Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
przyszłość |
Wersja do druku |
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 25-05-2007, 16:58
|
|
|
Gdybanie jak należałoby skonstruować maszynę, żeby była w stanie "zwariować" i wymordować ludzkość... Nie macie czegoś lepszego do roboty? |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Humman
obserwator
Dołączył: 22 Maj 2007 Skąd: gdzie diabeł mówi dobranoc a kokot dzień dobry Status: offline
|
Wysłany: 25-05-2007, 17:35
|
|
|
Powyższe pomysły z przymocowaniem skanera, kamery i innych czynników z ruchomym karabinem maszynowym i odpowiedniego softu już dawno istnieją w postaci np. układu sterowania ogniem w nowych okrętach, myśliwcach i śmigłowcu comanche.
Ja miałem raczej na myśli że nie da się na razie zrobić inteligentnej maszyny w postaci np. mecha która sama radziła by sobie w nieznanym środowisku a nie tylko strzelała we wszystko co się rusza i ciepłe jak w rakietach typu 'odpal zapomnij'. |
_________________ in every life we have some trouble, when you worry you make it double don't worry, be happy
człowiek jest jedyną istotą która wie że umrze, zwierzyniec żyje w błogiej nieświadomości
|
|
|
|
|
Martinez
Dołączył: 07 Sty 2006 Skąd: Zawiercie Status: offline
|
Wysłany: 25-05-2007, 21:16
|
|
|
Cytat: | Ja miałem raczej na myśli że nie da się na razie zrobić inteligentnej maszyny w postaci np. mecha która sama radziła by sobie w nieznanym środowisku |
No może nie do końca mech i może nie do końca radziły sobie bez problemu, ale łaziki wysłane w ostatnich czasach na Marsa "Mars Exploration Rover" działały mniej więcej w samodzielny sposób, analizując nieznany teren oraz wybierając najlepszy wariant drogi którą miały przebyć.
No a jeśli chodzi o mecha o którym mówisz, to pewnie kiedyś coś takiego zrobią[/quote] |
_________________ Nawet małpy spadają z drzewa.
Utkneła w nieskończonej pętli powtórzeń, a on jest idiotą. |
|
|
|
|
Azag
Shade Reaver
Dołączył: 06 Lis 2005 Skąd: Chruszczobród Status: offline
|
Wysłany: 27-05-2007, 22:14
|
|
|
Zegarmistrz napisał/a: | , bo wystrzelałby załoge bronionej bazy. |
Mi się wydaje, że to jest absolutny warunek do wyrwania się tego systemu spod kontroli.
Mówimy poza tym o przejmowaniu przez maszyny kontroli nad człowiekiem - w przyszłości. Nie wiem czemu to jest poza tym tematem?
Martinez napisał/a: | No może nie do końca mech i może nie do końca radziły sobie bez problemu, ale łaziki wysłane w ostatnich czasach na Marsa "Mars Exploration Rover" działały mniej więcej w samodzielny sposób, analizując nieznany teren oraz wybierając najlepszy wariant drogi którą miały przebyć. |
Nie sprawdzałem, ale przypuszcam, że normalny śmiertelnik nie może się dowiedzieć jak działa i jak jest zbudowany system sterowania tego robota.
Ogólnie chciałem też przypomnieć, ze tak naprawdę nic nie wiemy jakie nowinki techniczne kryją laboratoria wojskowe USA czy innych mocarstw, które stać na takie badania. Dodam, że wiele elementów technicznych codziennego użytku trafiło do użytku ogólnego z wojska i wojskowych laboratoriach zostało wynalezione.
A co do mecha - to nie nie wiem, ale kurka sory - gdybym ja miał robić robota do działań taktycznych to zrobił bym go w postaci kurde kuli, albo czegoś takiego, a nie pierniczył się ze skomplikowanymy jak dla mnie układami hydraulicznymi, utrzymywania równowagi i nnych takich - wydaje mi się, że z punktu widzenia konstrukcyjnego stworzenie wojenngo mecha jest zwyczajnie niekorzystne |
_________________ "Doprawdy, najpewniejszą drogą do piekła jest droga stopniowa - łagodna, miękko usłana, bez nagłych zakrętów, bez kamieni milowych, bez drogowskazów" |
|
|
|
|
Arashino Shiro
władająca czasem...
