Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Przedmioty, Broń, Pojazdy, Lokacje (opisy) |
Wersja do druku |
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 17-11-2003, 10:49 Przedmioty, Broń, Pojazdy, Lokacje (opisy)
|
|
|
Nanowirus – morderca Antypaladyn:
System bojowych przystosowany do zabijania kolektywów nanitów oraz istot korzystających z ich w swoich ciałach, a także do niszczenia infrastuktóry.
Zasada działania:
System opiera się na nanitach minimalnej wielkości, posiadających bardzo wybiórcze funcje. Atakują one nanity wrogów i dokonują modyfikacji w ich strukturze i programie. Zainfekowane nanity wykonują kolejne kopie Nanowirusa aż do (faza pierwsza) wyczerpania zapasów materiałowych celu przeznaczonych na odbudowe utraconych nanitów, następnie (faza druga) pożerając jego ciało i w celu uniknięcia efektu grey goo (faza trzecia) niszcząc inne zainfekowane nanity. Kopie nanowirusa rozpowszechniają się bardzo szybko infekując kolejne nanity.
Systemy obronne:
- Po pierwsze zainfekowany nanit w wypadku reakcji immunologicznej, podania leku lub innego zagrożenia wysyła sygnał ,,broń mnie” do zdrowych nanitów. Praktycznie nie da się go usunąć bez naruszenia zdrowych. Co gorsza zdrowe nanity skupiając się wokół zarażonego nanita same stają się łatwiejszym celem dla nanowirusa. Reasumując: nanowirus zaprzęga do obrony samego siebie system obronny zarażonego. Znane są wypadki tzw. ,,białaczki nanitowej”. Polegają one na tym, że system obronny wyeliminował zarówno nanowirus jak i zainfekowane nanity, lecz na skutek wysyłanych komend ,,broń mnie” nanity uległy ,,ogłupieniu” i zidentyfikowały inne nanity tego samego systemu jako wrogów, a czynione przez nie naprawy jako działalność szkodliwą i wyniszczając się wzajemnie doprowadziły swego posiadacza do skrajnego wycieńczenia. Wszelkie próby leczenia zakończyły się ostrym przypadkiem białaczki nanitowej.
Skuteczność:
Nanowirus sam w sobie jest niegroźny, działa tylko w połączeniu z innym systemem nanitów. Śmiertelność wynosi 99,99%. Czas od chwili zarażenia do śmierci zależny jest od doskonałości nanitów i ich liczby w ciele nosiciela. Generalnie uśmiercenie osoby z systemem White Knight wynosi kilkanaście minut. System Silver Knight zabija swego właściciela w przeciągu 30 sekund.
Blackguard:
System wspomagania immunologicznego.
Zasada działania:
System Blackgard jest okrojonym systemem Antypaladyn. W jego konstrukcja nie umożliwia wprowadzenia fazy drugiej (wyniszczenia organizmu nosiciela) przechodząc od razu do fazy trzeciej (samobójstwo zainfekowanych nanitów). Całość (baczność!) AntyWiP-u (spocznij!) została zaszczepiona Blackguardem na wypadek wojny nanotechnologicznej. Co ciekawe Blackguard nie jest zdolny do samodzielnej reprodukcji. W ten sposób uniknięto groźbę zarażenia nosiciela Antypaladynem.
Oba modele powstały w Ponurym Zamczysku. Wyprodukowano je przy użyciu technologii szkodliwych dla środowiska, uzyskanych na licencji od Belzebuba. Oba systemy testowano na zwierzętach i jeńcach wojennych. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
Ostatnio zmieniony przez Zegarmistrz dnia 06-04-2004, 09:53, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Distant
Dołączył: 23 Cze 2003 Skąd: Somewhere in the world Status: offline
|
Wysłany: 17-11-2003, 10:59
|
|
|
Temporalny Nadajnik
Cechy na razie tajne by nie psuć zabawy.
Zeg się odgrażał, więc potraktowałem to w miarę serio. Właśnie na zbudowanie tego urządzonka poszła mi kasa ze skarbca |
_________________ Never surrender, never give up...
http://forum.multiworld.pl - Nothing is impossible here
http://komiks.multiworld.pl - Komiks Multiworld ;3 |
|
|
|
|
Distant
Dołączył: 23 Cze 2003 Skąd: Somewhere in the world Status: offline
|
Wysłany: 17-11-2003, 11:40
|
|
|
FALSE VOID PULSAR - Dotychczas skrywana w mrokach broń Distanta. Na samym końcu jego opisu określona znakami zapytania. Teraz mogę tylko dodać że jest to broń nanotechniczna. Jak wiele razy zaznaczałem Silver Knight i White Knight to systemy naprawcze. Zatem ponajcie okropności wojny. Efekt setek milionów lat Projektu Eden. |
