Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Bardzo kulturalna rozmowa o polityce - Kraj |
Masowe manifestacje polityczne to: |
Zły znak (Dowód politycznego kryzysu i eskalacji konfliktu) |
|
7% |
[ 1 ] |
Dobry znak (świadczą o obywatelskim przebudzeniu) |
|
21% |
[ 3 ] |
Obie odpowiedzi są prawidłowe |
|
71% |
[ 10 ] |
|
Głosowań: 14 |
Wszystkich Głosów: 14 |
|
|
|
Wersja do druku |
shugohakke
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 15-07-2012, 22:18
|
|
|
Trochę jest ja mówi Yasen, ale ja dostrzegam jedną różnicę (być może istnieje ona jedynie w moim postrzeganiu ^^). O ile z bycia wykształciuchem, ludem smoleńskim czy moherem można być dumnym lub też inaczej mówiąc zabarwienie tego określenia mocno zależy od wyznawanych podglądów, to leming wydaje się (w moim odczuciu naturalnie) określeniem jednoznacznie pejoratywnym, niczym "pożyteczni idioci".
Ale mogę się mylić. |
_________________ I crossed the mountain and I climbed the river... |
|
|
|
|
alosza
green coat
Dołączył: 15 Maj 2012 Status: offline
|
Wysłany: 15-07-2012, 22:54
|
|
|
Każde z tych określeń ma w założeniu być pogardliwe i z definicji pejoratywne. Z tym, że rzeczywiście przy "lemingu" widzę istotną różnicę. Bo o ile ktoś może godzić się na bycie "moherem", gdyż uznaje wartość religijności; o ile ktoś może się godzić na bycie "ludem/sektą smoleńską", gdyż jest przekonany o zamachu w Smoleńsku; o ile ktoś może się godzić na bycie "wykształciuchem", gdyż traktuje to jako przytyk do swego zdrowego snobizmu odnośnie wykształcenia - tak jednak trudno to odnieść do "leminga".
Spotkałem się z takim stwierdzeniem, że nie chodzi o to, że ktoś głosuje na PO, ale o to, dlaczego tak głosuje. Chodzi tu bezrefleksyjność, instynkt stadny, powtarzanie klisz myślowych. Zatem stwierdzenie: "tak, jestem lemingiem" oznaczałoby ni mniej, ni więcej jak: "tak, nie myślę, kierują mną owczy pęd". Zupełnie do tego nie przystaje taka swoista duma i przekora: "tak, głosuję na Tuska, bo X, Y i Z", bo to już samo w sobie oznacza JAKIEŚ poglądy, gotowość bronienia swoich racji, pójście w konkretnej sytuacji pod prąd, nonkonformizm. |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 15-07-2012, 23:29
|
|
|
Sam jesteś Yasen.
Alosza - "mohery" różnią się tym, że istnieją naprawdę i naprawdę głosują na kogo wskaże wiadome radyjko, zresztą tylko tak długo, jak długo ojciec Muchomorek będzie z nim trzymał sztamę.
Natomiast główny problem z określeniem "lemingi" mam taki, że nie wierzę w nich. Autentycznie nigdy nie spotkałem się ze zjawiskiem młodych ludzi, którzy głosowaliby na Tuska bo mu dobrze z oczu patrzy/tak napisali w gazecie/taka jest moda i odnoszę wrażenie, że taki twór po prostu w ogóle nie występuje w przyrodzie. Lud smoleński i wykształciuchy przynajmniej odnosiły się do realnych zjawisk, choć były niepotrzebnie obraźliwe i szufladkujące, natomiast lemingi są tworem mitycznym i opartym chyba tylko na projekcji prawicowców.
PO zresztą w ogóle chyba nie ma twardego elektoratu, nieważne czy ciemnego czy nie. Na ile zauważyłem ludzie głosują na Tuska z jednego jedynego powodu:
- każda alternatywa jest o wiele gorsza.
I szczerze mówiąc... Póki co każda alternatywa faktycznie jest gorsza. Byłbym więc ostrożny w pogardzie dla wyborców kierujących się taką motywacją. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
shugohakke
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 15-07-2012, 23:41
|
|
|
Pardon. Niedopuszczalny skrót z mojej strony.
A odnośnie lemingów to nie chodzi tu koniecznie o wyborców PO. Chodzi raczej o bezrefleksyjne przyjmowanie wizji świata kreowanej przez most mainstreamowe media i jeszcze nazywanie ich obiektywnymi, a całej reszty oszołomami (bez względu na fakty i rzeczywistość).
