[Urawa]

Szykuje się Partia Kobiet 2.0? Biorąc pod uwagę, że o "prawa kobiet" chcą też walczyć Palikot i SLD, to przypomina mi się sytuacja sprzed paru lat, kiedy nagle na scenie politycznej funkcjonowały cztery partie emerytów i rencistów. Inna bajka, że skoro za tą partią stać ma taka "potęga" jak Kongres (lewackich) Kobiet, to sukces tej partii zapewne będzie współmierny do faktycznego poparcia, jakim rzeczony kongres wśród pań się cieszy.

[Caladan]

Co nieco o donosach do skarbówki

http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/ministerstwo;skarbu;panstwa;zbiera;kokosy;z;dywidend,25,0,1313049.html

[Ysengrinn]

[Urawa]

[Ysengrinn]

Tak jak nie uważam SLD za lewicę, tak też ciężko mi traktować sieroty po PRL jako lewicowy elektorat.

[Urawa]

[Urawa]

"Czy grozi nam faszyzm?" pyta dramatycznym tonem Michnik z okładki dzisiejszej GW. Poważnie, chyba te e-papierosy, które tak namiętnie kopci, jednak szkodzą. Od 2007 nie mamy w sejmie jakiejkolwiek partii radykalnie prawicowej czy nawiązującej w odległych nawet kwestiach do faszyzmu. Na horyzoncie nie widać też, aby taka partia miała powstać albo do parlamentu wejść. Są natomiast, czego Michnik nie widzi (dymek z e-papierosów zaparował okulary?) skrajna lewica spod znaku Palikota i broniące wizerunku totalitarnego PRLu SLD. Coś mi się zatem zdaje, że to albo te papierosy, albo tęsknota za czasami młodości, w których każdy, kto nie popierał PZPR był metkowany jako faszysta.

Z kolei PiS ujawnił swój program wyborczy. Fajne cuda na kiju, ale skąd oni na to wezmę forsę?

[alosza]

[Ysengrinn]

Borze, Michnik rozpisuje się głównie o PiSie, a okrasza obrazkami z marszów ONRu (podejrzewam, że sprzed iluś lat, bo teraz chyba trochę zmądrzeli i faszyzują sobie po cichu). Jeszcze powinien jakiś plakat z lat 40., z zaplutymi karłami itd.

Wyskoczył z tym jak filip z konopii, ale w sumie to ta sama śpiewka którą powtarza nieprzerwanie od 1989 r. Biorąc pod uwagę, że ostatnio PiS mocno spasował z retoryką wojenną wygląda to tak, jakby do tablicy wywołała go przede wszystkim ekspansja TV Republika, prowadzonej przez znanego faszystę Wildsteina.

... Teraz czekamy czy Kaczor będzie dalej siedział cicho, czy też wyskoczy z retortą, potwierdzając wszystkie tezy artykułu i mordulcując wszystko co PiS ostatnio zyskał w sondażach.

[Urawa]

Ależ ja nie twierdzę nic innego w stosunku do SLD. Jednakże w polskich warunkach żądania tej części elektoratu, którą określam mianem "sierot po PRL" są żądaniami lewicowymi. Mniejsza już z tym, czemu akurat SLD jest ich adresatem - zapewne w sporej części przez sentyment, gdyż jako jedyna partia nie odżegnuje się od PRLu. Dla tych ludzi SLD jest wyrazicielem ich woli. Jasne, jest to podejście naiwne i pozbawione logicznych podstaw, ale skoro wielu ludzi o poglądach prawicowych głosuje na PiS w złudnej nadziei, że Jarosław kiedyś jednak przestanie być socjalistą...

Naturalnie, SLD jest partią aideologiczną, zresztą PO także, a w obu przypadkach nie wydaje się to przeszkadzać, wręcz przeciwnie PO pomogło to zdobyć szerokie poparcie. SLD, szermując hasłami lewicowymi, aż do czasu powstania PiSu, było tu monopolistą. Potem jeszcze doszedł Palikot, którego antyklerykalizm też stał się dla niektórych bardziej wiarygodny niż antyklerykalizm SLD. Paradoksalnie, choć Miller jest antytezą antyklerykała (był bodaj tym premierem, który czynił względem Kościoła największe ustępstwa) i wroga kapitalizmu (wiadomo), to wielu widzi w nim wcielenie tak jednego jak i drugiego. Cóż, po kimś kto tęskni za PRL, nie spodziewam się nadmiaru logicznego myślenia...

[Ysengrinn]

PKW dementuje kaczkę dziennikarską RMF-u, jakoby pojechała uczyć się magii od czarodzieja z rosyjskiej Centralnej Komisji Wyborczej.

Trzeba przyznać, że nius, jakoby nasza komisja wyborcza pojechała na szkolenie do Moskwy byłby idealny na prima aprilis, ale jednak pod koniec maja przydałoby się więcej rzetelności i powagi.

[Ysengrinn]

Kościół przychylniej o kompromisie ws. in vitro - WRESZCIE rozdzielają kwestie prawne i etyczne i WRESZCIE rozumieją, że zła ustawa jest lepsza od braku jakiejkolwiek ustawy. Może coś jednak zostanie ze wkładu Gowina w legislację po tym jak Tusk uszyje sobie z jego skóry mokasyny.

Z innej beczki - wojenki imperium Rydzyka z "imperełkiem" GazPolu ciąg dalszy.. Tym razem głos zabrał ks. Isakowicz-Zaleski, jedna z nielicznych postaci tej drugiej grupy myśląca samodzielnie i, co istotne, zupełnie nie krępująca się przed publicznym wyrażaniem tychże myśli.

Wspominałem, że uwielbiam faceta? Kościół potrzebuje więcej takich "bożych szaleńców".

[Urawa]

[Morg]

[Urawa]

Rząd boi się już nawet "kaczuszek". Kaczor Donald by już pewnie nie przeszkadzał.