_________________ Never surrender, never give up...
http://forum.multiworld.pl - Nothing is impossible here
http://komiks.multiworld.pl - Komiks Multiworld ;3 |
|
|
|
|
Yuby
Kotosmok
Dołączył: 16 Cze 2003 Skąd: Wrocław Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 17-11-2003, 13:35
|
|
|
Pół-mech
Jest to maszyna bojowa podoban nieco do ludzkich maszyn bojowych z trzeciej części Matrixa. Różni się jednak znacznie pod względem stopnia zaawansowania technicznego i uzbrojenia, którym dysponuje. Pół-mechy są sterowne przez ludzi, siedzących na specjalnym fotelu. Reszta zasad jego działania jest tajemnicą. Dodać można tylko, że ramiona maszyny poruszają się zgodnie z ruchami rąk człowieka. Produkowane są dwie wersje tej maszyny: przeciwpancerna i przeciwpiechotna. Róznią się przede wszystkim uzbrojeniem i systemami obronnymi. Wersja przeciwpancerna oprócz standartowych obrotowych działek laserowych posiada wyrzutnię pocisków przeciwpancernych, której celownik jest zintegrowany z celownikeim przed twarzą pilota maszyny. Ponadto tarcze energetczne w wersji przeciwpancernej są dużo mocniejsze.
Zmiany te jednak odbyły się kosztem prędkości maksymalnej, która mimo to jest wciąż imponująca, jak na ten typ maszyn. |
_________________ From the brightest start
Comes the blackest hole
You had so much to offer
Why did you offer your soul? |
|
|
|
|
Distant
Dołączył: 23 Cze 2003 Skąd: Somewhere in the world Status: offline
|
Wysłany: 17-11-2003, 15:25
|
|
|
KLATKA
Sztucznie stworzony wszechświat. Produkt Agencji. Zazwyczaj posiada tak narzucone prawa by możliwa była totalna kontrola wszelkich bytów w tym wszechświecie. Używany jako rodzaj więzienia. Między innymi w niej skończył Ramirez z Klejnotów. Istnieją również inne zastosowania. Jak choćby rodzaj przenośnego Magazynu. Czymś takim był Świat Agendy.
Klatki jako wszechświaty sztuczne ze sztucznie narzuconymi prawami nie są stabilne. Czas rozpadu 150 mld lat. W formie zewnętrznej występują zazwyczaj jako czarna hipersfera wielkości piłeczki tenisowej. |
_________________ Never surrender, never give up...
http://forum.multiworld.pl - Nothing is impossible here
http://komiks.multiworld.pl - Komiks Multiworld ;3 |
|
|
|
|
Sm00k -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 03-02-2004, 21:52
|
|
|
Specjalnie na nowa wojne AntyWIP (padnij powstan, oczywiscie) a konketnie ja wyruszam tym oto zabojczym srodkiem transportu.
Tak! Rewolucja w dzialaniach wojennych. Teraz bedzie mozna bombardowac wroga nie przerywajac kapieli >D
<Bron ofensywna bedzie sie instalowac. Poki co dialaja jedynie Light hawk wings > |
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 07-04-2004, 09:35
|
|
|
Multiświat
Czyli konglomerat światów i wszechświatów właściwie niczym ze sobą nie powiązanych. Biliony wszechświatów stanowiących doskonałe miejsce do przeżywania przygód. Choć działa w nim zarówno magia jak i wysoce rozwinięta technika to jednak na tle większości światów nasza Ziemia jest planetą High Tech. Nie oznacza to, że jest ona czymś wyjątkowym - istnieją setki, jeśli nie tysiące światów równie jeśli nie wyżej rozwiniętych.
Z drugiej strony mimo, że działa magia, to także nie jest uprawiana na każdej planecie, a nawet w tych, gdzie zdarzają się magowie obdarzeni prawdziwą mocą widok uzdrowicieli, jasnowidzów, czy magicznych mocy wzbudza zdziwienie lęk i szacunek.
Zamieszkują go tysiące różnorodnych form życia, lecz w wielu przypadkach są one podejrzanie podobne do ziemskich. Z drugiej strony jednak ewolucja, inżynieria genetyczna i kreacjonistyczne zapędy setek lokalnych bogów poszły w tylu kierunkach, że nie istnieje tylko jeden typ stworzeń: Istoty, Których W Multiświecie Nie Ma. Wszystko inne jest.
Kontakty między światami należą do rzadkości. Jedynie (obiektywnie patrząc) nieliczne cywilizacje zdołały pokonać dzielące je bariery przestrzeni i umasowić transport między planetami i światami. Z drugiej strony na niewielką skalę udało się tego dokonać indywidualnym jednostkom, zwykle magom, czy pojedynczym, genialnym naukowcom. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 26-04-2004, 12:18
|
|
|
Zestaw młody technik
Czyli spore, kolorowe pudło ozdobione napisamy w cyrylicy i sierpami oraz młotami. W środku znajduje się sporo różnego rodzaju śróbek, światełek, kabelków i innych części do samodzielnego mątarzu oraz spora książka ze schematami... Zeg dorzucił jeszcze dwa grube zeszyty w kradkę, w których opisał kilka własnych zastosowań zawartych części.
