[moshi_moshi]

Hmm, ja też chętnie bym spróbowała. :)

[Asthariel]

A więc zgłosili się:

1 znw
2 Sasayaki
3 Seshiro
4 cehijow
5 Mirror
6 Athi
7 krew_na_scianie
8 Serika
9 Koranona
10 Tren
11 Lila
12 J.J.
13 moshi_moshi

Teoretycznie moglibyśmy już zaczynać, ale byłoby fajnie, gdyby ktoś jeszcze się dopisał. To poczekam jeszcze trochę, i dziś wieczorem / jutro zaczniemy.

[Caladan]

Można mnie też dopisać.

[Potwór Latacz]

Ja też chcę : )

[Koranona]

[Asthariel]

Okej, dzięki za dołączenie chłopaki ;-) Teraz to możemy zaczynać. Pełna lista graczy to:
1 znw
2 Sasayaki
3 Seshiro
4 cehijow
5 Mirror
6 Athi
7 krew_na_scianie
8 Serika
9 Koranona
10 Tren
11 Lila
12 J.J.
13 moshi_moshi
14 Caladan
15 Potwór Latacz

Zasady:
1. Graczy jest 15, mafiozów 3 (w tym szantażysta), katani, ochroniarz, sędzia i opój jeden.
Katani - codziennie może się mnie spytać o rolę jednego z graczy (winny / niewinny). Jeśli sprawdzona przez niego osoba tego samego dnia zostanie wzięta na cel przez mafię, zostanie uratowana. Może też 2 razy w grze sprawdzić sam siebie, aby uratować swoje życie, i udowodnić reszcie graczy, że mówi prawdę.
Szantażysta - członek mafii. Wybiera jednego z niewinnych graczy, który potem nie może na niego głosować, musi go bronić gdy jest zagrożony linczem, i ogólnie spełniać jego polecenia.
Ochroniarz - codziennie wybiera jedną osobę, która przeżyje, jeśli zostanie zaatakowana przez mafię.
Sędzia - jego głos liczy się podwójnie. Nie musi przyznawać się do swej roli, wystarczy, że mi napisze, kogo pogrążyć. Ew. może oddać głos na dwie osoby naraz, jeśli zależy mu na remisie.
Opój - codziennie wybiera jedną osobę, która przez cały następny dzień nie może pisać w tym temacie, i brać udziału w głosowaniu. Jeśli jest to mafia, istnieje 33% szans, że wygada się reszcie graczy o swej roli.
2. Pop pierwszym morderstwie gracze głosują, kogo zlinczować. Czas na oddanie głosu jest do 21 - chyba, że kogoś nie będzie w domu - wtedy niech odda głos wcześniej, lub mnie o tym poinformuje.
3. Osobę do linczu podajemy w ten sposób: LINCZ - Asthariel. Swój głos można zmienić raz dziennie.
4. W przypadku remisu w losowaniu giną dwie osoby. Ja będzie remis z trzema - ofiara zostanie z nich wylosowana.
5. W przypadku, gdy ktoś nie zagłosuje 2 razy - odpada, chyba, że się wcześniej ze mną skontaktuje przez PW.
6. Kontakt ze mną przez PW, ew. GG: 6998176
7. Wszystkie posty piszemy tutaj. Dyskusje między graczami poza tym tematem to cziterstwo ;-P
8. Po śmierci nie komentujemy gry w temacie.
9. Mafia głosuje między sobą, kogo wyeliminować z rozgrywki, a ja informuje o decyzji w swoim poście. W tym samym czasie katani decyduje kogo sprawdzić, ochroniarz kogo chronić, opój kogo upić. Jeśli osoba atakowana przez mafię będzie przez kogoś chroniona, przeżyje.
10 Pamiętajcie - esencją tej gry są dyskusje. Zatem piszcie! ;-)

Role rozesłane. Kto nie dostanie żadnej w PW - jest mieszkańcem. Zatem - zaczynamy! Czekajcie na pierwszy mord.

[Lila]

Ja dziś jeszcze jestem, ale jutro mnie nie ma do poniedziałku popołudnia. Nie wiem czy to w sumie ma większe znaczenie, jeśli pewnie zginę w pierwszym mordzie :/ A ogólnie, to dość szybko się zaczęła nowa gra...

[Asthariel]

Tej nocy zamordowana została Sasayaki. Komuś się nie spodobało jej katanienie w poprzedniej edycji ;-P
Od teraz możecie się zastanawiać, kogo zlinczować.
Głosujemy do 21. Mafia przekazuje mi swój typ na ofiarę do tej samej godziny.

[Tren]

Tren obejrzała się niespokojnie na ulicy. Nie lubiła wychodzić z domu, zawsze miała wrażenie, że gdy tylko opuszcza dom ktoś ją śledzi. Zwłaszcza teraz... po tym co się stało z Sasayaki. Tren nie była pewna czy jest smutna, wiedziała tylko, że teraz najchętniej siedziałaby w swoim łóżku owinięta kocem za dokładnie zamkniętymi drzwiami.

Może powinna dokupić siódmy zamek do drzwi...? Siedem to podobno szczęśliwa liczba, a ochrony nigdy za dużo, nawet jeśli to tylko numerologia.

