Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Kuchnia orientalna |
Wersja do druku |
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 25-04-2006, 18:03
|
|
|
Cytat: | Odkąd trafiłem na Kikkomana, wszelkie inne sosy wyszły u mnie z użytku - pasuje mi nawet zamiast soli do jajecznicy.
|
Znam to, choć nie kupuje. Jest w Tesco... Jest dużo droższy od normalnego, ale w podobnej wielkości buteleczkach.
Co do sosów chińskich... Wiesz, glutaminian sodu jest ważną i tradycyjną przyprawą w Chinach, znaną od paru stuleci. Świadczy o tym np. to, że Chińczycy uznają pięć smaków: podstawowe 4 i Glutaminian Sodu. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 25-04-2006, 19:20
|
|
|
Zegarmistrz napisał/a: | Jest dużo droższy od normalnego, ale w podobnej wielkości buteleczkach. |
Oczywiście... głównie dlatego, że jest to sos SOJOWY (a w europie, inaczej niż w reszcie świata, jeszcze nie wolno używać tej genetycznie zmodyfikowanej iirc), a nie nasycony, wodny roztwór glutaminianu sodu, soli i brązowego barwnika spożywczego... ^^; Takie wynalazki z radością zostawiam Chińczykom. Podobnie, jak nie jadam psów czy gołębi (choć niewątpliwie byłoby taniej). Ani nie bywam w przybytkach które takowe serwują (rok temu sanepid w 'budce wietnamskiej' na stadionie X-lecia znalazł 30 gołębi i dwa koty...). |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Roth-chan
Dołączyła: 03 Maj 2006 Skąd: Jestem kaczuszką z krainy grzybków Status: offline
|
Wysłany: 08-05-2006, 16:13
|
|
|
Ja mialam okazje sprobowac prawdziwego domowego zarcia koreanskiego ktore robione bylo oczywiscie przez prawdziwa koreanke^^ Mam takie szczescie, bo moja siostra studiuje koreanski i co weekend jakies azjatki mi do chaty przyprowadza, ktore traktuja mnie jak male dziecko 0_o' Za pierwszym razem gdy przyjechaly napchaly mnie jakimis kotlecikami zawinietymi w kapuste kimchi, czy jakos tak i wysmarowanymi MEGA OSTRA PASTA CHILI 0_0 One nazywaly te paste "Go-chuang" czy jakos tak... Nastepnym razem jak przyszly koreanki to daly mi zupe, ktora smakowala jak kapusniak tyle ze plywalo w niej tofu I BYLA MEGA OSTRA. Razem z zupa trzeba bylo jesc tez ryz ktory byl podany w osobnej miseczce. Dla ciekawostki dodam ze koreanki jadly zupe i ryz lyzka, chociaz mowily ze mozna tez paleczkami jesc ryz, ale to niewygodne. A druga ciekawostka to taka, ze w przeciwienstwie do kultury japoni w korei je sie, nie podnaszac miski ze stolu, gdyz jest to niekulturalne. |
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 27-05-2006, 14:30
|
|
|
Ryż smażony po zegarmistrzowsku z nieustalonom inspiracją wschodem - kuchnia własna
Składniki (dla 4 osób):
- 2 torebki ryżu
- duży por
- duża, czerwona papryka
- puszka kukurydzy
- puszka kiełków sojowych
- ząbek czosnku
- 4 łyżki imbiru
- 8 łyżek curry
- 1 łyżka pieprzu
- olej
Sposób przygotowania:
1) Nastawiamy wodę
2) Kroimy paprykę w kawałki wielkości palca, por w kółeczka, czosnek siekamy, kiełki i kukurydzę wysypujemy na sitko, płuczemy i porządnie odsączamy.
3) Gdy woda się zagotuje solimy ją i wkładamy do niej ryż. Trzymamy dokładnie 5 minut.
4) W tym czasie rozgrzewamy olej na patelni i smażymy na nim roślinność od czasu do czasu mieszając.
