[Slova]

Najlepsze ecchi robiono zdecydowanie PRZED 2012 rokiem. Jedyne, co mogę Ci polecić z zeszłego roku, to To Love-Ru Darkness, acz to jest płytkie jak deska do krojenia chleba. Poleciłbym Upotte!!, ale to już BARDZO specyficzny humor i raczej mało komu się spodoba.

[fm]

[hehelol]

witam, jako, że nie wiadomo ile anime nie ogladnalem w swoim zyciu i niewiadomo jak dużo na temat anime nie wiem, to wbiłem tu, żeby zasiegnac pomocy u doswiadczonych ;-)
Szukam anime które ma minimum 20 odcinków, dużo akcji żeby trzymało mnie w napięciu, elementy ecchi? byłoby miło co się z tym wiąże kreska też niech będzie ładna.. może być fantasy, moce, od zera do bohatera, aczkolwiek nie musi, czekam na wasze propozycje :)

[Tren]

Jeśli masz jakąś listę anime to by pomogło. Ale chwilowo na ślepo z ciekawych anime akcji:Fullmetal Alchemist: Brotherhood, Black Lagoon (są dwa sezony i OAVka więc łącznie jest ponad 20 odcinków), Code Geass, Darker than Black, Durarara!!, Fate/Zero, Full Metal Panic!, Ghost in the Shell: Stand Alone Complex, Kara no Kyoukai, Katanagatari (ma tylko 12 odcinków, ale są one godzinne, więc czasowo wychodzi jak dłuższa seria), Mawaru Penguindrum, Soul Eater, Toaru Majutsu no Index i Inuyasha.

[Cierpa]

Echii + od zera do bohatera? To nie dla mnie, ale kiedyś obejrzałem 2 sezony Zero no Tsukaima i jak najbardziej anime zawiera to czego pragniesz zobaczyć.

[hehelol]

niekoniecznie musi byc w tym od zera do bohatera, podałem przykłady, że może zawierac, jakis fajny thriller też jest mile widziany, byleby była kozak fabuła, żeby siadł i ogladaal odcinek po odcinku, tymczasem sprawdze co podaliście! :)

[Gordek]

1. Szukam anime z charyzmatycznym glownym bohaterami takim jak np. W kaze no stigma
2. Przebiegly bohater taki jak np. Death note, zetsun no tempest

[kokodin]

hehelol,
Wypisz wymaluj Gurren Lagann Poza tym znacie moje zdanie, z ecchi będzie krucho ale za to z fabułą kozacko :P Eureka Seven. Kolejny tytuł który wiele mięska nie pokazuje to Darker Than Black to apropo tego fajnego thrillera :P
Polecanie FMA Brotherhood nie wydaje mi się jednak trafione, bo pierwsze 20 kilka odcinków jest mało miodne. Stare FMA wypada tutaj sporo lepiej (ale oczywiście są dwie szkoły :P)
Z bardziej cycastych serii dwa sezony Vandread po 13 epków

[hehelol]

no darker than black swojego czasu ogladalem i masakra jak zaczalem ogladac to ogladalem do konca bez przerwy. :D chetnie w tych klimatach cos ogladne, cycatymi też nie gardze jak juz wspomniałem :D poki co obczajam co podaliscie, wydaje sie byc wiele interesujacych anime, ale chetnie poczytam wiecej propozycji :D

[pasikonik]

Witam! Szukamy z koleżanką jakiegoś fajnego anime na przerwę międzynegzaminową:P Marzy nam sie jakaś akcja(duuuuużo, byle nie z mechami) z elementami romansu. Gdyby anime było w miare świeże i ładnie narysowane a postać kobieca nie byłaby bezradną uki to byłby ideał ale nie wymagane:P. Możecie coś polecić?

[Tren]

Pasikonik:
Princess Tutu - wbrew pozorom dzieje się naprawdę dużo, a akcja posuwa się całkiem szybko, a wątki miłosne są naprawdę urocze.
Katanagatari - główna bohaterka może nie walczy, ale z całą pewnością nie brak jej charakteru i zdolności.
Full Metal Panic! - chłopak, który od dziecka był żołnierzem dostaje rozkaz ochraniać panienkę i w tym celu udaje zwykłego licealistę z dość fazowym efektem.

[kokodin]

Gordek, Aż się prosi o polecenie Code Geass
Pasikonik, może Shugo Chara?
hehelol, a coś takiego jak Monster znasz?

[peregrinus]

Pasikonik
Poza wspomnianymi Full Metal Panic i Katanagatari:
Bounen no Xamdou - elementy romansu są, kobiety na pewno nie są tu bezradne, a do tego ładna grafika i muzyka.
Eureka Seven - dużo akcji plus romans powoli dorastających dzieciaków.

[hehelol]

[kokodin]

Co to banicji mechów, w pełni rozumiem niechęć do nich. Ja też za gatunkiem jako takim nie szaleję (mało powiedziane). Jednakże 3 wymienione tytuły nie są typowymi przedstawicielami gatunku super robo, mechaniczne pojazdy tam są też.
Po kolei
Gurren Lagann to karykatura gatunku mecha. Tam jest wszystko bardziejTM i w pewnym momęcie z gatunku mecha przeradza się w space operę lub nawet radosną nawalankę na galaktyki :P. Poza tym postaci Yoko, Kaminy, Niyi, Virala i nawet Simouna są po prostu świetne, a tak ogólnie to muzyka :].
Gdyby to Cię nie przekonało to powiem jeszcze, że bliżej do powerrangers było innemu tytułowi który ostatnio widziałem. A nie było w nim ani jednego mecha i opowiadał o nazwijmy to młodocianych czarownicach.

Eureka Seven to z kolei tytuł o oddziale komandosów, który porwał tajny samolot i bawi się w bycie beztroskimi surferami a na tle tego dzieje się romans kosmitki i głównego bohatera :P, może niezupełnie tak al coś w tym stylu. Akcja jest tak zbudowana, że Renton jest 2 lata starszy na końcu historii. Dodajmy do tego, że mechy w tym tytule to tak na prawdę źle zrozumiany prezent od kosmitów. Krajobrazy są ciekawe, muzyka też a akcja ślimaczy się chyba tylko w kilku odcinkach. Niema tu potwora tygodnia, za to jest stały i podstępny wróg a wojna nie toczy się o głupoty.

Co do Vandreada to jest to space opera, coś ala Star Trek z tym małym ale, że kobiety i męźczyźni traktują się na wzajem jak kosmitów i nic o drugich nie wiedzą a na rzuconym w odchylań statku pirackim kilkoro nastolatków powoli uczy się żyć ze sobą w zgodzie.
Generalnie jest jeden mech humanoidalny, 3 myśliwce mogące z nim współpracować i cała masa myśliwców nie potrafiących. Jeden duży statek kosmiczny i kapitanka z wielką gębą.
Miks całkiem znośny. Większość akcji dzieje się na pokładzie statku głównego i są nawet odcinki bez jednej akcji mecha.

Pisze to zdecydowany przeciwnik mechów
Dodam , że wszystkie 3 tytuły mają świetne duby angielskie i śmiało można je oglądać bez napisów po angielsku jak ktoś lubi