[IT.]

Em... Sory bianuś ale moglabyś to napisac trochę... jaśniej? Domyslam się ze chodzi o "bojownikow" i opinię publiczną tak?

[Bianca]

tak, w kontekscie postow Ysena i Seriki

tak, w kontekscie postow Ysena i Seriki

[Nezumi]

[Ysengrinn]

Napisałem, że terrorysta wygląda identycznie jak statystyczny Libańczyk. W związku z czym próby pojedynczej eliminacji terrorystów oznaczałyby po prostu pojedynczą eliminację Libańczyków, nie różniących się od nich wizualnie absolutnie niczym.

To, że kijanka wygląda jak ryba nie znaczy, że każda ryba jest larwą żaby, wyrażając się obrazowo.

Z niezrozumiałego dla mnie powodu wszyscy biorący udział w dyskusji zrozumieli o co mi chodzi, tylko Ty nie. Podejrzewam, że to skutek braku dobrej woli i chęci zrozumienia.

[Zegarmistrz]

[IT.]

A tu mi ladnie pasuje zdanie: Nie każdy prostokąt jest kwadratem ale każdy kwadrat jest prostokątem... I po glebszym zastanowieniu całkiem dobrze do sytuacji to pasuje.

Kto mi powie o co chodzi z tym slepym promowaniem Powstania Warszawskiego? PO CO!?

[BOReK]

Żeby pamiętali również ci, co nie zaglądają do książek.

[IT.]

No taak... Ale AŻ taka kampanią medialną? O czymś co moja pani od geografii nazwała bochaterskim i godnym szacunku ale bezdennie głupim i nieprzemyślanym zrywem? I w dodatku jakieś to takie mało historyczne a piekielnie propagandowe...

Kto mi powie dlaczego japończycy mają taka dziwną modłę dawania bochaterom 12 lat? I nie przejmowania się absolutnie że oni się na tyle absolutnie NIE zachowują? Przykąłdy?

Naruto: No dobra, jemu można dac od biedy że tyle ma... ale też sporo zbyt dojrzale teksty strzelał...

Yoh: Mniejsza o to że obcował z trupami od urodzenia, ale nadal jego mądrośc życiowa wystarczyłaby na trzech dziadków...

Claus: Nie wiem czy miał konkretnie tyle lat ale gdzieś blisko... Tylko że jego mozna było usprawiedliwi thaumą... Od biedy.

Luffy: który moze i mial lat więcej ale na dwanaście się zachowywał.

Czy to jakaś magiczna bariera wiekowa? Czy jakiś wyznaczony pułap wydawniczy? A moze japońskie dwunastolatki naprawdę takie są!?

[Grisznak]

Raczej by dostosowac się do targetu...
Widać to wyraźnie w jrpg, o ile bohaterowie FF VI mieli po 20 - 22 lat, tak FF XII po 14 - 15 lat.
Dyskusji o powstaniu warszawskim było już wiele. Od siebie dodam, że nic złego w promowaniu historii i to w sposób nowoczesny i ciekawy.
(a co do pani od geografii: jest takie powiedzenie "głupi jak geograf" - przez całe życie mi się pięknie potwierdzało)

Raczej by dostosowac się do targetu...
Widać to wyraźnie w jrpg, o ile bohaterowie FF VI mieli po 20 - 22 lat, tak FF XII po 14 - 15 lat.
Dyskusji o powstaniu warszawskim było już wiele. Od siebie dodam, że nic złego w promowaniu historii i to w sposób nowoczesny i ciekawy.
(a co do pani od geografii: jest takie powiedzenie "głupi jak geograf" - przez całe życie mi się pięknie potwierdzało)

[Bianca]

