[Grisznak]

To już zdecydowanie wyższa szkoła jazdy, jak na mnie. Gdzie tam mi hardsuby montować. Najgorsze jest to, że na komputerze działa to wszystko idealnie, tylko YT odmawia. Mimo to nie straszny mi już jutiub, napisy wstawiłem via adontacje (bo to ich wiele tam po prawdzie nie ma).

To już zdecydowanie wyższa szkoła jazdy, jak na mnie. Gdzie tam mi hardsuby montować. Najgorsze jest to, że na komputerze działa to wszystko idealnie, tylko YT odmawia. Mimo to nie straszny mi już jutiub, napisy wstawiłem via adontacje (bo to ich wiele tam po prawdzie nie ma).

[Dred]

Jaka wyższa szkoła jazdy? Jest sobie taki program, zwany Auto Gordian Knot, który dodaje napisy z pliku do obrazu.Idealny dla laików w teamtyce obróbki video. Można także ustalić wielkość pliku. Oczywiście należy wziąść poprawkę, iż obsługuje formaty "około-empegowe", czyli AVI, MPG, MKV (chyba), MP4. Będzie też długo obrabiał, jeżeli plik ma dużą wagę (do godziny). Program spoko, w lato dla znajomego zrobiłem przyjego pomocy dla znajomego hardsub z dwoma pierwszymi odcinkami Kapłanek przeklętych dni (chciał wiedzieć, co to a mi się nudziło).
=======
Pardon, AKG nie zadziała. Przykro mi. :(

[Loko]

Zna może ktoś jakiś dobry program o działaniu takim samym jak Hamachi?

[Vodh]

Ależ owszem: Hamachi. Jest dobre i działa tak samo jak Hamachi. Napisz może, dlaczego szukasz czegoś innego, co w Hamachi Ci nie pasuje?

[Shizuku]

Ktoś wie jaki jest tytył piosenki, który śpiewał Marcin Majewski (ten z kobiecą urodą) w 3 odcinku "Mam talent!". Nie chodzi mi o tą francuską, tylko angielską.

[krew_na_scianie]

To ponoć jest piosenka Lady Gaga - "Paparazzi" (Acoustic version).

[Ysengrinn]

Może ktoś polecić firewall kompatybilny z Vi$tą?

[Keii]

Firewall windowsowy. Tak, wystarczy w zupełności (potwierdzone przez 3 znanych mi informatyków, w tym tilka). Sam na początku podchodziłem do tego pomysłu z rezerwą, ale jak Zone Alarm zaczął mi odstawiać cuda na kiju, spróbowałem. Zero problemów.

[Morg]

Mam dwa tygodnie na powtórzenie sobie historii starożytnego bliskiego wschodu. Jako że nie bardzo lubię uczyć się historii z notatek na zasadzie osoba-data, wydarzenie-data (acz do tych z konieczności pewnie też zajrzę), to szukam książki/książek historycznych omawiających w/w tematykę (niekoniecznie pod kątem powtórki sensu stricte - od przybytku wiedzy głowa mnie nie rozboli). Dobrze by było, gdyby dało się je w dwa tygodnie przeczytać nie poświęcając na nie każdej chwili wolnego czasu (czyt.: mam zamiar przeczytać łącznie około tysiąca pięciuset, maksymalnie dwóch tysięcy stron). Znajdzie się coś takiego?

[Ysengrinn]

Ja bym sugerował po prostu PWN-owską Historię powszechną Starożytność Józefa Wolskiego. Gruba kobyła, ale większość skupia się na Rzymie i Grecji. Możesz co najwyżej prześlizgnąć się nad hasłami które Twoim zdaniem zdecydowanie wykraczają poza zakres materiału.

[Grisznak]

Podpisuję się pd Ysenem. Skoro bazując na tej cegle zdałem starożytność (epokę, za którą nie przepadam, dodajmy) na czwórkę, to tobie na pewno wystarczy.

Podpisuję się pd Ysenem. Skoro bazując na tej cegle zdałem starożytność (epokę, za którą nie przepadam, dodajmy) na czwórkę, to tobie na pewno wystarczy.

[Morg]

Ok, dzięki. Książkę zdążyłem nawet dzisiaj już wypożyczyć, więc teraz nic, tylko wziąć się za czytanie.

[krew_na_scianie]

Ja nie pytam, ale wręcz błagam już o pomoc!

Mój dostawca internetu co jakiś czas wysyła mi komunikat, że rozsyłam spam i związku z tym do czasu zaprzestania jego wysyłania - jestem odcinana od internetu. Po 5 minutach problem znika, ale pojawia się dnia następnego. Mój program antywirusowy działa bez zarzutu i nic nie wykrywa, pocztę prześwietlam programami do walki ze spamem, i według tych programów nie ma żadnego problemu! Faktycznie najlepiej zrobić formata i nie męczyć się z tym dłużej? (czytaj: dać jakiemuś fachowcowi?)

[Morg]

A jesteś pewna, że problem nie jest po stronie dostawcy i coś mu się nie zepsuło? Bo dla mnie to tak to wygląda, acz może lepiej niech się któryś tanuczy informatyk wypowie...

[tilk]

Powiem tak - prowadząc sieć blokową sam jestem drobnym dostawcą Internetu, i już miałem przejścia związane ze spamwirusami, więc temat nie jest mi obcy :) Pytanie, czy twój komputer, który skanowałaś antywirusem, jest jedynym komputerem podłączonym przez to łącze? Jeśli nie, koniecznie trzeba sprawdzić wszystkie pozostałe. Jeśli tak... to być może antywirus (jeszcze?) nie wykrywa wirusa na twoim komputerze i trzeba by spróbować innego.

Ja w takiej sytuacji użyłbym jakiegoś sniffera, żeby spróbować przyłapać wirusa na gorącym uczynku, ale chyba nie podejmę się tłumaczenia, jak takowego użyć...