[Tabris]

W tą kaczuszkofobie to akurat mi się wierzyć nie chce. Jakieś inne media może tą informacje potwierdzają?

[vries]

Ja bym nie obwiniał tu akurat naszych władców. Pewnie ktoś na niższym stanowisku (dyrektor lub ktoś na stopniu samorządowym) przesadził z wąchaniem kleju i mu się udzieliło.

[Ysengrinn]

[Ysengrinn]

Celiński też bredzi o faszyzmie.

Nie mogę wyjść z podziwu nad jego priorytetami: możliwość, że spotka nas demograficzna, ekonomiczna i polityczna katastrofa jest mniej istotna niż groźba, że w jej wyniku do władzy dojdą jakieś "rządy faszyzujące".

Serio, to już przestaje być śmieszne i kwalifikuje się do leczenia.

[Urawa]

Tak ich wychowali, inaczej widać nie potrafią, a ciągła przewaga PiSu w sondażach (pal diabli, że PO ma nadal zdolność koalicyjną, której Kaczyński nie ma i mieć pewnie nie będzie) odbiera jak widać niektórym resztki rozsądku. Ciekawe, kiedy Wyborcza da na okładce słynny plakat "Olbrzym i zapluty karzeł reakcji".

Tymczasem w sprawie in vitro robi się nieciekawie. Wygląda na to, że Kościół chciał chyba coś uhandlować, na zasadzie "My zgadzamy się na in vitro, a wy nam dajecie religię na maturze (lub coś innego)". Pytanie, na co zgodzi się Tusk, który po wywaleniu Gowina raczej nie ma powodów, aby w tym kierunku robić jakichś gestów. Nawet deklaruje wprost: "na konferencji prasowej premier Donald Tusk stanowczo zapowiedział, że nie wyobraża sobie żadnych negocjacji w kwestii in vitro."
Inna sprawa, że w takie deklaracje polityków średnio wierzę.

[Ysengrinn]

Trochę dziwna akcja. Albo Tusk wywęszył w tym spisek Gowina, albo szykuje się już do wyrzucenia swoich konserw i faktycznego zwrotu na lewo.

GW się oburza, że prawica nie chce dialogu - Michnik najpierw wyzywa od faszystów, potem wyciąga rękę i dziwi się, że mu ją opluli. Sam nie wiem czy zupełnie oszalał, czy trolluje.

[Urawa]

To, co ja uwielbiam z perwersyjną wręcz przyjemnością, czyli polityczne piosenki wyborcze, doczekało się nowego przeboju pod wiele mówiącym tytułem "Prawo i Sprawiedliwości". Wykonawcami tego przeboju jest Kapela znad Baryczy, która w swojej karierze grała już dla Millera, Wojtyły, Kwacha, Rydzyka, a zatem pełen przekrój i ekumenizm, można rzec.
Niestety, nadal nic nie przebija Samoobrony, z takimi przebojami jak "Dokąd idziesz, Polsko?" czy "Polskę trzeba zlepperować" (teledysk, w którym pokazuje się Kaczora jako wroga i złodzieja, a w którym wesoło podryguje Rysio Czarnecki, jest pięknym signum temporis).

[Tabris]

[Urawa]

Znałem, ale jakoś wolę tamte.

PO się mocno stara, czego dowód dała tym razem HGW, wpychając się bez kolejki i biletu do ogrodu wilanowskiego. Nie dziwię się, że warszawiacy szykują referendum, aby ją odwołać.

[vries]

[Ysengrinn]

[Raul]

Nie wierzę w odwołanie HGW, być może zbiorą odpowiednia ilość podpisów pod referendum, ale jak przyjdzie co do czego to nikt 4 liter w niedzielę nie ruszy. Zresztą znajdzie się temat zastępczy albo jakiś koncert i tyle będzie z odwołania.

[Urawa]

Czy szykuje nam się "klikanie ustaw"? Wprost ma tu trochę racji, to wręcz zaproszenie do trollowania sejmu.

[Morg]

Biały Dom ma system w którym zobowiązuje się do odpowiedzi na petycje i jakoś daje radę. Nie widzę problemu, odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu nie wymaga szczególnie dużo wysiłku. Podpisywać się dla jaj można zresztą też na papierze.

Problem jest w czym innym - musiałby być sposób weryfikacji czy "podpisał się" Polak posiadający czynne prawo wyborcze do Sejmu. To się oczywiście da zrobić, ale wymaga więcej zachodu, niż uchwalenie ustawy...

[Dembol]