[Ysengrinn]

Kolejny poseł niezrzeszony. Niedługo będzie ich w Sejmie więcej niż Solidarnej Polski.

A z innej beczki - Wipler potwierdził co już podejrzewałem, czyli że chce coś kombinować nie tylko z korwinowcami, ale również z Ruchem Narodowym. Ma to sporo sensu, bo w zasadzie jedni i drudzy trafiają do serca podobnym ludziom - młodym, ambitnym i sfrustrowanym. A już od dawna widać, że jedni i drudzy powoli, ślamazarnie, ale jednak budują sobie pozycję na marginesie polityki i aż ich skręca, żeby dostać się do głównego nurtu i namieszać. Wipler jest pierwszym poważnym politykiem, który zaryzykował i postanowił się z nimi związać, a okazja by wypróbować swe siły zbliża się wielkimi krokami - podejrzewam, że będą chcieli stworzyć jakąś koalicję w wyborach do europarlamentu. Jak w mordę strzelił liberalna neo-endecja. Wszyscy zginiemy.

Kilka wniosków:

1) to wbrew pozorom jest tak szalone, że się może udać. W teorii. Wśród młodzieży widać takie zapotrzebowanie na ruch odwołujący się do wspólnoty, zwłaszcza jeśli przy okazji będzie radykalny i libertariański - po prostu jak te wilki, ciągną do siebie bo w stadzie czują się silne;
2) ugrupowania polityczne odnoszą sukces jeśli odwołują się do jakiejś rzeczywistej emocji społecznej i tak ma szanse być w tym wypadku - podejrzewam, że mogą zabrać też sporo dawnego elektoratu palikociego, który nie jest bardzo zainteresowany ideologią stronnictwa które wybiera, pod warunkiem, że będą palić i grabić;
3) piszę w teorii, gdyż pomioty Korwina i Dmowskiego dalej mają podstawowy problem - brak charyzmatycznych i ogarniętych przywódców, którzy poprowadziliby ich do zwycięstwa i nie dali się zmiażdżyć medialnie; Wipler niespecjalnie odpowiada na tę potrzebę.
4) nawet jakby odpowiadał, to po pierwsze nie wierzę, by JKM dał się sprowadzić do roli mentora ruchu i oddał całe kierownictwo, dwa - nawet jako mentor gotów jest położyć każdą inicjatywę pięć minut przed wyborami;
5) oczywiście gdy(jeśli?) tylko zacznie to nabierać konkretnych kształtów cała Agora oszaleje ze strachu, dla odmiany będzie im sekundował Kaczyński.

[Urawa]

Miałoby to sens... Zobaczyć Michnika miotającego się z wściekłości po wejściu takiej partii do sejmu - bezcenne. Szczególnie, że wcześniej w końcu Wyborcza mocno pompowała Palikota, będącego wszak w pewnym sensie lewackim odpowiednikiem endeków. Poza tym, byłaby szansa na powstanie bardziej normalnego, a nie socjalistycznego rządu po ewentualnej wygranej PiSu.

[vries]

To nie ma sensu. Nie zagłosuję na ugrupowanie, którego wartości są totalnie abstrakcyjne. RN wydaje mi się antyliberalny.

[Urawa]

Bo liberalizm zwykło się u nas rozumieć jako śluby gejowskie, in vitro, legalne narkotyki i tym podobne wynalazki ostatnich lat. Tymczasem liberalizm gospodarczy, podejście do praw własności, będące istotą tego nurtu, zeszły jakby na drugi plan. Tymczasem, jak mi się wydaje, Wipler en consortes właśnie je stawiają na piedestale.

[Morg]

Słomka znowu w akcji – tym razem obrzucił tortem sędzię w sprawie Kiszczaka… mam wrażenie, że bardzo polubił zakłady karne od środka, bo za każdym razem jak wyjdzie, to bardzo się stara żeby tam wrócić.

[vries]

[Urawa]

Zaczyna się łapanka na celebrytów przed wyborami do Europarlamentu. I jak się okazuje, mimo rozpaczliwych coraz bardziej prób, zbieranina Palikota ma problem... z kobietami.

[Ysengrinn]

[Urawa]

Wygląda na to, że mamy kolejnego "bożego szaleńca", z tym, że skrzywionego w stronę Michnika tym razem. Będę naprawdę zdziwiony, jeśli nie dostanie suspensy, bo pracuje na nią równie ostro jak Natanek.

[vries]

[Urawa]

Szykuje nam się grubsza awantura o SKOK. Współczuć pozostaje Tuskowi - jak nie ruszy ręką, to go oskarżą, że doprowadza do upadku finansujący opozycję bank. Jak ruszy - to powiedzą, że zamierza zniszczyć finansujący opozycję bank. I tak źle i tak niedobrze.

[Ysengrinn]

Zobaczymy. SKOKi bronią się, że informacja jest częściowo zmanipulowana i psuje dobre imię tych kas, które radzą sobie dobrze, a próg 4% SKOKi mają obowiązek spełnić dopiero w 2015. Możliwe, że trochę w tym prawdy, bo to mocno specyficzny sektor, a informacja nie dość, że niepełna, to jeszcze związana z przeciekiem do mediów.

Ale tak czy siak dobrze, że wreszcie tam zajrzeli pod spód i sprawdzili jak to faktycznie wygląda.

[Ysengrinn]

Tymczasem tajemnicze kolektywy narodowców przemy... organizują kongres. I tak, zaprosili UPR.

[Urawa]

Co do Narodowców - urocze jest, jak bardzo walą w nich nie ci od Michnika, ale przede wszystkim wyznawcy św. Zamacha. Na Niezaleznej publicyści uciekają się już otwarcie do inwektyw, pisząc o narodowcach per "ściema", pisowcy politycy w rodzaju poseł Pawłowicz dopytują się, kto finansuje ten ruch (sugerując niedwuznacznie, że pewnie żydzi, masoni, ruscy i Tusk), a wszyscy zawodzą, że teraz to cała prawica winna się jednoczyć pod skrzydłami partii matki i wodzą ukochanego przywódcy Jarosława.
Daleko mi do miłości względem narodowców, ale jeśli są atakowani równie mocno przez Michnika jak i przez Kaczyńskiego, to jednak jakąś sympatię można do nich poczuć. Acz na mój głos za bardzo liczyć nie mogą.

[Ysengrinn]

Każdy ma takich trockistów na jakich zasłużył...

Prawdę mówiąc, patrząc jakie wybory mamy najbliżej, chyba wolę mieć w Europarlamencie walniętych narodowych demokratów i narodowych antydemokratów niż jakieś lewicowe tałatajstwo. Inicjatywy ustawodawczej nie mieliby i tak żadnej, a przynajmniej patrzyliby euromatołkom na ręce i nie popierali z rozpędu aktów szkodliwych dla Polski. Że robiliby nam siarę? Farage'a i tak nie przebiją.