Gdzy dziadek Zega (ten, który strzela do Listonoszy, bo myśli, że to Gestapowcy) kupił wnukowi Zestaw w prezencie nie wiedział, że te został wyprodukowany przez KGB z części latającego spodka rozbitego w Rooswell wykradzionych amerykanom.
Z Zestawu zbudowac można prawie wszystko i to w dość umiarkowanym czasie. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Satsuki
Fioletowy Płomyczek
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Aaxen, zamek Elieth ves Aeriei nad Morzem Płaczu Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 26-04-2004, 13:46
|
|
|
Giwerki
Pistolet z dlugą lufą (dosyc podobny do tych z Hellsinga). Czarny i srebrny (dwa w zestawie ^-^). Ładnie się błyszczy i tak dalej. Zaposiada magazynki na 20 różowych paintballi (czasami fioletowych, a jak ofiara bedzie miec szczescie to moze sie trafic i inny).
Powstały po jednej ze slynnych faz w herbaciarni. |
_________________ Uciekaj skoro świt, bo potem będzie wstyd
i nie wybaczy nikt chłodu ust twych |
|
|
|
|
Zegis Black Priest
Szary Wędrowiec
Dołączył: 04 Lut 2003 Skąd: z swoich opowiadań... Status: offline
|
Wysłany: 28-06-2004, 15:03
|
|
|
Soul Reaver.
Gdy Reaver się złamie dzięki pradawnym zaklęcią nałożonym na niego przechodzi niczym dusze zmarłych do wymiaru Spektralnego gdzie każy kto potrafi przechodzić między wymiarem Spektralnym i Materialnym może go zdobyć. Jednak zdobycie widmowej wersji tej broni wiąże się z związaniem z nim swojej duszy. W tej wersji Reaver wygląda prawie idętycznie jak w normalnej wersji, z tą różnicą że wyrasta on bezpośrednio z dłoni która pochwyciła miecz, (nie posiada już rękojeści) i jest niebieskawo-przeźroczysty.
Ten Reaver pojawia się i znika wedle życzeń tego z którym jest związany,
dodatkowo niemożliwę jest wytrącenie tej wersji, możliwę jest tylko "zablokowanie" Reavera kożystając z specjalnych amuletów powołujących się na moc Starszego boga, Istnieje tylko jeden taki amulet który jest w posiadaniu Morbiusa strażnika czasu.
Widmowa wersja nie wchłania już krwi, tylko pożera duszę wrogów. Przy każdym ciosie wysysając cząstkę. Podobnie jak "materialny" Reaver, widmowy magazynuje zabrane wrogą cząstki dusz bądź całe duszę a gdy zgromadi wystarczająco dużo, wypuszcza je zmieniając w zaklęcia.
1)Falę odpychającą wszystko co znajduje się dookoła.
2)Oślepia na chwilę pobliskie istoty
3)Sprawia że osoba związana z Reaverem staje się na chwilę niewidzialna.
4)Zamraża każdą wodę
5)Mgłę sprawiającą że wszyscy w obszarze osłoniętym mgłą będą atakować najbliższą osobę. <Nie ma wpływu na osobę dzierżącą miecz>
6)Zwiększenie szybkości walczącego na krótki okres. Szybkość jest tak wielka że przeciwnicy wyglądają jakby stali w miejscu.
Dopiski:
1)Podałem tutaj najczęściej rzucane przez Reavery zaklęcia.
Edit --> usunąłem opis Materialnego Reavera jako że już nie istnieje. |
_________________ Wróciłem, nie cieszycie się? :]
"Do not fear in the face of your enemies, speak the truth always, even if it leads to your death, save helpless and do no wrong..."
Ostatnio zmieniony przez Zegis Black Priest dnia 30-08-2004, 14:50, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 29-06-2004, 14:25
|
|
|
Dojo im. Różowego Kucyka.
Symbol: Różowy, pluszowy kucyk na zielonej łączce.
Historia:
Dawno, dawno temu demoniczny daimio Honda Mitsubishi prowadził wojnę z innymi panami. Jego plugawe, mroczne legiony zajmowały zamek za zamkiem, prowincję za prowincją, ujażmiały klan za klanem. Trwało to tak długo, aż dotarł do ziem pana Yamaha Kodak, który ze swą wielką armią zastąpił mu drogę. Pan Honda Mistubishi nie widział innego rozwiazania niż wojna... W prawdzie nigdy nie widział innego rozwiązania niż wojna, gdyż miał ubogom wyobraźnię, ale to inna opowieść. Postanowił więc na czele swych Legionów Ciemności wyruszyć przeciw armiom pana Yamaha Kodak. Nim jednak osiodłał konia przybyła doń jedo 3letnia córeczka i rzekła mu ,,Tatusiu weź ze sionbą tego Różowego Kucyka" i to mówiąc podała mu pluszową zabawkę. Pan honda Mitsubishi wziął Kucyka i wyruszył do walki.