5) Gdy minie pięć minut wyjmujemy i odsączamy ryż. Następnie rzucamy na eolej razem z warzywami.
6) Przyprawiamy.
7) Ryż trzymamy na tłuszczu 2-4 minut, cały czas mieszając (curry powinno zabarwić całą porcję na żółto). Gdy czujemy, że ryż zaczyna przywierać gasimy ogień i zdejmuemy patelnie z gazu.
Efekty - jak się spodziewałem jest to smaczne, dość proste i zaskakująco sycące. Fajne. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 28-09-2006, 10:06
|
|
|
Dziś kuchnia Japońska:
Ryż w bulionie z kurczakiem Tori no zousui:
200g gotowanego ryżu
150g. piersi z kurczaka
1 jajko
500ml dashi
1/2 łyżeczki soli
1 łyżeczka sosu sojowego
zielona część pora
1) Kurczaka pokroić w kostkę. Por drobno posiekać.
2) Zagrzać w garnku Dashi i przyprawić go.
3) Dodać ryż, kurczaka i por, gotować całość 6 minut na średnim ogniu.
4) W tym casie zbić jajko do miseczki i rozkłucić je widelcem. Gdy minie 6 minut powoli wlać je do płynu (płyn należy stale mieszać) i po 10 sekundach zgasić ogień.
Dobre, smaczne, egzotyczne.
Ryż z imbirem i kurczakiem Shouga Gohan
2 torebki surowego ryżu
1/2 kg kurczaka
Imbir
Łyżeczka cukru
Łyżeczka octu
1) Ryż delikatnie opłukać zmieniając wodę tak długo, aż będzie przeźroczysta.
2) Pokroić kurczaka na drobne kawałki
3) Imbir pokroić w julianki cokolwiek by to nie było.
4) Umieścić w garnku wszystkie składniki i zalać wodą tak, żeby były przykryte. Nakryć garnek.
5) Doprowadzić do wrzenia.
6) Skręcić gaz do średniego ognia, gotować 5-6 minut.
7) Zmniejszyć gaz do minimum, gotować 10 minut. Jeśłi używamy imbiru w proszku, to dodać go w ostatnich minutach tego punktu.
8) Ewentulanie dodać wody.
Troche gorsze od poprzedniego, ale też smaczne.
Oba dania pochodzą z kuchni Japońskiej. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 10-10-2006, 08:47
|
|
|
Teraz czas na atak kuchni chińskiej:
Kurczak w wielu smakach który smakował nawet sublokatorom:
ok. 30 dag kurczaka
2 marchewki
garść grzybków mun
garść grzybków shitake
1 cebula
1 ząbek czosnku
2 łyżki sosu sojowego
1 łyżka cuku
1 łyżka sezamu
1 łyżka oleju sezamowego
pieprz
Olej
1/3 szklanki wody
1) Na oddzielnym tależu namaczamy grzybki w wodzie.
2) Kurczaka dzielimy na kawałki mniej - więcej 4 centymetrowe, obierając od kości. Skrzydełka tniemy na połówki, udka możemy zostawić.
Marchew kroimy w talarki.
Cebule w paski.
3) Rozgrzewamy olej i rumienimy nań wszystkie składniki. Gdy są już gotowe zalewany 1/3 szklanki wody i dodajemy pozostałe składniki.
4) Grzyby tniemy w paski i także dodajemy je do potrawki.
5) Całość nakrywamy pokrywką i dusimy 20-30 minut, w razie potrzeby uzupełniając wodę.
Kurczak z kiełkami sojowymi:
300g piersi z kurczaka
1 puszka kiełków soji lub fasoli mung
2 cebule
2 łyżki sosu sojowego
2 łyżeczki imbiru
olej
1) Pokroić mięso w paski.
2) Rozgrzać olej, wrzucić nań pokrojoną cebule i kurczaka podsmażyć. Gdy będzie gotowa, odczekać 3-4 minuty i wrzucić na olej kiełki sojowe. Podsmażyć je przez dwie, trzy minuty.
