[Sasayaki]

Sm00ku... chyba się dziś doigrasz...

[Sm00k]

Eliminujecie trolle i zagrożenie. Logiczne. Efekt został jednak osiągnięty, a do godziny zero jeszcze sporo, sporo czasu.
Zresztą, to są krainy. Każdy kleryk ma na podorędziu Wskrzeszenie, czym tu się martwić.

Po namyśle, kleryk nie będzie potrzebny. Życzę Wam miłej zabawy. A ja wracam do obstawiania, kto następny polegnie.

Eliminujecie trolle i zagrożenie. Logiczne. Efekt został jednak osiągnięty, a do godziny zero jeszcze sporo, sporo czasu.
Zresztą, to są krainy. Każdy kleryk ma na podorędziu Wskrzeszenie, czym tu się martwić.

Po namyśle, kleryk nie będzie potrzebny. Życzę Wam miłej zabawy. A ja wracam do obstawiania, kto następny polegnie.

[Asthariel]

Gra jest już chyba przegrana przez mafię. Kończymy, i planujemy nową edycję, czy kontynuujemy w formie rolplejowego questa, gdzie ścigacie zdrajców i ich zleceniodawcę? Choć nie wiem, czy to ma sens, skoro najwyraźniej sporo osób nie ma na razie czasu pisać...

[Tren]

Dobra, ja już nic z tego nie rozumiem.

Asthariel, jeśli dobrze zrozumiałam właśnie złamałeś zasady gry...

[Velg]

Ja tam mógłbym porolpleyować ucieczkę, ale to od innych zależy.

[moshi_moshi]

W zasadzie ja też się pogubiłam. Katani może sprawdzić tylko jedną osobę, a tu nagle Potwór ujawnia obydwu mafiozów (o ile osoby wskazane faktycznie w mafii są) i jeszcze potwierdza, że jest katanim (o ile nie ściemnia), przy okazji mordując calą zabawę.

Zaczęliśmy bawić się fabularnie, żeby było ciekawiej. Kilka osób nawet powstrzymało się od linczu, żeby gra potrwała dłużej. Skoro tak, po co od razu ujawniać wszystko? Jeżeli gra tak ma wyglądać, to nie ma sensu kombinować z fabułą, tylko codziennie robić głosowanie...

[Asthariel]

Potwór sprawdził jednego mafioza, poczekał, i drugiego dnia nieprawdopodobnym fartem trafił drugiego. Przyznaję się jednak, że pomyliłem się - w zasadach na gram.pl nie da się zrobić remisu między dwoma graczami, a zapomniałem, że tu się da - więc nie chciałem czekać, aż jednego dnia zlinczuje się jednego gracza, a później drugiego. przepraszam za wprowadzenie w błąd.

[Tren]

Asthariel, ale czemu potwierdziłeś, że Potwór to katani? Ja w to na przykład nie wierzyłam i zakładałam, że blefuje. To było rozwiązanie typu deus ex machina i przyznaję, że mocno mi zniszczyło zabawę.

[Asthariel]

Ponownie kajam się, nie pomyślałem. Po prostu nie przyszło mi do głowy, że możecie nie uwierzyć, co nawet ktoś napisał - że oszust nie ujawniałby się tak wcześnie, bo to byłoby bez sensu. Chciałem przyśpieszyć rozgrywkę, bo inaczej musielibyście czekać do jutra na potwierdzenie.

[Sasayaki]

W zasadzie zgadzam się z Tren. Ja to tak... psychoanalitycznie... rozgryźć chciałam. Deus ex machinie mówimy nie! My właśnie chcieliśmy przedłużyć, a nie przyśpieszać grę.

Ale skoro to koniec, to chcę wiedzieć jedno: kto był kurtyzaną i kim się... zaopiekowano.
Muahaha >]

[Tren]

A wyglądaliśmy jakby się nam gdzieś śpieszyło? Bo odniosłam raczej wrażenie, że wszyscy się dobrze bawili odgrywając.

I Sasayaki ja byłam... I była to tragiczna historia pomyłki wiekowej, w której podejrzewałam moshi i postanowiłam ją sprawdzić, a później robiłam facepalm, gdy przeczytałem że jej giermek ma 10 lat...

[Agon]

[Potwór Latacz]

Khem.. Wszystko przez moje dziwne szczęście. Trafiłem całą mafię od razu i się zastanawiałem co zrobić. Bo a) zepsuję zabawę b)ktoś będzie miał pretensję jak mnie ubiją i nie zdążę powiedzieć.

A w sumie: czemu by nie dokończyć fabularnie questa i zacząć nowego z resztą chętnych i na nowo rozdzielonymi rolami?

[Velg]

[Asthariel]

Wybacz jeszcze raz - okazałem się być wyjątkowo głupi nie przemyślawszy sprawy. Zmienianie mafiozów raczej nie ma sensu - możemy kontynuować w formie questu, lub zaczynać od nowa.