Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Jakie anime obejrzeć? / Widziałem (...), co polecicie? (v2) |
Wersja do druku |
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 05-03-2012, 12:58
|
|
|
Cytat: | Szukając czegoś w co bym się zaangażował znalazłem serię "Maison Ikkoku". Co prawda jest to klasyka, ale czy warto poświęcić na to anime czas (96 odcinków)? A może jest coś rozsądniejszego w co warto wdepnąć? |
Warto. Po prostu dlatego, że dziś takich serii się już nie kręci - dzisiaj ważniejsze są efekciarstwo i fanserwis niż dobra historia i sympatyczni, zwyczajni, ale po prostu dający się lubić bohaterowie. |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 05-03-2012, 15:32
|
|
|
Oczywiście mowa o Yotsui?
Do Nany to bym tego raczej nie porównywał, ale jest to coś zdecydowanie głębszego niż zwyczajna jedno sezonowa komedia. Powiedział bym, że to prekursor gatunku anime Josei, chociaż mogę się mylić (Nana to josei właśnie) Przede wszystkim czas płynie , ronin zostaje studentem a później pracownikiem paru miejsc. Wdowa też nie jest monolityczną postacią. Kreską przypomina to wszystkie prace Rumiko Takahashi, więc jak widziałeś Ranmę lub Inuyashę, to łatwo jest się przestawić. Jedyne co może denerwować i to rzeczywiście, to postaci współlokatorów, które w zasadzie są takie paskudne nie bez powodu :]. Generalnie fajnie się to ogląda nie tylko z powodu gatunku ale i czasu akcji. Kto w czasach komórek pamięta różowe telefony na bilon i inne tego typu atrakcje.(parę scen dzisiaj było by niemożliwe do zaistnienia) |
|
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 05-03-2012, 16:09
|
|
|
Ja mam inne zdanie niż kokodin. W tym anime liczy się przede wszystkim komedia. Inne kwestie odstawione są na dalszy tor przez bandę niesamowicie sympatycznych imprezowiczów. Majaczą tam gdzieś w tle i czasem wypływają na pierwszy plan, ale nie są esencją tego anime.
kokodin napisał/a: | Powiedział bym, że to prekursor gatunku anime Josei |
Maison Ikkoku to seinen. Chyba bliżej mu do Toradory właśnie niż do Nany.
Urawa napisał/a: | Warto. Po prostu dlatego, że dziś takich serii się już nie kręci - dzisiaj ważniejsze są efekciarstwo i fanserwis niż dobra historia i sympatyczni, zwyczajni, ale po prostu dający się lubić bohaterowie. |
+1
Maison Ikkoku to solidne anime warte obejrzenia.
Jesli chodzi o josei, to warto zerknąć również na Honey & Clover. |
|
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 05-03-2012, 16:14
|
|
|
Cytat: | Maison Ikkoku to seinen. Chyba bliżej mu do Toradory właśnie niż do Nany. |
Ranma 1/2 to z kolei niby shonen. Kłopot w tym, że zarówno w Japonii jak i w USA tytuł ten zdobył dużo większą popularność wśród dziewczyn niż wśród facetów. Powiedziałbym, że twórczość Rumiko wymyka się tradycyjnym podziałom. |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 05-03-2012, 19:06
|
|
|
Urawa napisał/a: | Ranma 1/2 |
A nie Inuyasha przypadkiem? Ranma to ogólnie jeszcze inna historia. |
|
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 05-03-2012, 19:27
|
|
|
kokodin napisał/a: | Urawa napisał/a: | Ranma 1/2 |
A nie Inuyasha przypadkiem? Ranma to ogólnie jeszcze inna historia. |
Ranma, właśnie Ranma. Zbierałem jakiś czas temu materiały o tej mandze do artykułu na jej temat i znalazłem m.in. informację, że m.in. za sprawą Ranmy wzrosła w USA wyraźnie ilość dziewczyn zainteresowanych mangą i anime. Może to ciut dziwić, biorąc pod uwagę tematykę sporej ilości żartów, ale jednak bohaterki tej mangi to tzw. baby z jajami (nie mylić z futanari), a panowie to sympatyczne stadko, nawet jeśli bishonenami nie sposób ich nazwać. |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
|
|
|
|
|
Fugun
Dołączył: 29 Lut 2012 Status: offline
|
Wysłany: 06-03-2012, 10:01
|
|
|
Urawa napisał/a: | Cytat: | Szukając czegoś w co bym się zaangażował znalazłem serię "Maison Ikkoku". Co prawda jest to klasyka, ale czy warto poświęcić na to anime czas (96 odcinków)? A może jest coś rozsądniejszego w co warto wdepnąć? |
Warto. Po prostu dlatego, że dziś takich serii się już nie kręci - dzisiaj ważniejsze są efekciarstwo i fanserwis niż dobra historia i sympatyczni, zwyczajni, ale po prostu dający się lubić bohaterowie. |
kokodin napisał/a: | Oczywiście mowa o Yotsui?