Gdy wraz z armią staną naprzeciw wojską pana Yamaha Kodak bitwa zapowaiadała się krwawa i długa. Odwrócił się więc ku swoim bushi i wygłosił długie przemówienie, a gdy skończył ci smiali się radośnie. Tym razem jednak nie radowali się z możliwości przelewania krwii, palenia, mordowania i grabienia. Obiekt ich śmiechu leżał u stup pana Honda Mitsubishi. Był to Różowy Kucyk.
Zawstydzony pan honda Mitsubishi popełnił harakiri jeszcze tego samego dnia.
A pan yamaha Kodak zachwycony tym łatwym zwycięstwem założył szkołę uczącą nietypowych metod walki, którą, dla większego pochańbienia swego rywala nazwał imieniem Różowego Kucyka. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 22-07-2004, 17:41
|
|
|
Miecz Swaroga.
Jeden z sześciu świętych mieczy, wykutych przez Swaroga dla siebie i pozostałych pięciu bóstw. Powstał w czasie wojny z Czarnobogiem, gdy ten zbuntował się przeciwko pozostałym bogom. Każdy miecz posiada szczątkową osobowość i sam wybiera swego dzierżyciela w każdym pokoleniu. Nikt poza dzierżycielem nie może korzystać z mocy miecza. Miecz Swaroga w czasie walki płonie jasnym ogniem, dzięki czemu zadaje oparzenia, oślepia i bez trudu przecina każdy pancerz. Jest w stanie zniweczyć działanie każdej magii, której źródło jest słabsze od Swaroga(to oznacza całą czarną magię m. in., gdyż jest on potężniejszy oid każdego demona) i poważnie osłabia pozostałe. Święty płomień spala dusze wszystkich demonów, jakie zostaną przebite mieczem(z mocą porównywalną do dwóch czarów Ra-Tilt; niech twórcy Slayersów mówią co chcą, ale gdyby brać na poważnie ich gadaną to logicznie rzecz biorąc powinno to rozwalić każdego demona od Fibrizzo w dół:]). Jego działanie jest podobne do działania świętej(holy, białej) magii używanej przez paladynów gorszych bogów(:P).
Zależnie od mocy dzierżyciela, jest w stanie rzucać różne zaklęcia, np.:
- bariera antymagiczna(duży obszar zostaje zamknięty barierą, za którą nie działają żadne zaklęcia ani efekty magiczne, żaden demon ani istota korzystająca z czarnej magii nie może jej przekroczyć; ponieważ cała energia miecza jest w użyciu przestaje on wtedy płonąć)
- zapalenie(za wypowiedzeniem formuły i dotknięciem miecz zapala wszystkie łatwopalne materiały w ciągu sekundy; ogień jest niegroźny dla trzymającego miecz)
- ognisty podmuch(po machnięciu mieczem dzierżyciel wyrzuca potężny strumień gorącego powietrza, które parzy i zapala bardzo łatwopalne materiały).
[ Dodano: Pią 23 Lip, 2004 ]
Święta rękawica.
Dawno temu pewien potężny wojownik, wybraniec bogów, którego imię nie przetrwało w kronikach ludzi, wyruszył na wojnę z władcą demonów. Wojna była długa i krwawa, a bohater, mimo męstwa, nie podołałby hordom nieprzyjaciół. Dlatego też bogowie wykuli dla niego potężną zbroję, któa czyniła go niepokonanym. Gdy już wrócił do domu, owa zbroja stała się najcenniejszym jego skarbem, a gdy odszedł najcenniejszym skarbem jego rodziny. Niestety jeden z jego dalekich przodków miał trzech synów: jeden się co chwila nieszczęśliwie zakochiwał i wydawał fortunę na prezenty, drugi zagrywał sie w karty, a trzeci był alkoholikiem. Ponieważ szybko zostali bez grosza zaczęli sprzedawać rodową zbroję, średnio jedną część na miesiąc. W końcu cenna zbroja rozeszła się po świecie. Jej największą znaną, kompletną częścią jest rękawica, znajdująca się w posiadaniu Zakonu Sześciu Bóstw. Jest ona praktycznie niezniszczalna, ma moc zwiększania siły rzucanych zaklęć i odbijania wrażych. Również zwiększa trzykrotnie siłę noszącego.
