[IT.]

W tym temacie mozna szuka odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Ktoś na Tanuki zawsze bedzie coś wiedział.

Ja mam jak na razie dwa pytania:

O co poszło w Libanie!? Za nic nie rozumiem ani dlaczego ta wojna wybuchła, ani po co jest prowadzona [i JAK jest prowadzona jeśli już o tym mowa] Nie rozumiem też dlaczego reakcje innych krajów są takie dziwne.
O co tam chodzi ze wszyscy boja się cokolwiek zrobic!?

Wczoraj oglądałam Playboya Specjal z ojcem na polsacie po północy. Bardzo mnie zdziwiło że polega to na rozebraniu kobietki, postawieniu jej w jakimś ładnym miejscu i robieniu jej ują z każdejstrony. Czy to kogoś kręci? A jeśli tak to na jakiej zasadzie? Osobiscie najbardziej mnie zaskoczyło dłuuugie a wręcz mozno przydługie ujęcie na ową kobietkę pod prysznicem. A później jeszcze dłoższe na tę samą kobietkę któa powolnymi, uwodzicielskimi ruchami... goliła nogi. Czy meżczyzn podnieca widok kobiet w takich sytuacjach? Bo dla mnie to było borzydliwe.

No i tak na marginesie czy ktoś mi powie dlaczego modne sa takie... kruche ciała. Ja rozumiem że ciało ma by szczuple bo to oznacza że jest zadbane i zdrowe ale... miałam wrażenie że gdybym mocniej przyłożyła tej kobiecinie z filmu to bym ją pogruchotała...

[Grisznak]

Różnych ludzi podniecają różne rzeczy....
W Libanie z grubsza jest tak, że mamy państwo, w którym rząd nie panuje nad tym co się dzieje i terrorystów (zwanych przez róznej maści głupków "bojownikami), którzy urządzili sobie kwatery w dzielnicach mieszkalnych dużych miast, a którzy to terroryści [cut] bawią się wystrzeliwując rakiety w Izraelskie miasta. No i Izrael powiedział tej wesołej gromadce "nie".


Wycięto przekleństwo - proponuje synonim jakiś inny.

IKa

Różnych ludzi podniecają różne rzeczy....
W Libanie z grubsza jest tak, że mamy państwo, w którym rząd nie panuje nad tym co się dzieje i terrorystów (zwanych przez róznej maści głupków "bojownikami), którzy urządzili sobie kwatery w dzielnicach mieszkalnych dużych miast, a którzy to terroryści [cut] bawią się wystrzeliwując rakiety w Izraelskie miasta. No i Izrael powiedział tej wesołej gromadce "nie".


Wycięto przekleństwo - proponuje synonim jakiś inny.

IKa

[Ysengrinn]

W Libanie chodzi o to, że tamtejsi ludzie się nie lubią nawzajem. W zasadzie to, że żyją obok siebie od tysięcy lat, jest wystarczającym powodem, podawanie bardziej bezpośrednich jest zbędne. Różnica polega tylko na tym, że Izrael jest państwem ludzi cywilizowanych, więc jeśli ktoś tam ruszy z kałachami robić porządek u sąsiadów, to te kałachy mu odbiorą. W Libanie zaś można sobie zainstalować w chałupie wyrzutnię rakiet ostrzeliwującą sąsiedni kraj i albo siły porządkowe się tym nie zainteresują, albo zignorują, wiedząc, że masz lepszą broń od nich.

[Bianca]

panowie - zapominacie jeszcze ze cala reszta swiata sobie umywa rece, by przypadkiem sobie nie zafundowac takiego czegos jak USA w Afganistanie i Iraku, ani nie spowodowac tam jednego wielkiego kotla - bo tak to jest szansa ze Izrael to (w miare) cichutko zmiecie pod dywan, i jakby co to bedzie na nich.

panowie - zapominacie jeszcze ze cala reszta swiata sobie umywa rece, by przypadkiem sobie nie zafundowac takiego czegos jak USA w Afganistanie i Iraku, ani nie spowodowac tam jednego wielkiego kotla - bo tak to jest szansa ze Izrael to (w miare) cichutko zmiecie pod dywan, i jakby co to bedzie na nich.

