Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Miłość w fanfikach |
Wersja do druku |
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 16-08-2005, 11:05
|
|
|
LunarBirdzie nie wiem kim jesteś ale mówisz stereotypowo.
I niestety masz rację... -_-'
Ciężko o dobrą powieść sensacyjną napisaną przez panią ale za to z moich doswiadczeń wynika że nam wychodzi lepsze fantasy. Bez romansideł też.
I również z moich doświadczeń wynika [bo czytałam taką książkę niezbyt dawno] że faceci lubią udawać że mogą pisać romansidła i wczówać się w kobiecą naturę.
Pewnie kiedyś myśleli tak jak tu obecni o napisaniu po prostu czegoś ckliwego żeby się sprawdzić, a późnije przeczytali że facet dobrym materiałem na bochatera czegoś ckliwego nie jest...
I wyszły wspomnienia dziwki-zabujczyni które należy spuścić w sedesie!
Faceci niech się trzymają swojej akcji! |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 16-08-2005, 11:11
|
|
|
Ckliwych opowiadań nie przewiduję, niestety wczuwania się w kobiecą naturę muszę się nauczyć, bo bez tego będzie mogiła. Jak na razie o owej naturze wiem tylko tyle, że regularnie jest skrajnie nielogiczna;). |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 16-08-2005, 13:30
|
|
|
Cytat: | Ciężko o dobrą powieść sensacyjną napisaną przez panią ale za to z moich doswiadczeń wynika że nam wychodzi lepsze fantasy. |
Z moich doświadczeń wynika, że jeśli fanatsy zostało napisane przez kobietę z Ameryki, to na 90% można je wrzucić bez czytania do pieca. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 16-08-2005, 14:03
|
|
|
Zeguś widzisz... Ja po protu nie czytam tego co moge po przeczytaniu uznać za g****. Dzięki temu wszystko co przeczytałam jak do tej pory mi się podobało albo było lekturą szkolną.
Jeśli mówię że większość czegoś co czytałam było jakieś to wcale nie mówię o większości istniejącej tylko owiększości czyatnej.
Jeśli TY czytujesz to cz i bez czytania wrzuciłbyś do pieca... Cóż. To twuj wolny czas i nic mi do tego. |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Ash DeLuxe
tereferekuku
Dołączył: 11 Lip 2005 Skąd: Z innej planety Status: offline
|
Wysłany: 16-08-2005, 18:05
|
|
|
A ile wartościowych fików przez to straciłaś?
Odnosze wrażenie że chcecie by fiki typu sensacja były takie, jak pisane przez facetów, nawet jeśli autorem jest kobieta. Tymczasem może warto zaryzykować i zobaczyć spojrzenie kobiety na sensację, czy faceta na romans?
A tak wogule to amerykanie nic nowego od dłuższego czasu nie stworzyli i chyba nie zamierzają, więc można śmiało ich wszystkich do kosza. ;P |
_________________ Jeśli potrafisz zachować spokój, gdy wszyscy szaleją, to znaczy że nie rozumiesz problemu. |
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 16-08-2005, 19:32
|
|
|
IT. napisał/a: | Zeguś widzisz... Ja po protu nie czytam tego co moge po przeczytaniu uznać za g****. |
To bardzo trudno stwierdzić bez czytania, czy coś mi się spodoba, czy nie. Przykładem może być choćby cykl Ericksona. Przed czytaniem przeprowadziłem dłuższy rekonesans, z którego wynikało, że pozycja jest genialna.
Natomiast okazało się, że ksiązka ani wbrew zapowiedzią nie była oryginalna, a na dodatek nie trzymała się kupy.
Cytat: | A tak wogule to amerykanie nic nowego od dłuższego czasu nie stworzyli i chyba nie zamierzają, więc można śmiało ich wszystkich do kosza. ;P |
Zdarza im się napisać niezłą książkę. Generalnie tam, gdzie nie trzeba wielkich nakładów radzą sobie jak wszyscy inni. Tam gdzie potrzeba wielkich nakładów radzą sobie... Nieźle. Mają kilku zdolnych twórców, którzy od czasu do czasu wypuszczają dobre gry komputerowe czy filmy. Byłbym skłonny powiedzieć, że w formie filmów trwających około 1,5 godziny radzą sobie lepiej niż np. Japończycy.