Errata na ciemnoczerwono. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
Ostatnio zmieniony przez Ysengrinn dnia 10-12-2009, 13:32, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
xellas
Kolekcjonerka Wampirzyca
Dołączyła: 09 Lut 2004 Skąd: Gdańsk-tu smoki chodzą koło Fontanny Neptuna Status: offline
|
Wysłany: 07-08-2004, 01:43
|
|
|
Kosa Ciszy-Tysiące lat temu gdy Atlantyda była jeszcze u szczytu swej wielkości, Najwyższy Kapłan świadom, że inne kraje zazdroszczą jej wielkości, techniki i bogactw postanowił stworzyć najpotężniejszą broń jaką wówczas można było sobie wyobrazić. Zlecił najlepszym kowalą projekt do wykonania. Pracowali oni przez wiele lat i za pomocą magicznego młotu podarowanego im przez bogów wykuwali broń. Pewnej nocy gdy Kapłan odprawiał modły, dostał wiadomość od bogów. Został dokładnie poinstruowany jak ma wyglądać broń i te informacje przekazał kowalą. Pilnował ich dokładnie podczas pracy, aby niczego nie pomylili. Tak powstało wiele wspaniałych przedmiotów, a wśród nich była rówinież Kosa Ciszy. I ją właśnie upatrzył sobie Kapłan. Broń została poświęcona bogom i napełniona ich mocą.Tylko Najwyższy Kapłan był w stanie aktywować moc zawartą w Kosie dlatego nosił on tytuł "strażnika Kosy", mimo to bogowie, zabronili jej używać, więc Kapłan ułożył ją na ołtarzu by jej moc chroniła świątynie. Przez kilaka stuleci było dobrze, aż nadszedł czas zagłady. Ludzie uciekali z Atlantydy biorąc to co uważali za najcenniejsze. Nie wiadomo dokładnie kto zabrał Kosę, przez następne stulecia nikt jej nie widział, aż do czasu gdy w pewnym nadmorskim mieście nie zjawiła się pewna czarodziejka.Będąc w gościnie u przyjaciół na ołtarzu zobaczyła Kosę, poczuła moc od niej płynącą i postanowiła ją obejrzeć. Gdy tylko dotknęła broni ta zalśniła blaskiem, a moc, która się wtedy wydostała zniszczyła cały pokuj. "Właściciele" Kosy natychmiast zbiegli się zobaczyć co się stało, gdy zobaczyli, że Kosa została ponownie aktywowana mało nie padli z wrażenia. Uznali, że to wola boska i muszą oddać przedmiot czarodziejce, gdyż najwyraźniej jest ona strażnikiem Kosy.
Właściwości:
-wzmacnia siłę wielokrotnie zarówno magiczną jak i fizyczną
-chroni przed wszelkiego rodzaju magią- bardzo silne ataki są jedynie osłabiane nie niwelowane
-pozwala na wskrzeszenie osoby niedawno zabitej- niestety taka osoba musi jeszcze raz się narodzić lecz zachowuje poprzednią siłę(oczywiście musi się spowrotem nauczyć korzystać z mocy)
-jeśli ostrze w coś trafi za wolą właściciela może to natychmiast zdezintegrować- niezależnie od rodzaju danej rzeczy
Kosy można używać jak zwykłej broni dlatego jeśli każdy może nią walczyć, ale moc w niej ukrytą może aktywować jedynie właściciel nazywany strażnikiem. Broń może przybrać postać dowolnego przedmiotu wedle woli właściciela może również przybrać postać astralną wtedy wygląda jak podłóżny słup światła.
Ataki:
-wszelka magia może zostać "przepuszczona" przez Kosę, a tym samym zostanie wzmocniona(np. z takiego fireballa zrobi się dragu slave)
-ognisty wir- wygląda jak blast bomb- z czubka Kosy zaczyna wydobywać się wir i niszczy wszystko na swojej drodze
-czarny ogień- wysysa energię z wroga, jeśli zostanie użyta dłuższy czas technika jest śmiertelna
-atak ciszy- technika oparta na infradźwiękach- z Kosy zaczyna wydobywać się jakby śpiew lecz wszystko co dostanie się w obszar tego śpiewu zostaje natychmiast zmiecione z powierzchni ziemi- technika niebezpiczna nawet dla właściciela, gdyż gdyby stracił kontrolę(co jest bardzo możliwe) nie zatrzymałby już "śpiewu kosy" przez co sam by zginął.
Wygląd:
Kosa wykonana jest z dziwnego srebrnego metalu, są na niej wyryte runy tworzące potężne zaklęcia obronne. Nieznana jest nazwa metalu, prawdopodobnie, gdy kowale tworzyli broń magiczny młot zmieniał zwykły metal na inny.
U góry ma dwa ostrza skierowane ku sobie, na dole jedno, które przypomina kolec. |
_________________ Wampiry stworzenia nocy, przeklęte przez Boga za grzechy ojca, wyklęte przez ludzi za grzechy własne. Jam jedną z nich, z cienia zrodzona, na rękach mych krew, na ustach śmierć, w spojrzeniu zagłada.
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 29-08-2004, 21:28
|
|
|
Siódme Morze
Pomysł NIECO inspirowany grą RPG 7th Sea.