[Zegarmistrz]

[vlodi22]

Ja tam powiem słowo na temat Playboya Specjal.
Więc mniej ważne jest co robi ,a ważniejsze jest kto to robi.
Ja nie oglądałem więc niewiem jak wyglądała a to głównie o to chodzi.

A poza tym w Playboy nic obrzydliwego to raczej nie ma bo to zazwyczaj tylko delikatna erotyka.

Modne są ładne ciała a jakie są najładniejsze to trudno określić lecz napewno nie mogą być pulchne.

[sugi]

[Grisznak]

Reakcja świata jest nawet ciekawa...
Do tej pory we wszystkich Guardianach, Spigelach, NYT, Wyborczych i reszcie swołoczy pisano jak to dobrzy bojownicy walczą ze złym Izraelem. Po raz pierwszy chyba od wielu lat, antysemicki ton tych gazet nieco przygasł, niektórzy nawet dostrzegają, że (o dziwo) Izrael może mieć trochę racji.
skoro nawet w Libanie o Hezbollachu mówi się jak najgorzej, a arabscy sąsiedzi życzą Izraelowi po cichu (bo głośno nie wypada) aby wygrał.

Reakcja świata jest nawet ciekawa...
Do tej pory we wszystkich Guardianach, Spigelach, NYT, Wyborczych i reszcie swołoczy pisano jak to dobrzy bojownicy walczą ze złym Izraelem. Po raz pierwszy chyba od wielu lat, antysemicki ton tych gazet nieco przygasł, niektórzy nawet dostrzegają, że (o dziwo) Izrael może mieć trochę racji.
skoro nawet w Libanie o Hezbollachu mówi się jak najgorzej, a arabscy sąsiedzi życzą Izraelowi po cichu (bo głośno nie wypada) aby wygrał.

[Nezumi]

jeśli chodzi o Liban to chodzi o organizację Hezbollach która ma tam siedzibę. a że prezydent, premier i inni ważni w Izraelu mają problemy wzrokowe i nie odróżniają mieszkańca Libanu od terrorysty to zabijają każdego.


a w Playboyu chodzi o to, o co w innych tego typu - o pokazanie ładnych panienek tak żeby ludzie o niskim poziomie gustu i estetyki się podniecali. nie oglądam Playboya ale wiem, że jest to trochę lepsze od innych tego typu bo nie pokazują stosunków i nie jest to szczególnie wulgarne. co nie znaczy, że jest fajne, bo fajne nie jest

[wa-totem]

No, wiesz Grisz, coś się nie zgadza, bo w Damaszku otwarcie werbują wsparcie...

Co do reakcji międzynarodowej, Izraelczycy bardzo sprytnie wyciągnęli dyplomatom od ONZ przez Chiny, Rosję po USA majtki ze spodni, naciągnęli na łby i zawiązali w supełek.

Bo Izrael od dłuższego czasu "nadstawiał d***" - całkowicie wycofał się z Gazy, długo ignorował okazjonalny ostrzał. Posłusznie wycofał się z południowego Libanu, za wyjątkiem farm Shebaa - ale to akurat, jak Golan, terytorium Syrii do którego nawet rząd w Bejrucie nigdy roszczeń nie zgłaszał, za to "w imieniu Libanu" zgłaszała je ...Syria. Jednak zobowiązania Izraela obejmowały akurat tylko Liban... bo z Syrią NADAL jest w stanie wojny :) Nie robił też nic gdy zamiast armii libańskiej lub syryjskiej, na opuszczaną strefę buforową poszli Hezbollahowie. Ci członkowie chrześcijańskiej falangi, zwanej "Armią Południowego Libanu", która tam działała za Izraelskiej okupacji od 1982 roku, którzy nie zwiali za swoim dowódcą Antonem Lehadem do Izraela, zginęli albo ...przystąpili do Hezbollahu.