3) Gdy ten czas upłynie dodać sos sojowy. Odczekać 2-3 minuty.
4) Dodać imbir i smażyć jeszcze 2-3 minuty. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 09-12-2006, 22:42
|
|
|
Wieprzowina Smażona Na Ostro danie koreańskie.
300 gram wieprzowiny
olej
na marynatę:
Łyżka ostrego sosju chili
3 łyżki ciemnego sosu sojowego
łyżka imbiru
2 łyżki cukru
3 łyżki czosnku
1/2 łyżki białego pieprzu.
1) Kroimy wieprzowine na plastry 3x3x0,5 cm
2) Mieszamy składniki marynaty
3) Moczymy w nich mięso 30 minut
4) Smażymy na oleju.
Powiedzmy sobie szczerze: mi tam smakowało. Nie zmienia to faktu, że ten przepis JEST przegięty i tak potwornie ostry, że mało kto zdołałby go wytrzymać.
Glazurowany kurczak koreańskie:
Kurczak lub mięso z niego
1 marchewka
1/2 czerwonej papryki
olej
woda
na sos:
4 łyżki ciemnego sosu sojowego
2 łyżki cukru
szczypta soli
szczypta pieprzu
3 zmiażdżone ząbki czosnku
1 łyżka imbiru
1) Wymieszać sos.
2) Kurczaka pokroić tak, jak zawsze.
3) Wlać sos do patelni lub woka
4) Dodać kurczaka
5) Zalać wodą tak, żeby kurczak wystawać.
6) Dusić do granicy przypalenia, aż sos cały wyparuje, a kurczak pokryje się szklistą skorupką.
Uwaga!!!
To jest potwornie trudny przepis. Generalnie, aby go wykonać musimy być bardzo ostrożni, bowiem wykonując go zawsze liczyć się musimy z przypaleniem potrawy. Za to jest ona bardzo smaczna, choć ostra. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
SenSeiji
Wild Soul
Dołączył: 03 Gru 2006 Skąd: Rum-un-ia ^^ Status: offline
|
Wysłany: 11-12-2006, 00:29
|
|
|
Jako że jestem z zawodu kucharzem ale juz nie praktykujacym, przynajmniej dopuki nie skoncze tego przekletego technikum, dam jeden przepis:
Jest to danie chińskie, jego nazwa to Wiosenne krokiety (wiem że to nie ta pora roku ^^)
Składniki na ciasto - 8 porcji :
120g mąki
60g mąki kartofłanej
sól
2 jajka
1/4 l wody
olej archaidowy lub kukurydziany do smażenia
sposób wykonania:
mąkę, mąkę ziemiaczaną, sól, jajak i wodę rozdrobić na rzadke ciasto naleśnikowe. Odstawić na 30 min. Na pateli o średnicy 16 cm rozgrzać zxa każdym razem do smażenia naleśnika 1 łyżeczkę oleju (od tego można odejść jesli smazymy na teflonowej patelni, wtedy wystarczy wlać tyle by tylko naleśnik nie przybieral do niej) i wlać tyle ciasta, aby dno było przykryte. Naleśniki smażyć po jednej stronie tak długo< aż ich powierzhcnia bedzie sucha (u mnie są suche po 5- 15 sec zalezy który już smaże), zdjąć z patelni i położyć w ciepłym miejscu. w ten sposób zużyć cale ciasto.