Niestety tam szanse na przebicie są małe - na star trzeba wielkich pieniędzy i pewności producentów, że zainwestowane środki się zwrócą. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Beryl
jej mroczny majestat
Dołączyła: 18 Kwi 2005 Status: offline
|
Wysłany: 17-08-2005, 07:27
|
|
|
Zegarmistrz napisał/a: | Z moich doświadczeń wynika, że jeśli fanatsy zostało napisane przez kobietę z Ameryki, to na 90% można je wrzucić bez czytania do pieca. |
Ale przez Angielkę to już zapewne może być?^^
Mam wrażenie,że to co piszą panie, po prostu lepiej podchodzi paniom, bo lepiej się rozumieją bohaterka do bohatera mrug, on jej coś wymamrotał - dziewczyny wiedzą o co chodzi, panowie nie mają nawet pojęcia, że się spisek kroił i tracą część intrygi. W chwili obecnej moi ulubieni autorzy i SF i fantasy to panie - po prostu dlatego, że tworzą postacie, które do mnie docierają, nawet, jeśłi dzieje się to, jak uważają niektórzy, kosztem fabuły - no, jest mniej strzelanin. Stereotypy stereotypami, ale tak po prostu jest, choć nie zawsze. Czytaliście Rapsodię? Ja patrzeć na to nie mogę, a znałam faceta, który toto umieścił w swojej pierwszej piątce. |
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 17-08-2005, 09:18
|
|
|
Uczciwie mówiąc nie rozróżniam Angielek od Amerykanek - bez znajomości biografi to niemozliwe.
Nie potrafię zgodzić się, że kobiety lepiej prowadzą i kreują bohaterów. Gdyby tak było, to w omawianaych książkach kobiecych nie dominowałaby Galeria Postaci Sztampowych.
Skłonny byłbym nawet do stwierdzenia, że na tym polu faceci sobie radzą tysiąc razy lepiej. Naturalnie można by się tu kłócić, dawać przykłady Connanów czy Kane-ów, ale należy zauważyć, że tego typu ksiązek nie pisze się już z dobre 20 lat. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Beryl
jej mroczny majestat
Dołączyła: 18 Kwi 2005 Status: offline
|
Wysłany: 17-08-2005, 09:26
|
|
|
Bo ja wiem - może mam takiego pecha, że w męskich ficzkach/powieściach trafiam na samych nieustraszonych piratów, mężnych inżynierów, detektywa z łamigłówką i takich tam, z kolei w damskich mam królową wdowę przeklinającą swego boga ( któremu to się raczej podoba), małego szlachcica, którego kobiety chcą miedzy soba dzielić na Milesa Północnego i Południowego i jego szalonego brata, który pierwszy od wieków wniesie do rodziny jakąś kasę, a w jednej uroczerj książce stado bohaterów, którzy stojąc po jednej stronie i walcząc o to samo, potrafią robić sobie nawzajem krzywdę w najlepszym interesie krzywdzonej osoby, a negatywnego bohatera, choć nie sposób lubić, nie sposób też nie rozumieć. Z drugiej strony może to i to, że więcej się u nas wydaje książek facetów, a przez to i więcej głupotek da się w nich znaleźć. Z kolie z fanfikami na odwrót - piszą je przeważnie dziewczyny, więc łatwiej w nich znaleźć klasycznie damskie błędy - marysueizmy i zbytek romansów.
Co do tych Amerykanek/Angielek - po prostu ostatnio zauważyłam, że strasznie dużo tych ciekawych pisarzy fantasy w Wielkiej Brytanii siedzi. |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 17-08-2005, 11:09
|
|
|
Cóż, z czytelniczego doświadczenia wiem, że takie pojęcia jak szlachta czy pojedynek na miecze są dla Hamerykanina totalną abstrakcją, przez co zdarzają im się kwiatki iście socrealistyczne jeśli chodzi o stosunek wieś-zamek a pojedynki wyglądają tak, że przeciwnycy sami wbiegają temu dobremu na miecz. Podejrzewam, że w Anglii powinno być z tym ciut lepiej.
Co do pisarstwa męskiego kobiecego, to świetnie to ujęła IT:
Cytat: | LunarBirdzie nie wiem kim jesteś ale mówisz stereotypowo.
I niestety masz rację... -_-' |
Różnica polega głównie na tym, że kobiety celują w uczuciach, mężczyźni w akcji, co nie znaczy, że tylko o tym piszą. Po prostu zwykle np. kobietom pisanie o akcji kiepsko wychodzi. Popadają naraz w dwie skrajności: z jednej strony epatują przemocą, chcąc pokazać, że też tak potrafią, z drugiej ich bohaterowie mają czasem zbyt miłosierne skłonności. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 17-08-2005, 11:22
|
|
|
A mnie grzyba obchodzi narodowość. Jeśli coś jest napisane w przystępnym języku i nie zawiera Ygreków to czytam.
Oczywiście nie wszystko.
Czasami po przeczytaniu kawałka początku, kawałka środka i zakończenia człowiek wie czy ma ochotę to to czytać. Właściwie to wie zawsze.