Oczywiście "Społeczność Międzynarodowa" takiemu obrotowi spraw "bardzo" się sprzeciwiała, ba, nawet była rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ nakazująca "rozzbrojenie się Hezbollahu" oraz "przejęcie kontroli nad pd. Libanem przez armię libańską"... Jak łatwo się domyślić, złotouści dyplomaci ONZ i tzw. potęg - Francji, USA, Niemiec, Rosji, Chin itp. mówili wiele, ale nie zrobili NIC by za ich słowami poszły jakieś działania. Teraz ocknęli się z łbami w wiadrze pomyj, i nie mogą nawet spróbować działać, ba - nawet boją się zabulgotać, bo Tel Aviv z miejsca oskarży ich o to że stronniczo wspierają organizację terrorystyczną i tolerujący ją rząd w Bejrucie. I na dodatek będzie miał rację... Bo niby czemu nie robili nic w 2002 gdy hezbollahowie rżnęli falangę Lehada? Czemu tyle czasu nie robili nic by wprowadzić rezolucję o rozzbrojeniu hezbollahu w życie? Czemu nawet nie wydawali oświadczeń i nie darli szat gdy Izraelczycy się wycofywali i a przez granicę rzekomo patrolowaną przez ONZ leciały Kassamy Hezbollahów (a w ostatnich 3 latach zdarzyło się to parę razy), albo zakradali się terroryści? Czemu nie domagali się konsekwentnie od Libanu choćby nominalnego objęcia południa kraju kontrolą? Ich lenistwo dało Izraelowi knebel, dzięki któremu może teraz zrobić z Libanem i hezbollahami, co chce...

Ba, nadmiernie rozciągnięci amerykanie są wręcz zadowoleni, a mimo "wycieczki" Condoleezy Rice (o której to wycieczce mówiono, że zmusi Izrael do zakończenia działań... TAKIEGO W***!) i oficjalnego ubolewania nad "collateral damage" (tak się teraz określa ofiary wśród cywilów) - właśnie przyśpieszają (!) dostawę partii 500 szt bomb GBU-12 i -24. To te precyzyjnie kierowane :)

Do wybuchu wojny Izraelowi potrzebny był tylko na pretekst, coś nowego, czego nie było przedtem. A idealny pretekst - rajd transgraniczny z porwaniem - hezbollahowie "podali na talerzu".

A ciebie Nezumi przestrzegam przed nadmierną wiarą w propagandę, i cuda.

Mimo haseł "jeden cel - jedna bomba" i gadania, jak to laserowo kierowane cudeńko wpada do bunkra przez szyb wentylacyjny... Mało kto wie, że statystyki pokazują wyraźnie, że na każdy cel niszczony z użyciem takiej broni w pierwszej wojnie w zatoce musiano zrzucić aż 4 bomby!. Do tego, na 17% celów trzeba było aż 8 bomb... A mówimy o tych najbardziej precyzyjnych środkach rażenia. Z odległości 200m ty też nie odróżniłbyś człowieka w burnusie od umundurowanego żołnierza, o zamaskowanym terroryście nie wspominając; a od pilota samolotu oczekuje się że zrobi to z wysokości 6km i odległości, uwzględniając kąt widzenia, jeszcze większej... Ja i tak jestem pozytywnie zaskoczony, że straty przy tej skali kampanii są tak niewielkie, biorąc pod uwagę że cele można wyznaczać wyłącznie arbitralnie i tylko w oparciu o dane wywiadu...

[IT.]

[Ysengrinn]

[Zegarmistrz]

[Ysengrinn]

[IT.]

Ysen: To stwierdzenie było genialne. Tylko kto mi powie ile w tym prawdy? Znaczy w "Statystycznym Libańczyku"?

A iwesz Zeg że mozliwe że trafiłeś? Bo w tym filmie był taki pólgodzinny kawalek o facecie ktory naszpikowal sypialnię swojej kobieciny kamerkami i obserwowal ją w sytuacjach typu prysznic i golenie nóg.

A i z ta wyobraźnią to się zgadza...