Dołączyła: 28 Mar 2006 Skąd: Poznań Status: offline
Grupy: AntyWiP Lisia Federacja
|
Wysłany: 04-07-2007, 21:27
|
|
|
ja wiem że to wygląda na ekshumację tematu ale ostatnio szperając po necie w fazie postghostowskiej natknęłam się na to:
http://wiadomosci.onet.pl/1348115,242,1,1,kioskart.html
pod wpływem lektury temat do mnie powrócił... choć nie zapowiada się na bunt maszyn ani nic w tym stylu to zaczynam się zastanawiać czy z postępem technologi jak i nanotechnologi (która choć raczkuje to jednak jest) nie zaczyna się nasz świat zmieniać tak na kształt tego w GitS. Bo jeśli to początek rewolucji to dokąd nas to zaprowadzi? najprawdopodobniej my tego nie doświadczymy ale nasze dzieci i wnuki już najprawdopodobniej tak... tak jak kilkadziesiąt lat temu telefon komórkowy był ewenementem na skalę miasteczka i dostępny tylko elicie tak nie minęło dużo czasu (zaledwie kilkanaście lat) i jest dostępny praktycznie dla wszystkich. tak samo było z komputerami. co będzie dalej? dokąd to zmierza? |
_________________ Żyj póki możesz, bo każdy twój dzień może być twoim ostatnim... |
|
|
|
|
LunarBird
Chaos Master & WSZ
Dołączył: 30 Maj 2005 Skąd: Hellzone Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 05-07-2007, 09:49
|
|
|
Na dzień dzisiejszy moim zdaniem zapowiada się na to, że prędzej czy później technologia wyrwie nam się spod kontroli i obróci się przeciwko nam. Może to być bunt robotów. Może to być przymusowa cyborgizacja. Może to być wreszcie parę innych wariantów. Niemniej w końcu wybuchnie IMO wojna w wyniku której zmieni się dzisiejsze pojęcie techniki. Po wojnie ludzie nauczeni wcześniejszymi doświadczeniami będą uzywali techniki ale tylko w sposób zgodny z naturą i wspomagający ją. Gdzieś czytałem przepowiednie mówiące o Erze Pokoju, która ma nastąpić po prześladowaniach. W czasie tej ery człowiek ma dotrzeć do sąsiednich galaktyk, nawiązać kontakt z obcymi cywilizacjami itp. I taki rozwój wypadków wydaje mi się prawdopodobny przy pewnych warunkach. |
_________________
Cytat: | - Mulder... To jest... to chyba żółć...
- Powiesz mi jak to z siebie zdjąć zanim stracę kamienną twarz?
"The X-Files", #4 "Squeeze" |
Autor posta: rip LunarBird CLH
|
|
|
|
|
Arashino Shiro
władająca czasem...
Dołączyła: 28 Mar 2006 Skąd: Poznań Status: offline
Grupy: AntyWiP Lisia Federacja
|
Wysłany: 05-07-2007, 19:02
|
|
|
odświerzając temat chodziło mi bardziej o postęp obecnej technologi, zdolnej do takich rzeczy jak to było w artykule, a nie o spisek maszyn przeciwko ludzkości,co za tym idzie bardzo niewiele dzieli nas od czegoś takiego jak gits. bo jeśli facet już teraz będąc sparaliżowanym w czasie rozmowy otwiera pliki i maila myślami to co będzie jak to zostanie wprowadzone w fazę zaawansowaną. |
_________________ Żyj póki możesz, bo każdy twój dzień może być twoim ostatnim... |
|
|
|
|
LunarBird
Chaos Master & WSZ
Dołączył: 30 Maj 2005 Skąd: Hellzone Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 06-07-2007, 09:40
|
|
|
Owszem, ale jedno wiąże się z drugim. Bo przy zaawansowanej cyborgizacji pozostaje pytanie z GITSa: w którym miejscu należy powiedzieć DOŚĆ? W którym punkcie staje się już tylko robotem, który nie ma żadnych praw jako człowiek? Poza tym cyborgizacja to doskonały sposób zniewolenia innych ludzi. Wojny wybuchały już z bardziej błahych powodów niż ten. Nie sądzę, by coś takiego przeszło bez walk. |
_________________
Cytat: | - Mulder... To jest... to chyba żółć...
- Powiesz mi jak to z siebie zdjąć zanim stracę kamienną twarz?