Naturalnie pod leminga da się podciągnąć mohery czy ludy smoleńskie (z adnotacją, że lemingują oni innej wizji świata), ale one już swoją nazwę, więc po co bawić się w systematykę? |
_________________ I crossed the mountain and I climbed the river... |
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 16-07-2012, 08:18
|
|
|
Ja bym nie szufladkował owych "lemingów" w grupie wyborców PO. Uważam, że każda partia ma taką grupę, tyle że zwykło się ją określać twardym elektoratem. Tacy ludzie po prostu są w stanie wytłumaczyć sobie sami każde, nawet najgłupsze posunięcie ubóstwionego polityka i choćby zapowiedział wprowadzenie czegoś, co uderzy w nich samych, i tak go poprą, idąc za nim nawet ku przepaści. Najwięcej takich widać wśród wyborców PiS (kto nie wierzy, ten niech sobie zajrzy na Niezalezną.pl i poczyta komentarze) i Ruchu Palikota, czyli partii skrajnych, choć w tym drugim przypadku drastyczny spadek poparcia ostatnio pokazuje, że jednak rzeczywiście pokaźna ilość wyborców RP oddała głos dla zgrywy.
Dowodem na np. lemmingowatość części wyborców PiS może być choćby sprawa działek - wszak należą one w znacznej większości do emerytów, ci zaś stanowią znaczny procent wyborców PiS. Poparcie dla działań, które mogą doprowadzić do likwidacji ogródków działkowych powinno teoretycznie spowodować utratę, przynajmniej częściową pewnego procenta elektoratu przez PiS w ostatnich tygodniach. Tymczasem zanotowano tendencję odwrotną.
Co zaś się tyczy "moherów" - obawiam się, że dla niektórych ateistów każdy katolik, który regularnie chodzi do kościoła i modli się, będzie "moherem", nawet jeśli nie słucha Rydzyjka. |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
|
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 16-07-2012, 08:52
|
|
|
Moja babcia zawsze głosowała na PiS lub LPR, codziennie chodzi do kościoła (czasem ze dwa razy dziennie). Osobiście szanuję jej wybory i nigdy nie nakłaniam jej do jakichkolwiek decyzji politycznych, a mimo to na Jarka w wyborach prezydenckich nie zagłosowała. Nigdy nie wiadomo, co ludziom do głowy strzeli ;) |
|
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
|
|
|
|
Muchozol
---
Dołączyła: 06 Lip 2012 Skąd: Szczochowice Jabolskie Status: offline
|
Wysłany: 17-07-2012, 18:46
|
|
|
Ysengrinn napisał/a: | Sam jesteś Yasen.
Natomiast główny problem z określeniem "lemingi" mam taki, że nie wierzę w nich. Autentycznie nigdy nie spotkałem się ze zjawiskiem młodych ludzi, którzy głosowaliby na Tuska bo mu dobrze z oczu patrzy/tak napisali w gazecie/taka jest moda i odnoszę wrażenie, że taki twór po prostu w ogóle nie występuje w przyrodzie. Lud smoleński i wykształciuchy przynajmniej odnosiły się do realnych zjawisk, choć były niepotrzebnie obraźliwe i szufladkujące, natomiast lemingi są tworem mitycznym i opartym chyba tylko na projekcji prawicowców.
PO zresztą w ogóle chyba nie ma twardego elektoratu, nieważne czy ciemnego czy nie. Na ile zauważyłem ludzie głosują na Tuska z jednego jedynego powodu:
- każda alternatywa jest o wiele gorsza.
|
To ja Ci zazdroszczę środowiska, bo ja znam takowych całe mnóstwo jak nie więcej. W sumie większość młodzieży, którą znam i która głosowała na PO się chyba pod ten gatunek kwalifikuje.
Rozmowy tego typu nieraz są na porządku dziennym :
-Za kim?
-PO
-Czemu?
-No sory będę na kaczory głosował?
-Przeczytałeś programy wyborcze?
I TERAZ są dwie alternatywy.
1 - wersja mniej żenująca:
-Muszę iść klocka.
