale, bo jest powszechnie uważane za dość kiepską adaptację...

Co do kolejności. Fate/Zero jest chronologicznie pierwsze, ale było pisane z myślą o osobach które znały już oryginalne FSN. Więc to czy najpierw obejrzysz FZ czy FSN:UBW (przyjmuję, że mówimy tu o serii, a nie kinówce) to tak naprawdę tylko kwestia wyboru. Tak czy tak zaspoilerujesz sobie niektóre wątki albo do jednego, albo do drugiego anime. W tym momencie FSN:UBW to seria wciąż wychodząca i będzie dostępna w całości dopiero latem tego roku.

Jeśli przez FSN:UBW miałeś na myśli kinówkę i jednak koniecznie chcesz się zapoznać z anime DEENa to sugeruję obejrzeć w kolejności FSN -> FSN:UBW (kinówka) -> FZ -> FSN:UBW (seria)

Jest to kolejność niechronologiczna, ale po objerzeniu Fate Zero po prostu ciężko ci raczej będzie strawić wersję DEENa, która jest zwyczajnie gorsza. A kinówkę UBW możesz sobie zwyczajnie darować, bo to wtłoczenie bez sensu kilkudziesięciogodzinnego łuku w gry w jedną kinówkę i jeśli nie znasz oryginalnej fabuły to ten film będzie bardzo mało sensowny. Obecnie wychodzący serial telewizyjny opowiada tą samą historię, ale robi to zdecydowanie lepiej pod każdym względem.

[fm]

[fleischman]

[booxy]

dziś skończyłem oglądać Akame Ga Kill! na 20 odcinku
wie ktoś może ile będzie wszystkich odcinków i co ile te odcinki wychodzą ?

[Nikodemsky]

[fleischman]

Ja mam pytanie do osób, które oglądały wszystkie/prawie wszystkie Macrossy. Do tej pory widziałem tylko Macross Zero i Macross Frontier, a chciałbym też zapoznać się z "klasykami". Tylko patrzę na ich listę, a ona dość długa jest, są na niej też jakieś kinówki, będące z tego co rozumiem jakimiś kompilacjami serii, przez co nie mam pojęcia od czego zacząć i co tak naprawdę powinienem obejrzeć, a co można sobie odpuścić. Byłym wdzięczny za jakąś podpowiedź.

[JJ]

Macross Plus i kinówka Do You Remember Love to te obowiązkowe. Poza tym:

SDF Macross to oryginalna seria, polecana przez fanów, ale stara jak cholera i może się nie spodobać - wtedy jest skrót w postaci kinówki Do You Remember Love właśnie. Ale jeśli obejrzysz serię, to i tak warto potem obczaić kinówkę.

Macross 7 jest najdłuższy i... khem, specyficzny. Sporo osób styl tej serii odrzuca. A że jest najdłuższy, to kwestia czy warto marnować na niego czas - mocno dyskusyjna. Obejrzyj kilka odcinków żeby sprawdzić czy odrzuci ciebie.

Macross 2: Lovers Again jest innego studia, wywalili go z kanonu i wojgle nikt go nie kocha. Można obejrzeć żeby sprawdzić, czy faktycznie zasłużył.

[fleischman]

A co z Plusem? Obejrzeć OAV, czy film i czy to się jakoś różni?