Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Bardzo kulturalna rozmowa o polityce - Kraj |
Masowe manifestacje polityczne to: |
Zły znak (Dowód politycznego kryzysu i eskalacji konfliktu) |
|
7% |
[ 1 ] |
Dobry znak (świadczą o obywatelskim przebudzeniu) |
|
21% |
[ 3 ] |
Obie odpowiedzi są prawidłowe |
|
71% |
[ 10 ] |
|
Głosowań: 14 |
Wszystkich Głosów: 14 |
|
|
|
Wersja do druku |
alosza
green coat
Dołączył: 15 Maj 2012 Status: offline
|
Wysłany: 23-11-2014, 20:11
|
|
|
BOReK napisał/a: | To ja się powinienem zapytać co ty piszesz kolego, bo zacytowany fragment jest zarówno trudny do zrozumienia jak i sprzeczny z polską gramatyką. |
Fakt, masło maślane wyszło.
"18-naście (słownie: osiemnaście) razy więcej" miało być.
Bo?
Bo w 1922 r. w skali kraju miało być 1% głosów nieważnych. Teraz w skali kraju wynosiło to 18%. Czyli różnica osiemnastokrotna. Powtarza się frazes o nieogarnięciu polskich wyborców. Stąd podanie argumentu z ówczesnego analfabetyzmu (33%), który dziś praktycznie nie występuje. Bo jeśli dziś Polacy są nieogarnięci, to jacy byli wtedy? A jednak radę sobie dali.
Niezależnie od powyższego (a może właśnie - następujący wniosek trzeba z tego wyprowadzić), wybory powinny być tak skonstruowane, żeby nawet ćwierć-inteligent był w stanie prawidłowo zagłosować, gdy tego chce.
BOReK napisał/a: | W tym roku w wyborach do sejmików głosów nieważnych było ponad 17%, 4 lata temu 12%, 8 lat temu 12%, 12 lat temu 14,4%. Ja znam zupełnie odwrotną definicję słowa "więcej"... |
Gdy pisałem, że "lecz coś sprawiło, że głosów nieważnych było znacznie więcej", to chyba powinno być oczywiste (mając na uwadze o czym rozmawiamy i z czego zrobił się dym), że odnoszę się do obecnych wyborów. Że: 17% (18%) jest odsetkiem większym od 12 % oraz od 14,4%.
BOReK napisał/a: | Babola polegającego na porównaniu wyborów do sejmiku województwa wielkopolskiego do ogólnokrajowych wyborów do senatu. |
Tak, porównuję, argumentacja powyżej.
Poza tym nie chodzi tylko o odsetek nieważnych głosów. Argumentów jest więcej, można wymieniać tylko przykładowo. Osoby z liczbą głosów "0", choć z rodzinami głosowali na siebie; brak w niektórych przypadkach wydrukowania danych komitetów; informatyczna zawierucha; tygodniowe oczekiwanie na wyniki; pierwszy przypadek (może nawet po '89 roku) nietrafności sondaży typu exit poll na taką skalę; eksplozja poparcia dla PSL (zarówno względem sondaży tuż sprzed wyborów, jak i exit poll, które uwzględniały specyfikę wyborów i dopuszczały możliwość wyniku ludowców "nawet" do 15%, podczas gdy w parlamentarnych niekoniecznie przekroczyliby próg wyborczy).
Zbieg okoliczności. Być może tak.
Slova napisał/a: | Ponieważ? Alosza, tu przydałoby się wyjaśnienie, dlaczego tak sądzisz, bo np. w moim przekonaniu obowiązek spoczywający na obywatelu a polegający na uczestnictwie w wyborach nie jest równoznaczny z obowiązkiem wybrania swojego kandydata. To by już zakrawało o totalitaryzm. |
Nie odnosiłem się do idei pustych głosów, ale do konkludującego stwierdzenia: "Albo oddam głos na PSL" (ale zacytowałem całość, żeby nie pozbawiać kontekstu). Nie wiedziałem (i nawet dalej nie wiem), jak to skomentować. "Na złość mamie odmrożę sobie uszy" jest już tak wytartym sloganem, że sam przewracam oczami, gdy go słyszę, ale aż prosiło się, by je przywołać. Zresztą ten tekst z głosowaniem na PSL (w tym kontekście; a nie z przekonania), to nie wiem... taki szantaż emocjonalny? Polska ma się przejąć? Należy to traktować jako karę? Że się śmiało podważać uczciwość i prawidłowość przeprowadzenia wyborów? Albo też ten tekst: "Ale jeśli dalej będzie się mnie używać do udowodnienia tezy o sfałszowaniu wyborów"... Rzeczywiście, Polacy pierwsze co, to pomyśleli o Morgu i zaczęła sobie nim usa wycierać...