Ok teraz nadzienie - też na 8 porcji :
5 suszonych grzybów tongu
250g chudej wieprzowiny (dla ułatwienia sprawy moża kupic tez mieso mielone na to samo wam wyjdzie ^^)
100g kapusty pekińskiej lub włskiej (jak kto woli ^^)
100g pędów bambusa (z puszki)
1 średnia marchew
4 dymki
100g kiełków soi
1 ząbek czosnku
2 łyżki oleju archaidowego lub kukurydzianego
3 łyżki sosu sojowego (tutaj możecie sobie wybrać sos jaki hcecie ja daje zazwyczaj normalny lub pikantny)
sól
pieprz
1 łyżka skrobi kukurydzianej
żółtko do posmarowania
olej do frytowania
spsób wykonania:
Grzyby moczyć 30 min. w gorącej wodzie. odcisnąć, twarde ogonki usunąć, kapelusze pokroic w cienkie paski. Wieprzowine pokroic na małe kawałki i zmielić. kapustę umyć i pokroić w paski. pędy bambusa osączyć i pokroić w cienkie paski. marchew umyć i pokroić w słupki, dymki umyć i pokroić w krążki długości 2-3 cm. Kiełki soi umyć w sicie pod bieżącą wodą, osączyć. Czosnek rozgnieść.
W woku lub głębokiej patelni rozgrzać 2 łyzki oleju, zeszklić czosnek, mięso smażyć z mieszaniem na ostrym ogniu około 2 min, aż zjaśnieje. Dodać grzyby, pędy bambusa, kapustę, marchew, szczypior oraz kiełki soi i smażyć dalsze 2 min. z mieszaniem. Doprawić sosem sojowym, solą i pieprzem. Na koniec zagęścić mięso skrobia rozpuszczoną w wodzie. Gotowe nadzienie przełożyć do miski.
Na środek każdego naleśnika nakładać 2 czubate łyżki nadzienia, ciasto z boku zawinąć do środka i całość zrolować. Posmarować żółtkiem i docisnąć.
Olej rozgrzać w woku lub innym naczyniu do frytowania. Krokiety smażyć 4-5 min. na złoty kolor. podawać na gorąco
to by było tyle na ten przepis, jak wruce ze szkoły jutro ( w sumie już dziś ^^) dam jeszcze jeden przepi też z kuchni chińskiej
PS potrawa nie jest trudna do wyklajstrowania, dla początkujących w tym fachu bedzie ona w sam raz do zrobienia ^^ smacznego ^^ |
_________________ A Dream like my, Dream always about nightmare's |
|
|
|
|
SenSeiji
Wild Soul
Dołączył: 03 Gru 2006 Skąd: Rum-un-ia ^^ Status: offline
|
Wysłany: 11-12-2006, 23:02
|
|
|
Kolejny przpisik ^^
Smażona pularda
pularda - inaczej starsza i większa kura
oki to teraz co tam trza ^^ :
1 sprawiona pularda - około 1,5 kg
Marynata:
2 łyżki gęstego sosu sojowego
3 Lyżki wina ryżowego lub wytrawnego sherry
5 dymek
2 cm korzenia imbiru
300g pędów bambusa - z puszki
olej do smażenia i frytowania
300 ml rosołu z kury
sól
dodatkowa 1 łyżka wina ryżowego lub sherry i 1 łyżka melasy
sposób wykonania:
Pulardę umyć i osuszyć ręcznikiem papierowym. Odciać nogi i pokroić tuszę na wygodne do zjedzenia kawałki. Polać sosem sojowym i winem, wymieszać i odstawić. Dymkę umyć, imbir obrać, jedno i drugie drobno posiekać. Pędy bambusa pokroić na kawałki.
W woku lub innym naczyniu do frytowania rozgrzać olej i frytować kawałki pulardy 1 min. Następnie wyjąć z tłuszczu i odsączyć.
Ponownie rozgrzać troche olej na patelni. Szczypior, imbir i pędy bambusa smażyć z mieszaniem około 2 min. Dodać rosół i przyprawić do smaku solą, winem i melasą. Dodać kawałki pulardy i dalej dusić, mieszając od czasu do czasu, aż cały płyn sie wygotuje. Podawać z ryżem.