"The X-Files", #4 "Squeeze" |
Autor posta: rip LunarBird CLH
|
|
|
|
|
Teukros
Dołączył: 09 Cze 2006 Status: offline
|
Wysłany: 06-07-2007, 17:31
|
|
|
Cytat: | Bo przy zaawansowanej cyborgizacji pozostaje pytanie z GITSa: w którym miejscu należy powiedzieć DOŚĆ? |
Nie ma takiego miejsca. Albo, inaczej formułując - to miejsce cały czas przesuwa się do przodu. Każda generacja ma pewne wyobrażenia na temat tego, co jest "niedopuszczalne", "ostateczne", "sprzeczne z ludzką naturą" itp. Dość przypomnieć pierwsze przeszczepy serca - awanturę, jaka wtedy wybuchła, można porównać z dzisiejszymi wypowiedziami na temat manipulacji przy genetyce człowieka. Pisano poważne rozprawy etyczne, wypowiadały się zatroskane autorytety, itp, itd. A dzisiaj? Transplantologia spowszedniała, przeszczep serca przestał budzić emocje.
Przypuszczam, że tak samo będzie w przyszłości w odniesieniu do cyborgizacji. Z tą może różnicą, że cyborgizacja wejdzie trochę "po cichu", od strony medycznej. Już teraz, nawet w Polsce, montuje się cybernetyczne kończyny. W fazach testowych są implanty wzrokowe i słuchowe. Powszechność takich zabiegów i ich w oczywiście medyczny charakter, najprawdopodobniej sprawią, że gdy pojawią się pierwsze cyborgizacje "utylitarne" (nie-medyczne) zostaną raczej gładko przełknięte przez opinię publiczną.
"Miejsce w którym należy powiedzieć DOŚĆ" znowu przesunie się do przodu. Nikt nie będzie dyskutował, czy ktoś, kto ma powiedzmy cybernetyczne wszystkie kończyny i jeszcze sztuczne serce na dodatek, jest człowiekiem, czy nie. Wszyscy będą trąbić o jakiejś najnowszej technologii, która będzie łamać powszechne wyobrażenia na temat natury ludzkiej. Będzie się pisać poważne rozprawy etyczne, wypowiedzą się zatroskane autorytety. A później minie kilka lat, "miejsce" znowu się przesunie, i tak dalej, ad infinitum. |
|
|
|
|
|
LunarBird
Chaos Master & WSZ
Dołączył: 30 Maj 2005 Skąd: Hellzone Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 09-07-2007, 08:42
|
|
|
Cytat: | "Miejsce w którym należy powiedzieć DOŚĆ" znowu przesunie się do przodu. Nikt nie będzie dyskutował, czy ktoś, kto ma powiedzmy cybernetyczne wszystkie kończyny i jeszcze sztuczne serce na dodatek, jest człowiekiem, czy nie. Wszyscy będą trąbić o jakiejś najnowszej technologii, która będzie łamać powszechne wyobrażenia na temat natury ludzkiej. Będzie się pisać poważne rozprawy etyczne, wypowiedzą się zatroskane autorytety. A później minie kilka lat, "miejsce" znowu się przesunie, i tak dalej, ad infinitum. |
Innymi słowy, jesteśmy skazani na powolną transformację w maszyny. Gdybym nie widział przeszkód i uznawał płynność moralności, byłbym ateistą. A nie jestem. Jestem zdania, że pewna granica jednak istnieje. I w światowych religiach dżemie siła wystarczająca, by w poważny sposób poplątać plany technokratów.
Poza tym, zauważmy, że nowoczesna technologia nie idzie na zdrowie środowisku naturalnemu. W którymś momencie może to przekroczyć próg krytyczny. A z żywiołami - jak powszechnie wiadomo - walczyć się właściwie nie da. |
_________________
Cytat: | - Mulder... To jest... to chyba żółć...
- Powiesz mi jak to z siebie zdjąć zanim stracę kamienną twarz?
"The X-Files", #4 "Squeeze" |
Autor posta: rip LunarBird CLH
|
|
|
|
|
Teukros
Dołączył: 09 Cze 2006 Status: offline
|
Wysłany: 09-07-2007, 09:24
|
|
|
Cytat: | Jestem zdania, że pewna granica jednak istnieje. |
Ba, wyznacz ją. To chyba w Bubblegum Crisis albo Ghost in the Shell (nie pamiętam) wprowadzono wskaźnik procentowy - masz ileśtam procent sztuczne, przestajesz być oficjalnie uznawany za człowieka. Ale to podejście toporne, i chyba mało realistyczne. Nie mam wątpliwości, że pojawią się technologie które zatrą różnicę między sztucznym i naturalnym. To w latach osiemdziesiątych, gdy budowano fundamenty cybernetyki, mogło się wydawać że cyborg będzie wyglądał jak skrzyżowanie człowieka ze spychaczem. I nie zapominaj o biotechnologiach...