Faktem jest, że statki czasem nie wracają. Zatapiają je sztormy, piraci, morkie bestie... Niekiedy jednak odpowiedzialności za zaginięcie okrętów nie można zrzucić na rzaden z tych czynników. Mówi się wówczas, że statek zabłąkał się na tajemnicze Siódme Morze, oceaniczny bezkres niezaznaczony na starych mapach, znany jedynie z opowieści starych żeglarzy. Mało który kapitan wierzy w te bajania, przynajmniej do chwili, gdy wicher zagna jego łajbę na tajemnicze wody, nad którymi płoną obce gwiazdy, a słońce i księżyc jednocześnie stoją na niebie. Większość z nich rzeczywiście nie wraca, acz niekiedy, często po długich miesiącach przybijają do portów, opowiadając o dziwacznych potworach, ci którzy mieli najwięcej szczęścia przywożą ze sobą niezwykłe skarby, pochodzące z krain, których nikt przed nimi nie odwiedził, zdające się pochodzić z innego świata...
Siódme Morze jest anomaliom czasoprzestrzenną. Prawdopodbnie jest nieskończenie i w całości pokryte morskim bezmiarem oraz nielicznymi, skalistymi wyspami. Nad nim płona gwiazdy, a słońce i księżyc rzeczywiście jednocześnie stoją na niebie, kompasy - co warto wspomnieć - szaleją. Siódme Morze łączy się z każdym oceanem w każdym świecie, stanowiąc jeden z najskuteczniejszych (bo dostępnych w każdym świecie) sposobów podruzy po Multiświecie, co niektóre istoty wykorzystują. Nie da się z niego wylecieć w przestrzeń kosmiczną, ani sięgnąć dna... Przestrzeń jest tam zakrzywiona i próba zbyt wysokiego lotu / głębokiego zanurzenia kończy się zderzeniem z taflom wód.
Żegluga po Siódmym Morzu jest nadwyraz niebezpieczna, czychają nań setki głodnych potworów, huraganowe burze, fale wysokie jak domy, morskie wiry i tysiące innych niebezpieczeństw. Każda osoba, która zginie w jego odmętach dołancza się do jego strażników, a każdy zatopiony okręt staje się statkiem widmo... Najpotężniejszym z wrogów jest jednak Klątwa Murphiego: po prostu na Siódmym Morzu zepsuje się w końcu wszystko, co tylko może się zepsuć. Najbardziej cierpią na tym nowoczesne, pełne delikatnego sprzętu jednostki, które ulegają awariom tak często, że stają się okrętami - widmami w kilka godzin po wypłynięciu na wody Siódmego Morza... Biada głupcom, którzy udadzą się nań w statku kosmicznym.
Co trzeba zrobić, by wypłynąć na te przerażające wody?
Po pierwsze nalezy posiadać Statek najlepiej solidny, drewniany galeon, na którym po prostu nie ma co się zepsuć i przez to jest niepodatny na Klątwę Murphiego. Musi też pływać po wodzie... Jeśli ma się szczęście (lub pecha) to to wystarczy.
Po drugie przyda ci się Mapa Mocy na której zaznaczono miejsca styku Siódmego Morza z rzeczywistością twojego świata, dzięki czemu będziesz mógł trafić na ten akwen.
Wówczas niezbędny stanie ci się Gwiezdny Kompas wskazujący drogę do innych światów oraz Figura Dziobowa przynosząca okrętowi szczęście i odstraszająca złe moce. Przyda się ona oj przyda.
A po co ten opis? Otórz Ponure Zamczysko stoi na jednej z wysp Siódmego Morza. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
xellas
Kolekcjonerka Wampirzyca
Dołączyła: 09 Lut 2004 Skąd: Gdańsk-tu smoki chodzą koło Fontanny Neptuna Status: offline
|
Wysłany: 30-08-2004, 10:48
|
|
|
Axhen- nazwa odnosi się zarówno do krainy jak i do zamku.
Historia: Kiedy Xellas podróżowała po świecie postanowiła mieć miejsce, do którego mogłaby zawsze wracać, a że ziemię i wygodny pałacyk posiadała, to postanowiła wymyślić coś żeby mieć zawsze blisko. Przeniosła więc swój pałacyk do specjalnie wydzielonego w astralu wymiaru, potem otoczyła to bariermi i równinami astralnymi. A kiedy podróżowała i jakiś inny zamek się jej spodobał, kradła go^^ i stawiała u siebie w wymiarze(pod warunkiem, że nie było w nim ludzi mających coś przeciwko w takim wypadku duchy miały za zadanie poznać struktórę i stworzyć kopie wprowadzając ulepszenia). Tym sposobem zamek się "troszeczkę" rozrósł.