To chyba oczywiste, że we wszelkich dyskusjach o prawidłowości przeprowadzenia wyborów, bierze się już pod uwagę osoby, które zagłosowały w sposób nieważny z przekonania. Rzecz w tym, gdy odsetek ten niewytłumaczalnie wybuchł w tych wyborach, tylko na konkretnym szczeblu, z dużymi różnicami w różnych miejscach kraju (tak jak pisałem, gdzie było nawet 40%). Wydaje się to podejrzane zwłaszcza wtedy, gdy korzysta na tym tylko 1 opcja w porównaniu do sondaży (i to nie byle jakich, ale exit poll).
I oczywiście, nie chodzi też o to, że demokrację ma się dostosowywać do sondaży. One się mylą i zawsze się bedą mylić. Ale też jest pewna granica ich pomyłek, po przekroczeniu której brak sensownego wyjaśnienia.
shugohakke napisał/a: | Dziś w tvnowych faktach wyłowiłem informację (nie sprawdzałem, bo mnie to na tyle nie interesuje), że w ostatnich dwóch wyborach samorządowych 75% głosów nieważnych to były puste kartki oraz enigmatyczne stwierdzenie, że takich danych z tegorocznych wyborów nie ma, bo od 2011 się tego nie liczy. W każdym razie twierdzenie, że Polacy to ćwierćinteligenci, którzy bazgrzą po wszystkich kratkach jak leci trochę na tej statystyce traci... |
Głosujący w sposób nieważny z przekonania zazwyczaj oddają tzw. "pusty głos". Taki termin funkcjonuje od wielu lat. Wątpliwości dotyczą sytuacji, gdy się pojawiają dwa krzyżyki - bo to najprostszy sposób na unieważnienie prawidłowo oddanego głosu, tj. dorysować drugi krzyżyk.
Ktoś zaproponował przeliczenie odsetka "pustych głosów" względem innych nieważnych głosów. To jednak też napotyka na opór materii:
- bo zamach na demokrację!
- bo skandaliczne insynuacje!
- bo zamach na państwo!
- bo obrazoburstwo!
To samo doyczy pomysłu z zaproszeniem OBWE, kamerkami w salach wyborczych (czy przy liczeniu głosów), przeźroczystych urn czy wspólnego liczenia każdego głosu (zamiast dzielenia się wśród komisji procentem kart, jakich każdy ma obrobić). Nie, "bo odmęty szaleństwa".
W drodze dygresji - w wyborach na prezydenta miasta każdego z kandydatów uraczylem epitetem, jaki napisalem na karcie wyborczej. Przy nazwisku, na które głosowałem, dałem wielgachny krzyżor, byle tylko przecięcie linii było wewnątrz kratki, co jednak też uczyniłem przy granicy, żeby komisja musiała się przyglądać z lupą. W zamierzeniu był to głos ważny (bo przecięcie linii wewnątrz i nie nachodziło na inne kratki), ale jakby miało być nieważne, to miałbym wykichane. |
|
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 23-11-2014, 20:56
|
|
|
alosza napisał/a: | Nie wiedziałem (i nawet dalej nie wiem), jak to skomentować. "Na złość mamie odmrożę sobie uszy" jest już tak wytartym sloganem, że sam przewracam oczami, gdy go słyszę, ale aż prosiło się, by je przywołać. Zresztą ten tekst z głosowaniem na PSL (w tym kontekście; a nie z przekonania), to nie wiem... taki szantaż emocjonalny? Polska ma się przejąć? Należy to traktować jako karę? Że się śmiało podważać uczciwość i prawidłowość przeprowadzenia wyborów? |
Nie, nie na złość mamie odmrożę sobie uszy. Lepszy wynik PSL-u uszu mi nie odmrozi, bo poza nepotyzmem (który praktykują w najlepsze zresztą i inne partie) nic mi złego raczej nie zrobią. I żaden szantaż emocjonalny. Po prostu jeśli jeden komunikat nie dociera, to zastanawiam się nad taką jego zmianą, żeby jednak dotarł.