IT., co do tego powstania ktos to kiedys ladnie "tradycja meczenstwa" okreslil. gdzies w mentalnosci narodowej bylo. powstanie bardzo ladnie wszystkim przypomina jaki to narod polski byl zawsze skrzywdzony a swiat be. bo w sumie co to kogo obchodzi ze stalin nie byl idiota zeby pomagac powstaniu wymierzonemu przeciw niemu albo ze to ze on nie pomoze bylo doskonale wiadome przed ww. powstaniem. sa meczennicy i jest kogo winic - wystarczy do szczescia

co do bohaterow anime - 12? jak mowi Grisznak, to jest tak ze bohaterowie anime zwykle maja porownywalna ilosc lat do targetu na ktory anime zostalo obliczone

IT., co do tego powstania ktos to kiedys ladnie "tradycja meczenstwa" okreslil. gdzies w mentalnosci narodowej bylo. powstanie bardzo ladnie wszystkim przypomina jaki to narod polski byl zawsze skrzywdzony a swiat be. bo w sumie co to kogo obchodzi ze stalin nie byl idiota zeby pomagac powstaniu wymierzonemu przeciw niemu albo ze to ze on nie pomoze bylo doskonale wiadome przed ww. powstaniem. sa meczennicy i jest kogo winic - wystarczy do szczescia

co do bohaterow anime - 12? jak mowi Grisznak, to jest tak ze bohaterowie anime zwykle maja porownywalna ilosc lat do targetu na ktory anime zostalo obliczone

[wa-totem]

Z całym szacunkiem, Bianca, nie masz racji. A właściwie masz, ale to tylko kawałek całego obrazu.

A ty IT możesz swojej pani od g** ode mnie napluć w twarz.

Świętowanie... cóż, ja jestem pierwszym pokoleniem rodziny urodzonym tutaj, rodzina mamy jest napływowa, ale mama taty walczyła w powstaniu, i przez to powstanie starszy brat mojego taty został pogrobowcem.
Świętowanie zawsze było takie samo - tyle że przedtem telewizja zawsze miała "ważniejsze" tematy - jak brak sznurka do snopowiązałek, albo wizyty rozmaitych bonzów na dożynkach.
Cóż, patriotyzm jest dla lewactwa niewygodny. Zawsze był. Pamięć też, bo może ktoś kiedyś zechce rozliczyć z pustych obietnic...

A wracając do powstania, babcia była szyfrantką-radiotelegrafistką. Dowództwo AK już wtedy wiedziało co się działo na obszarach zajętych przez Armię Czerwoną, żadnych niespodzianek zresztą - w końcu to co robiło NKWD było racjonalnie wytłumaczalne. Ale dla ruchu oporu oznaczało tylko jedno - pewną śmierć. Jeśli podjęta będzie decyzja o powstaniu, to naziści je stłumią, i większość uczestników zginie. Jeśli powstania nie będzie, miasto - zamieniane powoli od wiosny 44 w twierdzę - zostanie opróżnione i zniszczone i tak, a po "wyzwoleniu" prędzej czy później ogranizację wyłapie NKWD. I wybije. Na takim zamku w Lublinie, czy w bliższych mi stronach - w Zakopiańskim "Palace" - zmienili się tylko oprawcy... tych Gestapowskich zastąpili nowi, równie okrutni. Tyle że mówiący innym językiem.

Co wybierasz, IT? Powstanie i śmierć w walce, czy NKWDowską katownię?

Decyzja komendy głównej była zwyczajnie, bezdusznie logiczna. "Skoro wszyscy mamy i tak zginąć, to niech przynajmniej zostanie pamięć. Pamięć szalonego zrywu przeciw przeciwnikom których pokonać nie można. Może taka inspiracja kiedyś się przyda."