Cytat: | w światowych religiach dżemie siła wystarczająca, by w poważny sposób poplątać plany technokratów |
Och, na pewno będą protestować. Cały czas protestują, szczególnie gdy chodzi o inżynierię genetyczną. Dla mnie to zawracanie Wisły kijem, ale cóż... Sam nie mam nic przeciwko. Gdyby nie rozwój medycyny, dawno wąchałbym kwiatki od korzeni, a na starość bardzo chętnie posztukuję się jakąś cybernetyką.
Cytat: | Poza tym, zauważmy, że nowoczesna technologia nie idzie na zdrowie środowisku naturalnemu. |
Nowoczesna technologia jest bardzo bezpieczna dla środowiska. Prawdziwym problemem jest tania technologia z połowy XX w., obecnie masowo wdrażana w Afryce i płd. Azji. |
|
|
|
|
|
LunarBird
Chaos Master & WSZ
Dołączył: 30 Maj 2005 Skąd: Hellzone Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 09-07-2007, 09:54
|
|
|
Teukros napisał/a: | Gdyby nie rozwój medycyny, dawno wąchałbym kwiatki od korzeni, a na starość bardzo chętnie posztukuję się jakąś cybernetyką. |
Rozwój medycyny to jedno, uznawanie maszynę za człowieka to drugie. Chyba nie po to zostało nam dane ciało, byśmy je zniszczyli licząc, że potrafimy lepiej? IMO historia dowodzi niezbicie, czym się kończy ludzkie "ja siam". ><
Cytat: | Och, na pewno będą protestować. Cały czas protestują, szczególnie gdy chodzi o inżynierię genetyczną. |
Na razie protestują tylko grupki. Zauważmy też, że islam pozostaje niewrażliwy na nowoczesne wymysły w stylu aborcji i eutanazji. Toteż istnieje poważna szansa, że i cyborgizacja ich nie ruszy. Jeśli zdarzyłoby się, że islam i chrześcijaństwo połączyłyby siły, to słabo sobie wyobrażam przeciwnika zdolnego stawić im czoło.
Teukros napisał/a: | Nie mam wątpliwości, że pojawią się technologie które zatrą różnicę między sztucznym i naturalnym. |
Granica zawsze jest i zawsze będzie. Naturalnego zmienić się nie da, bo przestanie być naturalne. IMO technologia powinna POMAGAĆ naturze, a nie ją POPRAWIAĆ. Poprawianie natury jeszcze nikomu nie wyszło na zdrowie (vide genetycznie modyfikowane rośliny i zwierzęta). Czym innym jest sztuczna ręka, kiedy brak naturalnej. Czym innym ucięcie sobie ręki. To drugie jest i pozostanie złem. Taki radykalizm już dawno został uznany przez katolicyzm za herezję, a i islam chyba nie będzie tego tolerował.
Wiem, wiem - KK jest skazany na zagładę i teraz będzie królowała nowoczesność i "róbta co chceta". Uwierzę jak zobaczę. Na razie KK trwa i raczej wraca do korzeni niż ulega nowoczesnym prądom. Toteż konflikt ze zwolennikami szeroko pojętego rewizjonizmu i liberalizmu (także technologicznego) jest raczej nieunikniony. |
_________________
Cytat: | - Mulder... To jest... to chyba żółć...
- Powiesz mi jak to z siebie zdjąć zanim stracę kamienną twarz?
"The X-Files", #4 "Squeeze" |
Autor posta: rip LunarBird CLH
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 09-07-2007, 09:55
|
|
|
Teukros napisał/a: | Och, na pewno będą protestować. Cały czas protestują, szczególnie gdy chodzi o inżynierię genetyczną. Dla mnie to zawracanie Wisły kijem, ale cóż... |
Protestować będą tylko fundamentaliści. Tak naprawdę mało którą religie interesuje kwestia cyborgizacji. Znacznie większy sprzeciw istnieje przeciwko inżynierii genetycznej i klonowaniu, zwłaszcza w celach medycznych, ale tak naprawdę nie opiera się on na strachu przed nową technologią, ale na katolickiej doktrynie ochrony życia.
Jeśli ludzkość nauczy się klonowania z pominięciem fazy zygoty i płodu ludzkiego protesty ucichną, tak samo, jak było to w wypadku przeszczepów. Przeciwko nim także protestowali jedynie fundamentaliści. Większość świadomych etyków i teologów odstąpiła od protestów bardzo szybko, gdy tylko dokładnie zapoznali się ze sprawą. Wprowadzono jedynie kilka zastrzeżeń (nie można pobierać narządów parzystych od dzieci, nie można z żywych ludzi.