2 - wersja bardziej żenująca:
-bo zniżka na ciapągi (...) bo do woja nie bierą
Nie wątpię, że część wyborców PO myśli, ale na pewno nikt mi nie wmówi, że nie ma "lemingów"... to jest ostatnie w co uwierzę z ust wyborcy PO. Z tym, że niekiedy mi się zdaje, że lemingi się maskują przerostem formy nad treścią. Niekiedy swoje zdanie popierają argumentem "kaczor robi siarę i gada o smoleńsku", ale ubierają to w ładne słowa, bez kolokwializmów, z wciśniętymi kilkoma mądrymi słowami zasłyszanymi w liceum na polskim... żeby nie było, że poglądy z gazety albo że taka moda a już na pewno nie sugerowanie się życiem prywatnym polityków. Czasami odnoszę wrażenie, że wiele ludzi się daje nabrać na "ą ę przez bibułę" i autentycznie myśli, że dana osoba wie o czym mówi/pisze ;p. W sumie politycy też tak robią.
vries napisał/a: | Moja babcia zawsze głosowała na PiS lub LPR, codziennie chodzi do kościoła (czasem ze dwa razy dziennie). Osobiście szanuję jej wybory i nigdy nie nakłaniam jej do jakichkolwiek decyzji politycznych, a mimo to na Jarka w wyborach prezydenckich nie zagłosowała. Nigdy nie wiadomo, co ludziom do głowy strzeli ;) |
Mam nadzieję, że to był jakiś wykwintny, nie do końca przeze mnie rozumiany żart dot. postu wyżej a nie myślenie stereotypami xP. |
_________________ "Miłość jest jak gówno. Czasem wychodzi samo, ale czasami trzeba mu nadać fajne, śliskie pchnięcie." Eric Cartman |
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 17-07-2012, 19:15
|
|
|
Muchozol napisał/a: | -Przeczytałeś programy wyborcze? |
Ale po co je czytać? Programy wyborcze to przecież z definicji mieszanina bezczelnych kłamstw i pobożnych życzeń. |
_________________ Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa. |
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 17-07-2012, 19:55
|
|
|
Muchozol napisał/a: | Mam nadzieję, że to był jakiś wykwintny, nie do końca przeze mnie rozumiany żart dot. postu wyżej a nie myślenie stereotypami xP. |
Paradoksalnie pokazuje to jak wielka jest niechęć do Jarka w narodzie. I fakt, że nawet "moher" może zagłosować "niemoherowo", z dość logicznych powodów (powodem w wypadku mojej babci była zbyt wielka niechęć Kaczyńskiego wobec Rosji). Nie ma co ukrywać, moja babcia wielkim intelektem nie grzeszy i zawsze wydaje mi się, że głosowanie odbywa się po naradzie z koleżankami, z który spora część jest miłośniczkami Radia Maryja. W każdym razie mało obchodzą ją programy partii.
Muchozol napisał/a: | "kaczor robi siarę i gada o smoleńsku" |
Bo to niestety prawda. Jak PiS wysmaruje jakiś fajny projekt, to Kaczyński nawet nie raczy o nim wspomnieć (nawet jeśli ten ląduje w zamrażarce). Później narzekają, że ich media gnębią i nazywają marną opozycją.
Cytat: | Ale po co je czytać? Programy wyborcze to przecież z definicji mieszanina bezczelnych kłamstw i pobożnych życzeń. |
Nie tylko. Pokazują również pewne koncepcje, które istnieją w danej partii. Na ten przykład PiS chce finansować służbę zdrowia z budżetu. |
|
|
|
|
|
Dembol
Dołączył: 11 Sty 2006 Skąd: Kraków Status: offline
|
Wysłany: 17-07-2012, 20:03
|
|
|
Muchozol napisał/a: | bo zniżka na ciapągi |
Czy to nie PiS o to walczył? |
_________________ Evil Manga |
|
|
|
|
Muchozol
---
Dołączyła: 06 Lip 2012 Skąd: Szczochowice Jabolskie Status: offline
|
Wysłany: 17-07-2012, 20:37
|
|
|
Dembol napisał/a: | Muchozol napisał/a: | bo zniżka na ciapągi |
Czy to nie PiS o to walczył? |
A w listopadzie 2010r to kolega spał? xD...
Żeby nie było, że ja zaspałam to chodziło mi o to co jest tu (http://platforma.org/media/dokumenty/Program_PO_100dpi.pdf) na 41 stronie, ale nie wiem czy to aż takie istotne, chciałam tylko podkreślić, że to jeden z częściej padających argumentów. BTW, nic tylko skakać z radości... są większe zniżki na bilety ale i ceny podnieśli, więc za mój standardowy przejazd 180km raz na miesiąc płacę teraz o 40gr mniej niż za starych zniżek. No nieba mi uchylili po prostu, tak dużo pieniędzy w moich kieszeniach się ostaje ;p.
