[reiji777]

Jeśli chodzi o włosy...to pamiętam jak 2 lata temu miałem afro... Ale nie dlatego że chciałem, tylko po prostu takie mam włosy, a chciałem je zapuścić. Istna katorga... Jeden gość na mieście raz do mnie powiedział:'Siema shaggy'... Załamałem się wtedy i ściąłem je tak prawie na irokeza, a teraz mam już normalnie ścięte. Nigdy więcej długich włosów.

[Sucharek]

Hahaha! Miałam podobną sytuację. Nocowałam kiedyś u kuzynki i przed spaniem powiedziała, że na całej głowie zaplecie mi multum takich cieniutkich warkoczyków, żebym rano miała ładnie pokarbowane włosy. Wstałyśmy dość późno, musiałyśmy jeszcze lecieć do kościoła i zanim je rozplotłam, nie miałam nawet czasu, żeby się jakoś porządnie uczesać, więc poszłam w rozpuszczonych. Po rozczesaniu wyglądały jak afro, a jakiś chłopak ze szkoły przy wyjściu z kościoła powiedział coś w stylu "Co tam, Afrodyta?" Nigdy więcej żadnych warkoczy. -.-

[reiji777]

Ja mam ksywę u siebie 'Marian', i jak raz wziąłem te swoje kudły na gumkę na w-fie żeby mi nie przeszkadzały to kumple zaczęli na mnie mówić 'Marysia'. Wtedy się śmiałem, ale teraz bym zabił. Dlaczego nie mam prostych włosów!?!?!?!? Ojciec kiedyś przez moje kudły mówił na mnie 'Zuzia kądziorek'.

[Koranona]

Ojej! Słodko :D A nie próbowałeś zapuścić? Jak są dłuższe to obciążają i się prostują...

[VioletMeh]

Ja kiedyś sobie zrobiłam z... 8 chyba warkoczy na noc... po rozpuszczeniu ich wyglądałam jak blond pies - ale podobało mi się *O*

A co do grzywki, to moja przypomina grzywkę Edzia z FMA <3 A kiedyś miałam taką prostą, ale nikomu się nie podobała, prócz mi ;_;

[reiji777]

[Majo-san]

reiji777, w żadnym wypadku nie prostuj i nic nie rób! ;) Takie włoski są odlotowe ..aww ile bym dała, żeby takie mieć. koranona, tak w ogóle to wiesz, że jestem Twoją fanka i Twojego kota, ale to zdjęcie po prostu ownuje. Mogłabym ochać nad tym zdjęciem ze 3 godziny.^^

[reiji777]

Na szczęście teraz nie mam co prostować ^_^
Wszyscy mi mówią że lepiej mi w krótkich, ale czasami tęskni mi się do mojej oryginalnej fryzury.

[Sucharek]

Ale uroczo na Ciebie tata mówił. :D Ale pomijając niesforne loczki, to wygodnie było Ci w takich dłuższych, czy jednak lepsze są krótsze?

[reiji777]

Teraz trudno mi powiedzieć bo to było dawno, ale długie mi nie przeszkadzały. Jedyne co mi przeszkadzało to to, że trudno było je umyć a jeszcze trudniej rozczesać. W sumie teraz mógłbym znowu zapuścić, bo kumpel kupił sobie prostownicę ^_^

[BoginiMarzeń]

Ja jestem brunetką :)

[Akai]

Typowa szatynka ze mnie, choć bardzo chciałam się przefarbować na rudo - mam taką urodę - zielone oczy, piegi. Ale to najwyżej za rok ^^

[Athi]

Jam mam proste, ciemnobrązowe włosy. Ludzie często mówią, że są czarne co mnie denerwuje, bo one nie są czarne, zresztą nie chce mieć czarnych włosów. A co mnie w nich najbardziej wkurza, to że są ciężkie i sztywne, nic się z nimi nie da zrobić, tylko przedziałek na środku i tak chodzić cały czas. Wrrryy...

[Talvee]

Jestem blonydnką, ale kolorów jakie miałam na głowie nikt nie zliczy ^^;
Obecnie mam "truskawkowy koktajl" ;P

[nowa]

Ja mam ciemnobrązowe, w kolorze czekolady, i nie ufarbuję ich, póki nie zobaczę siwych :)