Czemu tak w ogóle opuściła swoje bezpieczne schronienie? ...ach, tak. Lincz. Tren wzgrygnęła się nieznacznie. Samosądy były według niej złym pomysłem. Taka duża szansa trafić niewinną osobę. Jeszcze gotowi są powiesić ją tylko dlatego, że ma sześć zamków w drzwiach i parę osób od jakiegoś roku jej nie widziało, bo na zewnątrz nie wychodziła, chyba że naprawdę musiała.

Na kogo właściwie powinna zagłosować? Jeśli nie zagłosuje to wyda się to wszystkim podejrzane. Z pewnym wysiłkiem Tren próbowała przypomnieć sobie kogoś, kto mógłby pasować do definicji członka mafii. Jakieś niewyraźne imię zmaterializowało się w jej wyobraźni, a wraz z nim rozmazana sylwetka. Cóż, zawsze to lepsze niż nic.

LINCZ - Seshiro

[cehijow]

Cehijow skończył ostatnią stronę sprawozdania przygotowanego dla rosyjskich przyjaciół. Chociaż czy przyjaciółmi można nazwać ludzi których znał tylko z głosu. Przypomniał sobie tę noc podczas której po raz pierwszy się z nim skontaktowali. Dreszcz przeszedł go przez całe ciało.

Czy to co robię jest w porządku? - pomyślał.

Nagle zobaczył cień, jakby kogoś skradającego się z tyłu. Odwrócił się szybko z przestrachem, ale to był tylko kot. Wziął go w ramiona i pogłaskał.

Koniec pracy, może się przejdziemy?- rzekł do kota.
Nieopodal odbywa się lincz - kontynuował - Wykonajmy dzisiaj sprawnie robotę dla dobra nasze sprawy.

Wychodząc spojrzał jeszcze na zdjęcie celu. Nie wiedział czy uda mu się z tą osobą porozmawiać. Z oddali dochodziły do niego głosy tłumu. dołączył się do nich i powiedział ledwo parę słów:

Lincz - krew_na_scianie

[Athi]

Athi włóczyła się bez celu po ulicy. Niedawno zabito Sasayaki. Ciekawe kto to mógł zrobić. Dziewczyna nie znała nikogo, każdy mógł być ta samo sprawcą, jak i być niewinny. Jednak trzeba było na kogoś wskazać. Gdyby Athi odstąpiła od swojego głosu stałaby się od razu podejrzaną, a nie chce by więcej niewinnych ludzi znikało z miasteczka. Trzeba trafić na ślad mafii. Tylko jak... Dziewczyna długo jeszcze chodziła po mieście i myślała na kogo oddać głos. Gdy już wracała do domu, przez jej umysł przebiegła tylko jedna myśl, tylko jedno imię.
LINCZ- Serika
Weszła do domu. Ale czy na pewno to jest dobre rozwiązanie, na razie nie miała nikogo podejrzanego, to był ślepy traf.

[Koranona]

Koranona przestała szarpać struny sfatygowanego instrumentu. Podniosła kapelusz z ziemi w celu przeliczenia wrzuconych doń pieniędzy. Wśród kilku pomiętych banknotów znalazła stronę z dzisiejszej gazety. Rozprostowała ją starannie i przeczytała notkę;

[Potwór Latacz]

Człowiek znany jako Potwór Latacz był w nie najlepszym nastroju... Ze snu wyrwał go telefon:

[moshi_moshi]

No tak, mafia znowu dała o sobie znać. Właściwie można się było tego spodziewać, ale dlaczego Sasayaki? Moshi położyła nogi na biurku i ze spokojem zaczęła przeglądać gazetę... Nie było jej żal denatki, za długo mieszkała w tym mieście by nie wiedzieć, że tu każdy w jakimś stopniu zasłużył na śmierć.

Pod okenm jej biura zdążył się zebrać mały tłum, wszyscy szeptali coś konspiracyjnie. Kobieta zmięła małą kulkę papieru i od niechcenia wyrzuciła ją za okno, wprost pod nogi podniconych wydarzeniem ludzi. Na starym rachunku z chińskiej knajpy widniały dwa słowa:

Lincz - cehijow

[seshiro]

Seshiro była w trakcie czytania gazety, gdy do jej drzwi zadzwonił dzwonek. Powoli odłożyła jakże interesujący artykuł i wolnym krokiem poszła otworzyć drzwi. Jakie było jej zdziwienie, gdy zobaczyła pusty korytarz i... list na wycieraczce. Zaciekawiona podniosła trochę przybrudzoną kopertę, w której znajdowała się kartka z napisem "Tej nocy zamordowana została Sasayaki". To był dla niej szok! Z całego towarzystwa to właśnie Sasayaki wydawała się jej najbardziej podejrzana. Jej czarne włosy, bystre, przeszywające spojrzenie....

Seshiro powoli wróciła do pokoju. Usiadła wygodnie w fotelu i usiłowała dokończyć interesujący artykuł. Jednak tylko usiłowała... Jej myśli błądziły zupełnie gdzie indziej.
"co jeżeli to ja będę następna?" pomyślała i zimny dreszcz przeszył jej plecy. Z sąsiedniego pokoju usłyszała chomika buszującego w klatce . Dziś ten hałas wyjątkowo jej przeszkadzał. Zastanawiając się kto może być mordercą poszła nakarmić gryzonia. Otwierając klatkę pomyślała:
LINCZ-Potwór Latacz