Prawdziwą próbą dla fundamentalistycznego braku empatii będzie dopiero eutanazja. Rozwój medycyny pozwoli na przedłużanie ludzkiego cierpienia w nieskończoność, a ilość chętnych do poddania się zabiegowi będzie rosnąć wprost proporcjonalnie. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 09-07-2007, 10:10
|
|
|
Uprzejmie proszę o przeczytanie pierwszego posta w temacie. Jak wyraźnie widać, nie ma w nim NIC o przyszłości Kościoła Katolickiego, prześladowaniach, aborcji, eutanazji i tym podobnych.
Proszę się trzymać tematu, a jeśli zobaczę jeszcze raz JAKIEKOLWIEK powiązanie przyszłości robotyki/cyborgizacji/łatewer z aborcja to temat zostanie zamknięty.
Jasne?
Misję uświadamiania proszę sobie zostawić na inne fora.
Miłego dnia
IKa
|
|
|
|
|
|
LunarBird
Chaos Master & WSZ
Dołączył: 30 Maj 2005 Skąd: Hellzone Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 09-07-2007, 10:11
|
|
|
Zegarmistrz napisał/a: | Protestować będą tylko fundamentaliści. Tak naprawdę mało którą religie interesuje kwestia cyborgizacji. Znacznie większy sprzeciw istnieje przeciwko inżynierii genetycznej i klonowaniu, zwłaszcza w celach medycznych, ale tak naprawdę nie opiera się on na strachu przed nową technologią, ale na katolickiej doktrynie ochrony życia. |
Zapominasz o argumentach przeciwko antykoncepcji Zeg. Postulujących brak zgody na sztuczność własnie. Katolicka doktryna głosi, że to, co naturalne, jest najlepsze. A jak na razie nie zanosi się na żadne ukłony w stronę nowoczesności. Cyborgizacja nie jest problemem w tej chwili, więc KK się nią nie zajmuje. Ale nic IMO nie zapowiada akceptacji tego zjawiska przez KK.
Zegarmistrz napisał/a: | Jeśli ludzkość nauczy się klonowania z pominięciem fazy zygoty i płodu ludzkiego protesty ucichną, tak samo, jak było to w wypadku przeszczepów. |
Tu się zgodzę. Sednem protestu jest brak zgody na sztuczne hodowanie ludzi (in vitro) i zabijanie ich by pozyskać narządy. I nie zapowiada się, by to się zmieniło. Natomiast hodowanie pojedynczych narządów już byłoby jak najbardziej zgodne z doktryną KK. Ciekawi mnie tylko, na jakiej zasadzie dzielisz etyków i teologów na "świadomych" i "nieświadomych"... Ja na przykład obawiałbym się wprowadzać takie klasyfikacje, jako że nie jestem teologiem i nie podejmuję się ich oceniać.
Zegarmistrz napisał/a: | Prawdziwą próbą dla fundamentalistycznego braku empatii będzie dopiero eutanazja. Rozwój medycyny pozwoli na przedłużanie ludzkiego cierpienia w nieskończoność, a ilość chętnych do poddania się zabiegowi będzie rosnąć wprost proporcjonalnie. |
Zeg, KK głosi stanowczo, że człowiek NIE MA PRAWA decydować o życiu. Ani o życiu innych, ani o swoim własnym. Tylko Bóg może decydować o ludzkim życiu. Jest to jedna z podstawowych prawd wiary. Stąd zgoda na eutanazję byłaby końcem Kościoła Katolickiego. Poza tym, cierpienia nie należy przedłużać, tylko LECZYĆ. Tu właśnie leży problem poruszany przez KK.
Sednem problemu z cyborgizacją jest prosty fakt, że katolicyzm nie godzi się na zastępowanie ludzkiego ciała sztucznymi zamiennikami jeśli nie jest to konieczne. Tak więc o ile protezy różnych narządów są jak najbardziej zgodne z katolicką etyką, zamiana ręki na protezę zawsze będzie potępiana. Jest to w świetle nauki KK równoznaczne z ucięciem sobie ręki, a to jest, było i zapewne zawsze pozostanie złem. |
_________________
Cytat: | - Mulder... To jest... to chyba żółć...
- Powiesz mi jak to z siebie zdjąć zanim stracę kamienną twarz?
"The X-Files", #4 "Squeeze" |
Autor posta: rip LunarBird CLH
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|