Smacznego ^^
PS jak przypomniemi sie jeszcze jakiś przepis albo znajde go w ksiażce wrzuce go tutaj ^^ |
_________________ A Dream like my, Dream always about nightmare's |
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 22-12-2006, 22:09
|
|
|
Sernik Wiedeński (nie-orientalny) dedykowany Totemowi ;}
1 kg białego sera - przemielić przez maszynkę, albo kupić specjalny sernikowy
8 jaj
1,5 szklanki cukru
15 dkg masła - stopić w rondelku i odstawić do wystygnięcia
2 łyżki maki ziemniaczanej, lub budyniu waniliowego lub śmietankowego jeśli nie ma mąki
torebka cukru waniliowego
biszkopty/herbatniki na spód
(rodzynki, skórka pomarańczowa, cytrynowa, aromat do smaku)
1. Zmielić ser.
2. Utrzeć/zmiksować żółtka z cukrem i cukrem waniliowym do białości.
3. Białka ubić na sztywną pianę.
4. Do utartych żółtek dodać ser, dolewając po trochu masło, na koniec dodać mąkę ziemniaczaną (lub budyń, jak nie ma maki), oraz rodzynki, i skórki do smaku (ja daje tylko rodzynki)
5. Wymieszać dokładnie.
Uwaga, część ważna i delikatna:
6. Delikatnie wlać pianę do masy i delikatnie (NIE ENERGICZNIE!!!) wymieszać, aż do uzyskania puszystej, gładkiej masy.
7. Masę wyłożyć do okrągłej formy wyłożonej biszkoptami lub herbatnikami i wysmarowanej po bokach margaryną. Moja forma ma średnicę 21 cm na 7 wysokości, z płaskim dnem. Wystarcza.
8. Piec godzinę.
9. Nie otwierać piekarnika i nie wyjmować, tylko uchylić lekko drzwiczki i poczekać, aż ciasto "dojdzie".
Można go posypać pudrem, lub polać masą czekoladową. |
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 23-12-2006, 12:21
|
|
|
Jaka temperatura pieca? |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 23-12-2006, 12:43
|
|
|
wg przepisu z Przyjaciółki z lat 80tych:
"Piec w średnim piecu".
Ja natomiast piekę to w tzw "ruskim piekarniku" - bazarkowym, przywożonym przez handlarzy ze wschodu, składającym się z blaszanej puszki, spirali grzewczej i półeczki. Grzeje jak szatan. Wydaje mi się, że temperatura w nim to będzie ok 200-220 st. C. |
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 04-01-2007, 13:02
|
|
|
Wiprzowina z ważywami na ostro z Chin
25 dag wieprzowiny (najlepiej surowej szynki)
3 cebule dymki posiekane w kostke
1 papryka posiekana w słupki
garść grzybków mun
2 ząbki wyciśniętego czosnku
olej
2 łyżki imbiru
Marynata:
szczypta soli
2 łyżki sosu sojowego (jasnego)
1 łyżka cukru
1 łyżeczka imbiru
Na sos:
2 łyżki sosu sojowego
1 łyżka cukru
1 łyżka oleju sezamowego
1 łyżeczka sosu chili (nie miałem, zamiast niej użyłem pieprzu cayagne, czyli mielonej papryczki azjatyckiej podobnej do chili)
1) Wymieszać marynate.
2) Mięso pociąć tak, jak już wiecie i zanużyć w marynacie na 30 minut.
3) Rozgrzać olej. Podsmażyć na nim papryke.
4) Zgarnąć paprykę na tależyk. Na olej wrzucić cebule, grzyby, imbir i czosnek. Zeszklić. Odłożyć na bok.
5) Mięso i ważywa wrzucić na olej. Usmażyć mięso. Wykonać sos i podlać nim potrawę. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 22-01-2007, 15:34
|
|
|
Śliwkowa Wieprzowina (Chińska)
olej,
2 drobno posiekane ząbki czosnku
500g wieprzowiny w plasterkach
1/3 łyżeczki cukru
3 łyżki sosu śliwkowego
1 łyżka sosu sojowego
2 łyżki sosu hoishin
1 duża cebula.
1) Na oleju usmażyć czosnek i cebule. Usunąć je z woka.