Bredzą bez sensu idioci którzy mówią że "zagłady miasta można było uniknąć". Ale to wie tylko ktoś taki jak ja, wnuk uczestniczki powstania. Bo mnie miał kto na spacerze po własnej dzielnicy pokazać podstawy bunkrów budowanych od kwietnia 1944, których pola ostrzału ułożone są tak że jest jasne że trzebaby wyburzyć zabudowę by one do czegoś się przydały. By pokazać otwory na ładunki które niemieccy saperzy robili już wczesną wiosną.
A to nie wszystko.
Na samym Starym Żoliborzu od początku 1944 było kilka dużych łapanek, gdzie systematycznie otoczono całe kwartały, wywożąc wszystkich zastanych mieszkańców, bez wyjątków, a część rozstrzelano na miejscu.
Twojej bezmózgiej nauczycielce najwyraźniej to się w łebku nie mieści, że można żyć nie wiedząc czy nie zostaniesz za kilka minut wywleczona z domu i zastrzelona, albo wywieziona. A nawet jeśli nie, to czy nie zabije cię grypa albo głód. Tak, grypa była śmiertelna. Ludzie, którzy i tak nie wiedzą czy dożyją jutra, którzy mają za sobą czas gdy jedynym łatwo dostępnym mięsem jest pieczona w glinie wrona - myślą i działają inaczej. I inaczej podchodzą do życia. Oraz perspektywy jego poświęcenia dla czegoś większego niż oni sami.

[Bianca]

wa-totem, i ty nie do konca masz racje - spora czesc dowodztwa powstania sie z niego wycofala - wlasnie dlatego ze nie bylo szans powodzenia. a ludziom sie (o dziwo) nie powiedzialo ze jest tak a nie inaczej.

natomiast zauwaz, ze przy okazji powstania nie mowi sie kto powstawal i dlaczego - mowi sie o tym jak to po raz kolejny polakow zdradzono i skrzywdzono. tak wiec bynajmniej nie jest to cos co moze budzic szacunek.

wa-totem, i ty nie do konca masz racje - spora czesc dowodztwa powstania sie z niego wycofala - wlasnie dlatego ze nie bylo szans powodzenia. a ludziom sie (o dziwo) nie powiedzialo ze jest tak a nie inaczej.

natomiast zauwaz, ze przy okazji powstania nie mowi sie kto powstawal i dlaczego - mowi sie o tym jak to po raz kolejny polakow zdradzono i skrzywdzono. tak wiec bynajmniej nie jest to cos co moze budzic szacunek.

[Ysengrinn]

Skoro jest temat, to mam pytanie:

W NGE jest powiedziane, że toto naklejone na gębę Lilith to symbol Boga. Przedstawia to trójkąt z ziedmioma bodajże oczętami. Czy to ma jakieś uzasadnienie, że siedem a nei jedno, czy też po prostu tak jest bardziej cool?

[kropla]

Kto mi powie...

1. Ile w praktyce tak na oko kosztuje sprowadzenie z zagranicy mangi w oryginale? (chcialem sobie sprawic na mikolaja troche ああ、女神さま do kolekcji:-))

2. Jakie sa ciekawe ksiazki traktujace ogolnie o mitologii germanskiej? Moga byc po polsku/angielsku/rosyjsku, wszystko jedno:) (na razie wiem tyle, co jest w kieszonkowym leksykonie 'Mitologie swiata' i chcialbym poczytac konkretniej;))

[Ysengrinn]

Jeśli będziesz na bezrybiu, to mam do polecenia raka - Jerzy Ros, Heroje Północy. Książka dość stara i nie mam pojęcia jak z dostępnością, na pewno jednak "dosmaczana" (np. wg niej córa króla się zakochała w kowalu Wolandzie, a nie została zgwałcona... Tyle co ja zauważyłem), nie tylko dlatego, że pisana za poprzedniego ustroju (co pociąga za sobą udowadnianie ponad wszelką wątpliwość, że Rusi Kijowskiej wcale nie zakładali wikingowie). Mimo to napisana dobrym stylem i przystępnie, a przynajmniej część informacji jest prawdziwa;P. Choice is yours.

Poza tym angielska Wikipedia jest pod tym względem całkiem zasobna i spójna, czego niestety nie można powiedzieć o mitologii słowiańskiej (zapewne dlatego, że słowiańskiej są znane jedynie szczątki, więc jej amatorzy sami wymyślają to i owo, by dobarwić).