Wygląd:
Ziemia wygląda normalnie, trawa, drzewa, woda i takie tam też, za to zamek to już co innego. Całość przypomina kilka zamczysk złączonych w jedno, z jednym centralnym zamkiem, którego część znajduje się na planie astralnym. Całość jest otoczona mórem, który odbija wszystko co w niego uderzy. Na każdej wierzy powiewa czarno-fioletowa flaga, na niektórych z nich widnieją równierz czerwone ślady. Wszystkie zameki są z kamienia jedynie mosty pomiędzy nimi są z drewna. Okna są wąskie z zewnątrz a szerokie od wewnątrz, dodatkowo koło każdego z nich stoją kotły ze smołą lub lawą. Pod zamczyskiem znajdują się źródła wody pitnej. Między poszczególnymi zamkami w fosie zamiast wody znajduje się czarna dziura. Centralny zamek nie jest duży, przynajmniej z zewnątrz. w nim znajduje się biblioteka.Dokładnie po przeciwnej stronie równierz w centralnej części znajduje się skarbiec, jest to niepozorne, niewielkie(z zewnątrz:P) pomieszczenie szczególnie strzeżone.
Obrona:
-Największy problem stanowi dostanie się do wymiaru. Aby to zrobić niezbędne są dwie rzeczy: krew stałego otwierającego i specjalna inkanacja powodująca chwilowe przesunięcie się równin astralnych. Gdy tylko klucz czyli otwierający przejdźie prze astral równiny wracają na swoje miejsca całkowicie blokując wejście. Wtedy Axhen zmienia swoje położenie na inne.
+inkanacja do wejścia jest za każdym razem inne przez to, że zamek zmienia położenie
+do wymiaru jest tylko jedno wejście i prowadzi ono przez las
+ludzie nie mogą sami wejść do Axhen ich struktóra cielesna nie jest w +jeśli właścicielka(klucz)sobie ciebie nie życzy nie możesz wejść gdyż przez zagięcie czasoprzestrzeni występuje taki sam efekt jak w świątyni Phibritzo(cofa z powrotem do wyjścia)
stanie tego zrobić do tego zawsze potrzebują klucza(otwierający), których ich przeprowadzi
-całe zamczysko chroni kilka barier osłonnych które odbijają uderzenia, chronią przed żywiołami(te są rozciągnięte na cały wymiar)
-aby wejść do samego zamku należy podać hasło(zmieniane po użyciu+dla każdej osoby jest inne), a wtedy strażnicy ze środka zamku tworzą niewielkie przejście w barierach osłonnych
-wszelkiego rodzaju metalowe elementu są pokryte Hammereitem:P
-przejście między zamkami jest możliwe tylko przy użyciu specjalnych portali zamykanych w razie oblężenia. Tak samo działają wszystkie tajne przejścia, zwyczajne(tunele) są tylko w obrębie pojedyńczego zamku
-w różnych miejscach są ukryte pułapki typu:
+podłoga szachownica- poruszanie się ruchem określonej figury szachowej(zmieniane po użyciu)w razie wpadzasz w zapadnie lub pajecze sieci
+pokoje ze światłem słonecznym/księżycowym/sztucznym jeśli wejdziesz w światło dostajesz zatrutymi strzałami, włuczniami czy innym podobnym narzędziem
-murów i innych części zamku pilnuja istoty niewidoczne i niewyczówalne, w środku pilnują gigantyczne pająki, które nocą zastawaiają wysysające energie pajęczyny(we dnie pająki chowają się na suficie)
Aura panująca w zamku zagłusza wyczucie istot w nim mieszkających
Mieszkańcy:
-najprzeróżniejsze demony zarówno te słabe przyzywane jak i silne oraz wolne takie jak mazoku
-czarnoksiężnicy, druidzi, magowie, którzy poprosili o pozwolenie przejżenia biblioteki(za odpowiednią cenę oczywiście>])
-duchy
-wampiry
-oraz wiele osób spotkany w czasie podróży
W razie ataku każde z nich stanie do walki
Biblioteka:
Jak wiadomo odnajdując skarby można znaleźć czasami białe kruki i tego pełna jest biblioteka. Starożytne księgi magiczne, papirusy czy kamienne tablice wszystko co posiada jakąś wiedzę(szczególnie tajemną) znajdzie tu swoje miejsce. Oddzielny pokój jest zrobiony dla dzieł z Atlantydy, aby wejść do niego potrzebne jest specjalne pozwolenie.
Skarbiec:
Wszelkie wartościowe rzeczy znalezione podczas wypraw zostają złożone właśnie tu. Niepozorne pomieszczenie za drzwiami kryje istne Kopalnie Króla Salomona, mnóstwo złota, klejnotów, pięknych tkanin i wszystkiego co ma jakąkolwiek wartość. Kiedyś było segregowane, ale wraz ze wzrostem ilości zmalał porządek, teraz wszystko leży na ziemi niczym moze złota. Skarbiec jest połączony z torbą Xellas dlatego wszystkie wartościowe przedmioty włożone do niej od razu trafiają do skarbca. Znajdują się tu tajemnicze kryształy tenebre.
Biblioteka i skarbiec są drugimi najbardziej strzeżonymi pomieszczeniami w zamku.
