Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Duże litery, przecinki i inne... |
Wersja do druku |
Mononoke
Little Yōkai
Dołączyła: 07 Sty 2010 Skąd: Uć Status: offline
Grupy: Alijenoty Lisia Federacja
|
Wysłany: 29-05-2010, 11:05
|
|
|
Wiesz, mam wrażenie, że dodawanie Pan i Pani przed własnym nazwiskiem wynika często z odruchu. Kiedy co chwilę słyszysz Pan/Pani i nagle prowadzący spyta o nazwisko to po prostu powtarzasz po nim dodając to Pan/Pani. Nie siedzę co prawda innym w głowie i nie wiem czy myślą podobnie, ale wiem z autopsji, że tak może być. Samej mi się to zdarzyło, a wcale nie wymagam od moich doktorów, aby zwracali się do mnie per Pani. Z drugiej strony w świetle prawa jesteśmy dorośli, to jak się mają do nas zwracać? Studentko Iksińska/Studencie Kowalski? Ponadto używanie Pan/Pani w stosunku do studentów może mieć bardzo żartobliwy wydźwięk. Zwłaszcza jeśli robi to profesor ze zwichniętym poczuciem humoru ^^
A do tematu jeszcze dodam, ze sama mam problemy z interpunkcją i nad każdym postem muszę się głowic. A na koniec i tak nie jestem pewna czy dobrze powstawiałam przecinki. |
_________________ I love talking about nothing. It's the only thing I know anything about
|
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 29-05-2010, 11:43
|
|
|
Mononoke napisał/a: | Wiesz, mam wrażenie, że dodawanie Pan i Pani przed własnym nazwiskiem wynika często z odruchu. |
Ja z kolei mam bardzo drażniący odruch przerywania osobie, która zwróci się do mnie per "pan" stwierdzeń pokroju "na Pana to trzeba mieć wygląd i pieniądze". Leci mi to zupełnie bez myślenia, często w dialogach z osobami, przy których zdecydowanie powinienem się przed tym powstrzymać... |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Eire
Jeż płci żeńskiej
Dołączyła: 22 Lip 2007 Status: offline
Grupy: AntyWiP Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 29-05-2010, 11:47
|
|
|
Na mojej uczelni przyjęte jest, że kadra między sobą i studenci między sobą są na ty, albo kolego/koleżanki, ale kiedy te dwie grupy rozmawiają, bądź np. mówię asystentowi o innym studencie używa się Pan/Pani. |
_________________ Per aspera ad astra, człowieku! |
|
|
|
|
Kurt
Dołączył: 27 Sty 2010 Status: offline
|
Wysłany: 29-05-2010, 12:22
|
|
|
Costly napisał/a: |
Ja z kolei mam bardzo drażniący odruch przerywania osobie, która zwróci się do mnie per "pan" stwierdzeń pokroju "na Pana to trzeba mieć wygląd i pieniądze". |
Również nie znoszę doklejania mi "Pana" ,ale na szczęście rzadko ktokolwiek w ten sposób się do mnie zwraca , jeśli już to w urzędach .
Jeśli chodzi o zajęcia to pamiętam taką upiorną matematyczkę, która oczywiście do wszystkich studentów mówiła per Pan/Pani i miała w zwyczaju używać nazbyt wyszukanego języka nawet w zupełnie nieadekwatnych sytuacjach . Najśmieszniejsze jest to, że wystarczyło lekko ją rozjuszyć a z "Pana" robiła "dziecko", "bałwana", "gamonia" i momentalnie jej przesiąknięty grzecznościami język zniżał się do poziomu PGR-u . |
|
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 29-05-2010, 16:30
|
|
|
A ja proponuję wszystkim jeszcze raz przeczytać pierwszy post i przypomnieć sobie o czym jest temat. Każda kolejna wypowiedź nie na temat, poleci. |
_________________
|
|
|
|
|
zonk486
Głupek na wynajem!!
Dołączył: 16 Kwi 2009 Skąd: Piotrków Trybunalski Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 29-05-2010, 20:27
|
|
|
Wracając do tematu poprawności językowej na nieoficjalnych forach, blogach (o ile coś takiego istnieje...) chciałem wspomnieć o kwestii, która ostatnio mnie poruszyła. Chodzi o akcentowanie pewnych części zdania wielkimi literami. Jest to przejaw chęci pokazania czegoś ważnego w ramach wypowiedzi, czy jeden z początków do wystawienia się na warna? (Nie chodzi mi o PoKeMoNa, ale o AKCENTOWANIE WYRAZÓW)
[offtop_mode=on]
Do ciągnących offtop:
Czy wyobrażacie sobie za jakieś 20 lat, że będą do was mówić np. Pan zonk486?