Morg napisał/a: | Muchozol napisał/a: | -Przeczytałeś programy wyborcze? |
Ale po co je czytać? Programy wyborcze to przecież z definicji mieszanina bezczelnych kłamstw i pobożnych życzeń. |
O w to nie wątpię, ale też zgodzę się z kolegą powyżej. Wiele podpunktów realizacji się nie doczekuje, ale też bez przesady - czytając je idzie się zorientować na co mniej więcej partia się nastawia i jakie ma poglądy. Moim zdaniem bez tego nie można głosować.
vries napisał/a: | I fakt, że nawet "moher" może zagłosować "niemoherowo", z dość logicznych powodów (powodem w wypadku mojej babci była zbyt wielka niechęć Kaczyńskiego wobec Rosji). |
No to jednak widzę tutaj zbitek stereotypów.
Myślę, że ludzie są trochę bardziej złożeni niż stara baba+kościół+bezsenne noce przy radiu=moher+sterowanie mózgiem za pomocą fal=PiS+Rydzyk. Nieraz się można zdziwić. Owszem, często wyraźnie widać pewną tendencyjność, ale mimo wszystko jestem zdania, że starymi ludźmi chyba z deka ciężej sterować niż młodzieżą, która się oczywiście uważa za bardzo bystrą i asertywną.
vries napisał/a: | Bo to niestety prawda. Jak PiS wysmaruje jakiś fajny projekt, to Kaczyński nawet nie raczy o nim wspomnieć (nawet jeśli ten ląduje w zamrażarce). Później narzekają, że ich media gnębią i nazywają marną opozycją. |
No to muszę przyznać, że teraz nie wiem w ogóle do czego konkretniej to się odnosi tzn. nie wiem o jaki projekt się rozchodzi. Można poprosić o przybliżenie sprawy ;p? |
_________________ "Miłość jest jak gówno. Czasem wychodzi samo, ale czasami trzeba mu nadać fajne, śliskie pchnięcie." Eric Cartman |
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 17-07-2012, 21:24
|
|
|
Cytat: | na co mniej więcej partia się nastawia i jakie ma poglądy. |
To ktoś jeszcze wierzy, że są partie mające jakieś poglądy? Tzn. w Polsce programem większości partii jest dorwać się do koryta, zgodnie ze starym, dobrym TKM. Jeśli PiS jest tu wyjątkiem, to dlatego, że najpierw obwiesi Donka z Bronkiem za Smoleńsk na najbliższej latarni a dopiero potem dorwie się do koryta.
Jeśli zdarzają się politycy z poglądami, w rodzaju Gowina, Jurka czy Grodzkiej, to raczej używa się ich jako parawanów, a raczej nie traktuje poważnie. Posiadanie przez polityka chcącego samodzielnie coś kreować poglądów jako takich jest dla niego najlepszym sposobem na szybki koniec kariery lub zmarginalizowanie. |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 17-07-2012, 22:00
|
|
|
Vries napisał/a: | Paradoksalnie pokazuje to jak wielka jest niechęć do Jarka w narodzie. |
Poniekąd słuszna, bo jeśli się zastanowić nad tym co on robi... Od ponad 20 lat buduje sobie poparcie na kapitalizowaniu niezadowolenia społecznego i rzucaniu insynuacji i aluzji, że wie coś co kogoś mogłoby skompromitować, ale nie powie, a przynajmniej jeszcze nie teraz. Określenie "zły duch polskiej polityki" nie byłoby chyba bardzo na wyrost.
Muchozol napisał/a: | Wiele podpunktów realizacji się nie doczekuje, ale też bez przesady - czytając je idzie się zorientować na co mniej więcej partia się nastawia i jakie ma poglądy. |
Not really, tak naprawdę oficjalne programy to ładne, upudrowane, okrągłe nic, o którym politycy natychmiast zapomną jeśli uznają, że im się tak opłaca. Zresztą są pisane nie pod poglądy polityków, ale elektoratu w który się celuje - wystarczy więc by politycy uznali, że jednak się omylili i elektorat chciał słyszeć co innego/już zdążył zapomnieć.
Acz nie powiem, pisowski projekt zmian w Konstytucji, który opublikowali tuż przed wyborami w 2005 r., poważnie zjeżył mi włos na głowie. Tak bezczelnej i jednocześnie nieporadnej propozycji autorytaryzmu do tej pory nie widziałem. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
Ostatnio zmieniony przez Ysengrinn dnia 17-07-2012, 22:09, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|