Zresztą, jak patrzę na to co się dzieje, to naprawdę nie wykluczam że za rok stwierdzę, że to jest w sumie partia, która najmniej mi wadzi, przede wszystkim dlatego że nie jest antysystemowa. No i przy wszystkich swoich wadach jest jednak bardzo przewidywalna.
Nie chodzi też o żadną karę. To naprawdę jest takie dziwne, że nie chcę przyczyniać się do upowszechniania tezy z którą się nie zgadzam? Owszem, mój jeden głos nie znaczy dużo, ale tak jest przecież i z każdym innym. To czy będzie więcej ludzi myślących tak jak ja, czy nie jest już poza mną.
alosza napisał/a: | Albo też ten tekst: "Ale jeśli dalej będzie się mnie używać do udowodnienia tezy o sfałszowaniu wyborów"... Rzeczywiście, Polacy pierwsze co, to pomyśleli o Morgu i zaczęła sobie nim usa wycierać... |
Wyjaśnienie jest dużo prostsze i aż dziwię się, że na nie nie wpadłeś. Po prostu, jestem członkiem pewnej grupy (tj. grupy osób które świadomie oddały głos nieważny), ale wypowiadam się tylko w swoim imieniu, bo nie poczuwam się do mówienia za innych.
Cytat: | Głosujący w sposób nieważny z przekonania zazwyczaj oddają tzw. "pusty głos". Taki termin funkcjonuje od wielu lat. Wątpliwości dotyczą sytuacji, gdy się pojawiają dwa krzyżyki - bo to najprostszy sposób na unieważnienie prawidłowo oddanego głosu, tj. dorysować drugi krzyżyk. |
Oddanie pustego głosu nie jest najlepszym sposobem oddania głosu nieważnego, bo taki głos da się "uważnić" dostawiając krzyżyk. Jeśli się zaś postawi więcej niż jeden krzyżyk, to tego ryzyka nie ma. I choć ufam procedurom wyborczym, to wychodzę z założenia że lepiej losu nie kusić. |
_________________ Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa. |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 23-11-2014, 22:09
|
|
|
Trochę w kontekście tego wszystkiego niepokoi mnie to co ktoś z PO powiedział w wieczór wyborczy - że wyborcy PiS zwykle idą głosować rano, a wyborcy PO po południu. Bo jeśli wiemy o jakiej porze statystycznie przychodzą wyborcy danej partii możemy dopilnować by dostali "odpowiednie" karty do głosowania - np. z zabłąkanymi już wstawionymi krzyżykami. Wtedy nawet nie wiedząc na kogo dany człowiek odda głos można mieć nadzieję, że poprawi to statystykę we właściwą stronę.
Inna sprawa, że osoby z komisji z którymi rozmawiałem i których nie podejrzewam o cwaniactwo potwierdzały, że mnóstwo ludzi rąbało po kilka krzyżyków, świadomie czy nieświadomie, ale unieważniając głos. Owszem, docierają sygnały o ewidentnych szachrajstwach, ale na małą skalę - w żadnym razie nic co mogłoby skutkować koniczynkowym Blitzkriegiem i uwaleniem zwycięstwa PiSu*.
Notabene - jeśli wyborcy PiS przychodzą o innych porach niż wyborcy PO to może (nie musi!) to istotnie wpłynąć na exit polle. Wystarczy, że wieczorem będzie lało/mroziło, a wyborcy PO okażą się mniej chętni do zwierzeń niż wyborcy PiS. Just sayin'.
Cytat: | ydaje się to podejrzane zwłaszcza wtedy, gdy korzysta na tym tylko 1 opcja w porównaniu do sondaży (i to nie byle jakich, ale exit poll). |
No teraz to okazuje się, że dwie opcje, nie żeby to wyglądało przez to lepiej >.>.
* Pomijam już, że PiS na zwycięstwo nie zasłużył, bo tak olewczej kampanii od dawna nie widziałem. |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 25-11-2014, 18:04
|
|
|
Triple post, ale nic nie poradzę - wyliczenia powyborcze by prawica.