Pokój Xellas:
Najbardziej strzeżonym pomieszczeniem w całości jest pokój Xellas, nikomu nie wolno tam wchodzić. Czasami za specjalnym pozwoleniem mogą to zrobić jedynie Elen, Aleksandra i Nataniel. Pokój jest połączony ze skarbcem z jednej strony i biblioteką z drugiej. Znajduje się w nim przejście do specjalnego komnaty(ukrytej w astralu części zamku). Nikt nie może tam wchodzić. W nej znajdują się ocalałe rzeczy z Atlantydy, najbliższe sercu(?!?)przedmioty oraz rzeczy poświęcone LON.
Las:
Wielka puszcza otaczająca zamczysko z każdej strony. Żyją w niej różne dziwne zwierzęta. Duchy mówią, że puszcza żyje własnym życiem i w jakiś sposób jest związana z centralnym zamkiem, ale żaden z nich nie potrafi tego udowodnić, a właścicielka spytana o to w prost tylko uśmiecha się tajemniczo.
W lesie jest bardzo niebezpiecznie nawet dla mieszkańców zamku. Panuje tam wieczny mrok więc zwierzęta nocne czują się tam doskonale.W lesie należy uwarzać na to co się mówi gdyż drzewa zostały zaczarowane, by pozbywały się potencjalnego zagrożenia dlatego mogą lianami zadusić wroga. W lesie żyją równierz syreny, które zwodzą swym głosem na bagna.
Pozostałe istoty zamieszkujące wymiar:
-nazgule- kilka nazguli żyje gdzieś w lesie
-gryfy- jedne z ulubionych zwierząt Xellas
-feniksy- tak jak gryfy zostały specjalnie wychodowane przez Xellas
-halifoxy- skrzydlate pantery. Inteligentne stworzenia, żyją nocą, pojedyńczo bądź w parach.Zachowują się jak normalne pantery z tym, że w razie czego mogą odlecieć;P atakują z nienacka. Nie lubią gdy po lesie krążą obcy od razu zaczynają ich obserwować, a w razie niebezpieczeństwa rykiem powiadamiają inne zwierzęta
-aguary- skrzydlate tygrysy szablozębne. Żyją jak halifoxy, ale w przeciwieństwie do nich wyszkoliły umiejętność doskonałego pływania.
-hollyfoxy- demony lisy, są różnie ubarwione lecz ich cechą charakterystyczną jest czarna obwódka wokół oczu i dziewięć ogonów. Polują we dnie, gdy coś im zagraża tworzą iluzję i atakują z ukrycia.
Halifoxy, aquary i hollyfoxy zostały wychodowane przez Xellas więc nie zaatakują jej. Wszystkie one posiadają zdolność telepatycznego porozumiewania się z innymi istotami.
-rabigony-skrzyżowanie królika z nietoperzem. Żyją zarówno w dzień jak i w nocy. Nie są groźne żywią się drapieżnymi marchewkami.
-lwie paszcze- przerośnięte kwiatki "lwie paszcze"(jeśli ktoś nie wie proszę sprawdzić jak wygląda w encyklopedi). Poruszają się na swoich łodygach i korzeniach, jeśli ktoś nieopatrznie spróbowałby je zerwać, powąchać bądź po prostu zblizy się za bardzo kwiatek atakuje go i połyka. Po czym bardzo szybko zwiewa, aby w zaciszu przetrawić ofiarę. Ofiara ma szanse przezyć jeśli będzie miała szczęście i ktoś zetnie kwiat nim upłynął 3 godziny(tyle zajmuje trawienie),a ona nie umrze z braku tlenu.
-tuliryba- najstraszniejsze zwierze w lesie. Wygląda jak murena, ale zamiast zwykłego centkowanego ubarwienia ma jakrawo kolorowe łuski(najczęściej różowe, żółte, zielone i fioletowe) z czubka jej głowy wyrasta dziwna antenka. Zanim pożre ofiarę owija się wokół niej i wydaje okrzyk bojowy, który brzmi mniej więcej tak: "tuuuuulimyyyy".
-drapieżne marchewki- niewiadomo jak powstały, ale ktoś chyba przedawkował z nawozem i zwykłe marchewki zmutowały sie. Rosną zawsze w grupach po ok 10 szt. Kiedyś wystarczał im specjalny nawóz wytwarzany z kory drzew, ale gdy rosnął w zbyt wielkich grupach szybko go zużywają, a wtedy atakują korzonkami małe gryzonie(krety, nornice, itp) i pożerają je. Nie zrobią krzywdy większym zwierzętą chyba, że będzie ich całe pole. |
_________________ Wampiry stworzenia nocy, przeklęte przez Boga za grzechy ojca, wyklęte przez ludzi za grzechy własne. Jam jedną z nich, z cienia zrodzona, na rękach mych krew, na ustach śmierć, w spojrzeniu zagłada.
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|