Wiem że to najbardziej pogardzany sposób tylko nie rozumiem czemu.
Nie zanudzałeś się trzydziestoma stronami 8,5 TNR [bo ja taką mam czcionkę] tylko przeczytałeś pierwszą, dwie środkowe i dwie ostatnie. Jeśli nie masz ochoty czytać reszty to fik/książka jest nic nie warte.
Ja również Rapsodii nie mogłam strawić. Czegoś tej książce brakuje i to chyba jest polot. Chcoiaż podobnie myślę o Achaji a obie te serie przypadły do serca moim toważyszom broni.
Co do postaci książkowych to najbardzjje malownicze, wspaniałe i cudowna są na ogół te ZŁE. Pisane dużymi literami. Albo niedobre. Przykładowo mało kiedy pała się namiętnością do głównych bochaterów a takie cuda jak, dajmy na to, Nieustępliwy z Wojny O Smoczą Koronę kradnie cały show jak tylko się pokaże.
I czasami dla jednej takiej ZŁEJ albo niedobrej postaci warto przeczytać całą książkę. |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 17-08-2005, 12:56
|
|
|
IT. napisał/a: | Nieustępliwy z Wojny O Smoczą Koronę kradnie cały show jak tylko się pokaże. |
Cały show ukradł również autor, kończąc książkę w stylu "a teraz, robaczki będzie część druga" i nie pisząc nic. W każdym razie nic nie udało mi się znaleźć.
Ta książka ogólnie jest jedną z najlepszych pozycji z fantasy jakie czytałam. I potwierdza regułę, że kupując na szybkiego często można trafić na perełkę: miałam 5 min do pociągu i perspektywę całodniowej jazdy, więc wzięłam ją na grubość i chwytliwy tytuł.
Poza tym wątek romansowy głównego bohatera jest prowadzony z wyczuciem, nie nachalnie. Nie obniża oceny czytelnika o bohaterach, co się często zdarza. A autorem jest mężczyzna! Chlubny wyjatek. |
_________________
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 17-08-2005, 13:01
|
|
|
Jedna z najleprzysz pozycji fantasy??? Gonia przecież to jest prymitywne! Prymitywne jak jasny gwint! Nie wiedziałam... U mnie jest gdzieś tak po środku rankingu... Ale ty lubisz Achaję więc grzyb!
Istotnie nienachalny wątek... Bodajrze tylko taka dość dobitna sugestja jak dobrze kojarzę. Takie lubię! I Nieustępliwego.
Tak na marginesie fików: Pamiętasz błagania o dyktafon? |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 17-08-2005, 13:16
|
|
|
Cytat: | A mnie grzyba obchodzi narodowość | .
Niestety narodowość często aż nazbyt wyraźnie wpływa zarówno na styl pisania, jak i na to o czym się pisze. Amerykanie są zieloni w kwestii feudalizmu, kropka. Zresztą ostatnio w ogóle bardziej mi podpasowali twórcy polscy. Kwestia gustu.
Cytat: | Czegoś tej książce brakuje i to chyba jest polot. Chcoiaż podobnie myślę o Achaji a obie te serie przypadły do serca moim toważyszom broni. |
Achaii brakuje wielu rzeczy, między innymi zalet. Fatalny, kaleki język, fatalne, kalekie postacie i fatalna kaleka fabuła. Autor nie dość że nie umie pisać, to jeszcze epatuje nieuzasadnioną przemocą i wyraźnie pisze na siłę. Ostatecznie dobił mnie śliczny fragmencik, jakoś tak: "chciałaby [Achaja] spokojnego, grzecznego męża, zamieszkać w małym, wiejskim domku, wśród przyrody, gdzie mogli by hodować owieczki i kochać się na sianie". Po tym fragmencie uznałem, iż dzieło jest dla gówniarzerii, którą by takie bezsensowne wstawki podniecały. Ja jestem za stary, niedługo umrę i świat nie zginie jeśli nie dotrwam do końca. I tak - odpadłem na samym początku, dalej jest podobno tylko gorzej. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 17-08-2005, 13:22
|
|
|
IT. napisał/a: | Pamiętasz błagania o dyktafon? |
Lepiej, że go nie było...
Jedna z najlepszych: bo nie jeździłam do innego miasta specjalnie do biblioteki, jak niektórzy. I nie mam cierpliwości na te 4-5 tomowe giganty, szczególnie po stwierdzeniu "mężu ojcze... córko żono... nasz brat syn...". To już Achaję wolę niż takie cuda. Poza tym "Wojna..." jest moja własna, przez co jej pozycja rośnie automatycznie. |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|