[Morg]

W państwie prawa odpowiedzialność ponosi się za konkretny czyn, którego się dokonuje (w tym również zaniechuje), a nie za to co "się dzieje."

[BOReK]

Shugo, ja cię pytam o twoją ideę pilnowania samochodu, a nie o to co się dzieje po fakcie nieupilnowania. Tym pomysłem już się pochwaliłeś.

Czyli nie wiem, będziesz stał 24/7 na parkingu obok pojazdu albo spał w nim? Ciecia wynajmiesz od tego? Monitoring? Jak komuś wozu użyczysz to będziesz z nim jeździł i w razie czego trzymał kierownicę? Popisz się.

[shugohakke]

Nie ma żadnej idei. Jeśli świadomie pożyczasz to podejmujesz ryzyko, ale w przypadku kradzieży nikt nie będzie cię do odpowiedzialności pociągał - bądźmy poważni.
To jest po prostu sina indywidualizacja odpowiedzialności za samochód, który to zabawką nie jest i, podobnie jak broń moim zdaniem, powinien być u obywatela monitorowany.
Tyle. Samochód jak dziecko/pies jest pod twoją opieką, jak coś się stanie to wina jest (po części naturalnie) twoja.

[BOReK]

Łyżka też nie jest zabawką i nawet sobie nie wyobrażasz, jak wielką krzywdę można nią wyrządzić drugiemu człowiekowi używając jej w nieodpowiedzialny sposób. Choćby przypadkiem dodając coś do zupy. Łyżki też będziesz monitorował? To podpowiem, że majtkami z kolei można kogoś udusić i chętnie będę obserwował jak popadasz w paranoję. Albowiem:

[shugohakke]

Widzę, że się nie dogadamy ^^

[Morg]

[shugohakke]

Nie odnoszę? Stwierdzam, że dobrym pomysłem jest pociągać do odpowiedzialności właścicieli aut, których kierowcy popełniają wykroczenia. Nie podoba się wam to - ok.
Ale wybacz, że nie odpowiadam na

[BOReK]

[shugohakke]

[BOReK]

Innymi słowy jedynym wyjściem jest dla ciebie brak użyczania pojazdu choćby się waliło i paliło, bo nie ma żadnej gwarancji nawet jeśli masz do kogoś pełne zaufanie - w końcu może mieć pecha. Bardzo łatwo przewidzieć w jakich sytuacjach będzie to zgubne, pozostawiam to twojej bujnej wyobraźni.

[Urawa]

Nie kochacie Tuska - nie zbudują wam obwodnicy.

[Morg]

[BOReK]

[Ysengrinn]

Taka perełka umknęła - Korwin się cieszy, że PiS stracił swoją tubę. Aż trzeba by sprawdzić, czy faktycznie felietonuje do URze.

Tak czy inaczej styczeń na prawicy zapowiada się krwawo - w miejsce jednego pisma centroprawicowego będą teraz trzy. "Hajdarowcy", "lisowczycy" i "karnowszczycy" muszą walczyć o każdego czytelnika, o każdą piędź target grupy.

[Urawa]

Ogromny sukces dyplomacji Donalda Tuska, czyli polski ambasador tańczy Gangam Style.