Do Nany to bym tego raczej nie porównywał, ale jest to coś zdecydowanie głębszego niż zwyczajna jedno sezonowa komedia. Powiedział bym, że to prekursor gatunku anime Josei, chociaż mogę się mylić (Nana to josei właśnie) Przede wszystkim czas płynie , ronin zostaje studentem a później pracownikiem paru miejsc. Wdowa też nie jest monolityczną postacią. Kreską przypomina to wszystkie prace Rumiko Takahashi, więc jak widziałeś Ranmę lub Inuyashę, to łatwo jest się przestawić. Jedyne co może denerwować i to rzeczywiście, to postaci współlokatorów, które w zasadzie są takie paskudne nie bez powodu :]. Generalnie fajnie się to ogląda nie tylko z powodu gatunku ale i czasu akcji. Kto w czasach komórek pamięta różowe telefony na bilon i inne tego typu atrakcje.(parę scen dzisiaj było by niemożliwe do zaistnienia) |
Po dziesięciu odcinkach stwierdziłem, że to anime nadaje się do oglądania :) Na plus na pewno można zaliczyć to, że nie próbuje rozśmieszać na siłę.
Na początku trochę denerwujący byli pozostali lokatorzy, ale potem doszedłem do wniosku, że to oni są siłą napędową tej serii (w którymś odcinku jedno z nich to powiedziało :)). Ogólnie jak na razie wygląda na jedną z bardziej wartościowych serii. Jakby kto nie oglądał, a lubi komedie romantyczne to polecam.
vries napisał/a: | Jesli chodzi o josei, to warto zerknąć również na Honey & Clover. |
Honey & Clover próbowałem ale zupełnie nie przypadło mi do gustu, możliwe, że w przyszłości coś się zmieni. |
|
|
|
|
|
kamiltrol
Dołączył: 25 Lis 2011 Status: offline
|
Wysłany: 10-03-2012, 00:07
|
|
|
kto poleci jakieś romansidło, ale na poziomie. Ma być lekkiej, ale składne i trzymać się kupy. Fabuła wymagana, Może to być komedyjka, może być też coś ala "okruchy życia" - coś poważniejszego również. A i raczej nie komedyjka Echhi. |
|
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 10-03-2012, 10:47
|
|
|
kamiltrol napisał/a: | kto poleci jakieś romansidło, ale na poziomie. Ma być lekkiej, ale składne i trzymać się kupy. Fabuła wymagana, Może to być komedyjka, może być też coś ala "okruchy życia" - coś poważniejszego również. A i raczej nie komedyjka Echhi. |
Sugerowałbym Nanę, powinna pasować idealnie. Emma także może ci się spodobać. Warto także dać szansę Nodame Cantabile a na koniec dorzucę Kimagure Orange Road i Maison Ikkoku. Myślę, że Toradora też powinna się na tej liście znaleźć. |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
|
|
|
|
|
kamiltrol
Dołączył: 25 Lis 2011 Status: offline
|
Wysłany: 10-03-2012, 16:28
|
|
|
Urawa napisał/a: | kamiltrol napisał/a: | kto poleci jakieś romansidło, ale na poziomie. Ma być lekkiej, ale składne i trzymać się kupy. Fabuła wymagana, Może to być komedyjka, może być też coś ala "okruchy życia" - coś poważniejszego również. A i raczej nie komedyjka Echhi. |
Sugerowałbym Nanę, powinna pasować idealnie. Emma także może ci się spodobać. Warto także dać szansę Nodame Cantabile a na koniec dorzucę Kimagure Orange Road i Maison Ikkoku. Myślę, że Toradora też powinna się na tej liście znaleźć. |
dzięki, nie widziałem tylko tych 2 starszych, resztę widziałem i to chyba jedne z bardiej udanych serii. Może ktoś coś podobnego polecić jeszcze? |
|
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 10-03-2012, 17:46
|
|
|
Hm, taki czysty szojec, ale przyjemny - Fruits Basket, poza tym Paradise Kiss. |
_________________
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 10-03-2012, 17:47
|
|
|
Nogizaka Haruka no Himitsu? Prawdopodobnie znasz też Lovely Complex. Lista by się przydała. Namawiamy w nieskończoność, bo przypomina się tytuły raz lub na bieżąco "jak się przypomni" a później lista pamięta za nas :P
A jak się wklei link do tutejszego profilu to nawet nie trzeba o niej wspominać. |
|
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 10-03-2012, 17:49
|
|
|
kokodin, pan ma listę na Tanuki, wystarczy kliknąć w button z jenotem u dołu posta i wybrać oceny anime. :) |
_________________
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 10-03-2012, 18:20
|
|
|
Ale czy to jest oficjalnie lista czy "oceny anime". Bo guziki są dwa : "M-a lista" i "profil na tanuki.pl". Ja w takich sytuacjach bywam niedomyślny. Poza tym wydaje mi się, że profil na Tanukach można mieć, a listy tam nie prowadzić. Pewnie dalego przeoczyłem. |
_________________ kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
|
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 10-03-2012, 18:31
|
|
|
Well, lista anime jest i zakładam po dacie odwiedzin, że w miarę aktualna. Owszem, nie każdy kto ma profil, musi mieć listę, ale większość użytkowników Tanuki ma, dlatego warto sprawdzić. :) |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|