Do ciągnących offtop: sugeruję ponowne przeczytanie postu moshi powyżej.
Bezimienny
Dla tych co nie piszą polskich znaków:
(ciach)
Gratuluję umiejętności czytania ze zrozumieniem.
Bezimienny
[offtop_mode=off] |
|
|
|
|
|
Fei Wang Reed
Łaydak
Dołączył: 23 Lis 2008 Skąd: Polska Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 29-05-2010, 21:13
|
|
|
zonk486 napisał/a: | Wracając do tematu poprawności językowej na nieoficjalnych forach, blogach (o ile coś takiego istnieje...) chciałem wspomnieć o kwestii, która ostatnio mnie poruszyła. Chodzi o akcentowanie pewnych części zdania wielkimi literami. Jest to przejaw chęci pokazania czegoś ważnego w ramach wypowiedzi, czy jeden z początków do wystawienia się na warna? (Nie chodzi mi o PoKeMoNa, ale o AKCENTOWANIE WYRAZÓW)
|
Samo akcentowanie nie jest ani zjawiskiem nowym, ani niespotykanym, ani też kontrowersyjnym - jest "stare jak świat", a przy okazji jemu w pewien sposób służy. Należy tylko pamiętać, że traci ono jakikolwiek sens, gdy wykorzystuje się je w co drugim zdaniu.
A jego forma? Wspomniałeś o wypisywaniu kluczowych wyrazów dużymi literami, lecz równie dobrze można to zrobić pogrubiając, podkreślając czy pochylając (nie daj Boże zmieniać kolor czcionki). Mnie, jako osobie raczej staromodnej w podobnych kwestiach, odpowiada raczej pochylanie (lub, ewentualnie, literowanie) - natłok dużych liter nie wydaje mi się zbyt estetyczny, a przy okazji jest trochę jakby podszyty "przesadyzmem". |
_________________
Ręce za lud walczące sam lud poobcina.
Imiona miłych ludowi lud pozapomina.
Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie
Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie.
A. Mickiewicz
|
|
|
|
|
Lena100
Pani Cogito
Dołączyła: 15 Gru 2006 Skąd: Ze wsi, z dżungli, z lasu Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 03-06-2010, 14:36
|
|
|
Osobiście, jestem niezmiernie zadowolona z Tanuka. Powiem szczerze, że po innych forach nawet nie chodzę, bo tutaj jest wszystko czego potrzebuję, (łącznie z dość rygorystycznym podejściem do kwestii językowych), więc nawet nie wiem dokładnie jak tam w innych miejscach polskiej sieci wygląda sprawa ortografii. Uważam za punkt honoru poprawne pisanie na forum, co nie znaczy, że czasem mi się nie zdarza... Co ciekawe, jestem tutaj już spory kawałek czasu i panicznie boję się zajrzeć do swoich starszych, co tu ukrywać, szczeniackich postów. Te dzisiejsze też pachną nastoletnim sposobem myślenia i za rok też będę się ich wstydzić. Trudno.
A kiedy moja mama zaczyna rozpaczliwie narzekać na poziom wypowiedzi w internecie to poza argumentem "W rzeczywistości jest dokładnie tak samo" pada zawsze "A u mnie na Tanuku...". Mimo, że to ja z reguły jestem stroną broniącą internetu to jednak przeraża mnie fakt, że istnieje miejsce gdzie każdy może napisać cokolwiek i to będzie wisieć w nieskończoność. Wypowiedziane, nawet głupie słowa, szybko odchodzą w niebyt. Raz napisane zdanie posiada większą wagę.
Przyznam się, że na gadu nie przywiązuję wagi do żadnych zasad. Piszę tylko do jednej osoby, a nie do całej społeczności forumowiczów, zależy nam na czasie, wypowiedzi z reguły i tak nie są zbyt długie (do dłuższych rozmów służy wypad na kawę, a nie ślęczenie przed komputerem), a dopóki są czytelne nie widzę problemu. |
_________________ ようやく君は気がついたのさ。。。
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|