2) Dodać mięso, usmażyć na brązowo.
3) Dodać do mięsa cebule i czosnek, dolać sosy, odrobinę podgotować.
Sosy można kupić gotowe, lub przygotować w następujący sposób:
Sos śliwkowy
12 dużych śliwek
1/2 szklanki wody
1ł. soli
4ł. cukru
4ł. sosu sojowego
1) Śliwki umyć i wydrelować
2) Włożyć do garnka, zalać wodą, gotować aż zmiękną.
3) Przetrzeć przez sito.
4) Przełożyć do rondelka, dodać pozostałe składniki, gotować 15 minut.
Sos Hoishin
1 filiżanka rosołu
4ł cukru
2ł octu
1 wyciśnięty ząbek czosnku
1 łyżeczka tabasco lub ostrego sosu chili
1 łyżeczka oleju
Składniki zmieszać, zagotować i czekać, aż zgęstnieją.
UWAGA! Należy najpierw sprawdzić, co ktoś zrozumiał jako sos chili. Ten, który ja kupiłem (ostry sos chili - tak dokładnie się nazywał) można było jeść łyżeczką i musiałem go poprawiać pieprzem cayagne.
Wołowina z mandarynkom
300 g wołowiny (najlepiej kotletow wołowych)
4ł sosu sojowego
2ł wina ryżowego, lub wytrwanej sherry lub (w ostateczności) wódki
1ł. imbiru
1ł. oleju sezamowego
1ł oleju zwykłego
1/4 białego pieprzu
2ł skórki z mandarynki
1,5ł cukru
1/3 kubka rosołu wołowego
1) Umieścić wołowinę w misce. Dodać do niej wymieszane sos sojowy, alkohol, imbir i olej sezamowy. Moczyć 15 minut.
2) Alkohol jest po to, żeby zmiękło mięso. Możemy go nie dodawać, ale wtedy wołowina będzie twarda jak podeszwa.
3) Rozgrzać olej w woku. Dodać mięso i usmażyć.
4) Dodać pieprz, cukier, 2 łyżki sosu sojowego, skórkę i wymieszać.
5) Zalać rosołem, zamieszać i poczekać, aż sos zgęstnieje. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Momoko
wiosna jest miau
Dołączyła: 04 Sty 2007 Skąd: z Cudzysłowa Status: offline
Grupy: House of Joy Lisia Federacja WIP
|
Wysłany: 04-02-2007, 19:42
|
|
|
Przepis na jadalne tofu:
1. Tofu w panierce
- 300g tofu
- 1 jajko
- mąka ziemniaczana (nie wiem dokładnie ile; do panierowania)
- 2 utarte ząbki czosnku
- 2 cm utartego korzenia imbiru
- 2 dymki (ale może być też inna cebula ^-^)
Sos:
- 2 łyżki past z fermentowanej soi (tak jest w przepisie, ale według mnie to straszne paskudstwo; ja daję pastę jajeczną)
- 3 łyżki wytrawnego sherry ( z ważywszy na to, że na składzie nie mam, zwykle sobie daruję)
- 1 łyżka oleju chili lub pasty chili (polecam pastę)
- 1 łyżeczka oleju sezamowego
- 100 ml wody lub rosołku
Tofu odcisnąć z nadmiaru wody, ułożyć owinęte ręcznikiem między dwoma talerzami i zostawić na 20 min.Pokroić w grubą kostkę, panierować w mące i roztrzepanym jajku (najpierw jajku, później mące...). Zmażyć na gorącym oleju (najlepiej na teflonie, bo inaczej można fioła dostać) aż się zarumienią.
Wymieszać składniki sosu.
Dymkę pokroić w paseczki. Zeszklić z czosnkiem i imbirem. Dodać tofu i sos. Dusić, aż smaki się połączą, a sos odparuje. Najleprze z ryżem.
Smacznego! |
_________________ Pray tomorrow takes me higher higher high
Pressure on people
People on streets
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|