[Bezimienny]

[Urawa]

Adwokat Kaczyńskiego zmienił zdanie w sprawie Smoleńska. Cóż, lepiej późno niż wcale, chodź pamiętam, jak jeszcze przed Macierewiczem bredził o sztucznej mgle. Z drugiej strony, skoro po dwóch latach zajmowania się sprawą miał dość i wyrzucił z siebie wszystko, to chyba jednak w tym co mówi, musi być coś z prawdy.

[Morg]

[Ysengrinn]

Trzy lata paki i 2 mln zł kary dla Tuska za ujawnienie informacji o odwołaniu prezes PGNiG.

[Urawa]

Niestety, czekoladowy orzeł i różowe baloniki nie wyczerpały zasobu obciachowych pomysłów Bronka...

[Ysengrinn]

Hmm, wygląda na to, że te 100 tys. zł z NCK mają iść właśnie na tę metkę, nie na akcję "Orze(ł) jak może". Niezależna.pl tego nie prostuje, a jednak tyle dobrego, że to tylko 100 kawałków, a nie 200.


Lasek jest niesamowity - nie dość, że dostaje publiczne pieniądze na dementowanie tez niezgadzających się ze stekiem bzdur, jaki współtworzył, to jeszcze dalej chce rozmawiać z ekspertami Macierewicza bez udziału mediów. Ktoś może mi wyjaśnić jaki miałby być tego cel? Liczą, że Binienda palnie się w czoło i przyzna im rację na wspólnej konferencji prasowej?

Oj, coś czuję, że zespół Laska wkrótce okaże się równie groźną jednostką chorobową co zespół Macierewicza.

[Urawa]

[Urawa]

[shugohakke]

Niesiołowski popełnia poważny błąd logiczny, choć nie jest to to, co wytyka mu niezalezna (bo to akurat stek bzdur i agitacji, ale takie mamy media ^^).

[alosza]

Sam nie wiem, czy wyjawił jakąś tajemnicę, przynajmniej takiej nie widzę na pierwszy rzut oka. Stwierdzenie, że (jego zdaniem) nie było zamachu, ma raczej charakter opinii, a nie wypowiedzi o faktach z tego względu, że sam Rogalski narzekał bodaj w tej samej wypowiedzi na braki materiału dowodowego. Wypowiedź o faktach byłaby wtedy, jakby powiedział, że na karcie tej i tej w aktach sprawy jest zawarto to i owo albo jakby powiedział, że w dniu tym i tym widział osobę X i Y.

Uważam jednak, że bardzo nie w porządku była taka nagła wolta w opinii. To coś, jakby był proces poszlakowy, adwokat reprezentuje oskarżycieli posiłkowych, powiedzmy, że chodzi o spowodowanie katastrofy/zabójstwo/katastrofę ekologiczną i po wypowiedzeniu pełnomocnictwa adwokat mówi w mediach jeszcze w trakcie postępowania: moim zdaniem moi byli klienci nie mają racji.

W jakim świetle to ich stawia? Piszę o intuicjach, bo z punktu widzenia logicznego, to jest irrelewantne. Intuicje są takie:

[Urawa]

Nie jest wykluczone, że on tak naprawdę wie coś więcej, ale właśnie z ww. powodów tego nie ujawnił. Niemniej, jeśli tak rzeczywiście jest, to albo powinien wyłożyć całą kawę na ławę, albo się nie odzywać, bo wówczas przypominałby Macierewicza, który jest mistrzem w sztuczce "Wiem, ale nie mogę powiedzieć".
Cóż, póki w interesie obu głównych partii będzie zabawa Smoleńskiem, póty rzetelnego wyjaśnienia się nie spodziewam.

[Morg]

Dokładnie o nielojalność mi chodziło. Atakowanie linii swojego klienta po wypowiedzeniu (nie wiem przez kogo, ale to nie aż tak istotne) pełnomocnictwa to IMHO przynajmniej brak profesjonalizmu.

[Urawa]

[Morg]

[Urawa]

W Polsce legalnie działa Komunistyczna Partia Polski. Czas na NSDAP?