Ja nic z tego nie rozumiem, zwłaszcza nie rozumiem jak wzrost o 6% głosów nieważnych (kosztem, jak rozumiem, PiS) miałby skutkować wzrostem o 6% głosów PSLu, przy zachowaniu takich samych wyników pozostałych partii. Druga kwestia - "wszystko się idealnie zgadza", bo z 18% głosów 12% było puste, a 6% z dopisanymi krzyżykami. Tylko, że własnie ni cholery się nie zgadza, bo oznaczałoby, że 90-100% głosów z więcej niż 1 krzyżykiem było sfałszowane, kiedy wiadomo, że to bzdura, bo od cholery ludzi się rzeczywiście myliło. Jeśli już to świadczy o tym, że w tym roku wyjątkowo dużo ludzi nie miało swojego kandydata do sejmiku.
Jak ktoś zrozumiał coś czego ja nie ogarniam to proszę mnie oświecić. |
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 28-11-2014, 17:59
|
|
|
Ne, myślę, że dość dobrze zrozumiałeś tą wypowiedź. Ona po prostu nie ma sensu. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
alosza
green coat
Dołączył: 15 Maj 2012 Status: offline
|
Wysłany: 29-11-2014, 02:06
|
|
|
Nie wszystkie wypowiedzi warte są tego, by starać się je zrozumieć. Również nie wypowiada się on imieniem reprezentatywnej grupy ludzi. |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 30-11-2014, 15:09
|
|
|
Jedyny godny zaufania kandydat.
CAM00316.jpg
|
|
Plik ściągnięto 27 raz(y) 606,75 KB |
|
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 01-12-2014, 07:24
|
|
|
Omg.... Zapomniałeś o Cthulu. :(
EDIT: poza tym ktoś Cię przebił zgłaszając Tatę Muminka z KW Lepsza Dolina. |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 01-12-2014, 18:35
|
|
|
Ciekawostka nr 1
Ciekawostka nr 2
Te wybory są przełomowe pod wieloma względami, jak się okazuje. Po zerwaniu warstwy partyjnych wojenek, które są głównie biciem piany dla samej piany, okazuje się, że mieliśmy jakieś przebudzenie, głównie na poziomie prowincji - w wielkich miastach establishment się w większości przypadków utrzymał, bo ciężej tam się przebić z nową inicjatywą. Choć i tak ponieśli spore straty.
Wygląda też na to, że Piechociński faktycznie ma młode kadry, gotowe do zastąpienia starych pierdzieli z aparatu. Dojdzie do tego, że za 20 lat polska scena polityczna będzie zdominowana przez PSL i Ruch Narodowy, bo w pozostałych partiach pozostaną same leśne dziadki. |
|
|
|
|
|
Swarga
Dołączył: 15 Maj 2012 Status: offline
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 18-12-2014, 23:20
|
|
|
Koniczynka dalej na fali - do klubu poselskiego PSL przeszło kolejnych 6 palikociarzy, a mówi się też o Godsonie. W sumie ludowcy to jedyna partia parlamentarna, która powinna przejść do porządku dziennego nad argumentem "uznałem, że tak zrobiłby Jezus", więc nawet ma szanse się tam odnaleźć... |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 05-01-2015, 10:42
|
|
|
HEH! HEH!
Pewnie niewiele osób na forum zwróciło uwagę, ale nic dziwnego bo nikt o tym nie trąbi. Wszak tematy dla mediów są - przede wszystkim spór z lekarzami (a raczej przychodniami), ale także jacyś turyści na Babiej Górze i podobne bzdury.
Tymczasem od dłuższej chwili, od jakiegoś miesiąca lub dwóch mało kto pisze o postępujących obniżkach cen paliw. Dlaczego? Ano dlatego, że za chwilę te spadki mogą mocno przyhamować dokładnie dzięki temu, co ludzie przeczuwali od samego początku tych zmian. :D
Górnicy byli pod Sejmem, rolnicy byli, kiedyś były nawet pielęgniarki i chyba nauczyciele. Ciekawe kiedy przyjadą kierowcy. >]
EDIT: notabene to nie jest nowa opłata, ona istnieje od ładnych kilku lat. Teraz "jedynie" zmieniono sposób jej naliczania. |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
gość
Gość
|
Wysłany: 05-01-2015, 20:21
|
|
|
Korwin Mikke nie jest już prezesem KNP! |
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 06-01-2015, 03:01
|
|
|
Zdarza się. Skończy się zapewne jak z UPR-em - Korwin założy nową partię do której przejdą jego zwolennicy, a o KNP (i o tych co go z szefostwa wyrzucili) wszyscy zapomną. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|